Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Docieranie naszych skuterów


Pytanie

Opublikowano

W związku z tym że już niedługo odjadę z salonu nową maszyną - Downtownem, mam pytanie odnośnie sposobu jazdy przez pierwsze kilometry oraz jak Wy się zachowywaliście wtedy ;) Oszczędzać silnik? Instrukcja nic nie mówi na ten temat, jedynie o docieraniu opon przez 150 km.

24 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
  • Klubowicze
Opublikowano

Instrukcja nic nie mówi na ten temat,

Jesteś pewien ?

Moja mówiła.

U mnie przez pierwszy 1000 łagodne przyspieszanie do max 4 tyś obr/min i jazda z różną prędkością ale właśnie nie szybciej niż te 4 tyś. obr. ( w Hondzie było to max ok 80 km/godz. wiec nie było to bardzo męczące )

  • 0
Opublikowano

Przez pierwszy 1000 km nie przekraczać 4 tys obr/min.

Taką wskazówkę otrzymałem od pracownika salonu Yamaha.

  • 0
Opublikowano

Dokładnie j/w. o ile dobrze pamiętam to pierwsze 1000 km do 4 tys. obrotów,a następnie kolejny tysiąc do 6000 tys obr/min.Myślę ,że w przypadku jednocylidrowego silnika należy zwrócic uwagę ,aby obroty nie były też za niskie tzn., aby nie jechać na szarpiącym silniku.Lepiej jechać z obrotami np.4300/min inż 3900/min i szarpać całym układem napędowym.Ważne też aby pamiętać o pierwszej zmianie oleju wg. instrukcji.Miłego docierania i cierpliwości(na wieksze szybkości będzie czas)..

  • 0
Opublikowano

wlasnie przechodze przez ta faze... czytalem ta ksiazke chyba z 5 razy, wiec znam ten tekst juz na pamiec :800 km - 4tys. nastepne 800 km do 6,5 tys. te same obroty nie trzymac zbyt dlugo. przyznam ze odkrece mu czasami troche wiecej... oczywiscie przy cieplym silniku

  • 0
Opublikowano

Serio ja myślałem że te czasy wraz z upadkiem Polmozbytu się skończyły.

Chińczyka nie docierałem a dobija już 22tyś i jeszcze pasek nawet nie był wymieniany a olej lany taki jak był pod ręką. W samochodach też nic nigdy nie docierałem, poza polonezem fso :) Ostatnio ociec odebrał nowego ds5 i pierwsze co to był wypad na obwodnice.

Nie wiem może takie docieranie ma wychwycić niedoróbki a ewentualna niska prędkość obrotowa silnika zmniejszyć skutki ewentualnej awarii.

Jeszcze rozumiem szybką pierwszą zmianę oleju bo jakieś mikropiłki poprodukcyjne mogą być.

  • 0
  • Sympatycy
Opublikowano

FORZA 300 ma dość krótki okres docierania. Producent i instrukcja podaje, by oszczędzać silnik przez pierwsze 500 (pięćset) km :D

  • 0
Opublikowano

Ja w instrukcji Kymco wyczytałem, że pierwsze 500 km do połowy manetki ale nie za niskie obroty a drugie 500 km 3/4 manetki, hahaha trochę mało profesjonalny opis ale daje jakieś rozeznanie.

  • 0
Opublikowano

ja to chyba sobie skreślę te zera na końcu i ograniczę się do 50km :)

Dłuższa jazda w trybie "kapelusz mode on" skutkuje nerwicą natręctw

  • 0
Opublikowano

Właśnie dlatego założyłem temat, bo instrukcja jaką otrzymałem do Downtowna nie wspomina nic o docieraniu silnika. Życzą mi wielu tysięcy i super wrażeń, wspominają że warto mieć dobre ciuchy, potem pokazane na rysunku co jest szybą, a co kierunkowskazem itp itd. Wiem jaka ma być szczelina przy świecy i jak wymienić olej, ale nic nie powiedzieli o docieraniu silnika ;) No nic, zadzwonie do znanego mi serwisu, zapytam też dealera (nie zapytałem, bo sądziłem że będzie w instrukcji). Przecież przy pojemności 125 to przy 4 tysiącach to 50 beda mnie brać ;) Myślałem o zastosowaniu metody pół manetki/ lub 3/4 manetki. Jutro prawdopodobnie odbiorę sprzęt i nadal się głowie jak wracać, szczególnie mając na uwadze to że będę jechał Modlińską która ma ograniczenie 60, a jeździ sie... więcej

  • 0
Opublikowano

Bobisdimo coś mi sie wydaje ze jesteśmy sąsiadami :)

Sorry za oftop.

  • 0
  • Sympatycy
Opublikowano

Jutro prawdopodobnie odbiorę sprzęt i nadal się głowie jak wracać [….]

Zgodnie z przepisami, bo teraz prawo jazdy zabierają. Kurczę, ale masz problem :). Jak tu wracać?

Masz jechać po prostu normalnie. Nie trzymać manetki non stop okręconej na maksa i tyle. Jak sobie od czasu do czasu odkręcisz raz, czy dwa, to też nic mu nie będzie. Producent podaje z pewną rezerwą wskazania docierania. Muszą to zrobić, bo jakiś odporny na myślenie i wyobraźnię jegomość, wprost z salonu poleci na autostradę i będzie przez 300 km testował Vmax. Jeździć normalnie, nie cudować, nie obciążać nadmiernie i tyle w temacie.

  • 0
Opublikowano

Ok. Po prostu jak człowiek sie nie zna, to lepiej zapytać. Jeździłem docierającym się samochodem, a skuterem nie. Po prostu w głowie zrodziło się pytanie jak tu "oszczędzać obroty" przy przekładni CVT :P

OFFTOP

Jak sąsiadami, to git. Chociaż z drugiej strony mogłem się nie afiszować że udało mi się przewrócić...

  • 0
Opublikowano

DT z 4 tys/obr to zaczyna startować = jeździć tak się nie da.

Do 500 km - do 7 tys obr,jazda solo, bez przeciążania, do 1000 km- 7-9 tys/obr do 100km/h - poza tym normalnie, płynnie jeździć jak ruch uliczny pozwala.

Przesadnie zamulać też nie jest dobrze.

Po 1000 wymienić filtr, olej i już, bez zbędnej filozofii.

  • 0
Opublikowano

KriSSo ujął to najlepiej. Nie katować, nie cudować, jechać normalnie. RACZEJ wolniej niż szybciej.

W instrukcji do Yamahy X-Max AD 2008 miałem więcej o docieraniu. Faktycznie pilnowałem zasad i męczył mnie ten piewszy tysiąc kilometrów, żeby nie gazować.... Jak dałem w palnik raz czy drugi, to mnie potem sumienie gryzło ... :-D

Czytałem, że współczesne siniki są "fabrycznie dotarte" (ja to rozumiem jako "precyzyjniej wykonane niż starsze produkty") i proces docierania jest praktycznie zbędny.

Po prostu unikaj odkręcania manetki na maxa przez 500-1000 km, potem wymień olej i silnik odwdzięczy się trwałością.

  • 0
Opublikowano

Kontrowersyjnie.

w/g mototuneu

Chociaż przyznam, że pierwszą swoją 50-siątke która dostałem za talony w markecie tak właśnie katowałem i - dynamiczna cały czas (sąsiad miał taki sam i w porównania do mojego to był muł) Oddałem skuterek szwagrowi i gdy wymieniał olej (który najzwyczajniej przez dwa sezony olałem i nie chciało się mi wymieniać) stwierdził, że chyba niepotrzebnie go wymienił bo był czysty jak rzepakowy do smażenia :D

Tłumaczenie artykułu w linku

"Istnieje wiele mitów o silnikach...
łagodne docieranie jest jednym z największych"
Uwaga: To jest bardzo kontrowersyjny temat !!
Napisałem "Sekrety docierania" potym jak skutecznie zastosowałem opisaną przez siebię metodę
do około 300 nowych silników, w każdym przypadków bez jakichkolwiek problemów.
Linki do tego artykułu znajdują się na forach poświęconych tematyce sportu motocyklowego na całym
świecie. Powodem tego jest fakt, że wraz z czasem coraz większa ilość ludzi dokonuje bezpośredniego
porównania pomiędzy docieraniem silnika moją metodą i sposobem przewidzianym przez producenta, a
wiadomość o tym że osiągneli zamierzony cel roznosi się szybko.
Rezultaty są zawsze takie same... dramatyczny wzrost mocy przy całym zakresie obrotów. Oprócz tego,
wielu profesjonalnych mechaników dokonało rozłożenia na części silników docieranych tą metodą i
okazało się że stan tych silników jest dużo lepszy od identycznych silników docieranych sposobem
przewidzianym przez producenta.
Strona ta jest tak bardzo kontrowersyjna gdyż istnieje wiele innych artykułów poświęconych
docieraniu, które były wcześniej napisane, całkowicie zaprzeczających informacjom zamieszczonym
tutaj.
Istnieje jednak kilka czynników które powodują, że stare informacje o docieraniu są już przestarzałe.
Najważniejszym z nich jest fakt, że producenci silników używają teraz dużo dokładniejszych narzędzi i
wzorców przy obróbce cylindrów niż kiedyś. To wymaga zmiany w technikach docierania, ponieważ jak
zaraz będziesz miał okazję się dowiedzieć, szansa na osiągnięcie wyjątkowego osadzenia pierscieni
jest dużo mniejsza w przypadku nowych silników niż jak to było w starszych "szorstko obrabianych"
silnikach.
Dodatkowo, w nowoczesnych silnikach dzięki dokładniejszej obróbce w procesie technologicznym,
wydzielane są dużo mniejsze ilości ciepła powodowanego tarciem cylindrów.
Inne czynniki kóre znacznie się zmieniły to obecnie stosowane technologie odlewania metali. Oznacza
to, że proces "docierania" nowych częśći powoduje teraz znacząco mniej tarcia i zużycia części niż to
było w przeszłości.
Mając to na uwadze...
Witam na jednej z najbardziej kontrowersyjnych stron poświęconych tematyce sportu motorowego na
sieci!
Jak dotrzeć Twój nowy silnik dla uzyskania większej mocy i mniejszego zużycia!
Jednym z najbardziej krytycznych momentów procesu budowania silnika jest jego docieranie !!
Nie ma znaczenia jak dobrze silnik został złożony, jego ostateczna produkcja mocy zależyt tylko od
Ciebie !!
Mimo że przykłądy przedstawione tutaj to silniki motocykli,
zasady te dotyczą wszystkich czterosuwowych silników:
Ulicznych czy wyścigowych motocykli, samochodów, skuterów śnieżnych, samolotów i tak...
nawet kosiarek do trawy !!
(niezależnie od marki, sposobu chłodzenia czy liczby cylindrów.)
Ta sama technika docierania dotyczna zarówno cylindrów stalowych jak i nikasilowych jak również
cylindrów z kompozytów ceramicznych których używa Yamaha w motocyklach i skuterach snieżnych.
Jak najlepiej dotrzeć nowy silnik ?
Krótka odpowiedź: Ostro !
Dlaczego ??
W dzisiejszych silnikach proces docierania ma tak na prawdę na celu prawidłowe osadzenie pierscieni
tłoka. Przeciwnie do popularnego przekonania, (nacisk pierscieni tłoka nie powoduje "odgodzenia"
cisnienia spalania). Nacisk pierścieni jest wystarczające jedynie do "zeskrobania" oleju co ma
zapobiec dostaniu się go do komory spalania.
Jeśli o tym pomyślisz, pierscienie wywierają około 5-10 lbs (1 lb = 0,453592 kg) ciśnienia na sciany
cylindra...
Jak może tak mały nacisk pierscienia odgrodzić tysiące PSI (funtów na cal kwadratowy)
(1psi=6894,75729 Pascala ; 1psi=0.06804596391 atmosfery; 1psi=0.070306957964 kg/cm2) ciśnienia
spalania ?
Oczywiście nie może.
Jak pierscienie odgradzają się od olbrzymiego ciśnienie spalania ??
Właśnie poprzez samo ciśnienie gazów !! Przechodzą przez górną część pierścienia i dostają się za
niego by zmusić go do poruszenia się na zewnątrz atakując ściany cylindra. Problem polega na tym, że
nowe pierścienia są dalekie od doskonałości i muszą zostać nieco "zużyte" aby kompletnie odgrodzic
całą drogę suwu tłoka. Jeśli ciśnienie gazów jest wystarczająco wysokie podczas pracy silnka podczas
pierwszych kilometrów (odkręć gaz !!!), to cały pierścien
dotrze się do powierzchni cylindra, blokując ciśnienie gazów spalania tak dobrze jak to jest tylko
możliwe.
Problem z "łagodnym docieraniem"...
Wycięty w cylindrze wzór działa jak pilnik pozwalając pierścieniom na zużycie. Pierścienie szybko
ścierają się w miejscach szczytów nierówności, bez względu na to jak "ostro" silnik pracuje.
Dlatego przy łagodnym docieraniu bardzo mała jest szansa na to, że pierścienie zostaną osadzone
naprawdę dobrze ... liczy się pierwsze 30 km !!
Jeśli pierścienie nie zostaną dostatecznie wcześnie mocno "przyparte" do ścian cylindra, wytrą się w
szczytowych miejscach nierówności zanim zostaną w pełni osadzone. Kiedy to się już stanie nie ma
innego wyjścia jak ponowne przeszlifowanie cylindrów, zainstalowanie nowych pierścieni i rozpoczęcie
wszystkiego od nowa.
Naszczęście, większość właścicieli nowych supersportów nie może się powstrzymać od pokusy otworzenia
przepustnicy na max raz czy dwa, co powoduje, że więcej sliników nie odnotowuje tego typu problemu !!
Dodatkowy czynnik, z którego możecie nie zdawać sobie sprawy, to osoba która przygotowywała do
oddania Twój motocykl - prawdopodobnie dokonała "jazdy testowej" na pełnym gwizdku. Więc nawet nie
zdając sobie z tego sprawy - mechanik z żyłką sportowca wyśwaidczył Tobie ogromną przysługę !!
A teraz "Zró to sam":
Są 3 sposoby, jakimi można dotrzeć silnik:
1) hamowania
2) ulica lub poza nią (motocross albo skuter snieżny)
3) tor wyśigowy
Hamownia:
Rozgrzej całkowicie silnik !!
Później, używając 4-go biegu:
Jedziesz 3 razy na 1/2 przepustnicy od
40% - 60% maxymalnyh obrotów silnika
Przerwa na ochłodzenie około 15 minut.
Jedziesz 3 razy na 3/4 przepustnicy od
40% - 80% maxymalnyh obrotów silnika
Przerwa na ochłodzenie około 15 minut.
Jedziesz 3 razy na cakowicie otwartej przepustnicy od
30% - 100% maxymalnyh obrotów silnika
Przerwa na ochłodzenie około 15 minut.
Idź na całość !!
FAQ:
Co to hamownia ??
Hamownia to maszyna,do której motocykl jet "przypasany" i ona pozwala na mierzenie jego mocy.
Może być także użya do dotarcia nowego silnika.
Uwaga: Jeśli używasz hamowni z silnikiem, bardzo istotne jest hamwanie - daj silnikowi zejść z
obrotów całkowicie swobodnie (Nie używaj hamulca). Silnik podczas zamknięcia przepustnicy wytwarza
próźnię która zasysa nadmiar oleju i metalu ze ściany cylindra.
Sensem tej operacji jest zebrania bardzo małych (mikro) cząsteczek pierścienia i materiału cylindra
które są częścią normalego zużycia podczas tego procesu. Podczas hamowania silnikiem, cząsteczki
zawieszone w oleju, zostają "wydmuchane" wraz z gazami wylotowymi przez wydech,
zamiast zbierania się w rowkach pomiędzy pierścianiami tłoków. Zabezpiecza to pierścienie przed
nadmiernym zużyciem.
Zauwazysz, że na samym początku silnik "dymi" przy hamowaniu silnikiem i jest to normalne ponieważ
pierścienie nie są jeszcze osadzone. jeśliw wykonujesz to poprawnie, zauważysz że dymienie ustanie po
7-8 przebiegach hamowni.
Ważna informacja:
Wiele czytelników pytało o ochłodzenie i czy oznacza to "cykl cieplny" silnika.
Nie, powyższa instrukcja "przerwy na ochłodzenie" ma zastosowanie tylko jeśli docierasz silnik na
hamowni. Powód dla którego trzeba robić przerwy na hamowni nie ma nic wspólnego z "cyklem cieplnym"
silnika !!!
Przerwa na ochłodzenia jest istotan na hamowni, ponieważ wentylatory używane w większości obiektach
tego typu jest zbyt mała aby dostarczyć taka samą ilość powietrza do chłodnicy jak podczas normalnej
jazdy. Na hamowni temperatura wody osiągnie temperaturę na tyle wysoką, że może "wykipić" z chłodnicy
po około 4 przejazdach. Zjawisko to będzie miało miejsce nie zależnie od tego czy jest to całkiem
nowy czy zupełnie stary silnik.
Jeśli docierasz silnik na ulicy bądź torze wyścigowym, masy stawaiającego opór powietrza będą
utrzymywały temperaturę silnika w normalnym zakresie.
A co z tymi "cyklami cieplnymi" silnika?
Nie ma potrzeby żeby przeprowadzać cykle cieplne na nowym silniku. Idea "cykli cieplnych" pochodzi od
poglądu że części w nowym silniku zachodzi "obróbka cieplna" podczas jego pracy. Obróbka cieplna
części metalowych jest częścia całkowicie innego procesu i jest wykonywana w fabryce podczas montażu
silników. Temperatura wymagana do obróbki cieplnej części metalowych jest o dużo wyższa niż
temperatura jaką silnik jest w stanie osiągnąć kiedykolwiek podczas pracy.
Ideal docierania silnika metodą "cykli cieplnych" jest mitem i pochodzi od niezrozumienia sensu
obróbki cieplnej.
Na ulicy:
Całkowicie rozgrzej silnik:
Dzięki oporowi powietrza, nie ma potrzeby używania wyższych przełożeń (biegów) tak jak na hamowni.
Najważniejszą rzeczą jest obciążenie silnika poprzez mocne odkręcenie przepustnicy na 2gim, 3cim i
4tym biegu.
W praktyce, nie bedziesz w stanie zrobić przejazdów na całkowicie otwartej przepustnicy nawet na 2gim
biegu nie przekraczając 100 km/h. Najlepszą metodą jest zastosowanie naprzemiennych serii
maksymalnego przyspieszania i hamowania silnikiem. Nie ma potrzeby przekraczania 100 km/h aby
prawidłowo obciążyć pierścienie. Upewnij się również, że nie jedzie za Tobą inny motocykl lub
samochód, większość kierowców nie będzie sięspodziewała, że na gle zaczniesz zwalniać
a nie chcemy by ktoś uderzył nas z tyłu !!
Największye problemey w docieraniu silnika na ulicy (oprócz policji) to jazda na nautostradzie (za
mało gazu = nie wystarczające cisnienie na pierścieniach) i jeśli utkniesz w korku. Przez pierwsze
300 km jedź poza miasto tam, gdzie możesz jeździć ze zróźnicowanymi prędkościami i używać wszystkich
przełożeń.
Bądź bezpieczny na ulicy !
Uważaj na prędkość ! Gdy nie jesteś przyzwyczajony do spospobu prowadzenia się nowego pojazdu,
powinieneś przyspieszać tylko na prostych, a zwalniać do ostrych zakrętów dużo wcześniej niż zwykle.
Pamiętaj, że zarówno mocne przyspieszanie jak i hamowanie silnikiem są tak samo ważne podczas procesu
docierania.
Na torze wyścigowym:
Całkowicie rozgrzej silnik:
Wykonaj jedno spokojne okrążenia aby rozgrzać opony. Zjedź do kosu, wyłącz motocykl i sprawdź czy
występują wycieki lub problemy związane z bezpieczeńśtwem. Zrób normalną 15 minutową sesję treningową
i sprawdzaj od czasu do czasu temperaturę wody.
Tor wyścigowy to idealne środowisko do dotarcia nowego silnika !! Kombinacja przyspieszania i
zwalniania to przepustka do osadzenia pierścieni.
Idź na całość !!
Tak - ale...
instrukcja obsługi mówi żeby silnik docierać łagodnie...
Zauważ, że technika omówiona tutaj nie ma na celu katowanie silnika lecz jest celowym, metodycznym
podejściem do problemu osadzenia pierscieni. Logika tej metody jest słuszna. Jakkolwiek, niektórzy
mogą mieć opory do takiego podejscia do problemu docierania, ponieważ kłóci się to z zasadami.
Argumentem za łągodnym docieraniem jest zwykle: "tak mówi instrukcja obsługi"...
Lub cytując: "ciasno pasowane części w silniku mogą ulec uszkodzeniu zniszczeniu lub nawet
zblokowaniu jeśli będziesz jeździł ostro"
Rozważ to:
Wysoko zaawansowane technologie stosowane w odlewanictwie i obróbce metalu używane współcześnie
powodóją że części o ciasnym pasowaniu to rzecz normalna. Pomyłka producenta polegająca na zbyt
ciasnym pasowaniu części jest w obecnych czasach wyjątkowo rzadka. Lecz jeśli wystąpił by taki błąd
produkcyjny, żadna ilość łagodnej jazdy nie naprawiłaby problemu.
Jaki jest prawdziwy powód ??
A więc dlaczego wszystkie instrukcje obsługi mówią aby jeździć łagodnie przez pierwsze 1000 km ???
To jest dobre pytanie...
P: Jaki jest powód najczęstszych problemów z silnikami ?
O: Brak kompletnego rozgrzania silnika przed ostrą jazdą !!!
P: Jaki jest drugi najbardziej częsty powód problemów z silnikami ?
O: Łagodne docieranie !!!
Ponieważ, jeśli pierścienie nie są dobrze osadzone, przepuszczają one część spalin która
zanieczyszcza olej kwasami i innymi szkodliwymi produktami spalania !!
Jak na ironię, łagodne docieranie nie jest tym czym wydaje się być. Prubując chronić silnik, dzieje
się dokładnie odwrotnie, jako że "przeciekające" pierścienie do końca życia twojego silnika będą
zanieczyszczały olej
A co z włączaniem silnika w garażu ???
Może masz skuter snieżny i jeszcze nie ma zimy albo nowy motocykla na dworze pada śnieg...
Pokusa odpalenia nowego pojazdu w garażu, żeby go troche "posłuchać" jak chodzi
może być nieraz nie do odparcia.
Jesto to jednak najgorsza rzecz dla nowego silniga jaką możesz zrobić, a właściwie moja rada jest
taka:
nawet nie włączaj go dopuki nie jesteś gotowy na to aby rozgrzać go do prawidłowej temperatury i
wziąć na pierwszą przejażdżkę.
Otóz nowe pierścienie nie dolegają całkowicie na całej powierzchni sowjego obwodu. Ciśnienie gazu
powstające na skutek mocnego przyspieszania zmuszają pierścienie do kontaktu z cylindrem na całym ich
obwodzie, co jest jedynym sposobem na uzyskanie przez nich kształtu idealnie dopasowanego do
cylindra, tak by możliwie najlepiej odgradzać ciśnienie spalania.
Podczas pracy na wolnych obrotach (fonetycznie "zing-zing-zing" Very Happy) pierścienie nie pracują
pod wystarczająco dużym obciązeniem (właściwe obciążenie to tylko ułamki sekund) tak jak to ma
miejsce podczas pracy na wysokich obrotach ("bwaaaaaAAAAAA") (100% czasu pracy to właściwe obciążenie
pierścieni).
Informacja dotycząca skuterów śneiżnych:
Yamaha zaleca dla modelu RX1 podczas docierania 15 minutową pracę na biegu jałowym.
W niektórych przypadkach temperatura z wydechu zwiększałą się tak mocno,
że tylna lampa topiła się )!!!
Od tej porz Yamaha zmieniła rekomendacje do trzech 5 minutowych okresów pracy na biegu jałowym.
Dlaczego Yamaha nie zaleca metody docierania, która umożliwiłaby tak dobre osadzenie pierścieni
jak to jest tylko możliwe ??
Oto dobre pytanie ...

Jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów:
Tłok po prawej został dotarty wg instrukcji MotoMana
Po pełnym sezonie wyścigów:
- Idealne dopasowanie pierścienia...
- Bez zarysowań...
- Mnóstwo wygranych !!!
Te tłoki pochodzą z Hondy CBR F3 i widać po nich różnicę.
Pomimo że tłoki te pochodzą z silników które byłyeksploatowane na torach wyścigowych przez pełny
sezone, nie były czyszczone czy jakoś specjalnie spreparowane.
Silniki te nie były przebudowywane pod kątem wyścigów. To całkowita serja, taka jaka opuściła fabrykę
Hondy.
Jedyna różnica między nimmi to metoda zastosowanego docierania...
Ten po prawej był docierany metodą MotoMana.
Ten po lewej został dotarty dokładnie według zaleceń instrukcji obsługi. Rezultatem są
"przeciekające" pierścienie które pozwalały na przedostawanie się ciśnienia w dół do korbowodu
podczas przyspieszsania i olej był zasysany do komory spalania podczas hamowania silnikiem.
Rzecz jasna, motocykl był wolny !!!
Wybór należy do Ciebie:
Strata w mocy od łagodnego docierania a w rezultacie słabego osadzenia pierścieni może wynieść
2% - 10%.
Innymi słowy:
Przyrost mocy dzięki zastosowanej metodzie docierania może wynieść od 2% do 10 % !!
Uaktualnienie-
Niektórzy ludzie mieli wrażenie, że tłok który był docierany na ostro na powyższym zdjęciu jest zbyt
czysty aby być prawdziwym !!
"Ten tłok jest niemożliwy, to są napewno jakieś sztuczki."
Tak więc, prezentuję: "Muzeum niemożliwych tłoków"

Mamy tutaj 14 tłoków z 14 różnych motocykli, różnych producentów. Niektóre pochodzą z motocykli
jeżdżonych "ulicznie" a inne z motocykli jeżdżonych na torze.
Wszystkie z silników miały prawidłowy skład mieszanki, niektóre z nich mają naloty węglowe, ponieważ
jeździły na normalnej benzynie ze stacji benzynowych, która spala się pozostawiając ceimne naloty
niezależnie od składu mieszanki. Jaśniejsze tłoki jeździł "dotleniane" paliwo wyścigowe, które w
efekcie daje bardzo jasny do szergo koloru. Wiele tłoków z czarnym-węglowm nalotem pochodzi z
motocykli wyścigowych.
Dementum:
Żadna z fotografii umieszczoych w muzeum nie była podawana obróbce cyfrowej anie żaden z tłoków nie
był fizycznie czyszczony przed zdjęciem !!
Przedstawiamy prawdziwe eksponaty, i wszystkie występujące artefakty są w 100% oryginalne.
Nota:
Kontrowersyjny tłok w powyzszym zdjęciu to ostatni w środkowym rzędzie i jest wskazany strzałkami.
Można dokładniej obejrzyć zdjęcia klikając na nie:
Zdjęcia wyglądają jakbt było więcej niż 14 tłoków, ponieważ są to 3 zdjęcia łączone.
Są to 3 segmenty zdjęcia panoramicznego aby można było dokładnie pooglądać tą niezwykle żadką
kolekcję.
Tłoki zostały ułożone tylk i wyłącznie dla celu pokazu, nie wrócą one spowrotem do silników. Zawsze
bądź super uważny gdy operujesz tłokami, ponieważ aluminium jest miękkim metalem i bardzo łatwo ulega
wgnieceniiom i otarciom ... co jest bardzo niekorzystne dla mocy.
Tak jak w każdym muzeum, niektóre z okazów są lepszymi przykładami od innych ale sensem jest
pokazanie, że żaden z tych tłoków nie odnotował "przecieków" przez górny pierścień, ponieważ były
docierane metodami opisywanymi tutaj !
A co z motocyklami ulicznymi ???

Ten tłok pochodzi z 650 Honda Hawk.
Brązowe przebarwienie które rozciąga się od góry aż do miejsca mocowania szpilki tłoku to ślady po
spalonym oleju w ogromnej temperaturze który przeciekał przez wszystkie trzy pierscienie !!
Nierówny przeciek ciepła był tak duży, że spowodował zniekształcenie cylindra (przestał być okrągły)
a to z kolei spowodowało "zdzieranie" ciaśnych części tłoka przez "ovalny" cylinder.
Kiedy pokazałem klientowi jego tłoki, on powiedział:
" Nie rozumiem jak mogło to się stać, docierałęm motocykl dokładnie w 100% jak było napisane w
instrukcji !! "
Oto dobre pytanie ...
P: Jaka jest trzeci najczęstszy powód awarii silnika ???
O: Brak wystarczająco szybkiej zmiany oleju po tym jak silnik zostanie pierwszy raz uruchomiony !!
Zmień swój olej natychmiast !!
Najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić dla Twojego silnika to zmiana oleju po pierwszych 30 kilometrach.
Największa część procesu docierania dzieje się natychmiastowo, dając w efekcie metaliczne
zanieszczenie oleju. Dodatkowo, ilość pozostałości okruchów po obróbce odłamków i innych drobnych
zanieczyszczeń jest poprostu niewiarygodnie duża !! Ty natomiast chcesz wypłukać cały ten syf zanim
dostanie się do obiegu i osadzi się w skrzyni biegów, pompie oleju etc...
Dlaczego producenci zalecają odczekanie do 1000km (pierwszy przegląd) zanim wymienisz
olej z tymi okruchami metalu ???
Jeszcze ostanie 3 słowa odnośnie docierania:
BEZ OLEJU SYNTETYCZNEGO !!
Użyj Valvoline, Havoline lub podobnego 10 W 40 (ropopochodnego) mineralnego oleju samochodowego przez
przynajmniej 2 pełne dni ostrego ścigania się lub 2500km jazdy ulicznej. Potem możesz używać oleju
swojej ulubionej marki (myśle, że liczy się nie tyle marka co rodzaj w sensie np. syntetyk)
Pytania oglądających:
P: Jeśli docieranie dzieje się tak szybko, dlaczego zaleczsz używanie oleju mineralnego prez pierwsze
2500km ??
O: Ponieważ kiedy okolo 80% procesu osadzania pierścieni odbywa się w czasie pierwszych godzin po
uruchomieniu silnika,
ostanie 20% procesu potrzebuje dłuższego czasu. Jazda uliczna nie jest jazdą w kontrolowanych
warunkach, ta kwięc większość przebiegu może
nie odbywać się w trybie "obciążenia pierścieni". Olej syntetyczny jest tak "śliski", że w
rzeczywistości "zatrzymuje" proces docierania zanim pierścienie mogą zostać osadzone do końca. Miałęm
kilku klientów , którzy zmienili lej na syntetyczny zbyt szybko i pierścienie już nigdy nie zostały
prawidłowo osadzone bez względu na to jak ostro oni jeździli. Rozbieranie silnika aby ponownie
osadzić pierścienie jest ostatnią rzeczą którą wszyscy chcieliby zrobić, daltego zalecam
dużo przebiegu zanim przerzucisz się na olej syntetyczny. Jest to naprawdę sytuacja, w której "lepiej
dmuchać na zimne" (better safe than sorry - wg. Wikislownik - Better safe than sorry (przysłowie
angielskie) - polski odpowiednik Strzeżonego Pan Bóg strzeże )
P: Mój motocykl fabrycznie zalany jest syntetykiem, co mam zrobić ?
O: Zalecam wymianę fabrycznego syntetycznego oleju do mineralnego na czas docierania.
P: A co z łożyskami wałem korbowym i łożyskami, czy one sie nie docierają ?
O: Właściwie praca samych łozysk nie powoduje kontaktu metalu do metalu !! Lśniące punkty na
używanych
łożyskach są spowodowane ich kontaktem z wałem korobwym podczas rozruchu po dłuższym okresie przerwy
w pracy silniku,
a nadmiar oleju zaschnął. Jest to główny powód dlaczego nie powinno się "kręcić" silnika kiedy jest
zimny.
Zgadnienie samych łożysk jest jednym z najbardziej tajemniczych aspektów silników a będzie
oprawcowane w przyszłych wydaniach
Power News. Opiszę wtedy dokładnie ten bezdotykowy fenomen.
P: Dlaczego zmienić olej po przejechaniu 30km ?? To przecież filtr oleju zbiera okruchy aluminium ???
O: Prawdą jest, że filtr oleju zatrzymuje większe okruchy ale jest wiele obszarów silnika, które są
poza systemem filtracji. Olej który jest rzoprowadzany na około będzie powodował krążenie metalowych
zanieczyszczeń do smarowanych powierzchni łożysk. Na przykład, koła zębate skrzyni biegów nie są
chronione przez system filtracji a łańuch rozrzadu staje się pasem transmisyjnym dla zanieczyszczeń
oleju ktory je wprowadzi do głowicy cylindra !!
Bliższe zbadanie noweg osilnika odsłania duże ilości zanieczyszczeń aluminiowych na częścioach
stalowych. Aluminium pokrywa i przez to zacieśnia szczeliny tych części, co z kolei powoduje utratę
mocy. Większść czasu jaką spędziłem na śledzeniu schematów silnika i analizowaniu części to tak
naprawdę czas poświęcony na "odaluminiowywanie" ich !!
Preferuję zdjęie miski olejowej i wyczyszczenie nowego silnika z drobin aluminium tą drogą, ponieważ
jest to niedroga i łatwa metoda na wypłukanie cząsteczek metalu które ulegną "obluzwaniu" po
pierwszych kilku kilometrach.
P: Jaka jest różnica między olejami motocyklowymi a samochodowymi ???
O: Jest to bardzo obszerny temat !! Zagadnienie to zostanie rozszerzone w przyszłych wydaniach Power
News.
P: Czy ta metoda docierania spowoduje, że mój silnik będzie się zużywał szybciej ???
O: Nie, a właściwie, złe osadzenie pierścieni spowoduje że uboczne produkty spalania będą
zanieczyszczały olej.
Jeśli będziesz przestrzegał instrukcji z tej strony, zauważysz, że Twój olej jest czystszy a silnik
będzie chętniej
wkręcał się na obroty. Dodatkowo w całym zakresie obrotów będziesz miał więcej mocy i momentu
obrotowego.
Moc i niezawodność są zagadnieniem nierozłącznym !! >>

  • 0
Opublikowano

Wydaje mi się, że najważniejsze to ograniczyć mocne obciążenia dla silnika, czyli nie jeździć zero-jedynkowo, spokojnie ruszać i nie katować go v-maxem a poza tym normalnie ujeżdżać.

  • 0
  • Klubowicze
Opublikowano

Są dwie szkoły docierania silnika:

Pierwsza - powoli i delikatnie zgodnie z instrukcją..

Druga - metoda motomana...

Warto zapoznać się z obiema i samemu wyciągnąć wnioski.

P.S. ...Jakkolwiek byś go docierał to najważniejsze jest aby nie przegrzać silnika i częstsza zmiana oleju na początku aby pozbyć się syfu powstałego podczas docierania..

  • 0
Opublikowano

taaak, pierwsze 500 km docierają się części

potem koniecznie olej wymienić i ... jazda na maksa

:)

tak docierałem 4 skutery, które miałem, z silnikami 50, 125, 300, 500, dwu i czterosuwy

wszystkie chodzą do dziś perfekcyjnie

:D

  • 0
Opublikowano

Wpisz w forumową wyszukiwarkę hasło "docieranie skutera" ... Efekt to jakieś 15 wcześniejszych tematów... Samo hasło "docieranie", to 3 strony do przejrzenia. Po co się po raz kolejny powtarzać :helpsmilie: .

  • 0
  • Klubowicze
Opublikowano

Ja przy kilku docieranych przeze mnie moto "częściowo" zastosowałem metodę Motoman'a i nie było problemu..

Przykład chińczyka przerobionego z 50ccm na 80cmm po przekładce na częściach "markowych" a nie chińskich:

Przed każdym rozpoczęciem jazdy/docierania doprowadziłem silnik do temperatury roboczej...

Pierwsze 30km podzielone na dwa, trzy odcinki - jazda solo, przy wykorzystaniu pełnego zakresu obrotów (bez katowania) z łagodnym i ostrym przyspieszaniem oraz schodzeniem z obrotów do zera...Jazda pod górkę i z górki (jazda z górki z odpuszczonym gazem oczyszcza silnik z opiłków)...Cały czas pilnowanie temp silnika aby go nie przegrzać..

Po tym okresie NORMALNE użytkowanie, bez mulenia i bez wygłupów ale też bez katowania. Jeżeli sytuacja wymagała aby dać w palnik to dostał... Temperaturę silnika kontrolowałem sporadycznie do ok. 1500km przebiegu po tym przebiegu temat odpuściłem bo było ok.

Pierwsza wymiana oleju 500km, druga po kolejnych 500km potem w normalnym trybie...

Wiem co powiedzą puryści, którzy boją się puścić bąka aby nie stracić gwarancji i traktują instrukcje jak biblię...

Odpowiem tak:

Przedwczesna wymiana oleju wraz z robocizną to koszt tylko i aż ok. 200,-

Na pewno ona nie zaszkodzi a pomóc może - czysty silnik, czyste sumienie i wew.spokój..

Boisz się stracić gwarancję to zrób wymianę oleju wcześniej sam lub w nieautoryzowanym serwisie używając oleju zalecanego przez producenta..

Reasumując:

Skuter zmienił właściciela mając zrobione od remontu ponad 25000 i nadal jeździ jak szatan...

Nigdy nie miałem z silnikiem problemów i następny właściciel też nie ma (poszedł do znajomego więc wiem).

Nikogo do niczego nie namawiam tylko przedstawiam metodę, która w moim przypadku kilka razy zdała egzamin...

Każdy zrobi jak uważa.

  • 0
Opublikowano

Pierwsze 50-100km jechać "ile fabryka dała", a potem zmienić olej z fabrycznego na lepszy i dalej jeździć normalnie.

1000km wolnej jazdy to przeżytek z zeszłego wieku.

Szczegóły w linku od Bonzo (powyżej) i na wielu amerykańskich forach.

  • 0
  • Sympatycy
Opublikowano

Kupiłem niedawno DT 300. Pierwsze 100 km - 50 km/h. Następnie co 100 km 10 km/h więcej. 500 km wymiana oleju i hulaj dusza !!!!! TAKI PRZEPIS OTRZYMAŁEM W SERWISIE

  • 0
Opublikowano

Mi mechanik w serwisie powiedział: "przez pierwsze 500 km manetka maksymalnie 3/4 gazu, różne prędkości i obroty".

Dodam tylko,że ja mam po wymianie i honowaniu nowy tłok + nowe pierścienie.

  • 0
Opublikowano

Ja sprawdzam pełny zakres obrotowy, ale z max. odkręconą manetką staram się jeździć tylko na krótkich dystansach. Ogólnie staram się nie przegrzewać sprzętu ale i nie zamulać go niepotrzebnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...