Sym Symphony SR 125 czy KYMCO Agility City 125

[bed333]

Witam wszystkich,

Mam pytanie odnośnie tytułowych modeli. Chodzi mi o ich porównanie. O ile o skuterze KYMCO można przeczytać bardzo dużo o tyle o modelu SYM już niewiele. Mam zamiar zakupić jeden z zaprezentowanych modeli. Ostatecznie cenowo o około 150 zł drożej wyjdzie KYMCO - zakup ratalny. Mowa o modelach nowych z salonu.

Od razu zaznaczę, dokonałem już selekcji i pozostał mi jeszcze ten wybór - pojazdy używane nie wchodzą w grę z różnych powodów.

Bardzo proszę o wszelkie opinie dotyczące modeli odnośnie każdego aspektu ich użytkowania.

Serdecznie dziękuję.

[wuja69]

Trudno coś poradzić.Sym mało popularna marka,mało salonów z tymi skuterami,więc zostaje tylko przejechanie się obydwoma skuterami i wybranie tego bardziej pasownego.

[kris02]

Tak jak wyżej. Kymco jest bardziej popularną marką i jest więcej serwisów. Osobiście skutery Kymco posiadam od 6 lat i nigdy mnie nie zawiódł.

[piotrek_os]

O jakich konkretnie modelach myslisz?

[Barnej]

Model KYMCO Agility City 125 jest bardzo popularny=duzo dostępnych od ręki części zamiennych, dużo serwisów potrafi go skutecznie naprawić, rozwinięta sieć autoryzowanych serwisów co przy nówce również ma znaczenie.

Sym w Polsce prawie nie istnieje, choć to się ponoć ma zmienić.

Jakość wykonania bardzo podobna, różnica w cenie `150' pomijalna.

Bez przejażdżki Sym-em i Kymczakiem się nie obejdzie ,brać tego który bardziej przypasuje, bez tego to wróżba z fusów.

[Szagal]

Myślę że większość już została napisana. Od siebie dodam że kiedyś myślałem nam SYM'em 300, ale zrezygnowałem z tego pomysłu ze względu na popularność/dostępność części i akcesoriów.

Znam jednego użytkownika KYMCO Agility City 125 - pracuje jako dostawca pizzy i zrobił bym skuterem w 2 lata około 50tys km. Bardzo sobie chwali ten skuter, bo jeszcze nie miał przy nim żadnej poważnej awarii. Tylko to co serwisówka nakazuje robi, oleje chyba tylko częściej wymienia - jest to w końcu jego źródło zarobku.

Ostatnią kwestią (związana też z popularnością) jest późniejsza sprzedaż. Większość tego nie bierze pod uwagę przy zakupie, bo pierwsza myśl to że "będę jeździł aż się rozleci". Prawda jest taka że za 2, 3, 5 lat będziesz chciał zmienić i wtedy łatwiej będzie sprzedać Kymco.

[jasiowy]

Ja kupiłem SYMa GTS evo z 2009 r. ale dlatego, że często jeżdże z "plecaczkiem" i był dla nas najwygodniejszy. Jeśli miałbym kase na nowy to brał bym Kymco. Do SYMa będziesz miał problem z częściami. Wszystko można do niego kupić, ale trzeba czekać.

[pawelecm]

Ja bym tak nie demonizował serwisu. Pierwszy mój skuter to był sym w roku 2006 i problemu z serwisem ani z awariami nie miałem. Jakość wykończenia i technologia w silniku na korzyść sym-a. Tutaj wszystko na temat:

http://www.moto125.cc/f125cc/pruebas/item/572-comparativa-rueda-alta-low-cost

Kymco jest najcięższy i najbardziej mułowaty. Sym przyspieszeniami dorównuje peugeotowi, poza tym w silniku ma ceramiczne gładzie cylindra. Kymco ma chiński silnik GY6 - dobry do tuningu, ale technologicznie daleko za sym-em. W moim przekonaniu sym jest najładniejszy.

Sam jeżdżę Kymco agility city 125, ale moim zdaniem sym wygrywa, nawet jeśli się uwzględni gorszą dostępność części.

O jakość sym-a nie ma się co martwić, to prawdziwy Tajwan a nie Chiny.

[Szagal]

Z ciekawości....A kolega pawelecm czeku już SYM'a nie używa tylko Kymco? Skoro SYM jest lepszy niż Kymco jest to....dziwne

[pawelecm]

A to akurat bardzo proste.

Mój pierwszy skuter to 50-tka sym shark, kupiony w 2006 roku i sprzedany 2 lata później z powodów finansowych(zakup auta).Później długo, długo nic i wreszcie 2011 rok i prawo jazdy A, później 2 lata kłopotów finansowych i wreszcie rok 2013 i 6000zł w kieszeni na zakup maksi-skutera.

Chciałem kupić sym-a citycoma 300, ale nowy był dla mnie za drogi nawet uwzględniając przeceny, a sensownych używek jak na złość nie było.

Z bólem serca zdecydowałem się na nową 125-tkę.

W roku 2013 oferta sym-a jeśli chodzi o maksiskutery sym-a w moim budżecie była mikroskopijna. Był tylko dostępny sym jet4 125 - gabarytowo po prostu za mały. W ogóle 125-tkę kupiłem wtedy tylko ze względu na to, że za 6-8tyś.zł nie było wtedy nic innego nowego godnego uwagi.

Jeśli w roku 2013 miałbym taki wybór jak dziś, to z pewnością nie kupiłbym Agility 125.

Z drugiej strony złego słowa na Kymco powiedzieć nie mogę i niech tak zostanie.

[bed333]

Wielkie dzięki za odpowiedzi, bardzo cenne rady.

Siedziałem na obydwu i komfort by porównywalny. Na "papierze" Agility jest większy i jak kolega wspomniał cięższy - w rzeczywistości ta różnica jest jeszcze większa - jak dla mnie różnica jest ogromna. Do tej pory jeżdżę małą 50-tką i bardzo chwalę sobie jej zwrotność w korku. Co do Agility mam już wątpliwości. Niestety nie mam możliwości przetestowania skuterów na drodze.

Co do serwisu niestety w moim mieście diler Kymco słono liczy sobie za przeglądy gwarancyjne. Tu SYM wypada znacznie lepiej. Po przeliczeniu różnica kosztów jest dla mnie wysoka, a chciałbym pozostać przy gwarancji bo jest to dla mnie jeden z argumentów odnośnie nowych skuterów. Mechanikiem nie jestem i nie mam znajomości w tej części branży.

Może ktoś jeszcze podzieli się opiniami o tych markach z naciskiem na SYM bo tak jak piszę o Kymco i Agility jest bardzo dużo informacji. Może ktoś z forumowiczów miał dodatkowo doświadczenie z tymi konkretnymi modelami.

[pawelecm]

Ja miałem pięćdziesiątkę syma i tyle, ale na forum jest trochę informacji o innych modelach: citycom 300, gts 250, maxsym 400. Można trochę znaleźć.

Z istotnych rzeczy to Kymco ms niewygodną kanapę - zsuwa się tyłek. Jeśli chodzi o gabaryty, to wielkością kymco się nie martw, prowadzi się jak rower, natomiast sym w związku z tym że jest mniejszy i lżejszy oraz ma lepszy silnik na starcie odwala kymco bez problemu.

Jak kupiłem Kymco największym problemem była mułowatość na starcie, masakra jakaś. Sym shark 50 po lekkim tuningu (wydech, wariator, sprzęgło) zbierał się z miejsca lepiej.

Bardzo szybko zacząłem tuning Kymco, bo przy mojej masie (koło 90 kg) był zbyt mułowaty. Poprzednik sym-a symphony rs 125 - Sym Jet 4 125 był małą rakietą - czytałem na czzeskim forum, gdzie testowali go na torze na jakiś zawodach 125-tek i gość na tym sym-e wygrał zawody(na seryjnym). Jeśli symphony ma równie dobrze zestrojony napęd to ja bym brał sym-a.

Tu jet 4:

Start jak na 125 rewelacja.

[bed333]

"Moja masa własna" to 104kg przy 182cm wzrostu więc jest co uciągnąć zastanawiam się jeszcze apropo paliwa do 125. Z informacji jakie posiadam lanie benzyny 98 do małego skutera 50cc nie ma sensu i może zaszkodzić gdyż ma wyższą temperaturę spalania (jeżeli jestem w błędzie proszę mnie poprawić) ale tu mamy już inny silnik.

Opinia o charakterystyce jazdy Agility powiela się w różnych dyskusjach - spora waga i tego konsekwencje. Kanapa wyjdzie w "praniu" gdyż tak jak mówiłem nie mam możliwości jazd próbnych.

[jac555]

Witam kolegów dokładnie miałem ten sam dylemat ostatnio miałem Piaggio NRG sport 50 2t i do ludzi. Start jak rakieta wszystko przerobione i kupiłem Kymczaka Downtowna 125i nowego,. bo z Niemca nic nie zakupiłem bo to są oszuści i handlarze nie jestem maleństwem 191 wzrostu i ponad 100kg robi swoje dlatego Downtown 15 kucy i zmiana wariatora na Pollini speed od razu zapitala jak rozpięta 50cc ! Oglądałem też Symy ale Kymco to Kymco tyle lat robili dla Hondy to coś musi być na rzeczy .A z paliwem bym nie eksperymentował bo można narobić bałaganu w tłoku (wypala dziury) za bogata mieszanka i kłopociki będą niemałe Pozdrawiam Jac

[Barnej]

W skuterze na wtrysku nic nie powinno się stać- komputer dobiera odpowiednia dawkę paliwa i punkt wtrysku.

Trochę cięższy skuter pewniej się prowadzi , lepiej się jeździ w korku miedzy samochodami.

Poza tym, jak ktoś chce sprzedać pojazd a nie chce - nie możne udostępnić jazdy próbnej - trudno, idę do innego.

Nie wyobrażam sobie zakupić pojazd na czuja-ze możne przypasuje.

[bed333]

Z tego co wiem obydwa wybrane skutery mają gaźniki więc rozumiem, że benzyna 95 będzie wystarczająca.

Niestety mało jest salonów z modelami do testu. Dobrze, że mają fizycznie bo jak zacząłem szukać to te nie było to tak oczywiste u innych sprzedawców w moim regionie.

[Sqad]

Ja jeździłem bardzo małą 50tką, kupiłem downtowna, czyli kolos. W korku na prawdę nie ma problemów. Wybierz tego na którym Ci się wygodniej siedzi.

Obecnie ponoć zmienił się importer sym i z częściami jest dużo lepiej.

[bed333]

Trochę odkopuję wątek ale chciałbym podzielić się z Wami pokrótce wrażeniami - może komuś się to przyda.

Zdecydowałem się na SYM Symphony 125 SR. Jeżdżę nim od czerwca 2015. Model jak dla mnie bardzo wygodny. Spalanie w mieście prawie 4 litry ale spokojnie można zejść na poziom 3 litrów (może delikatnie poniżej). Prędkość maks na drodze ekspresowej udało mi się osiągnąć około 110km\h według licznika i GPS jednak jest to już jak dla mnie na tym modelu ostateczny limit. Prędkość przelotowa około 80-90 km/h bardzo komfortowa. Mam założony kufer GIVI i nawet pokusiłem się z żoną na wspólne wycieczki około 70km. Było całkiem przyjemnie jednakże na dłuższe podróże (powyżej 100km) we dwoje zdecydowanie polecałbym większe modele - samotnie bez problemu. Nie chodzi tu o osiągi bo pomimo obciążenia model zbierał się i hamował bardzo sprawnie. Bardziej problemem było miejsce na kanapie - dla mniejszych osób problem odpada:)

- Co do przyspieszenia nie mam dużego porównania ale do prędkości 70km/h nie ma żadnego problemu z samochodami. Powyżej 80km/h jest już znacznie wolnej jednak wystarczająco - byłem spokojnie i bezpiecznie w stanie wyprzedzić jadący przede mną rejsowy autobus lub ciężarowy. Spotkałem pogląd u osób mających porównanie z innymi 125-tkami, że skuter jest naprawdę zrywny i szybki.

- Co do KYMCO to mogę powiedzieć tylko jedno: model AGILITY City 125 jest większy i to się widzi i czuje na pierwszy rzut oka - bardziej "masywny".

- Co do dealera/serwisu w moim mieście jestem bardzo zadowolony - także gorąco polecam.

Ogólnie model naprawdę godny polecenia i nie żałuję zakupu - w porównaniu do mojej byłej "chińskiej" 50-tki to jest niebo a ziemia - i nie mówię tylko o osiągach bo to oczywiste ale i o wykończeniu spasowaniu itp.

Pozdrawiam Wszystkich.

[sylwek5392]

Witam. Zapraszam na spoty Lubelaków. Więcej informacji znajdziesz na forum regionalnym. Pozdrawiam.

[toMMasz]

Trochę odkopuję wątek ale chciałbym podzielić się z Wami pokrótce wrażeniami - może komuś się to przyda.

Zdecydowałem się na SYM Symphony 125 SR. Jeżdżę nim od czerwca 2015. Model jak dla mnie bardzo wygodny. Spalanie w mieście prawie 4 litry ale spokojnie można zejść na poziom 3 litrów (może delikatnie poniżej). Prędkość maks na drodze ekspresowej udało mi się osiągnąć około 110km\h według licznika i GPS jednak jest to już jak dla mnie na tym modelu ostateczny limit. Prędkość przelotowa około 80-90 km/h bardzo komfortowa.

Co do przyspieszenia nie mam dużego porównania ale do prędkości 70km/h nie ma żadnego problemu z samochodami. Powyżej 80km/h jest już znacznie wolnej jednak wystarczająco - byłem spokojnie i bezpiecznie w stanie wyprzedzić jadący przede mną rejsowy autobus lub ciężarowy. Spotkałem pogląd u osób mających porównanie z innymi 125-tkami, że skuter jest naprawdę zrywny i szybki.

Ogólnie model naprawdę godny polecenia i nie żałuję zakupu - w porównaniu do mojej byłej "chińskiej" 50-tki to jest niebo a ziemia - i nie mówię tylko o osiągach bo to oczywiste ale i o wykończeniu spasowaniu itp.

Pozdrawiam Wszystkich.

Fajnie będzie się spotkać, pośmigać po City. W ruchu miejskim jest nasza przewaga - myszkowanie do świateł, start z "pole position", wyprzedzenie paru puszek... W ruchu pozamiejskim to już co innego, ale nasi drogowcy dbają o nasze pojazdy - nie dają szans na niebezpieczną prędkość . Zwłaszcza że nie jeździmy za karę, tylko dla radości... Wrzuć jakieś fotki swojego rumaka, i zapraszam na regionalne. Czas się budzić do sezonu...

T.