Sympatycy Worlan Opublikowano 31 Lipca 2015 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 Z racji wolnego czasu postanowiłem trochę pokulać się po Mazowszu. Już na parkingu wskoczył na podszybie pasażer na gapę. Jakie było moje zdziwienie po przejechaniu 50 km, że on tam jeszcze jest i ma się dobrze. No cóż, fajnie, ze jesteś jedziemy dalej. Po krótkim postoju na wiślanej skarpie myślałem, że wrócił na łono natury i cieszy się z nowego miejsca pobytu. Już o nim zapomniałem, gdy po przejechaniu następnych 50 km znowu się ze mną przywitał W drodze powrotnej "wysadziłem" gapowicza w urokliwym, bardzo fajnym miejscu, chyba będzie mu tam dobrze. Odnośnik do komentarza
Tatko Opublikowano 31 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 Grzesiu a za paliwo choć trochę zwrócił Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
Sympatycy Anton Opublikowano 31 Lipca 2015 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 Szkoda, że to nie JA byłem! Partycypował bym w kosztach. Odnośnik do komentarza
Sympatycy Worlan Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Nie partycypował w kosztach, wyrafinowany gapowicz Anton, chyba byś miał trochę ciasno Odnośnik do komentarza
Sobier Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Grzesiu nie obraz się, ale on napewno miał ze sobą jakiś gadżet. . Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się