Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Co? na wesoło


Gość JurskY

Rekomendowane odpowiedzi

Spotyka Jasio stara nauczycielke z liceum po latach

- No co u ciebie slychac Jasiu, co porabiasz?

- A wie Pani, chemie wykladam.

- Niemozliwe, a gdzie Jasiu?

- W "Biedronce".

Jedzie student (Murzyn) autobusem do akademika, siedzi i czyta skrypt.

Wszystkie miejsca zajęte.

Wchodzi paniusia i staje koło Murzyna.

Zniecierpliwiona mówi:

- U nas tacy młodzieńcy to ustępuj? miejsca starszym. Murzyn podnosi wzrok znad skryptu i odpowiada:

- A u nas tak? babę to się zjada!

Jaka jest najdłuższa ?winia w W?chocku?

4 metrowa - 3 metry ogona i metr ciała.

Jak to się stało?

Gospodarz codziennie odsuwał coraz dalej miske z jedzeniem przywi?zanej ?wini za ogon.

Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem. - "Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj s? dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze: musicie Państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć...." - i wetkn?ł palec w tyłek trupa, wyci?gn?ł go i oblizał. - "A teraz każdy z was po kolei!" Z bladymi twarzami przemaszerowuj? wszyscy studenci obok zwłok. Na zakończenie profesor mówi: - "A po drugie powinni?cie Państwo wyostrzyć swoja spostrzegawczo?ć, włożyłem palec wskazu?cy - ale oblizałem ?rodkowy! Więc proszę zawsze uważać!"

Czym się rozni ruska prostytutka od pizzy??

pizze mozna zamowic bez grzybow:)))

CZemu ?winie w W?chocku maj? supełek na ogonie?

Żeby nie uciekły z zagrody jak będ? przechodziły przez sztachety w płocie.

Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, wiec mama się

go pyta:

- Synku co się stało?

- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.

- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...

- No, ale to był rowerek pożyczony.

- I jak to się stało?

- Wjechałem na żwir i wpadłem w po?lizg.

- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, ze wylali pod naszym blokiem

asfalt, tam nie ma żwiru!

- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.

- Kochanie przecież krzaki wycieli wczoraj wieczorem...

Na to Jasiu zrobił wkurzona minę i krzyczy:

- Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba!

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

kumpelpyta kumpla

-stary łechtaczka to jest z przodu czy z tyłu ?

-z tyłu

-cholera to ja się dwie godziny hemoroidem bawiłem?

Odnośnik do komentarza

Bzzzzzzzzz to ja też co? dodam

Żona miała do?ć zachowania swojego męża, a w szczególno?ci jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazuj?cym. Po jednym z takich wieczorów m?ż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła co? więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewn?trz.

Rano, jak zawsze m?ż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i co....Co to jest? Wyci?ga z tyłka prezerwatywę......

Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni ?niadanie. Gdy wyk?pany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta: " Jak się wczoraj bawiłe?? Jak żyj? Twoi koledzy ?"

M?ż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: "Koledzy? Ja już nie mam kolegów

i jeszcze jedno

Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papuga na ramieniu i mówi:

- Kto zgadnie, co to za zwierze - i wskazuje na papuge - bedzie mógl kochac sie

ze mna cala noc.

Cisza. Nagle z konca sali odzywa sie zapijaczony glos:

-Aligtor.

Na to babcia:

- Sklonna jestem uznac.

Odnośnik do komentarza

Bzzzzz

nie mogłem się powstrzymać

Siedza dwie malpy na palmie i jedna je banana. Druga pyta się:

- Co robisz?

- Jem banana!

- A dla czego on taki brazowy?

- A bo jem go drugi raz!

Przychodzi zaj?czek że starym zajacem do lesnej knajpy. Siadaja przy barze i zamawiaja piwo. W pewnym momencie podchodzi do nich niedĽwiedĽ (miejscowy rzul) i mowi do zajaczka:

- Postaw mi piwo, albo zasune twojemu staremu!

Zaj?czek na to:

- No to sprobuj!

NiedĽwiedz zasunal wiec staremu zajacowi tak, że ten spadl z krzesla. Sytuacja ta powtorzyla się jeszcze kilka razy, az stary zajac nie podniosl się z podlogi. Widzac to zaj?czek wstal z krzesla, podniosl starego zajaca i powiedzial: - Chodz ojciec do domu, bo cie tu zatluka!

Wpada zaj?czek do lisiej nory i pyta:

- Jest ojciec?

- nie ma..

- Jest matka?

- nie ma..

- A chcecie w te rude ryje?!

Lew, krol zwierzat wychodzi z kalendarzykiem i dlugopisem na sawanne.

Spotyka zyrafe: "Pani Zyrafa, nieprawdaz? Zjem pania w poniedzialek na obiad" - i notuje w kalendarzyk. Zyrafa otworzyla juz pysk, chce zaprotestowac, lecz coz, krol zwierzat, nic to nie pomoze... Z lezka w oku odchodzi.

Lew spotyka zebre: "Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.." wertuje kalendarzyk - "tak, srodowa kolacja jeszcze jest nie zamowiona. Wiec spozyje pania w srode na kolacje". Zebra chce protestowac, lecz ze scisnietego gardla nie moze wydac glosu. Szlochajac odchodzi.

Zbliza się wesolo kicajacy zaj?czek. "Pan Zajac, jesli się nie myle. Wiec ja zjem pana jutro na podwieczorek" - i notuje w kalendarzyku.

- "To ja pana pierdole!"

- "Aa, to ja pana skreslam.."

W bardzo zlym humorze fukajacy mis, chodzi po lesie, szukajac komu by tu guza nabic. Nawinal mu się zajac:

Mis: Czego ty zajac po lesie bez czapki się wloczysz?

Zajac: No, bo, ja tego...

Mis: SRU! zajacowi w leb!

Troche mu to ulzylo, ale nie na dlugo. Po jakims czasie, znowu zrobil się chmurny, znowu szukal kogos, na kim moglby się wyladowac. Spotkal wilka, zwierzyl mu się, wilk mu poradzil aby poszli do zajaca.

Mis: Ale juz dalem zajacowi raz...

Wilk: Co się tam bedziesz przejmowal, daj mu jeszcze raz!

Mis: Ale, za co?

Wilk: Popros go o papierosa. Jak ci da z filtrem, to mu chlasniesz bo chciales bez filtra, a jak ci da bez filtra...

Mis: No dobra...

Ida, spotykaja zajaca:

Mis: Te, zajac daj papierosa!

Zajac: A z filtrem, czy bez filtra?

Mis:... A czego ty zajac po lesie znowu bez czapki się wloczysz?

Odnośnik do komentarza

Był sobie facet, niedorajda życiowa - żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska paca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd, dla kolegów popychadło.Którego? razu idzie przez las - patrzy, a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego:

- Znam Cię. Znam twoje problemy - wiem , że jeste? dobrym człowiekiem - pomogę ci. IdĽ do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj. Kole? się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo... ZASKOCZENIE! Żona pięknie ubrana lata wokół niego, dzieci ciagn? na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okr?gło... PIĘKNIE! Kole? aż nie może uwierzyć i my?li - muszę pój?ć do tej żabki i jej podziękować! Idzie do lasu spotyka tę żabkę i mówi:

- Tyle dla mnie zrobiła?, jestem szczę?liwym człowiekiem, odmieniła? moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynno?ć .

Żabka na to:

- Przeleć mnie .

A facet z zażenowaniem:

Ale jak,.... przecież ty taka mała jeste?,jak mam to zrobić ?....

Żabka - wiesz... mam ograniczone możliwo?ci i nie zmienię sie w 25 letni?, piekn?, dorodn? blondynkę z wielkimi cyckami.... Szczyt moich możliwo?ci, to gdzie? ... 12 lat.

Facet: - Ok, niech będzie dwunastolatka .

Żaba się w mig zmieniła w 12- latkę - facet j? przeleciał .... .

............... I taka jest prawda Wysoki S?dzie, a nie to, co opowiada ta gówniara!

Elegancko ubrana kobieta weszła do salonu suzuki i od razu jej

uwagę przyciagnał piękny, czarny, błyszczacy,AN 650. Podeszła do

niego,

dotknęła manetki, lusterka nachyliła się nad siedzeniem obitym czarna miękka skóra.

Kiedy go dotknęła, nagle niespodziewanie wymknał jej się głosny pierd.

Wyraznie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić

czy ktos tego nie usłyszał. I okazało się, że cały czas tuż za jej plecami

stał sprzedawca.

- W czym mogę pani pomóc? - zapytał

Kobieta szybko rzuciała pytanie:

- Ile kosztuje ten skuter?

- Jesli spierdziała się pani tylko dotykajac go, to po usłyszeniu ceny z

pewnoscia się pani zesra.

Wchodzi facet do sklepu (za komuny) i sie pyta

-Macie moze kible??

-Tak mamy ale tylko modele syberyjskie

-No trudno poprosze

Facet przynosi dwa kije a facet

-Panie jak sie tym obslugiwac?? a facet mu tlumaczy

-Widzisz pan jeden kij wbijasz pan w ziemie wieszasz kapote a drugim sie odganiasz pan od wilkow

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...