Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Dookoła Polski od 2-10 lipca 2016


czadzo

Rekomendowane odpowiedzi

Na Twojego "feysa" nie zaglądam, bo nie wiem co to jest, a nazwa źle mi się kojarzy :)

Szkoda że Bieszczady przywitały i pożegnały Cię deszczem, ale w górach tak bywa :( - masz do powtórki :) (Nawet myślałem się wybrać w niedziele w Twoją stronę.)

Na zdjęcia poczekamy - po powrocie możesz zamieścić szczegółowy opis ze zdjęciami - chętnie poczytam, ale w zimie :)

Odnośnik do komentarza

Gdybyś jeszcze przestrzegał zasad interpunkcji tak by się lepiej czytało to by było już ogólnie git :msn-wink:..Powodzenia w dalszej części!

Odnośnik do komentarza

Dojechalem wczoraj nad soline A nocleg mam w przystani motocyklowej w czarne górnej zasięg tu kiepski i net dopiero złapał sygnał czekam na pogodę bo leje jak srebra od wyjazdu machnalem 436km pranie nie wyschlo i już nie wyschnie taki deszcz nawet do namiotu po fajki nie chcę mi się iść ale towarzystwo wzorowe tylko ja jestem na skuteczne i to 125cm Ale nikt mnie nie dyskryminuje i razem wczoraj przy ognisku była super zabawa dzisiejszy plan dal w lep bo nie wiem kiedy przestanie padać i obktorej stąd wyjade

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Życzę lepszej pogody i szerokości.

Apeluję o pisanie po polsku.

Odnośnik do komentarza

Fajna sprawa z ta wyprawą dookoła naszego pięknego kraju. Jeśli w dolnośląskie zawitasz i będę miał czas do dołączę na tym odcinku :)

A tymczasem proponuję ciekawą widokową-zakrętową trasę po naszym terenie: link.

Szerokości i samych miłych przygód :)

Odnośnik do komentarza

Ja tu jadę skuterem 125cm A nie powieść pisze traf wielkim paluchem na córki telefonie w małe literki pisze jak się da kto ciekawy to rozczyta

Odnośnik do komentarza

Spoko damy rade czytać. Tu chodzi o przygode a nie o słownik języka polskiego...ps: jak Cię znajdę na fejsie ? chętnie foty pooglądam. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

człek pisze ze smartfona i ma włączoną autokorektę - dlatego niektóre wyrazy są innymi niż chciał napisać. Przecież smartfon wie lepiej :). Dlatego się to czasem dziwnie czyta. Ja tam kilku wyrazów nie rozszyfrowałem - ale to zasadniczo nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

Super też miałem kiedyś taki pomysł o przejaztce do około polski ale jeszcze go jakoś nie zrealizowałem ? Życzę dobrej pogody , bezpiecznej drogi i dojechania i osiągnięcie celu Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

"fajny wyprawa, pogody piękna życzyć , lódzi pozytywna zakręcona spotkania" .... czadzio, Conan, Wombat sposób wysławiania się/ pisania na forum jest oznaką szacunku dla czytających

ładnie pisane relacje czyta się przyjemnie , a tłumaczenie "to wina smartfona" to jak mówinie "to wina kierownicy, że skręciła"

Odnośnik do komentarza

Nie przesadzaj. Zasadniczo masz rację ale medium jakim się posługujemy i urządzenia dostępowe których używamy - mają swoje prawa.

Na tej samej zasadzie wszyscy się "tykamy", akceptujemy brak naszych znaków diakrytycznych (nie każdy ma naszą klawiaturę) i tak samo (uważam) trzeba zaakceptować że długie teksty pisane z tabletów, phabletów, smartfonów i innych takich są "skażone" dobrodziejstwem tych badziewi z których się korzysta.

Samo pisanie tekstu na smartfonie lub tablecie jest dostateczną karą - a jeszcze ganienie się z autokorektą to koszmar wariata.

Więc w wypadku tekstów "po podróży", redagowanych na spokojnie w domu - bym wymagał. W wypadku tekstów z "pola walki" już nie. Ludzie dziubią w te ekraniki w leśnym wychodku po całym dniu trzymania manetki i bawienie się w pełną edycje nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

używanie poprawnej polszczyzny zawsze ma sens .... chyba, że nie ma dla Ciebie znaczenia czy ktoś Ci zrobi "łaskę" czy "laskę" ;)

tak więc może wróćmy do tematu przewodniego czyli kibicowanie czadzio w jego podróży dookoła Polski

Odnośnik do komentarza

Jestem już po kilku browarach więc nie czepiać się jezioro Turawskie koło Opola tu dziś śpię poznałem ludzi prawdziwych ludzi jakich mało małżeństwo na moturach mili serdeczni już takich sie nie spotyka :)

Rano walę na Szczecin to ok 500km Ale oby maszyna dała radę bo ja na pewno dziś 300km w 9 godzin dramat i rozbijalem namiot w deszczu no ale nikt nie mówił ze będzie łatwo jestem twardziel więc zjadłem kiełbasę i bułkę z przed 2 dni i nie mam sraki

Z trasy dam znać jak mi idzie droga do Szczecina bo tam na mnie czekają A kto opowiem za kilka godzin :)

Odnośnik do komentarza

I tak trzymac;)jak juz browary na lepszy sen to jestem za:)i fakt tyle godzin i tak mało km to chyba było ciężko. Pozdrawiam i jak coś to mówiłem szczytno 9 i10 lipca jak będziesz dawaj znac:)

Napisane na Commodore C64..;)

Odnośnik do komentarza

Podróż z pod Opola do Szczecina tragiczne wiało tak że przestawiało mnie o 2 mety na praw i lewo a uczuci miałem jak b mnie dechą darz z prawej raz z lewej w łeb koś walił

Miałem kilka naprawdę niebezpiecznych sytuacji

i już witałem się z gąska po przejechani 498km trach pękł mi pasek klinowy stoję na poboczu w centrum Szczecina wściekły załamany a tu staje gość i pcha mnie do serwisu że jeszcze są tacy ludzie

Rano ogarnę pasek i jadę dalej

Dziś śpię u znajomego w domu i to w łóżku :)

Jutro wieczorem dam nać jak mi poszło obym dostał pasek

Odnośnik do komentarza

Dziś rano panicznie szukałem paska dobrałem nieco inny rozmiar bo nic w całym Szczecinie nie było ruszyłem do Świnoujścia

Droga oki polatałem koło Świnoujścia i rozbiłem namiot w Międzyzdrojach

80% na biwaku to Niemcy Rano ruszam wybrzeżem w stronę Ustki i dalej

Maszyna na nowym pasku idzie znów jak wściekła

Kolega z gór poznany na portalu też miał awarię pękła mu linka gazu i czeka 2 dni na kuriera w Zielonej Górze i wraca do domu

Ja z uporem maniaka jadę dalej

Wyprawa życia :)

Jutro jak będę w zasięgu poklikam co dalej

Odnośnik do komentarza

Problemy z netem więc dopiero po powrocie do domu nieco streszczę

Z Międzyzdrojów doleciałem do Dąbek gdzie spotkałem na urlopie kolegę z rodziną

Jego propozycja biesiady nie pozostała bez odzewu :)

Rano ruszyłem na mazury, ponownie trzasnąłem blisko 500km gdzie czekał na mnie kolega z ekipą nad jeziorem Śniardwy koło Mikołajek

Tego dnia głównie lało więc o zwiedzaniu czy czym kol-wiek innym nie było mowy, po prostu leciałem w tym deszczu byle przed siebie do celu

Dziś po 15stej dobiłem do domu przejeżdżając 2647km

9 dni to zdecydowanie mało na zwiedzenie dookoła całego kraju

W sumie samemu nie zbyt fajnie bo ciągła troska o sprzęt nie pozwalała na swobodne zwiedzanie

Pogoda nie zbyt sprzyjała ale nie narzekam z cukru nie jestem

Najgorszy był ten cholerny wietrzysko chwilami odbierał całą przyjemność z jazdy

Tegoroczny wyjazd był bardzo spontaniczny, słabo zaplanowany itp ale i tak uważam że udany

Dziesiątki godzin w trasie zmuszają do przemyśleń, refleksji i pod tym kątem wyjazd był bardzo udany

Wszystkim którzy śledzili moją wyprawę, proponowali wszelką pomoc itp bardzo dziękuję

W przyszłym roku nastawię się bardziej na dokładniejsze zwiedzanie poszczególnych regionów kraju niżeli sam ogólny jego przejazd z niewielką ilością zwiedzania i może z bardziej zorganizowaną grupą (jeszcze do przemyślenia)

To tyle na gorąco urąbany już dziś jestem cieszę się ze spotkania z dzieciaczkami bo się bardzo stęskniłem teraz zabieram je na kilka dni gdzieś wypocząć w ramach rekompensaty mojej nieobecności związanej z wyjazdem

Tegoroczna wyprawa życia udana, chwil i zdarzeń które przeżyłem nikt ni nie odbierze oczy mi się kleją więc na dziś kończę

Pozdrawiam wszystkich CZADZO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

No to dokonałeś wielkiego dzieła! Taka wyprawa to coś niezapomnianego. Jesteś jednym z naprawdę nielicznych na tym forum, którzy tego dokonali.

Powodzenia w realizacji kolejnych wypraw.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...