Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Kolejny test Burgmani... Kymco Dowtown 125 ABS


Pytanie

  • Administrator
Opublikowano

Właśnie dziś rozpoczynamy kolejny dłuższy test. Przeskakując bezpośrednio z People GTi125 przesiadam się na skuter z tym samym motorem, Dowtown (pseudo Donatan ;)) 125 ABS.

3...2...1 start!

5e6721c729a5ae78d61a72477ccd3da9.jpg

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

Witam jako użytkownik Takowego Downtowna czekam na opinię i spostrzeżenia z testów Kymco czy zgadzają się z moimi obserwacjami 200 . Pozdrawiam Jac555

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

Dla przypomnienia, pierwszy test Downtown'a przeprowadziliśmy chyba jako jedni z pierwszych w sieci... a było to w pierwszej połowie 2010 roku ->DT 300, Sprinter klasy średniej

Wersja 125, którą testujemy to można powiedzieć, model schyłkowy bowiem w niektórych krajach można już kupić DT drugiej generacji. Czy to oznacza, że aktualny DT jest przestarzały? Absolutnie nie.

Pierwsze wrażenia z jazdy wersji "125" są w sumie podobne jak w People GTi 125, bo to ten sam motor.

Start spod świateł ospały, czuć że 0-20 km/h moc idzie w komin. Później przyrost osiągów jest OK, adekwatny do deklarowanych wartości papierowych.

W kwestii startu... mam wrażenie, że odkręcanie rollgazu na maxa podczas startu wręcz osłabia. Startując na 3/4 gwizdka a od 20-30 km/h odkręcając full uzyskamy lepszy czas.

V-max (licznikowy) 118 km/h i ani grama więcej. Bardzo duża podatność na jazdę pod wiatr. Wtedy 100 km/h osiągamy z trudem... no ale to w końcu sto-dwudziestka-piątka.

Poza tym jest to bardzo poprawna, bezwibracyjna i oszczędna jednostka. W trasie bez większych wysiłków osiągniemy realne 2.9 litra/100 km (sprawdzone w/g GPS). Po mieście 3-3.2 litra/100 km.

Bardzo dobre, przewidywalne zawieszenie.. chociaż czasem zbyt twarde.

Dobra ochrona przed wiatrem... gdyby jeszcze dało się wyprostować nogi w przód było by super!

Schowek mieści 1 kask + sporo... ale 2 kasków nie wepchniemy.

Jeździmy dalej i obserwujemy. Za moment serwis po 1000 km :)

  • 0
Opublikowano

Czy dobrze kojarzę, że to taki sam motocykl, co bieżąca wersja DT300, tyle że z innym silnikiem? Jeśli tak, to w moim DT300 2 otwarte Airohy pod kanapę wchodzą.

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

2 otwarte Airohy pod kanapę wchodzą.

"otwarte" jety- tak.

Integral/ szczękowiec/ modular wejdzie tylko z tyłu.

  • 0
Opublikowano

Po dotarciu i zmianie oleju spalanie powinno spaść poniżej 3l/100, tak do 2,8 w mieście przy normalnej jeździe.

W trasie bez starania wychodzi 2,6l/100.

Tak jak już gdzieś tu pisałem na spalanie i V Max bardzo wpływa ciśnienie powietrza w kołach.

Po podwyższonym spalaniu (pow. 3 l) doszedłem, że coś jest nie tak - i odkryłem duży gwóźdź w tylnym kole - ciśnienie spadło do 1 Bar-a.

  • 0
Opublikowano

Wygląda z tego, co pisze Mariusz, że owszem sprzęt ok, ale nie do tego silnika, a silnik też niczego sobie, ale do lżejszego pojazdu.

Czekam z zainteresowanem na finał testu.

  • 0
  • Sympatycy
Opublikowano

Po dotarciu i zmianie oleju spalanie powinno spaść poniżej 3l/100, tak do 2,8 w mieście przy normalnej jeździe.

To samo było mówione przy Burgmanie 125 (160 kg i 12 KM) - "pod dotarciu, wymianie oleju, spalanie Ci spadnie poniżej 3" itd.. Niestety, nie spadło ani trochę - utrzymywało się na tym samym poziomie 3,2-3,3 l/100 km w mieście przez cały okres użytkowania (czyli przez 3 miesiące :D). Oczywiście, każde miasto jest inne itd. No ale daj Boże, że w przypadku DT 125 jest lub będzie inaczej.

  • 0
Opublikowano
tak do 2,8 w mieście przy normalnej jeździe. W trasie bez starania wychodzi 2,6l/100.

Oczywiście, każde miasto jest inne itd.

Patrzac na roznice raptem 0.2L/100 miedzy miastem, a trasa, wiem na 100%, ze jakiekolwiek wskazowki i oceny Barneja maja sie nijak do mojego pojecia "miasta".

U mnie tak mala roznica miedzy miastem, a trasa wystepuje tylko i wylacznie przy maszynach z systemem START & STOP. Wszystkie inne spalaja duzo wiecej w miescie, niz w trasie. Wynika to z tego, ze miasto dla mnie oznacza jazde w korku, non stop hamowania do 0 (co 500m swiatla) i przyspieszenia, a predk. w zakresie 0-60 kmh, start zimna maszyna, krotka trasa ok. 10km.

To tak jak z DT300i, sa tacy, ktorym spala 3-3.5L, a Ravenowi nigdy nie zszedl ponizej 4-4.5, a jezdzil spokojnie ;)

  • 0
  • Sympatycy
Opublikowano

Dlatego podawanie średniego spalania w mieście bez podanej średniej prędkości nie ma żadnej wartości informacyjnej i nie pozwala na prowadzenie rzetelnych porównań. Na dobrą sprawę te nasze linki do MOTOSTAT w podpisach to …… wklejanie poezji :). Każde miasto jest inne. Natężenie ruchu nawet w obrębie tego samego miasta i tej samej trasy z/do pracy ale w różnych godzinach może istotnie się różnić :). Ktoś, kto jedzie przez to samo miasto o 18:00 ma zupełnie inną płynność ruchu, niż o 15:30 heh :). I potem właśnie tak wychodzi - jednemu ten sam motocykl pali 3,5 a drugiemu 4,5. A gdzie tu porównać dodatkowo jeszcze np Szczecin do Warszawy czy Berlina :P. No nic, okej, wklejamy motostat - każdy się pochwali i już :).

  • 0
Opublikowano

Tak prawdę powiedziawszy nigdy jeszcze na DT nie robiłem 100% trasy ;) tak z co najmniej 200 km, ale to się zmieni niebawem.

Moje wyliczenie oparłem o trasę 100 km, a to trochę mało, jak na trasę.

Codziennie pokonuję ok 60 km z Wołomina do Warszawy - ścisłe centrum i z powrotem.

Korki, światła, wyprzedzania, omijania itd - codzienność, normalna jazda bez zamulania, ale też bez wariacji.

  • 0
Opublikowano

Dla przypomnienia, pierwszy test Downtown'a przeprowadziliśmy chyba jako jedni z pierwszych w sieci... a było to w pierwszej połowie 2010 roku ->DT 300, Sprinter klasy średniej

Wersja 125, którą testujemy to można powiedzieć, model schyłkowy bowiem w niektórych krajach można już kupić DT drugiej generacji. Czy to oznacza, że aktualny DT jest przestarzały? Absolutnie nie.

Pierwsze wrażenia z jazdy wersji "125" są w sumie podobne jak w People GTi 125, bo to ten sam motor.

Start spod świateł ospały, czuć że 0-20 km/h moc idzie w komin. Później przyrost osiągów jest OK, adekwatny do deklarowanych wartości papierowych.

W kwestii startu... mam wrażenie, że odkręcanie rollgazu na maxa podczas startu wręcz osłabia. Startując na 3/4 gwizdka a od 20-30 km/h odkręcając full uzyskamy lepszy czas.

V-max (licznikowy) 118 km/h i ani grama więcej. Bardzo duża podatność na jazdę pod wiatr. Wtedy 100 km/h osiągamy z trudem... no ale to w końcu sto-dwudziestka-piątka.

Poza tym jest to bardzo poprawna, bezwibracyjna i oszczędna jednostka. W trasie bez większych wysiłków osiągniemy realne 2.9 litra/100 km (sprawdzone w/g GPS). Po mieście 3-3.2 litra/100 km.

Bardzo dobre, przewidywalne zawieszenie.. chociaż czasem zbyt twarde.

Dobra ochrona przed wiatrem... gdyby jeszcze dało się wyprostować nogi w przód było by super!

Schowek mieści 1 kask + sporo... ale 2 kasków nie wepchniemy.

Jeździmy dalej i obserwujemy. Za moment serwis po 1000 km :)

Zgodzę sie z tym startem, jest troszeczkę "zgejony". Ostatni stałem na światłach z jakąś duzo mniejsza wagowo 125 ale to było na pewno coś markowego (Honda lub yamaha) wystartowaliśmy równo. Wysuną sie o pół długości do przodu po chwili juz był sporo z tylu.

Wydaje mi sie że twardsze sprężyny na sprzęgle by mogły coś dać, bo jak dla mnie dt rusza ze zbyt niskich obrotów. Mogę sie mylić.

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

Wracamy do testu DT.

Jutro skuter jedzie na serwis po 1000 km.

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

Serwis po 1000 km wykonany.

Wymieniono:

- olej motor

- olej przekładnia

Czynności dodatkowe:

- podłączenie do kompa i sprawdzenie wolnych obrotów

Zgłoszone usterki:

- zawieszająca się nóżka centralna

Usterka usunięta.

bcecdd9525a26721.jpg

Jedziemy dalej...

  • 0
Opublikowano

Mam pytanie .Ile kosztuje pierwszy przegląd po 1000 km?Może nie wszyscy czytają prasę motocyklowa ale panowie z miesięcznika "Motocykl" testują w teście długodystansowym na 25000km Kymco X citing 400.Jestem ciekaw jak wypadnie Kymco.

  • 0
Opublikowano

Mnie do DT też 2 jety wchodziły i jeszcze zostawało miejsca na rękawice i mały drobiazg. Ostatnio kupiłem szczękowego sharka evoline 3 i mimo że to "S" to z tyłu ledwo wchodzi, szczęka musi być w połowie otwarta, kask ustawiony tyłem i jak się dobrze go ustawi, to przy lekkim dopchnięciu się zamknie - dlatego noszę go ze sobą do roboty...

Wszystko zleży od kasku.

  • 0
Opublikowano

Akurat shark jest przeogromny :) jaki by nie był :P

  • 0
Opublikowano

co słychać w temacie testu bo rozglądam się za taką maszyną i kazde info jest cenne .

  • 0
  • Administrator
Opublikowano

Test zakończony.

Materiał pojawi się niebawem na stronie głównej.

  • 0
Opublikowano

Dzięki

  • 0
Opublikowano

Mnie do DT też 2 jety wchodziły i jeszcze zostawało miejsca na rękawice i mały drobiazg. Ostatnio kupiłem szczękowego sharka evoline 3 i mimo że to "S" to z tyłu ledwo wchodzi, szczęka musi być w połowie otwarta, kask ustawiony tyłem i jak się dobrze go ustawi, to przy lekkim dopchnięciu się zamknie - dlatego noszę go ze sobą do roboty...

Wszystko zleży od kasku.

No mi wchodzi mój raczej duży kask ( HJC ISmax2 XL, do Xevo "wchodził" tylko do góry nogami i to po lekkim silowym domknieciu, co czasami skutkowalo 5 próbami zamkniecia) Kask jest szczęką, całkiem duża skorupa, odstające elementy do sterowania blendą i wentylacją, także na pewno jest lepiej niz w piaggio. Wchodzi też 2gi kask mojej kobity, HJC CS 14 XS, jest to kask pełny. Także kufer mieści większą szczękę i mniejszy integral. Oczywiscie wymaga to lekkiej wprawy w ustawieniu, ale jak sie odpowiednio ułoży to nie ma żadnego problemu, zostaje jeszcze trochę miejsca [przy czym ustawianie to nie jest czarowanie z otwieraniem szczęki czy inne cuda]. Alternatywnie wchodzi moj kask i kurtka, tutaj wiecej jest czarowania żeby ułożyć kurtkę, a właściwie ochraniacze w niej. Nie mniej trochę "na siłę" wchodzi kask z kurtką, chociaz zazwyczaj powoduje to delikatną szparę miedzy siedzeniem, a bagaznikiem. Nie jest na tyle duza zeby ktos tam zaczepił łom, ale deszcz jak najbardziej wejdzie :P

  • 0
Opublikowano

Mam pytanie. Czy zapowiadany artykuł z testem pojawi się na stronie głównej w tym miesiącu. Nieśmiało przypominam, bo "niebawem" trwa już prawie miesiąc a artykułu jak nie było tak nie ma.

  • 0
Opublikowano

miejmy nadzieje ze jeszcze w listopadzie będzie artykul tez czekam na test

  • 0
Opublikowano

Sam zrobiłem test długo-dystansowy.

Skuter kupiłem nowy, odebrałem od dealera 2 kwietnia 2015r.

Od 2 kwietnia do 2 listopada zrobiłem 10 tys. km Downtownem 125 i nadal rośnie.

Prędkość maksymalna, licznikowa 122 km/h

W tym czasie :

2 razy zmiana oleju w silniku i przekładni.

Awarie: ZERO

poza tym: 2 razy złapałem gwoździa ;)

Spalanie na przestrzeni 10k km 2,92 l/100 km

Skuter duży i wygodny, przy moim wzroście 181 i 92 kg wagi.

Jeśli coś więcej kogoś interesuje proszę pytać i pisać - chętnie odpowiem.

  • 0
Opublikowano

Z wad konstrukcyjnych-upierdliwych dodam że brak mi strasznie osobnego przyciski/sposobu do otwierania kanapy bez gaszenia skutera. Przednia szyba jest minimalnie za krótka przynajmniej dla mnie i jest trochę mułowaty na starcie.

  • 0
Opublikowano

Jeśli chodzi o otwieranie kanapy to chyba większość skuterów tak ma więc to nie wada tego modelu,jeśli chodzi o szybę niedawno kupiłem sobie szybę turystyczną Kappa i jest wyższa o ok 15cm od ori ja mam w tej chwili szybę na wysokości dolnej nosa i jest idealnie (polecam) do tego wyprofilowanie boczne super chroni przed wiatrem na kierowniku.Co do startu to fakt , sprinterem nie jest ale tu oprócz pojemności silnika duży czynnikna minus to masa i wielkość pojazdu ( plus moje 95 kg ha ha ha).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...