groszek112 Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Na początku chciałbym się przywitać ponieważ jeszcze tego nie zrobiłem. CZEŚĆ WSZYSCY Musicie ocenić co mi do głowy ostatnio przyszło. Może coś o sobie na początek. Przeprowadziłem się do Warszawy. Na co dzień jeżdżę 2.0 dieslem do pracy który żłopie 10 - 11 litrów. Mam już spore doświadczenie z motocyklami, 2 sezony na 600 i już i teraz będzie 3 na R1. Gdy byłem w Paryżu wyczaiłem fajny patent na całoroczne jeżdżenie na 2 kołach, mianowicie większy skuter długie rękawice i przykrycie na nogi. Z tego co tutaj czytam to czterysetki potrafią palić 4 - 5 litrów na warszawie także jestem pod wrażeniem. Kolega wyszedł z inicjatywą podróży na kebaba do turcji. Po drodze Rumunia, transalpina itp. Łącznie 4 - 5 k km. Myślałem żeby specjalnie na wyprawę kupić tdm 850 itp ALE że wyprowadziłem się do wawy to myślę nad maxiskuterem i sobie zostawić już na stałe. Pytanie do was czy to ma sens? Jeśli tak to ile pieniędzy muszę przeznaczyć na taki sprzęt? Najlepiej jak najtaniej, może być porozbijany na zewnątrz, może być starszy i brzydki, nie obchodzi mnie to. Ewentualnie jak już kupię, to ile kosztują takie elementy eksploatacyjne które trzeba zrobić? Opony, klocki, olej - co jeszcze w skuterze się wymienia na bieżąco? Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 1 Marca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Tu możesz poczytać o takim wyjeździe właśnie skuterami Był SliwerWing , Burgman 400 i 650. Bez problemu dają radę. ( a TDM 850 miałem właśnie przed skuterem ) Co do eksploatacji to B400 i Silwer Wing koszty prawie takie same. Opony 450-500zł kpl. na ok. 15tyś.km Klocki 140zł za złote Nissiny ( u mnie starczyły na 30 tyś. km ) Pasek ok 450zł Rolki 200-300zł Olej i filtry to grosze. Co do tego który lepszy to jednak Honda ale i B400 po 2007 roku jest ok. ( zresztą kolega na nim pojechał jeszcze do Troi i pokręcił się po Turcji) Jeśli mam coś doradzić to bierz jak najmłodszy ( ale z pewną historią ! - przebiegi w używanej Hondzie na poziomie 60-70 tyś to dla niej pikuś ) Odnośnik do komentarza
RONIN Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Trzy lata temu byłem Aprilią Scarabeo 500 na kebabie na Grande Bazaar w Istambule. Jeżeli ma być tanio to sugeruję coś ze stajni Piaggio, jakieś X9, Beverly, Aprilia Atlantic lub Scarabeo ze sprawdzonym masterem 500, który przeważnie ma 459 cm3 ? . Dobra sztuka to koszt od 6-7 tyś. pln w górę. Master jest dość popularny więc części nie są drogie. Odnośnik do komentarza
groszek112 Opublikowano 1 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 A ile za tego tmaxa z podpisu chcesz? A yamahy 500 i 400 z ~2003 są dobre ? Odnośnik do komentarza
Sent Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Ja też miałem TDM, która mało nie paliła, na baku jak zrobiłem 300 km to był wyczyn. Pytanie czy w Twoim budżecie zmieściłby się V-Strom lub Integra. Integrę mam od kilku dni, ale wiem, że dałaby radę w taką podróż. Ale bardziej myślałem tu o V-Stromie. Bo do TDM nie zamontujesz opon enduro-turystycznych (ja mam u siebie Tourance i Pirelli Scorpion oraz komplet bardziej enduro Heidenau K60 Scout), ponieważ rozmiar przedniego koła w TDM jest dość nietypowy (taki sam jak m.in. Pan European 1100) i zostają tylko typowe na szosę. Ale kupiłem V-Stroma, który przy spokojnej jeździe po mieście pali mi 4,5 - 5 litrów, trasy też mniej więcej tyle. W mieście może męczyć zmienianie 6-biegów. Dlatego kupiłem Integrę z 3 kuframi, właśnie, żeby deszcz i wiatr nie był mi straszny w dojazdach do pracy, a w podróżach po asfalcie też był w pełni użyteczny. Na lekkim terenie V-Strom radzi sobie dobrze. Co do kosztów V-Stroma to wszystko bardzo tanie (bo to samo co litrowy V-Strom, bardzo dużo części było w SV czy GSX, więc utrzymanie go to jest mały koszt, napęd DID kompletny 450 zł). Odnośnik do komentarza
RONIN Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 T-max 16,500. Może określ swój budżet, łatwiej będzie coś doradzić. Odnośnik do komentarza
Marcin 78 Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 A yamahy 500 i 400 z ~2003 są dobre ? Też są dobre ,a na dodatek tanie w zakupie ,ładna 400-setka od 5tyś ,przebiegi 60~80tys bez problemowo (GrzechoCnik ma już ponad 90tyś) , na swojej zrobiłem już ponad 26tyś i złego słowa nie powiem ? Części w podobnej cenie co do B400 i Silwer Wing Zestaw filtrów 2 powietrza,napędu i oleju z Hilfo to 75zł Pasek w serwisie 430 zł Odnośnik do komentarza
Krzychu13 Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 dziwny ten post: Groszek112 "na co dzień jeździ dieslem palącym 11 litrów" i daje radę, a szuka skutera który najlepiej jak będzie tylko wąchał benzynkę ? Groszek o co chodzi?: dobre 2oo Maxi czy ............... Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 (...)Opony, klocki, olej - co jeszcze w skuterze się wymienia na bieżąco? Diesel pojemności 2 litrów spalający 10-11 litrów ON? Co to jest? Przeładowany Ford Transit ? Co do wymian: wszystko to co w moto... Najczęściej zamiast łańcucha jest pasek, a zamiast kół zębatych wariator i sprzęgło (przeniesienie napędu)... Odnośnik do komentarza
Geni Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Z tego, co zrozumiałem, to R1 pozostaje, a maxi ma być ewentualnym zastępstwem np. za TDM, czyli ma to być coś niezbyt drogiego. A co do konkretów to po paru sezonach na motocyklu napewno zdajesz sobie sprawę, że po asfalcie polecisz każdym sprzętem. Kwoty zakupu skuterów i motocykli specjalnie się w tych rocznikach od siebie nie różnią, koszty eksploatacji są również podobne. Wg. mnie poza paroma detalami np.: zazwyczaj lepszą osłoną przed wodą i wiatrem, automatem, trochę gorszymi osiągami i podwoziem (nie dotyczy T-maxa), to większych róznic pomiędzy klasycznymi motocyklami i skuterami nie ma. Czy takie rozwiązanie ma sens musisz sobie sam odpowiedzieć, co akurat dla ciebie jest ważne. Mi się to poukładało tak, że o ile w mieście uważam skuter za właściwie niezastąpiony, chociaż wystarczyłaby mi maszyna do 250ccm pojemności, gdyż w mieście masa ma dla mnie większe znaczenie niż osiągi, to na trasie róznica w osiągach pomiędzy załadowanym dowolnym skuterem, a np. moim obecnym motocyklem jest tak duża, że wogóle nie ma o czym rozmawiać. Odnośnik do komentarza
Sympatycy robert1973 Opublikowano 2 Marca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Mi się to poukładało tak, że o ile w mieście uważam skuter za właściwie niezastąpiony, chociaż wystarczyłaby mi maszyna do 250ccm pojemności, gdyż w mieście masa ma dla mnie większe znaczenie niż osiągi, to na trasie róznica w osiągach pomiędzy załadowanym dowolnym skuterem, a np. moim obecnym motocyklem jest tak duża, że wogóle nie ma o czym rozmawiać. Złote słowa mogę potwierdzić, jeździłem zamiennie ćwiartką na mieście i litrem na wycieczki Odnośnik do komentarza
groszek112 Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 dziwny ten post: Groszek112 "na co dzień jeździ dieslem palącym 11 litrów" i daje radę, a szuka skutera który najlepiej jak będzie tylko wąchał benzynkę ? Groszek o co chodzi?: dobre 2oo Maxi czy ............... Nie chce się pochwalić że mnie stać tylko bardziej chodzi mi o narzekanie na obecny stan rzeczy. Diesel pojemności 2 litrów spalający 10-11 litrów ON? Co to jest? Przeładowany Ford Transit ? Co do wymian: wszystko to co w moto... Najczęściej zamiast łańcucha jest pasek, a zamiast kół zębatych wariator i sprzęgło (przeniesienie napędu)... Niedogrzany automat w e91 tyle żłopie. Z tego, co zrozumiałem, to R1 pozostaje, a maxi ma być ewentualnym zastępstwem np. za TDM, czyli ma to być coś niezbyt drogiego. A co do konkretów to po paru sezonach na motocyklu napewno zdajesz sobie sprawę, że po asfalcie polecisz każdym sprzętem. Kwoty zakupu skuterów i motocykli specjalnie się w tych rocznikach od siebie nie różnią, koszty eksploatacji są również podobne. Wg. mnie poza paroma detalami np.: zazwyczaj lepszą osłoną przed wodą i wiatrem, automatem, trochę gorszymi osiągami i podwoziem (nie dotyczy T-maxa), to większych róznic pomiędzy klasycznymi motocyklami i skuterami nie ma. Czy takie rozwiązanie ma sens musisz sobie sam odpowiedzieć, co akurat dla ciebie jest ważne. Mi się to poukładało tak, że o ile w mieście uważam skuter za właściwie niezastąpiony, chociaż wystarczyłaby mi maszyna do 250ccm pojemności, gdyż w mieście masa ma dla mnie większe znaczenie niż osiągi, to na trasie róznica w osiągach pomiędzy załadowanym dowolnym skuterem, a np. moim obecnym motocyklem jest tak duża, że wogóle nie ma o czym rozmawiać. Nie za bardzo rozumiem końcowy przekaz - chodzi ci że żaden maxiskuter nie dorasta do pięt motocyklowi? Odnośnik do komentarza
Sympatycy robert1973 Opublikowano 2 Marca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Nie za bardzo rozumiem końcowy przekaz - chodzi ci że żaden maxiskuter nie dorasta do pięt motocyklowi? Nie wiem jak Geni ale ja uważam że po prostu motocykle(mówię o klasycznej budowie ogólnie) lepiej nadają się na dłuższe wycieczki i chodzi mi tu o komfort jazdy/moc, natomiast nie twierdzę że się nie da przykładem mogą być niektóre osoby z Grupy Śląskiej które robią "na raz.... trochę kilometrów". Generalnie wybór należy do Ciebie Odnośnik do komentarza
Geni Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Skutery są ok i nie ma tu mowy o jakimś niedorastaniu. Po prostu fizyki nie da się oszukać, więc obciążony litr musi lepiej się sprawować w trasie np. przy wyprzedzaniu od 400tki z automatem. W mieście natomiast wolę jeździć skuterem, nawet 125tką. To moje subiektywne spojrzenie. Odnośnik do komentarza
Klubowicze Jack Opublikowano 2 Marca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Stojąc rok temu przed takim samym dylematem, patrz tu http://www.forum.burgmania.net/topic/22588-sierpniowe-promienie-slonca-turcji-gruzji-2015/page__hl__gruzja - kupiłem Integrę. I nie żałuję. Ale jak ktoś ma finansowe i logistyczne możliwości utrzymywania 2 jednośladów, warto myśleć o mniejszym skuterze i typowo turystycznym moto. Jeśli chodzi o wyjazd do Turcji w tym roku, warto się zastanowić, czy w drodze powrotnej nie będziesz przekraczał granic w towarzystwie kilku tysięcy uchodźców. Od kilku lat wiosną jeździłem na Bałkany, ale w tym roku chyba odpuszczę Odnośnik do komentarza
Sympatycy AndrzejMyslowiceS Opublikowano 2 Marca 2016 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Witaj groszku , moim burkiem 400 bylem w Turcji o czym napisał Artur , średnia z paliwem na całej trasie wyniosła 3,7 . Nie miałem żadnych problemów z dotrzymaniem tempa w grupie , oczywiście solo, nie bylo problemu z olejem . Wcześniejsze roczniki miały problem ze spalaniem oleju . Burgman 400 jest bezkonkurencyjny odnośnie przestrzeni bagażowej i komfortu jazdy oraz zużycia paliwa Odnośnik do komentarza
groszek112 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 http://allegro.pl/ya...6025185264.html a co myślicie o takim majesty? Spełni moje oczekiwania? nie znalazłem nic o tym modelu w internecie jeżeli chodzi o awaryjność itd. Burgman 400 przed 2007 biorą olej, nie da się tego jakoś zremontować na dzień dobry i mieć spokój? Taki burgman 400 z 2002 roku chodzi za 3500-4000 a kolejnym plusem jest że malutko pali. silverwinga w tej kasie nie znajdzie, zaczynają się od 7500 jeżeli chodzi o posiadanie turystyka moto i skutera na miasto - tak może kiedyś, póki co r1 bawię się troche na torach (mam zamiar jeździć do radomia itp.) także wymiana r1 na turystę odpada. Jeździć codziennie r1 do pracy też szkoda, eksploatacja tego motocykla jednak tania nie jest a tak naprawdę w jeansach / spodenkach (wiem wiem) 2 miesiące do pracy da się jeździć, później już rano zimno wieczorem zimno, a na skuterze pojeżdżę dłużej. Odnośnik do komentarza
Klubowicze Piootr Opublikowano 4 Marca 2016 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Bardzo ładną "perełkę" właśnie, Majesty400 sprzedaje jeden z Klubowiczów. Sprawdź dział ogłoszeń - sprzedam. Tu masz sprawdzony sprzęt i bez ryzyka. Jak się sprawuje Majesty ? Temat był wałkowany na forum. Dobrze poszukaj. Moja rada odnośnie ubrań na maxiskuter. Raczej używaj podobnych jak na zwykły motocykl. Skutki szlifów i wywrotek niestety podobne jak na biegowcu. Nie ma co ryzykować w jeansach czy spodenkach. Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 4 Marca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Bardzo ładną "perełkę" właśnie, Majesty400 sprzedaje jeden z Klubowiczów. Sprawdź dział ogłoszeń - sprzedam. Sprzedana. a co myślicie o takim majesty? Spełni moje oczekiwania? Nie. nie da się tego jakoś zremontować na dzień dobry i mieć spokój? Da się "zremontować". Jeździć codziennie r1 do pracy też szkoda, eksploatacja tego motocykla jednak tania nie jest a tak naprawdę w jeansach / spodenkach (wiem wiem) 2 miesiące do pracy da się jeździć Da się. Odnośnik do komentarza
groszek112 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Sprzedana. Nie. Da się "zremontować". Da się. Dlaczego majesty się nie nada? Co trzeba zrobić w burgmanie żeby nie brał oleju? Odnośnik do komentarza
RONIN Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Nie spełni bo na taką wycieczkę potrzebujesz pewny sprawdzony sprzęt, myślę że burek będzie łatwiejszy w zakupie , większa podaż oraz łatwiejszy w naprawie w przypadku awarii w drodze. Ogólnie można nawet motorynką pojechać ale pamiętaj że możesz nie mieć tyle szczęścia co ja, Aprilia wracając z Turcji padła 60 km. przed granicą z Polską. Wyjeżdżając wszystko sprawdziłem, niestety rozrząd po 6tkm. nie wytrzymał, gdyby stało się to w Turcji pewnie kosztowałoby mnie to więcej niż jest wart skuter. Odnośnik do komentarza
Długi 1973 Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Jeszcze jedna ważna rzecz. Obowiązkowo trzeba wykupić assistance, wtedy w przypadku jakiejś awarii mamy duuuuużo mniejszy problem. Odnośnik do komentarza
ADMINISTRACJA Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Groszek112 skąd właściwie jesteś? Po emailu wychodzi Jarosław k. Przemyśla... A w profilu wpisana Warszawa. Odnośnik do komentarza
groszek112 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Groszek112 skąd właściwie jesteś? Po emailu wychodzi Jarosław k. Przemyśla... A w profilu wpisana Warszawa. pochodzę ale mieszkam w Warszawie Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Co trzeba zrobić w burgmanie żeby nie brał oleju? No właśnie, co Studiuje ten temat od ponad 2 sezonów. Po pierwsze silnik Burgmana 400 bodajże do roku produkcji 2006 tak ma - lubi olej szczególnie na wysokich obrotach. Jaka kolwiek ingerencja w napęd np. zmiana rolek na lżejsze skutkuje pracą silnika na wyższych obrotach i wiekszym zużyciem oleju. A ponieważ wiekszość tych skuterów trafiło do Polski już mocno zajeżdżone - biorą jeszcze więcej oleju Porządny remont silnika, ale tylko na oryginalnych częściach częsciowo problem rozwiązuje, ale przy przelotach po autostradach i tak olej będzie ubywał. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się