Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Problem po sprzedaży ?


luka27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nie wiem jak za bardzo do tego podejść ? Sprzedałem skuter który kupiłem w it .zarejestrowałem opłaciłem wymieniłem olej jedziłem pół roku wszystko ok krotkie trasy. Po sprzedaży ok 1,5 tyg gość dzwoni  i mówi ze odkreciła mu sie śruba z wariatora i ucięło mu klina mowił ze zrobił ok 300 km .I moje pytanie czy podejmować  jakaś rekompesatę( taka podąłem wstępnie ) z mojej strony i czy był w stanie przejechac 300 km gdyby ten kin był wcześniej zerwany tzw wada ukryta o której sam nie wiedziałem-pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Nie masz pewności ze nowy właściciel nie pchał łap do wariatora. Być może zakładał tuningowe rolki i nie dokrecil odpowiednio śruby

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Ja bym mu życzył miłego dnia i ewentualnie "podanie mnie do sądu"... Co innego, jakby klient przyjechał, kupił i wracając do domu się rozkraczył; albo np następnego dnia nie odpalał.... Ale po 1,5tyg typ zgłasza się z niedokręconą śrubą wariatora? Bo nie zakładam oczywiście, że sam coś tam faktycznie ulepiłeś do sprzedaży.

Odnośnik do komentarza

Dokladnie tez przechodzi mi taka myśli u mnie było ok a u niego już nie to tak jak by nie dokręcić kola po zmianie w samochodzie  i miec pretensje do sprzedającego ze kola nie dokręcił, a ja chce byc ok! Jak bym ulepił to bym tu nie pisał wiec tak szczerze nie chciał bym wyjść na h...

Odnośnik do komentarza

Ja bym się tym nie przejmował i w żadnym wypadku nie robił żadnej rekompensaty, bo uznanie części roszczenia jest w zasadzie uznaniem roszczenia co do zasady.

Druga sprawa to czy niedokręconą śrubę można uznać za wadę ukrytą. Przegląd zespołu napędowego jest okresową czynnością serwisową, którą wykonuje się po zakupie używanego sprzętu. 

Ostatnia sprawa to ciężar dowodu - kupujący musiałby udowodnić, że Ty wiedziałeś o "wadzie" i nie poinformowałeś go o tym.

Dawałeś kupującemu możliwość dokonania oceny stanu technicznego przed zakupem?

Odnośnik do komentarza

Nawet nie myśl o tym. Nie wiesz na pewno, że sam nie grzebał i nie popsuł. Rozwalił napęd a teraz szuka frajera. Tak jak wyżej kolega napisał, życz mu miłego dnia i zaproponuj rozwiązanie w sądzie :)

Poza tym gdyby puściła śruba wariatora to przejechał by najwyżej kilka kilometrów i to z hukiem. W 50-tce kiedyś tak miałem, za lekko zakręciłem, pojechał, owszem, ale zaraz rozwaliło wariator, pocięło pasek i po jeździe. 

Odnośnik do komentarza

DZIEKI ZA ODP. wcale nie mialem zamiaru wciskać mu na sile nawet proponowałem mu przyjazd innym razem bo widziałem ze jest napalony aby ochłonął a w sumie było ich dwóch. Mówiłem tak jak jest tylko po rozmowie tel dal mi taki  niepokój ze moze w it coś pokręcili ale ja nim zrobiłem ok 200 km i bylo ok on 300 i pojawia sie problem????a co do grzebania moze byc bo cos sam  mówił ze coś robił   tylko kosmetykę czy tylko?. DZIĘKI WIELKIE ZA ODP

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, mkapilkr napisał:

A ja tak zapytam 
Jakiego klina ?
tam nie ma żadnego klina jest tylko śruba dociskowa przeciwtalerza ??

Podejrzewam, że miał na myśli wał, tam gdzie wariator nakładasz, bo przecież nic innego tam nie ma :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...