dejon Opublikowano 19 Czerwca 2016 Opublikowano 19 Czerwca 2016 Wiec domyślam się ze to Ty stałeś naprzeciwko naszych skuterów na drodze:)bo przypominam kymco;) Napisane na Commodore C64..
Sympatycy robert1973 Opublikowano 21 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 21 Czerwca 2016 Witam powrócę do "pierwszego dnia" Twojej podróży, tak się składa że tydzień temu ukończyłem 6-dniówkę wokoło Polski przez 3 najdalej wysunięte geograficznie punkty Polski(i nie tylko) więc "conieco" mogę Ci doradzić. Traska fajna zwłaszcza Nadbużanka i za Zosinem w Kryłowie (mini pole napiotowe )zrobił bym postój sama droga 816 zajmie Ci troszkę więcej czasu niż myślisz z powodu stanu nawierzchni. Moja rada gugle góglem a życie swoje pokazuje na drodze jeśli chodzi o czas przejazdu wszelkie focie, tankowania, posiłki, roboty drogowe, i inne na drodze to cenne kilometry a i jeszcze jedno jak już dojedziesz do celu... nie będzie czekał na Ciebie ciepły pokoik z kolacyjką tylko rozbijanie namiociku tak czy inaczej powodzenia bo przygoda naprawdę fajna.... ja też się namiotowałem
izdebski12 Opublikowano 24 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2016 Dzień 0 Jestem w Teresplu, niestety wielkie rozczarowanie - knajpke otwierają od 14 a nie od 11 (jak na stronie www). Droga bezproblemowa. Jade sobie 100-110. W uszach gra dobra muzyka a ja czuje się jak król życia. Niestety bardzo wkurzają co chwila tereny zabudowane gdzie trzeba zwolnić do 50-60 km/h, gdyż nie wiadomo kiedy wyskoczy gliniarz z lizakiem. Na mandaty hajsu nie przewidziałem Tak więc teraz udaje się drogą 816 wzdłóż granicy z Białorusią do Włodawy szukając... a zaraz zaraz właśnie wyszedł miły właściciel Białorusin i zrobi mi pizze przed otwarciem
dejon Opublikowano 24 Czerwca 2016 Opublikowano 24 Czerwca 2016 Widzę wszystko prawie gotowe:)jak będziesz kończyć przygodę to zapraszam na mazury Stare Kiejkuty kolo Szczytna będę miał urlop od 9 lipca wiec jak by co dawaj znac:)odpoczniesz sobie nad jeziorem Napisane na Commodore C64..
Tomjoz Opublikowano 24 Czerwca 2016 Opublikowano 24 Czerwca 2016 Z przyjemnością śledzę temat oraz na https://web.facebook.com/piotr.izdebski.3?fref=nf
izdebski12 Opublikowano 24 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2016 Drogi chu*owe. Pierwszą noc spedzam w Lubyczy królewskiej w pokoju Agroturystycznym. Mam TV i lazienke własną. koszt 50 zl/dobe
izdebski12 Opublikowano 25 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2016 Dzień 2: Jestem w Przemyślu - w maku. Zjadłem sobie na śniadanie 2 tosty a 8 minut później na obiad dobre kanapeczki. Zaraz się zbieram i lecę na ustrzyki dolne. Tam włączam kamerke i jade na ustrzyki górne by stamtąd rozbić się z namiotem w Polańczyku. Downtown wierny nic się nie psuje (odpukać) zawieszenie dostajr mocno po dupie ale dzielnie to znosi.
Sympatycy robert1973 Opublikowano 25 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 25 Czerwca 2016 W dniu 24.06.2016 o 16:48, izdebski12 napisał(a): Drogi chu*owe. Pierwszą noc spedzam w Lubyczy królewskiej w pokoju Agroturystycznym. Mam TV i lazienke własną. koszt 50 zl/dobe Proza życia, widzę że jednak podzieliłeś "pierwszy dzień".... chciało by się powiedzieć "a nie mówiłem" ale spox "Twoja wycieczka-Twoje zasady" z ciekawością czekam na kolejne wpisy z wycieczki PS pytanie czysto techniczne: zapisujesz drogi przejazdu w .GPX czy innym formacie żeby później to zlookać??
Sympatycy robert1973 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 27 Czerwca 2016 2-a dni bez słowa?? kłopoty czy zwyczajny brak net-u lub/i czasu??
kmodzele Opublikowano 27 Czerwca 2016 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Niestety, Bieszczadzkie Misie pożarły naszego Kolegę. Finito.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 27 Czerwca 2016 Użytkownicy+ Opublikowano 27 Czerwca 2016 Raczej pogoda. Wczoraj w Bieszczadach było sporo deszczu. Jak chłopak się wysuszy - na pewno się odezwie
Sympatycy KriSSo Opublikowano 29 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 29 Czerwca 2016 Kolega kolejne dni nie odzywa się. Chyba zdążył się już wysuszyć? Oby wszystko było w porządku a zdrowie dopisywało
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 29 Czerwca 2016 Użytkownicy+ Opublikowano 29 Czerwca 2016 KriSSo - "oby" - coś faktycznie długo milczy
izdebski12 Opublikowano 29 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 29 Czerwca 2016 Wszystko opisuje na fejsie razem ze zdjeciami. tutaj zdjec nie wstawie dlatego rzadko pisze.
Tomjoz Opublikowano 29 Czerwca 2016 Opublikowano 29 Czerwca 2016 Tu macie https://web.facebook.com/piotr.izdebski.3
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 29 Czerwca 2016 Użytkownicy+ Opublikowano 29 Czerwca 2016 Generalnie powiem tak - my się tu zamartwiamy, a koleś pisze na "fejsie" - co kolwiek to znaczy Jak zacząłeś pisać na forum, to chyba warto było od czasu do czasu coś skrobnąć - gro ludzi na tym forum (w tym i ja) FB ma w "głębokim poważaniu"
Sysgone Opublikowano 29 Czerwca 2016 Opublikowano 29 Czerwca 2016 izdebski12, nie obraź się, ale fotki z Twojego telefonu średnio nadają się do czegokolwiek. Zatem jak dla nas, to pewnie wystarczy sam malowniczy opis kolejnych etapów ;-) btw. fajnie byłoby mieć pamiątkę w postaci zdjęć z takiego wyjazdu, a te które robisz, to średnio się nadają - Twój telefon nie ma 2 kamer? Może przednia będzie lepsza ...
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 29 Czerwca 2016 Klubowicze Opublikowano 29 Czerwca 2016 Facebukowym skrytopisarzom mówimy stanowcze nie ?
Sympatycy robert1973 Opublikowano 29 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 29 Czerwca 2016 W dniu 29.06.2016 o 20:23, arturo-bb napisał(a): Facebukowym skrytopisarzom mówimy stanowcze nie ? też tak myślę... sory za OT co to fejsbuk trochę szkoda że kolega coś zaczął pisać nawet ciekawie a potem.....wyszło jak zwykle
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 29 Czerwca 2016 Administrator Opublikowano 29 Czerwca 2016 Zasadnym jest pytanie po co było zaczynać temat u nas na forum ale.....Dajmy spokój, każdy ma prawo pisać gdzie chce i zamieszczać zdjęcia robione słoikiem po ogórkach. Życzę szczęśliwej podróży.
Sympatycy robert1973 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Sympatycy Opublikowano 30 Czerwca 2016 W dniu 29.06.2016 o 21:05, MariuszBurgi napisał(a): Zasadnym jest pytanie po co było zaczynać temat u nas na forum ale.. Właśnie.... zaciekawił, wciągnął i.... jak zwykle porzucił może potem "cośtam" zarzuci. tak czy inaczej szerokości niech pogoda sprzyja a noclegi będą tanie i dostępne a błędy niebolesne i samonaprawialne .... coś o tym wiem :D
izdebski12 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2016 Dobra bede tu i tu pisał. niech wam bedzie. Dzień 2: Dzisiaj jadąc z Przemyśla do Ustrzyk dolnych w celu napełnienia wahy niespodziewanie spotkałem kolege Bosmala na stacji benzynowej. Dojechaliśmy do Motocyklowej Przystani Bieszczadzkiej gdzie spotkałem dwóch kolejnych kolegów Madiego i Padalca którzy milczeli o swoim wyjeździe niczym ciche wody na pustyni. Rozbiłem się w ukochanym miejscu w Polańczuku. Po czym pojechałem dookoła Bieszczad przez Ustrzyki Górne. Nie wiem co to za czary ale droga w prawo jak i w lewo prowadzi wszedzie tak samo ;D. Nagrałem super filmy na kamerce. Nie moge sie doczekać kiedy zmontuje materiał. Chciałbym również pozdrowić pracusi z Warszawy. Miłej pracy Wam życzę. Jutro lecę do Krynicy zdrój a potem do Zakopanego. Dzień 3: Wydostałem się z Bieszczad, razem z kolegą Bosmal dojechaliśmy do Muszyny gdzie rozbiliśmy namioty. Jechaliśmy przez Słowacje, piękne widoki a pogoda jak na razie dopisuje. Jest cudownie. Jutro rano wstaje i już sam obieram kierunek: Piwniczna Zdrój - Szczawnica - Zakopane a potem sie zobaczy Dzień 4: Dzień był typowo serwisowy. W skuterze kolegi nie działały wolne obroty, w moim pojawiły się szumy w przednim kole. Znaleźliśmy serwis w Nowym Sączu i tam udaliśmy się z problemami. U mnie w DT okazało się, że na szczęście łożysko jest w idealnym stanie a szumiał jakiś paproch w klockach hamulcowych. Nieco gorzej w skuterze kolegi - odkrecila się samoistnie śrubka regulacyjna skład mieszanki w gaźniku. Niestety zastępcza śrubka od silnika 150 jest inna i się nie nadaje. Zmęczeni wróciliśmy do Muszyny na pole na kolejną noc. Dzień 5: Wyruszyliśmy z Muszyny w stronę Nowego Targu, stamtąd do Zakopanego na zdjecie i maka. W Zakopcu nie było nic ciekawego więc pojechaliśmy przez Słowacje dalej. Drogi piękne! Trzeba uważać bo Słowianie mają drogie mandaty i nie trudno o nie. Modliłem się aby nas nie zatrzymali bo nie mam wymaganej apteczki i kompletu zapasowych żarówek.. w DT zarowki z przodu to H11 A o nie bardzo trudno. Słowacja sie skonczyla. Kolejną noc nocujemy na polu namiotowym w Wiśle. Skurwysynki nas za wszystko policzyli - namiot 10 zł, osoba w namiocie 10 zł, skuter stojący przy namiocie 5 zł. Na prawde.. sądziłem, że jeszcze podliczą nas za każde koło w skuterze... Jutro ma podbić do nas o 9 kolega Tombit i razem polecimy dalej. Wszystko wskazuje na to, że jutro bede spał u babci w Nysie. Dalej sie zobaczy! Dzień 6: O 9 dołączył do nas Tombit, razem w 3 osoby wjechaliśmy na autostrady Czeskie i tak jechaliśmy 250 km z predkością 100-120 km/h. Wyjechaliśmy z Czech prosto na Miedzylesie. Chłopaki polecieli rozbijać się w Lasówce a ja pojechałem do babci do Nysy przez Kłodzko i Paczków. Godzine po przyjeździe do babci pojechałem na Głuchołazy a potem na Zlate Hory zjeść pyszny obiadek. Wracając natrafiłem na myjnie i wykąpałem moją perłe. Teraz mieni się w blasku zachodzącego słońca czekając na jutrzejszy dzień... który łatwy nie będzie. Będę musiał jutro rano dobić do chłopaków a dalej sie zobaczy jak jedziemy Dzień 7: To był ciężki dzień. Najpierw z Nysu dojechałem do chłopaków, którzy byli w Lasówce tam niestety dowiedziałem się, że jednemu z nich cofnęlo urlop i dalej będę leciał sam. Pojechaliśmy do Kudowy-Zdrój tam zatankowaliśmy i zjedliśmy pyszne pizze. Dalej pojechałem sam. Najpierw przejechać zakręt śmierci w Szklarskiej Porębie, potem na najdalej wysunięty punkt - Bogatyni. Miałem nocować w Zgorzelcu. Z Bogatyni wyjechałem o 18. Chciałem dalej jechać wiec znalazlem kemping za Gubinem nie daleko Kosarzyna. Szybki telefon i okazuje sie ze Kemping płatny 2 dychy jednak Pani zamyka brame o 21. No to lecę łeb na szyje 70 na godzine w zabudowanym, po za zabudowanym 110. Liczyłem się, że mogę dostać mandat stówke. Nawet gliniarze mnie wyprzedzali na sygnale - na szczęście pojechali dalej. Znalazłem kemping - znajduje się przy drodze 138. Są dwa oczka wodne. Jedno oczko ogrodzone siatką z zamknietą już bramą (byłem o 20:30) pół godziny przed czasem. Drugie oczko wodno z miejscem bez siatki. No to jako rodowity cwaniak Warszawiak. Rozbiłem sie na tym bez siatki i bez właściciela zaoszczedzając 2 dychy. W sumie dzisiaj zrobiłem z 600 km. Z samej Nysy do Lasówki była stówka. Plan na jutro: lecę na Szczecin potem na Nowe Wapno dostać się promem na Ujście świń a potem 102 w strone Ustki. Jak chcecie mi pomóc poszukajcie w jakich godzinach przeprawie sie z Nowego Wapna do Świnoujścia i ile to kosztuje? Od jutra bede od razu pisal tu i tu. Lece do swinoujscia a potem droga do ustki
marekb9t Opublikowano 1 Lipca 2016 Opublikowano 1 Lipca 2016 Nie ma opcji przeprawy z Nowego Warpna do Świnoujścia no chyba że się coś zmieniło
Tomjoz Opublikowano 1 Lipca 2016 Opublikowano 1 Lipca 2016 I jak tam Piotras?? Gdzie jesteś?? Jak się Donek sprawuje??
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się