Czy warto kupić Kreidlera Insygnio 250?

[Siwy]

Witam!Znalazłem ogłoszenie o sprzedaży skutera KREIDLER INSYGNIO 250.Cena bardzo zachęcająca,wygląd na zdjęciu również.Pytanie jak w temacie,co z serwisowaniem nietypowego sprzętu,dostępnością znającego tę firmę serwisu,itp.Czy ktoś z Was ma skuter tej marki,a jeśli tak to jak się spisuje po dłuższej eksploatacji?Będę wdzięczny za każdą radę i odpowiedź!

[robbyx72]

Z wyglądu to bliźniak Rometa Maxi 250 , więc pewnie jakiś klon... z racji zeszłorocznych poszukiwań 250-tki dla siebie czytałem trochę opinii użytkowników Rometa Maxi i były raczej niepochlebne, natomiast sieć serwisowa rozbudowana. Poczytaj odnośnie Rometa i będziesz miał jakieś rozeznanie.

Kreidler:

Romet:

[Siwy]

Witam!Wydaje mi, się że raczej zachodzi sytuacja odwrotna.Firma Kreidler istnieje od 1888 roku ,jest bardzo popularna w Niemczech,u nas bardziej znana z drogich rowerów.

[dr.big]

Niemiecka firma Kreidler to co prawda firma z tradycją, ale w 1982 roku została rozwiązana ze względu na plajtę.

Teraźniejszy Kreidler to głównie Chiny, a właścicielem na papierze jest Prophete.

A skutery Kreidler to chyba jeden z producentów: Jonway, Shenke Shanghai lub Standard Motor Corporation.

[djpj1]

wg info ze stron niemieckich Kreidler to Chiny..zasada taka jak z naszym Rometem czy Junakiem. Chyba nikt z forum nie jeździ takim skuterem.

w uzupełnieniu info- od 2006 roku firma Prophete z siedziba w Rheda-Wiedenbrück produkuje motocykle pod nazwą Kreidler - ale nie w Niemczech, ale w Chinach. Oprócz 125 Kreidler ma głównie skutery od 50 do 250

Tutaj test niemiecki,ale to chyba nowszy model..zastanawia mnie jedno 250ccm i prędkość max 115....

http://www.motorline.cc/motorrad/tests/2014/Kreidler/Kreidler-Insignio-2-0-250-DD---im-Test-Nachfahre-einer-Legende-184825.html

[Siwy]

Dzięki za uzupełnienie moich wiadomości!Teraz już wiem skąd tak niskie ceny.

[Olma]

Jeśli to klon Rometa Maxi to odpuść sobie: oglądałem to cudo na żywo w salonie, jakość już na pierwszy rzut oka fatalna, typowa tania marketowa chińszczyzna. Opinie użytkowników w sieci w większości niepochlebne: od serwisu do serwisu, powtarzające się w kółko te same awarie, szkoda pieniędzy, nerwów i straconego sezonu. Po obejrzeniu tego wynalazku u dealera Rometa zdecydowałem się na zakup używanego ale markowego skutera i do dziś nie żałuję: dwa sezony bez najmniejszej awarii.

[Bobas]

Ja również proponuję Ci zakup markowego sprzętu za te same pieniądze.

Kiedyś naprawiałem sąsiadowi taką chińszczyznę to łamała mi się w rękach.

Jak chcesz jeździć, a nie cały czas dłubać to bierz Włocha albo Japońca.