Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy
Opublikowano

Nie no, wynik 10/10 jestem w szoku.....

Ślązaczka - Warszawska ....

trochę intuicyjnie ale jest moc :))))

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • MariuszBurgi

    6

  • dr.big

    3

  • toMMasz

    3

  • dziadzia

    3

Top użytkownicy w tym temacie

  • Klubowicze
Opublikowano

U mnie 9/10

...

Dodatek do oranżady w tym wypadku to powinna być... lorneta! :)

Lorneta to była chyba do meduzy :)

Opublikowano

9/10 szopenfedziasz mnie załatwił:-)

  • Klubowicze
Opublikowano

a ja "średnia krajowa" ;) 7/10

Opublikowano

Poniżej średniej krajowej 6/10 ?

Nie no, wynik 10/10

No to z Krysem mocie po 7.5 /10 ?

Opublikowano

9/10 szopenfedziasz mnie załatwił:-)

Wiesz kolego skąd skojarzyłem szopenfeldziasz bo również nie wiedziałem, z filmu Va Banque

  • Klubowicze
Opublikowano

O żesz QWA to ja jestem " prawdziwy warśawiak "

Po zabawie zobaczyłem taki tekst :

Twój wynik to:

10/10

Gratulacje, kozacki wynik.

Opublikowano

4/10 ide spac

Opublikowano

9/10

Opublikowano

A u mnie 6/10 sledzik:)od 13 latek w wawce:)wiec i tak chyba oki:)

  • Klubowicze
Opublikowano

Sama w to nie wierzę ale 7/10 ;)

  • Klubowicze
Opublikowano

9/10. Podobnie jak Saper poległem na balsamie - nigdy nie słyszałem. I moim zdaniem "lorneta" to dwie setki a nie jedna. Stawiałem na alpagę.

Mariusz, jak nazywa się moja bransoleta? Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć :(

  • Administrator
Opublikowano

Mariusz, jak nazywa się moja bransoleta? Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć :(

Hajfes.

  • Klubowicze
Opublikowano

A nie hajdon? Internety podpowiadają, że hajfes to mały przedmiot.

  • Administrator
Opublikowano

Paweł, mało które słowa używane w latach 80-90tych na Pradze znajdziesz w necie.

Tak samo jak słowo fingiel.

Prawdziwi grypsujący też nie wszystkim się chwalą ;) ale to nie temat na ten temat...

  • Sympatycy
Opublikowano

Kiepsko 6/10.

  • Klubowicze
Opublikowano

No ale słowo fingiel to chyba raczej większość wie że to

c486d0e74ed30fccmed.jpg

  • Sympatycy
Opublikowano

7/10

Opublikowano

10/10 moja żona jest z dzielnicy Pragi.

  • Sympatycy
Opublikowano

7/10 :-)

Opublikowano

Ja zamiejscowy i raczej nie kozak, osiągnąłem 9/10. A wszystko przez felietony Stefana Wiecheckiego, piosenki i książki Stanisława Grzesiuka polecam kolegom z niższymi notowaniami...

Opublikowano

Mój wynik 9/10, tylko z alkoholem mi nie wyszło.

Opublikowano

Stasiek Wielanek... zgadza się.

Dyskusyjny ten balsam... bo to rodzaj gorzkiej wódki i nikt na Pradze tak na to nie mówił.

Dodatek do oranżady w tym wypadku to powinna być... lorneta! :)

Jeśli lorneta, to zamiast oranżady meduza, bankowo!

Opublikowano

Kiepska ta warszawska kmina. Majcher to z Komedii za trzy grosze Nóż to na kosa i nosiło się ją za parkanem/pod marynarką/ Na Pragie brało się lagie a zresztą to już martwy język.

Pozdrawiam

Opublikowano

9/10 tak jakoś wyszło dzięki Grzesiukowi, tylko ten apasz to jakiś niewypał bo jest to definicja paryskiego ulicznika a to troche daleko od Warszawy :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...