Propozycja: Spotkania Cykliczne vel. "Cyklony"

[Akar_Zaephyr]

Szanowni Małopolanie,

Występuję z inicjatywą "Cyklonów", tj. spotkań cyklicznych towarzysko-motoryzacyjnych.

Idea jest prosta: raz w miesiącu (bądź w tygodniu - kwestia do przedyskutowania) grupa małopolska spotyka się w umówionym miejscu by na parkingu chuchać na nasze piękne jednoślady, kopać w oponkę i wąchać spaliny tudzież rozgrzane tłumiki.

Po godzinie lub dwóch pełnych zachwytu, grupa może przemieścić się kolumną do Ikei w celu konsumpcji skandynawskich klopsików, dyskusji około-klubowych, tudzież towarzyskich, zacieśniających więzy grupy lokalnej.

Celem idei cyklonu jest bardziej zacieśnienie znajomości grupy małopolskiej niż wypady (które i tak się odbywają), są to również spotkania niewymagające wiele czasu, stąd mam nadzieję spotka się więcej osób które normalnie mogą nie mieć wystarczającej ilości czasu.

Idea sprawdzona w śląskim klubie Mazdy, gdzie pozytywnie wpływała na relacje grup geograficznych, umożliwiała również przedyskutowanie większych wydarzeń (jak niedawny X Zlot Burgmanii i zorganizowanie kolumn).

Co o tym myślicie? Czy jest szansa że pojawicie się na takich cyklonach?

Ze swej strony dodam że łatwiej było by mi przyjechać na taki cyklon niż na wycieczki jak nadchodząca Bańska Bystrzyca, gdzie dla mojej 50tki utrzymanie tempa marszu większych sióstr byłoby niemożliwością. Nawet dojechanie do Nowego Sącza to już troszkę wyzwanie, biorąc pod uwagę zalecenia producenta by 2T miało 10 minut przerwy na każdą godzinę jazdy non-stop...

Nie zrozumcie mnie źle - nie chcę ustawiać nikogo pod siebie Pamiętam jednak jak fajnie sprawdzały się cyklony w Mazdaspeed i ciekaw jestem Waszego poglądu na ideę.

Pozdrawiam!

[criskrakow]

Pomysł ciekawy, ja sam mam zgryz czy jechać w najbliższą niedzielę bo wyszło mi ca 450 km(tam i z powrotem).

[FANDORIN]

Pomysł ciekawy. Juz nie wspomne o wprowadzeniu w ciepłe letnie wieczory "nocnego latania po kraq" - odgapione do motocykli

[Tony]

Pomysł fajny i nawet dość dobrze się sprawdza. U nas nazywa się "GDZIE I KIEDY"

[Akar_Zaephyr]

Pomysł ciekawy. Juz nie wspomne o wprowadzeniu w ciepłe letnie wieczory "nocnego latania po kraq" - odgapione do motocykli

O, to mi się podoba Czasami po pracy, miast jechać do domu, udaję się na mały przelot po mieście. O 2 w nocy fajnie jedzie się trasą sześciu mostów