Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Nasze bezpieczeństwo na dodze.


Kamil

Rekomendowane odpowiedzi

Podobny temat jest w dziale "akcesoria..." jednak traktuje on tylko o bezpieczeństwu biernym. Niewątpliwie jest to bardzo ważny aspekt naszego życia jednak niestety musimy pamiętać też o bezpieczeństwu czynnym, aktywnym. Myślę, że tak ważna rzecz nie powinna być "gdzieś w zakamarkach" forum, lecz gdzieś w widocznym miejscu. Może nawet przypięta na stałe.

Nadrabiam zaległości w lekturze i znalazłem ciekawy, krótki artykuł o nas samych. Powiem wam, że jeżdżąc Radzymińską czy Puławską w Wawie (3-4 pasmówki) patrzę na nas wszystkich i czasem sam się nad tym wszystkim zastanawiam.

Przeglądnie po zdjęciach

http://www.swiatmotocykli.pl/Motocykle/56,124078,20258051,motocyklisci-o-motocyklistach-co-nas-wkurza-na-drodze.html

Myślę też, że warto by tu poruszyć temat sposobu przemieszczania się całej kolumny. 

 

 

Edyt: Jeśli gdzieś jest podobny temat to proszę o link :)

Odnośnik do komentarza

W kwestii slajdów podpisuje się obiema rękami. Dodałbym jeszcze jeden, zaraz po slajdzie o tych pchających się na trzeciego - to kierownicy co blokują korytarz i nie puszcza tych jadących szybciej z tylu. Tu przodują harleye i choppery.. ja kiedy widzę szybsze 200 za sobą w korku to chowam się za puszki i puszczam przodem.

O jeździe z kolumnie pisał kiedyś Kormoran i wrzucał linki , ale z praktyki to ja częściej widzę u nas szarańczę ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Ja to w ogóle na tzw.,,międzypas'' się nie pcham,może to błąd ale stoję w korku jak puszkarz chyba że pas od pobocza jest wolny to wtedy boczkiem tak.I tu też można niekiedy napotkać nagle otwarte prawe drzwi bo cię zauważył pasażer ,,no i co cwaniaczku na motorku''chociaż czasem ,,motorek'' większy niż jego ,,Tico na gaz''

Odnośnik do komentarza

Ciekawy temat. A to najciekawsze: "  Podobno kierowcy Suzuki najbardziej się wkurzają na drodze. Ci z Hondy to z kolei, jak twierdzą badania, najmilsi kierowcy " Kto niby te badania robił. Jakiś Radziecki uczony ? :) 

A wracając do tematu to wygląda na to że puki co to jest głównie problem dużych miast i aglomeracji.  

Ja np. mam zasadę że między pasami jadę tylko jak puszki już stoją i staram się dojechać jak najbliżej świateł.  Jak korek rusza wjeżdżam między samochody i jadę z nimi. Korek staje, znów się przepycham itd. . 

Zawsze staram się jechać przy środku pasa (obojętnie którym jadę) tak aby kierowca puszki jadący prze de mną cały czas widział mnie w lusterku. Wynika to głównie z tego że sam bardzo dużo jeżdżę samochodem i wiem jakie to denerwujące jak masz za sobą motocykl, który cały czas zjeżdża z jednej na drugą stronę pasa.

Odnośnik do komentarza

W Azji jest zasada jeden klakson: widzę, Cię wymijam nic nie zmieniaj i druga zasada: dwa klaksony - zjedź do brzegu. Działa :) Niestety u nas raczej nierealne, bo używamy klaksonu zwykle, jako wyraz negatywnych emocji, a nie tylko informacyjnie, dla bezpieczeństwa.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...