Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Augustowskie moto-noce


Mateo28

Rekomendowane odpowiedzi

Jak znajdzie się wspoldesperat to ja mogę zaryzykować. W pojedynkę ruszać się nie będę. W UK i w gorszą pogodę sie śmigało więc jak coś to ja mogę spróbować. Trochę te deszcze sie uspokoily w porownaniu do tego co było rano wiec tragedii nie ma. Roman jak ci coś sie zamani czy kolego rudy_56 macie ochote sie spróbować z siłami natury to możemy ruszyć chocby wpasc do Augu, podpisac listę obecności wypic jakas kawke czy herbatke i wrócić. Z tego tytułu można by darować dziś i wyskoczyć na szybko bez plecaczkow. Jak coś to czekam na info na PW lub tel.

Odnośnik do komentarza

Mateo28 :clapping: jestes twardziel, ja tez lubię śmiganie i wyzwania:) oby tylko czas na to pozwalał,bo to jest głownie najgorszą przyczyną,naszego turlania,co do pogody kiedyś wsiadłem na Komarka,z silnikiem od jawki 50cmm i za ładowałem namiot, wszystko to robiłem w deszcz,lało jak z cebra,i co? hm wsiadłem na szramcyngla i pojechałem sobie nad morze,no nie stety lało cała droge nad morzem też,i w drodze powrotnej to samo,ale jaką miałem frajdę :wink32: Ogólnie fajnie to wspominam.

Odnośnik do komentarza

Drogi Jurku na tym piękno i czar życia polega: by robić to co się kocha niezależnie od tego co myślą i mówią inni. Gdybym ja miał jeździć tylko w słoneczną pogodę i tylko wtedy kiedy temp jest powyżej 20 stopni to co ja bym najeździł? Dwa tygodnie w sezonie?? Gdy mieszkałem w UK (z racji tamtejszej pogody) bywały dni że psa na podwórko by nie wygonił a ja mając do wyboru auto i moto w 95% przypadkach wybierałem moto. Pamiętam jeszcze za moich lat młodzieńczych ogarem 205 jeździłem do momentu w którym temperatury nie spadły poniżej -10 stopni i śniegu było mniej niż do kolana (przy głębszym już się nie da ogarem jechać). W późniejszym czasie już na skuterze temp wyznaczającą koniec sezony była temperatura kiedy na asfalcie marzło z racji kształtu opony w skuterze (te śniegu się wcale nie trzymają gdy ogar popylał jak wściekły) a nadmienić trzeba też że odzież motocyklowa tamtych dni to były rękawice zimowe, 2 lub 3 swetry, 2 pary spodni i glany i się latało i nikt nie płakał:D no może mama trochę a i bracia podpowiadali że mi sprzęty się z porami roku mieszają i na czas kiedy biało za oknem to się sanki bierze. Ja i tak robiłem swoje:D

A walić system;) Jadę;) Podeślę fotki jak będzie co ciekawego;)

Odnośnik do komentarza

Wielkki szacunek Mateuszowi i Paulinie przyjechali mimo tego że zimno i mokro. I ja dzięki ich miłości do jazdy mogłem ich poznać.A tak coś mi mówiło że przyjadą. DZIĘKUJE

Odnośnik do komentarza

Hm to my dziękujemy Eryku za genialne przyjęcie;) Cieszymy się ogromnie że mieliśmy niebywałą przyjemność was poznać.

Drogi boochos pojechaliśmy z Paulą (moim kochanym Plecaczkiem)

Fotek zbyt wielu nie mam, lecz tym co mam, się podzielę.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8127845aafc57d3e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aebae6f8c3ba260f.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b76366484c3f61a4.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aebae6f8c3ba260f.html

Było bardzo przyjemnie, z atrakcji można bylo zobaczyć:

-Paradę motocykli (która nas ominęła z braku sprawnej mobilizacji)- foto zobaczycie w linku Eryka

-koncert kapeli z za wschodniej granicy:D na platformie (po naszemu laweta)

-Marznące dziewczyny tańczące w dziwnych strojach przypominających bikini (nie udało mi się ich złapać na aparat bo, żem się troszku rozdziawił a chciałem bo mówię: a może i Roman przez chwilę pożałuje że nie pojechał.

-Potem ponoć na bazie zlotu miał być jeszcze koncert Kobranocki

-Palenie gumy

-Popisy człowieka któremu do jazdy potrzebne w motorze jest tylko jedno koło (czyt.: freestyle stunt)

-No i przede wszystkim NIEPOWTARZALNY KLIMAT (dlatego kocham właśnie takie imprezy) :D

Przyjemnie spędzone popołudnie:D

Troszkę mi się plecaczek na powrocie wystraszył bo tiry DK8 się nie oszczędzały a ja nie chciałem żeby mnie któryś obgonił bo przy wieczornej pogodzie skończyłoby się to pomyjami z drogi na skuterze i na nas. A że troochę śliskowato było to jak to mawiają: "ryzyko zawodowe" ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...