Skocz do zawartości
Forum Burgmania

STYCZEŃ 2015


Jolka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w swoim grzebie. Przewody w oplocie stalowym i sprężyny progresywne. Wczoraj poskładałem wszystko do kupy.

Nowe opony czekają już w garażu, bo na starych jeszcze ze 2 tys. kilometrów powinienem zrobić. Teraz testować będę Dunlopy, zobaczymy czy lepsze od Pirelli.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bobas

    17

  • upiór

    10

  • szamot

    9

  • robson

    8

Top użytkownicy w tym temacie

No ciekawe jak sprężynki i hamulce bedą się spisywać, Ja z kolei w tym roku będę testował Pirelli ,kiedyś miałem i z tego co pamiętam bieżnika mi na krótko starczyło zobaczymy teraz.

Odnośnik do komentarza

Na moich Pirelkach 10 tys. km już przejechałem i myślę, że ze 2 tys. jeszcze spokojnie zrobię.

Jeżeli chodzi o hamulce - orientujecie się może, czy tarcze hamulcowe od nowego Burka L3 pasują do poprzedniego modelu. W nowym są już tarcze pływające, a zaciski starego typu. Myślę, że wymiana tarcz na pływające poprawiły by hamowanie w Burku.

Odnośnik do komentarza

Na moich Pirelkach 10 tys. km już przejechałem i myślę, że ze 2 tys. jeszcze spokojnie zrobię.

Jeżeli chodzi o hamulce - orientujecie się może, czy tarcze hamulcowe od nowego Burka L3 pasują do poprzedniego modelu. W nowym są już tarcze pływające, a zaciski starego typu. Myślę, że wymiana tarcz na pływające poprawiły by hamowanie w Burku.

P.S.

Tam już nic się nie poprawi :fireman2: .

A taki był ładny Ame sory z nad Nogatu hi hi hi . :clapping::fireman2:

Odnośnik do komentarza

Widziałem kiedyś sportowe amortyzatory do Burgmana na tył.

Wydatek był duży, ale podobno ich montaż likwidował efekt wężykowania tyłu przy dużych prędkościach w łukach.

Pamiętam nasze śmiganie po Zakopiance.

Ja oczywiście na Burku z wężykującym tyłem.

Miałem chwilami stracha.

Odnośnik do komentarza
Widziałem kiedyś sportowe amortyzatory do Burgmana na tył.

Wydatek był duży, ale podobno ich montaż likwidował efekt wężykowania tyłu przy dużych prędkościach w łukach.

Pamiętam nasze śmiganie po Zakopiance.

Ja oczywiście na Burku z wężykującym tyłem.

Miałem chwilami stracha.

Ale jest i było o czym opowiadać, emocje każdego wieczora..... Ech

Odnośnik do komentarza

Jak narazie gitara, trzyma dobrze:).

Co taki nie wierny przeca to ZACNA hi hi hi .

Trzymaj się chłokaku i dzięki za tel , pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Co taki nie wierny przeca to ZACNA hi hi hi .

Coś chyba sobie przypominam, jak w Bornym Sulinowie szukałem dobrych ludzi z kablami i akumulatorem do Zacnej.

A może mi się to śniło? :msn-wink:

Odnośnik do komentarza

Coś chyba sobie przypominam, jak w Bornym Sulinowie szukałem dobrych ludzi z kablami i akumulatorem do Zacnej.

A może mi się to śniło? :msn-wink:

To był sen i mgła jak w Smoleńsku :fireman2: .

Co było to nasze , nie zapomniane chwile :clapping: .

Odnośnik do komentarza

,,,,,. że o oberwaniu chmury nie wspomnę :clapping:

A może kiedyś naszymi kamperami pojedziemy na tor ?

Fajnie by było się troszku pogimnastykować :) hi , hi już siebie widzę w moim sharaniku i śmieję się sam do siebie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...