Gość gp69 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Witam serdecznie, jestem pocz?tkuj?cym skuterzyst? (trochę ponad miesi?c) pokonuj?cym każdego dnia (kiedy pogoda na to pozwala) około 40 km, z czego połowa w mie?cie (Krakowie). Na zatłoczonych ulicach poczynam sobie coraz ?mielej, w granicach rozs?dku, z racji wieku (+40) i w miarę moich umiejętno?ci. Do tej pory nie miałem kontaktu z policj?, zastanawiam się jednak jak oni reaguj? na: - przejeżdżanie pomiędzy stoj?cymi samochodami - czasem po linii ci?głej - omijanie z lewej lub prawej strony kolumny stoj?cych samochodów - czasem zajeżdżaj?c na pas przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku. - przekraczanie obowi?zuj?cych 50 km/h w mie?cie Gdzie? we wcze?niejszej dyskusji wyczytałem zdanie, że policja traktuje skutery "z przymrużeniem oka". Czy macie jakie? do?wiadczenia w tym temacie? Pozrawiam, Grzegorz Odnośnik do komentarza
pablos Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Gdzie? we wcze?niejszej dyskusji wyczytałem zdanie, że policja traktuje skutery "z przymrużeniem oka". Witay tak chyba było ze dwa lata temu jak skuter był traktowany jak rowerek z silniczkiem , i było ich mało- rzekłbym bardzo mało .... teraz sytuacja się nieco zmienila.... niejednokrotnie widziałem Policjantów kontroluj?cych małe 50-tki .... ogl?daj?cych tuningowe nowo?ci zamontowane na piĽdzikach, sam kiedy? nie tak dawno miałem kontrolę swojej 50-tki (skończyło się na pogrożeniu palcem - może z racji wieku i posiadanego prawka). Wiele razy moja dziewczyna brn?c w korkach natrafiła na patrol stoj?cy w korku ... kończyło się pogadank? przez szybę. Wszystko zależy od sytucji (korek) i rozwagi kieruj?cego .... (czasem nawet patrol ustępuje robi?c miejsce - to też ludzie). Natomiast jeżeli zaczynasz pajacować i przelatywać na styk pomiędzy samochodami nie licz na pobłażanie z ich strony...... każdego to może wk.... Osobi?cie jak nie muszę nie stosuję przepychanki i jazdy na wariata. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Gość scottie Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 W Krakowie jest spokojnie policja czepia sie jedynie jak pasazer jedzie bez kasku a i to tylko upomnienie przez okno... W Krakowie jest na tyle mało maxi jak narazie ze sa traktowane jak troche egzotyki i nie sa kontrolowane, takze spokojnie przepychaj sie przez korki P.S. przekraczanie predkosci tak jak wszedzie, jak nie przeginasz za bardzo to ci nic nie zrobia no i o ile nie trafisz na patrol na dwoch kolkach Pozatym w Krakowie wiekszosc drog przez miasto to 70km/h wiec i tak jest dobrze a fotoradar ci zdjecia nie zrobi... Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Wydaje mi sie, ze trzeba znalezc "zloty srodek", nie przeginac i nie byc bezczelnym, wtedy bedziesz mial spokoj z Policja. Nikt nie wymaga przeciez, zebys stal w korku... Odnośnik do komentarza
sentek Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Do tej pory nie miałem kontaktu z policj?, zastanawiam się jednak jak oni reaguj? na: - przejeżdżanie pomiędzy stoj?cymi samochodami - czasem po linii ci?głej - omijanie z lewej lub prawej strony kolumny stoj?cych samochodów - czasem zajeżdżaj?c na pas przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku. Widz?c radiowóz w korku, zawsze się zastanawiam, czy min?ć go jak pozostałe, czy nie. Zawsze wybieram to pierwsze i nigdy mi się nie zdarzyła nawet "pogadanka przez szybę". Co do patroli na 2oo to z miesi?c temu minęli mnie jak wyjeżdżałem na dwu-pasmówkę. Pomy?lałem sobie, że teraz to już nie przycisnę, tylko trzeba będzie jechać przepisowe 70. Okazało się jednak, że panowie policjanci też jechali "trochę" szybciej. Dodatkowo jeszcze nigdy nie udało mi się przejachać pomiędzy stoj?cymi w korku samochodami tak szybko. Na widok dwóch motocykli policyjnych, mimo że nie jechały na sygnale, samochody rozst?piły się niczym morze za czasów Mojżesza ... A tak poważnie, to tak jak napisał pablos, jak jedziesz w granicach rozs?dku, to przepisy można delikanie nagi?ć. Nikt nie wymaga przeciez, zebys stal w korku... No chyba, że trafisz na życzliwego inaczej ... Odnośnik do komentarza
Gość gp69 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 W Krakowie jest na tyle mało maxi jak narazie ze sa traktowane jak troche egzotyki i nie sa kontrolowane, takze spokojnie przepychaj sie przez korki Fakt, nie widziałem ich zbyt wiele. No chyba, że trafisz na życzliwego inaczej Ogólnie ze strony kierowców nie spotykam się zbyt często z przejawami nieżyczliwo?ci czy agresji. |rednio raz dziennie, to chyba dobry wynik... Pozdrawiam, Grzegorz Odnośnik do komentarza
Gość scottie Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 No wiele ich nie jest Jest mój, twój i .... jest jeden w Nissanie i kilka w salonach heheheh Pozdrawiam wszystkie maxy w Krakowa Odnośnik do komentarza
Gość gp69 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 No wiele ich nie jest Jest mój, twój i .... jest jeden w Nissanie i kilka w salonach heheheh Pozdrawiam wszystkie maxy w Krakowa Widziałem kiedy? jeden, jad?c Opolsk?, on stał na ?wiatłach na jednej z bocznych ulic. Je?li to nie byłe? ty, to znaczy, że jest jeszcze jeden... Odnośnik do komentarza
Gość scottie Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Zapomniałem, że jest jeszcze Wojtek moze to byl on bo mieszka w okolicach Opolskiej... Joyride żyje i jeĽdzi... Odnośnik do komentarza
Gość Kamil Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Jak traktuj?? Różnie to zależy od nastroju i od tego jak jedziesz (zły humor + Twoja brawura = zatrzymanie). Na Radzymińskiej (3 pasy) w Wawie czasem ganiaj? mnie z pasa dla autobusów i nakazuj? jazdę po którym? z pozostałych pasów... ale uskuteczniana wtedy jazda przeciskowa im nie przeszkadza. Generaline to nie wariować bo droga publiczna to nie miejsce do tego. Trzeba by kiedy? wyst?pić do ZDM o dopuszczenie jedno?ladów na wydzielony pas autobusowy. Nie wiem, ale na nim czuję się bezpieczniej niż kiedy przeciskam się pomiędzy samochodami. Odnośnik do komentarza
Gość Dragon Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 W Lublinie też jest "spokój" pod warunkiem, że nie "pajacujesz"... Kolejn? fajn? spraw? jest to, że policjanci na motorach którzy np. przeprowadzaj? radarow? kontrolę prędko?ci widz?c (w moim przypadku skuter) motor, podnosz? rękę w ge?cie pozdrowienia... Miłe i sympatyczne...Przesrane maj? "szlifierki" z zagięt? tablic? rejestracyjn? ale to POPIERAM!!!! Reasumuj?c - tak jak kto? napisał wcze?nie - policjanci to też ludzie... Odnośnik do komentarza
jagroski Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Po co gi?ć, lepiej bez , tylko po kiego grzyba? Odnośnik do komentarza
Gość Dragon Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 Po co gi?ć, lepiej bez , tylko po kiego grzyba? !TAZ Nie wiem... wiem, że konsekwencje tego mog? być groĽne !scooter dla takiego użytkownika motocykla bo trudno napisać motocyklisty... !TAZ póĽniej spieramy się na forum czy policja słusznie zrobiła że... My?lę, że to pytanie należy zadać na innym forum... !TAZ Chociaż... chyba chęć podniesienia sobie adrenaliny... bezkarno?ć... kuszenie losu... a potem słyszymy w TV "on miał dopiero 19 lat, gdyby policja go nie ?cigała to by pewnie żył..." Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się