Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Co komu w duszy gra


lechuano

Rekomendowane odpowiedzi

Zainspirowała mnie  forumowa dyskusja na temat nowej Hondy ADV. Czy to skuter, czy motor i do czego się nadaje (miasto, offroad, podróż)???

A według mnie chodzi o styl - co komu w duszy gra. Jeśli sprzęt działa na czyjąś wyobraźnię w ten sposób, że jadąc na nim przez miasto czuje się jak offroadowy globtroter to bardzo dobrze. Samopoczucie jest ważne. Mi się marzy turystyka paneuropejska i choć poza miastem przejechałem do tej pory może 1000 km to w codziennych korkach odnajduję się na Spidermaxie i myślę o większych motocyklach w przyszłości - taki styl ;)

Szanuję ludzi z takim podejściem:

Mówi się, że nie ma motocykli uniwersalnych i że trzeba mieć dwa lub trzy różne, każdy do czego innego. Ciekawe jak to jest mieć więcej niż jeden moto. Wiele motocykli mi się podoba ale mam wrażenie, że gdybym miał dwa lub więcej to i tak zazwyczaj wybierałbym ten jeden jedyny, który podoba mi się najbardziej, choćbym miał się przeciskać Goldwingiem przez korki.

Jeździjcie czym chcecie i powiedzcie dlaczego ;)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Były już przeróżne tematy zajmujące się powyższym zagadnieniem... Pierwsze tytuły z pamięci:

- Dlaczego maxiskuter 

- Czy maxiskutery to błąd ewolucji?

- Zmiana maxi na motocykl

- Moto czy skuter, oto jest pytanie?

- ... i wiele innych

Jest jeszcze temat pt. >Stajnia alternatywnych rozwiązań< z którego też można sporo wyczytać.

Godzinę temu, lechuano napisał:

Ciekawe jak to jest mieć więcej niż jeden moto

Pewnie fajnie ale trzeba mieć umiejętność dzielenia uczuć na dwoje/troje/czworo itd...., sporo miejsca w garażu, trochę luźnej $ i dużo wolnego czasu aby na tym wszystkim jeździć (w sumie 2 ostatnie pozycje są mocno powiązane). Inaczej z użytkownika i pasjonata stajesz się "kolekcjonerem".

Każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby, które często zmieniają się z upływem czasu. Zmieniają się też nasze preferencje, że o uwarunkowaniach zdrowotnych nie wspomnę.

Przechodziłem wielokrotnie przez różne etapy, ścigałem się, latałem armaturą, poważnymi turystykami ale zawsze gdzieś obok stał maxi skuter jako podstawowy jednoślad... taki zawsze chciany, pożądany i na MAXA uniwersalny, łączący (dla mnie) najwięcej cech 2oo na których mi zależy... tyle, że ja nie jestem statystyczny !w00t

Godzinę temu, lechuano napisał:

Zainspirowała mnie  forumowa dyskusja na temat nowej Hondy ADV. Czy to skuter, czy motor i do czego się nadaje (miasto, offroad, podróż)???

Z całą pewnością za kilka miesięcy postaram się odpowiedzieć, najlepiej jak potrafię na powyższe pytanie :)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Andrzej, cenę dokładną PL będę znał na dniach. Na dziś jest to określane "cena Integry + parę tysi". Sądzę, że będzie to cena mimo wszystko konkurencyjna dla nowego Tmaxa.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Racja. Ja pojeździłem na mniejszych i większych kilka mialem 2t i 4t i choć jestem miłośnikiem chopperów i tradycyjnych moto to pozostaje mi wybór chopper , tradycyjny i skuter. Ten ostatni najbardziej praktyczny i najmniej wymaga obsługi tak mi sie wydaje. Pozostałe odpadają ze względu na brak mojego zainteresowania aczkolwiek trafiaja sie fajne sztuki innych typow. Biorąc pod uwagę jakość do osiągów, ceny i co ważne praktyczność dla użytkownika , skutery niezauważane przeze mnie zbytnio wcześniej teraz stoja na pierwszym miejscu. Dobry na dojazdy do pracy , na zakupy bo ma pod siedzeniem bagażnik i przekrok "towarowy" w wielu modelach , do tego mam gdzie zostawić kask, lepsza ochrona przed wiatrem i deszczem , woda z kaluży nie leje mi sie na buty itd ... Mialem wcześniej same motocykle i tylko takimiż jeździłem, gdyby skutery byly bez bagażnika , różnych schowków i nie miały by tak dużych owiewek , motokocy itp to z pewnością bym nie był na TAK bo wtedy prawie same minusy zostają. Troche to tak wyglada ze z wiekiem szuka sie wygody i jeśli nie chcesz zrezygnować z 2oo to pozostaje Ci zakuwanie sie w ciuchy ochronne na przejażdżkę i garaż do następnego weekendu a na co dzień auto , albo np skuter. I od początku zabawa w wybór co ci jest potrzebne mniejszy , większy , szybszy , czy bardziej pakowny ? Ja kupiłem z braku laku coś na szybko bo tanio było a gdzieś mi po glowie skutery chodziły i spodobało mi się. Teraz szukam następcy pierwszego i znowu dylemat czy nowy mniejszy czy jednak lepszy większy ale używka do tego nie mam garażu a skut stoi pod dachem "za rogiem" budynku zeby go nie bylo widać ale w nocy może ktoś zabrać bez pytania. No wiec co kupić i co najlepsze? Nie przeraziło Cię tyle dywagacji na taki prosty temat??? Ja Ci powiem ja mam radochę z jazdy i cieszy mnie kazdy sprzęt. A na skuterach sie fajnie jeździ . Myślę nawet ze znacznie fajniej niż na innych pomimo braku sprzęgła i kombinowanych hamulców. A kilku bym nie chciał bo znowu bym sie zastanawiał czy może dzis padać bedzie czy wiać to ktory wziąć dzisiaj? Nie nie. Znowu za dużo. Jeden sprzęt i przyjemność z jazdy. Skuter!!!

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, dudekmotorek napisał:

, gdyby skutery byly bez bagażnika , różnych schowków i nie miały by tak dużych owiewek , motokocy itp to z pewnością bym nie był na TAK bo wtedy...

.. by były zwykłymi motocyklami. :D

Swoją drogą to motokoce (a raczej takie fartuchy rzeźnika - bo to nogawki osobno) akurat są i do klasycznych moto i jest pod nimi w większości wypadków znacznie cieplej niż pod tymi skuterowymi - masz nogi bliżej silnika bez osłon a ten produkuje od groma ciepła zatrzymanego pod motokocem.

Odnośnik do komentarza

Motokoce są praktyczne ale sa niezwykle rzadkim widokiem na motocyklu jeżdżącym na co dzień no i są skutery nieliczne pozbawione bagażnika pod siedzeniem gdzie pozostaje sam przekrok ale zawsze to lepsze niż nic .

Odnośnik do komentarza
  • Administrator
Dnia 19.01.2017 o 22:04, dudekmotorek napisał:

Troche to tak wyglada ze z wiekiem szuka sie wygody i jeśli nie chcesz zrezygnować z 2oo to pozostaje Ci zakuwanie sie w ciuchy ochronne na przejażdżkę i garaż do następnego weekendu a na co dzień auto , albo np skuter.

Do takich wniosków dochodzę każdego sezonu i przy każdej próbie pozyskania jakiegoś ciekawego moto. Na początku jest radość a później moto stoi pod plandeką a z garażu wyjeżdża tylko maxi skuter :) 

Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy, jak określamy swoje potrzeby. Im bardziej wyspecjalizowane zadanie, tym mniej sprzęt jest uniwersalny. Są motocykle, których strefa użytkowa idealnie pokrywa się z maksi i wszystko jest kwestią gustu i osobistych upodobań. Są też takie, których za cholerę nie da się zastąpić skuterem.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert JAPAN
12 minut temu, Geni napisał:

Wszystko zależy, jak określamy swoje potrzeby. Im bardziej wyspecjalizowane zadanie, tym mniej sprzęt jest uniwersalny. Są motocykle, których strefa użytkowa idealnie pokrywa się z maksi i wszystko jest kwestią gustu i osobistych upodobań. Są też takie, których za cholerę nie da się zastąpić skuterem.

to gadaj jakie to są, bo szukam czegoś co by zastąpiło maxi w rozsądnych pieniądzach.

Pewnie zaraz wypiszesz goldwinga pan europana i yamahe 1300 :0

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co chcesz zastępować i czym. Małe oraz duże turystyki myslę, że spokojnie zastąpisz skuterem, chociaż osiągi wiadomo, że skutery zazwyczaj mają słabsze. Dla mnie niezastępowalne przez skutery zawsze będzie enduro. Lubię powłóczyć się po lasach, łąkach itp. Skuterem gruntową też gdzieś dojadę, ale prześwit oraz małe koła bardzo ograniczają lub wręcz uniemożliwiają jazdę poza drogami.

Odnośnik do komentarza

Kto był na majówce wrześniowej w Świnoujściu ten wie do czego są zdolne nasze skutery w trybie offroad, pamiętny przejazd na główki kanału piastowskiego :-)

Odnośnik do komentarza

Opowiadaj, bo ja też co nieco mogę.

https://www.bikepics.com/pictures/2543823/2000-honda-pantheon

Pomimo, że nie jeden skuter zabrałem poza drogę utwardzoną, to podtrzymuję swoje zdanie, że enduro nimi nie zastąpię. Po prostu szkoda mi skutera na ciąganie plastików po krzakach, przegrzewanie sprzęgła itp. atrakcje. Enduro ze swoimi barwionymi w masie plastikami, blachami pod silnikiem, oponami i kołami 21''/18'' lub 21''/17'' jest tam niezastąpione. 

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
Dnia 23.01.2017 o 10:44, Geni napisał:

Pomimo, że nie jeden skuter zabrałem poza drogę utwardzoną, to podtrzymuję swoje zdanie, że enduro nimi nie zastąpię. Po prostu szkoda mi skutera na ciąganie plastików po krzakach, przegrzewanie sprzęgła itp. atrakcje. Enduro ze swoimi barwionymi w masie plastikami, blachami pod silnikiem, oponami i kołami 21''/18'' lub 21''/17'' jest tam niezastąpione. 

Święte słowa  i tyle..... kto nie śmigał niech....milczy... i tyle, chyba że ma jakieś poważne doświadczenia w "tej materii"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...