Krótka wycieczka do NRD

[Sobier]

Ja również już w domu.

Piotr, Irek, Paweł dzięki za fantastyczne 4 dni wspólnego zwiedzania :clapping:

Całej Grupie Zachodniopomorskiej też Wielkie dzięki za wspaniałe przyjęcie .

Licznik pokazał

[Piootr]

Panowie, oczywiście ja też dawno w domu , przejrzałem fotki i nagrane filmiki. Niestety podczas nagrywania kamerka "widziała" 1/2 liczniki i szybę mojej Hondy. Spróbuję coś jednak z tego uczynić i opublikować.

Jeszcze raz WIELKIE dzięki za wspólną wyprawę !!!

[ALFI]

Dziękuję i ja za cały wyjazd.

Jadąc samotnie do Szczecina zastanawiałem się czy przypadkiem mój spontan nie pomiesza wam planów. Nie pomieszał!

Było bardzo spontanicznie, ciekawie i wesoło.

Grupie Zachodniopomorskiej dziękuję za zorganizowanie wieczoru, niespodziewane fanty, oraz fantastyczny przelot przez miasto. Bardzo długo w mojej pamięci pozostanie cudowny zapach czekolady oraz błyskawiczne wsiadanie na "kozy". W tej materii zauważyłem że nasza grupa musi się jeszcze dużo nauczyć.

Podsumowując, wyjazd uważam za udany. Fantastyczna pogoda, piękne widoki oraz doborowe towarzystwo spowodowało że chce się więcej.

A czy będzie więcej ... czas pokaże,

[PIN]

Piotrek dawaj materiały nie przejmuj się defektami w kadrze każdy sobie zasłoni kawałek monitora i będzie ok . Te skrawki materiału które udostępniliście, narobiły mi takiego apetytu że przebieram nogami by zobaczyć całość.

Tak zachwalaliście że chyba następnym razem śmignę z wami. Miejcie to na uwadze

[irasko]

Nie było czasu aby na bieżąco wpisywać relację z trasy to pomyślałem, że troszkę przybliżę Wam naszą krótką wyprawę do NRD. Ruszyliśmy w czwartek 04.09. z Warszawy ze stacji Shell przy wlocie na S8 przy ul. Puławskiej o godzinie 9:30. Wybraliśmy kierunek "SZCZECIN" i w drogę na A2.

Ruszyliśmy w składzie Piootr, Sobier i Irasko. Po około 200 kilometrach dodzwonił się do nas Alfi z małą wiadomością, że jak damy mu dwie godziny to leci do nas. Decyzja była jednomyślna i błyskawiczna - Alfi ruszył do nas!!.

Do Wołczkowa (okolice Szczecina) dojechaliśmy we trzech myśląc cały czas jak się jedzie samemu Alfiemu. W Wołczkowie mieliśmy zarezerwowany nocleg i byliśmy tam umówieni z Grupą Zachodniopomorską.

Po godzinie 19:00 do cichego i klimatycznego zajazdu zaczęły ściągać skutery. Było ich chyba ponad 20. Możecie sobie wyobrazić minę gości głównie z Niemiec, którzy w tym czasie gościli w zjeździe.

Po miłym biesiadowaniu, kolacyjce z golonką dla każdego ( po 1kg każda) ruszyliśmy do Szczecina. Nie chciało się z niego wyjeżdżać, gdyż swoim zapachem czekolady wabił nas do pozostania. Trasa zwiedzania prowadziła również prze słynną PLECIUGĘ. Tu spotkaliśmy się z @Bilety i kolejna miła niespodzianka. Każdy z nas dostał miły podarek, który zawsze będzie przypominał to spotkanie. Wielkie dzięki!!!

Kolejny dzień przywitał nas fantastyczną pogodą. Trzymając w ręku mapy od @ArtCho ruszyliśmy do Niemiec.

Pierwszy przystanek to Peenemunde. Zwiedzaliśmy Muzeum ze swoimi atrakcjami. Wyrzutnie V1, V2, elektrownie oraz łódź podwodną U461.

Mało nie odpłynęliśmy jak Maciek kręcił kołami.

Po obiadku w Peenemunde ruszyliśmy przez Stralsund do Prora. Wjeżdżamy na Rugię przez przepiękny i gigantyczny most. ( nagrywaliśmy go pro to może będzie z tego film).

W Prora jesteśmy już dość późno, więc nie było czasu na sesję zdjęciową. Przytłaczający widok robi długi na 4 km nazistowski ośrodek wypoczynkowy z 20 tysiącami miejsc.

Nie mieliśmy zarezerwowanego hotelu i staneliśmy przed dylematem - hotel czy przecinka w lesie wzorem @xmarcina.

Wybraliśmy hotel Staphel w miejscowości Sassnitz.

Nawet dla naszych koników znalazł się domek na noc.

Trzeciego dnia ruszyliśmy w stronę Kap Arkona. Celem były Białe Klify.

W Arkona pozostawiliśmy skutery na parkingu ( motocykle gratis) i za 3,5€ jedziemy "ciuchcią" blisko dwa kilometry na miejsce.

Do zwiedzania są tu gigantyczne bunkry z siecią korytarzy, latarnie morskie, obserwatorium astronomiczne no i przepiękne klify.

Udaliśmy się w blisko 2 kilometrowy spacer do miejscowości Vitt. Portowa osada przypominająca miasteczko Trolli. Ma się tu wrażenie jakby czas się zatrzymał.

Każdemu kto tu będzie proponuję kanapkę ze śledziem.!!!

COŚ WSPANIAŁEGO!!!

Wracając z Vitt wybraliśmy drogę przez Park Narodowy.

Uhhhuhu, lewo, prawo, góra, dół.

@Mussol - coś dla Ciebie. Cały dzień byś jeździł w tę i spowrotem.

(może będzie z tego filmik)

Po zamknięciu opon lecimy przez Sassnitz do Sellin.

....dla kogo to serce Alfi.... czyżby dla Piootra ?

Kolejne klimatyczne miasteczko.

Przepiekne molo z kapsułą Nautilusa. Można podziwiać życie podwodne. Dorośli 8€.

Czas nas goni więc kilka fotek i lecimy na przeprawę promową do Garz

Jednogłośnie stwierdzamy, że szkoda opuszczać Rugię, ale cóż trzeba wracać. Kierujemy się w stronę kraju. Jedziemy do Świnoujścia. W mieście korzystamy z miejskiej przeprawy promowej, która jest darmowa.

Zrobiło się już ciemno jest po 20:00 a przed nami planowana droga do Koszalina ( blisko 170 km). Rozsądek wziął górę i stwiedziliśmy, że jesteśmy już mocno zmęczeni i jedziemy do hotelu. Nie będziemy jechać po nocy prze lasy.

Zasneliśmy tak szybko, że jak powiedział Maciek

"@Mussol by T-Maxa nie zdążył rozpędzić do setki, a już było słychać chrapanie"

Szczecin, bo tu nocowaliśmy przywitał nas deszczem. Około 80 km musieliśmy jechać w deszczówkach. Na szczęście czym bliżej Torunia, to pogoda robiła się coraz ładniejsza. Z małym opóźnieniem około 14:00 dojechaliśmy do Torunia. Przywitała nas liczna grupa Burgmaniaków.

Krótki spacer, obowiązkowo zakup pierników i w drogę do domu.

Chcieliśmy pojechać ze wszystkimi do Golubia, ale już troszkę nas ciągnęło w stronę domu.

@robson nas wyprowadził na autostrade do Warszawy i z przystankiem na tankowanie i kolacyjkę dojechaliśmy na 19:00 do domku.

Licznik pokazał 1943 km.

Myślę, że uda nam się jeszcze zamieścić filmik, ale chyba musimy uśmiechnąć się do naszego kolegi

@pgizi.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Do następnego razu.

[Jerry_R]

Super wyjazd, swietna relacja, dzieki, mam nadzieje nastepnym razem dolaczyc!!

[Sobier]

U mnie licznik pokazał 1947,8 km.

[ArtCho]

Piękna wycieczka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją powtórzyć w formie zmodyfikowanej w przyszłym roku!

PS

Dla zainteresowanych - dopiero teraz udało się zmontować trochę z kamerki motocyklowej. Dla zainteresowanych: trochę z naszego wypadu w lipcu

http://www.forum.burgmania.net/topic/20108-nasze-plany-mini-wypraw/page__st__280#entry371376

[Piootr]

Piękna wycieczka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją powtórzyć w formie zmodyfikowanej w przyszłym roku!

Artur, z przyjemnością powtarzamy w przyszłym roku. Trzymaj zacną - polecą dwie, a może więcej ? Mam nadzieję, że mapy dotarły już do Ciebie. Wysłałem pocztą poleconą. Jeszcze raz dziękuję.

P.S. Materiał na nasz film mam. Obrobię go i zamieszczę. Proszę o cierpliwość.

[Sobier]

Jestem za

[Jaco]

Jesteście Kozaki !

[ALFI]

Jeśli Artur będzie maił ochotę polecieć raz jeszcze, a wierzę że tak. to Zacne będą trzy.....

[Cormoran]

Jak robicie jakąś listę to proszę mnie dopisać na kolejny wyjazd.

Na ten nie dalem rady ale na nastepny chciałbym pojechać.

Przygarniecie "kropka" ? :-)

[Piootr]

Przeca mówiłem, że trzy. Paweł.

[irasko]

Po Alpejskich przełęczach wylądowałem na Rugii. Tym razem z rodziną. Odwiedziłem nasze stare miejsca oraz te w których chcieliśmy się zatrzymać, ale czas nie pozwalał.

Pozdrowienia z Rugii

Widok na miasto Prora.

Wieża widokowa w okolicach Bitz.

Nasz wpis w księdze hotelowej z września 2014r. Hotel Staphel.

Molo nocą. Sellin

I co....NRD 2 ?

[ArtCho]

Że zacytuję Bareję: a ja, jeżely pan pozwoly, z przyjemnościom

[KriSSo]

P.S. Materiał na nasz film mam. Obrobię go i zamieszczę. Proszę o cierpliwość.

I gdzie ten film?

[Sobier]

Obrabia się .

[Piootr]

O film mnie nie pytajcie. Jak ktoś potrafi obrobić to chętnie udostępnię surowy materiał. Będę tez wdzięczny za pomoc w ogarnięciu tematu.

Co do tematu NRD to i owszem planuje się. Wstępny termin 10 - 13 września. W innym terminie do końca września niestety nie mogę. Więcej info po weekendzie. A więc taka sprawa ...