Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Propozycje wycieczek na sezon 2014 grupy zDolnego Śląska


smarciu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • smarciu

    34

  • Pan rypak

    17

  • papcioch

    13

  • misioooo

    6

Top użytkownicy w tym temacie

No to jeszcze pozostaje kwestia, którą zmianę będzie miał pan R w środę. Ale chłopczęta, apeluję o spokój i rozwagę - do godziny "0" mamy jeszcze trochę czasu, to jakoś się chyba dogadamy?

Odnośnik do komentarza

Łączę się z tobą telepatycznie papciochu-nie doczytałem dokładnie twojego posta:)

Po 2 zmianie nie będę startował na wyprawę:(-chyba że koledzy się zamienią:)

Odnośnik do komentarza

Rypaku, pasowaloby zebys sie zamienił, w koncu nieraz kolegom pomagales w podobnych sytuacjach. Startując w srode po poludniu mamy co najmniej 300km do przodu przed godzina zero. Wowczas juz po poludniu w czwartek jestesmy na Plitwickich Jeziorach, ktorych wodospady wygladaja niesamowice w blasku zachodzacego slonca :)

Odnośnik do komentarza

Panowie czas powoli się ogarniać w temacie czerwcowego wyjazdu do Słonecznej Chorwacji,

przydałaby się uzupełnić poniższe:

1. Model podróży: śniadanie, wyjazd 8:00, rano 3h jazdy, 12-18 zwiedzanko, odpoczynek, posiłek i późnym popołudniem 17-20 ze 2-3h jazdy, kolacja, imprezka, nocleg. Może ktoś ma inny pomysł?

2. Model dojazdu: dojazd autostradami (+ koszt winiet: Austria 4,4/10dni, Słowenia 7,5/7dni, Chorwacja i Czechy bez opłat) lub unikamy dodatkowych opłat i dokładamy nieco czasu w siodle.

3. Lista miejsc, które chcielibyśmy zwiedzić po drodze: Plitvickie Jeziora, Bichać-Rafting na rzece Una, Krka, Dubrovnik, etc.

4. Planowana trasa w podziale na dni rano/wieczór.

5. Wybrane noclegi, w miejscach, w których planujemy spędzić więcej czasu.

6. Podział gratów takich jak ładowarka do aku, apteczka, etc. żeby nie taszczyć nadmiernie.

7. Budżet minimalny: ok. 800zł paliwo, ok. 500-800zł noclegi (9euro/dzień/os), ok. 600-800zł wikt, łącznie ok.1,9-2,4 kPLN/os.

Zapraszam do wpisów będzie nam łatwiej zaplanować udaną wycieczkę :)

Odnośnik do komentarza

Czyli Austrię przejeżdżamy 19 i 28 czerwca, co by się w jednej winiecie załapać (10 dni), a Słowenię robimy na dwie winiety, bokami, czy też z jedną winietą?

Apteczka to raczej będzie potrzebna na każde moto by się z Czechami nie szarpać w razie czego.

Nie wiem, czy gdzieś tam nie są wymagane kamizelki odblaskowe i jeżeli tak, to jakie normy mają spełniać.

A cała reszta to przygoda :)

Jeszcze warto karty YAKUZA wyrobić dla poczucia bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza

Ja mogę robić za wielbłąda:)-jeśli zdąże nabyć kufry boczne,to już będzie Tir hehhe

Większość waszych rzeczy,które sprawiają wam problem mogę zabrać na swoje garby.

Assistace wykupuje,nad AC się zastanawiam(przepisy się pozmieniały,10lat temu można było rozbić na raty i nie opłacać kolejnych rat,i wychodziło korzystnie,teraz już musisz płacić za cały rok,chyba że sprzedaż skuta:(

Krótkoterminowe to już rozbój w biały dzień! za 3 m-ce 1100!!!-za rok wychodzi to samo:)

Ponadto zabieram klucze,kable rozruchowe,zestaw naprawczy do opon i może jeszczę zadowoloną JOLĘ:)-jeśli się znajdzie?

Odnośnik do komentarza

8. Ubezpieczenia: jak mamy kogoś ogarnietego w tym zakresie, oprócz mojej koleżanki, to zapraszam.

Lepsza Jola zadowolona niż zdziwiona, hehe

Co do kufrów bocznych to oprócz oczywistych plusów, to będzie więcej palił, trudniej w korkach, etc. Ewentualnie może być torba na tylne siedzenie i troki. Chyba, że wcześniej Jola dosiądzie wielbłąda ;)

Winiety na Słowenię 2x7,5euro lub alternatywna droga przez Węgry, która zajmie ok.1h dłużej i 4km krócej (licząc od Brna). Na 7 dniowej nie obrócimy. Lub pojedziemy autostradą przez Austrię z winietą, a Słowenię przejedziemy bokami (ok.65km/1h).

Wstępny plan trasy:

18. Środa: rozgrzewka

dojazd do Brna (lub nieco dalej) start 14:30-19:00

http://goo.gl/maps/f...sgPv, 245km/4h

Wieczorne zwiedzanie Brna, wcześniej się położyć, bo o świecie startujemy.

nocleg

19. Czwartek: dojazd i imprezka

Brno-Plitvickie Jeziora

http://goo.gl/maps/yUpVY 618 km/7,5h

start: najwcześniej jak się da, najlepiej przed 8mą.

Brno - 8262 IIz Austria 276km/ok. 3h głównie autostrada

Ilz -Radenci, Słowenia 65km/1h drogi zwykłe gładkie asfalty

Radenci-Verażdin, Chorwacja 55km/1h dobre asfalty

Varażdin-Karlovac 135km/1:15 h autostrada

Karlovac - Plitwice ok.90km 1:15 bokami, dobre asfalty

15:00-17:00 dojazd do Plitwice,

Spacer wieczorny, mozliwa mocniejsza imprezka, nocleg.

Przykładowy nocleg: http://www.adrialin....aju_161439.html

20. Piątek: piekne krajobrazy

Wstać wyspanym, zjeść dobre późniejsze śniadanie i śmigać na zwiedzanko Plitwickich Jezior i wodospadów, czyli całodzienny spacer po raju :)

Wieczorem Imprezka, drugi nocleg w Plitvicach

21. Sobota: coś dla ciała

Rano po śniadaniu dojazd do Bihać, http://goo.gl/maps/sFmWw ok. 20km/30min

Całodzienny rafting, czyli to co tygrysy lubią najbardziej :)

Impreza i koniecznie nocleg na miejscu, bo po raftingu trzeba odpocząć.

22. Niedziela: dojazd i romantyczny spacer

rano Bihać - Trogir http://goo.gl/maps/mjlvW 220km/3,5h widokowa trasa

W południe zwiedzanie Trogiru ew. plaża

Wersja A: po południu Trogir-Dubrownik

http://goo.gl/maps/kmsFC 250km/3h

Wieczorny romantyczny spacer po Dubrowniku

Nocleg w pobiżu Dubrownika, http://www.adrialin....cja_154146.html

Wersja B: po południu Trogir-Split i dalej promem na Vela Luka (ew. Hvar)

http://goo.gl/maps/2qSKJ

nocleg na wyspie

23. Poniedziałek: plażowanie

Wersja A:

rano: Dubrownik-Bar

http://goo.gl/maps/V2bw7 153km/3h

w południe: plażowanie

wieczorem: imprezka, nocleg w miejscowości Bar lub okolicach

Wersja B:

rano Vela Luka - Korcula - prom - i dalej na Dubrovnik, 160 km/3,5k

http://goo.gl/maps/hAUa9

W południe zwiedzanie Dubrovnika, obiad.

po południu dojazd do np. Bar, Czarnogóra. 152 km/3h

Nocleg, np. http://www.montenegro-traveler.com/pl/Apartamenty/Bar/Apartmani-DELIBASIC

24-26. Wtorek - Środa - Czwartek Wycieczki po Czrnogórze i/lub plażowanie nad Adriatykiem

27. Piątek: dojazd i zwiedzanko

http://goo.gl/maps/eT93o ok. 630km/8,5h na dwie raty.

Rano: 8-12 Bar - Makarska 300km/5h

Zwiedzanko Makarskiej, odpoczynek, obiad.

Po południu: Makarska - Zadar lub kawałek dalej, jak starczy sił, np do Senj drogą widokową wzdłuż Adriatyku

http://goo.gl/maps/4eIyX 330km/3,5h

Nocleg gdzie nas noc zastanie, np w Senj.

Przykładowy nocleg: http://www.adrialin....rner_38301.html

28.Sobota: dojazd głównie

Senj, Chorwacja - Brno, CZ zaczynamy krętym przejazdem przez góry, a póżniej już tylko autostradami i dobrymi drogami przez Słowenię, Austrię na Brno. Lub tą samą trasa, którą przyjechaliśmy - omijając drogie Słoweńskie autostrady.

http://goo.gl/maps/TRdgx 640km/ok.6h na 3 raty. z obiadem gdzieś po drodze.

nocleg w Brnie.

29. Niedziela: zjazd na bazę i zakupy

Rano: więcej pospać

Brno-Wrocław

http://goo.gl/maps/f6bsh, 250km/4h

Spokojnym tempem, bez pospiechu. Po drodze, smażeny syr i zakupy strategiczne.

Odnośnik do komentarza

Traska-superaska. Jakby co, to się piszę oboma kołami. Może te romantyczne spacery sobie darujemy, bo nie będę z Wami za rączkę chodził i całował sie na każdym rogu... Z narzędzi to wezmę korkociąg jakby co i zestaw do gum łatania też mam. Mam jeszcze dętkę w sprayu mocno leciwą ciekawe, czy to się starzeje). Jakieś klucze, młotek, przecinak to trzeba dogadać, co by nie powielać.

Odnośnik do komentarza

Pasuje :) Bardzo się starałem, żeby uwzględnić wszystkie nasze oczekiwania. Co do romantycznych spacerów w blasku zachodzącego słońca po Dubrowniku, to bardziej niż kolegów, czy zdziwioną Jolę miałem na myśli moją lepszą połówkę, której własnie kompletuje letnie ciuchy na wyjazd.

Ale skoro się domagasz innych atrakcji z korkociągiem w roli głównej, to znajdziemy Ci coś na miejscu, np. jakieś dobre lokalne słodkie, półsłodkie lub wytrawne ;) oczywiście do wspólnego obalenia w lokalnej kwaterze głównej ku uciesze całej gawiedzi.

Z gadżetow niezbędnych to przygotuję zasobną apteczkę, szpej do dziur w oponach, zestaw kabli do ładowania telefonów plus zapasowe bezpieczniki i ewentualnie maskę z rurką do nurkowania, sprawdzoną wcześniej w krystalicznych wodach Adriatyku :)

Przydałaby się jakaś ładowarka do aku.

Ponieważ kombinuję nam nocleg w Brnie z garażem na sprzety po znajomości na kwaterze prywatnej, to prosze zabierzmy ze sobą prześcieradła podróżne, coś jakby to:

http://www.decathlon.pl/przecierado-jedwabne-l-id_6548665.html

lub tańsze http://dx.com/p/departure-travel-sleeping-bag-orange-201608 waży 200g i sprawdza sie super, przetestowane.

Ktos z nas powinien wziąć karimatę lub matę do spania na te okoliczność.

Odnośnik do komentarza

Co do pobytu w Brnie to nie chciałbym zwalać się komuś na chatę(w drodze na Chorwacje i z powrotem) i mimo kosztów wybrałbym alternatywne wyjście mimo że wyjdzie drożej.

Co do przejazdu(winiety) jestem otwarty-koszty podobne,ale zawsze lepiej w grupie,więc się dostosuję:)-i tak nie pozwiedzamy po trasie dojazdowej.

Ps,a Joli będzie wszystko jedno i tak przecież powietrze trzyma ją przy życiu hehhhe(mam nadzieję że nie odleci na autostradzie)

Odnośnik do komentarza

Co do noclegu w Brnie, to bliżej terminu będę wiedział więcej o warunkach i dostępności szczególnie garażu. Jeśli jednak zdecydujesz się spać w innym miejscu, to uszanuję twój wybór, co nie zmiania faktu, że niezmiennie dalej jedziemy w grupie.

Co do Joli, już chyba 6-tej uczestniczki wyjazdu, to jej ewentualny odlot na autostradzie byłby niezłą pożywką dla prasy, już widzę artykuły o jakiejś latawicy autostradowej z PL :) Może Cezik napisałby o niej piosenkę. Inna stacja zrobiłaby z tego program z udziełem sondy ulicznej. A kto wie czy nie powstałby jakiś sitcom. Lewica pokłóciłaby się z prawicą, a korzystając z szumu medialnego wprowadzonoby podatek od grawitacji, który fiansowałby projekt przeciwdziałający utracie kontaktu ziemią.

Przy okazji jak już wspomniałeś o powietrzu co trzyma Jolę przy życiu, to może warto przed wyjazdem sprawdzić czy ma czym oddychać? ;)

Odnośnik do komentarza

Ok to pozostaje nam jeszcze ubezpieczenie, mam koleżankę ktora moze nam w tym pomoc i dosadnie doradzić, chyba ze mamy kogos innego?

Odnośnik do komentarza

Ok ponękam o dobra oferte dla naszej grupy, Jolę najwyższej sie dorzuci pozniej obok Bialego Misia ;)

A tymczasem zbieram się do planowania zawartości kufra na tę wycieczkę:

Jak doczytałem w osobnym wątku, przemyślana strategia może zapewnić komfort podróży przy minimalnym pakunku.

Zatem przykładowy setup na takie okoliczności przyrody, na wyjeździe 15-25 st.C czasem słońce czasem deszcz, a na miejscu 25-35 st.C upały, słońce.

Buty: Siateczkowe letnie + pokrowce przeciwdeszczowe/windstopper + grubsza skarpeta merino z przeceny. Na miejscu sandały i klapki pod prysznic.

Dół: bielizna coolmax (linka podesłałem na maila), bielizna grubsza, spodnie siaty, spodnie wierzchnie przecideszczowe. Na miejscu: spodnie długie z odpinanymi nogawkami, szorty, kąpielówki

Góra: bielizna coolmax, bluza grubsza merino, windstopper (lub zwykła bluza softshell), kurtka siata, przeciwdeszczówka, kamizelka. Na miejscu kilka przewiewnych koszulek.

Kominiarka: coolmax, zwykła i buff na szyję. Na miejscu: czapka z daszkiem.

Rękawice: letnie przewiewne + membranowe. Na miejscu: będe chodził z gołymi rękami ;)

Cywilne ciuchy: wg. uznania ;) Im mniej tym lepiej. Zawsze można sobie wyprać coś na miejscu. Warto wziąc jakąś linkę/sznurek do rozwieszenia mokrych ciuchów.

Gadżety: tel z ładowarką, aparat foto z ład., maska z rurką, buty do wody, okulary przeciwsłoneczne.

Smarowidła: krem z filtrem lub olejek z pestek malin (jako filtr 50-tka naturalna)

Graty: apteczka, bezpieczniki, zestaw kabelków do tel/aparatu, etc., może krótkofalówki na baterie solarną.

Inne: torba biodrówka, ukryty portfel, mały plecaczek składany "daypack", lekka mata do spania/plażowania, prześcieradło podróżne, ręcznik szybkoschnący, kosmetyczka.

Może warto zostawić sobie miejsce na ew. zakupy, bo mają tam np. bardzo smaczne naturalne oliwy i specjały.

EDIT: sprawdziłem i wyciagnięta z kurtki 3/4 membrana z odpinaną ocieplinką zmieściły się pod kurtką siateczkową, więc juz nie kombinuję z jakimś softshellem tylko wezme to jako back-up na niepogodę.

Odnośnik do komentarza

pinio dzięki za info:)-właśnie w taki termin strzelałem odniśnie Rajdu Kocich Gór.

A do sztafety Burgmanii się piszesz?

Odnośnik do komentarza

pinio,skoro piszesz w tym wątku,to chyba kumasz co się dzieję na Burgmanii? A ja miałem nadzieję że ktoś dołączy:(

Ehhh....pitu,pitu

Odnośnik do komentarza

pisze w tym wątku bo od I edycji kociego rajdu wrzucam tu informacje jeśli chodzi o sztafetę to nic nie wiem bo nie czytałem innych wątków.

Odnośnik do komentarza

Propozycja nr 6, zaktualizowana.

Temat: Najpiękniejsze trasy Rumunii

Inspiracja: opowieści o Księciu Drakuli

Czas trwania/km: 3-5 dni, dojazdówki 2x585 km (z Bieszczad), transpętelka 640 km, łącznie ok. 1800 km do granicy CZ-PL w Bieszczadach, lub z Wro 2x1100 km (łącznie 2840 km). Z dojazdem nad Morze Czarne (+700 km).

Kategoria: Wycieczka dodatkowa.

Xtrasy: transalpina, transfogarska, trans...

Przykładowa trasa: dojazd: https://goo.gl/maps/7D9pg, na miejscu, po sugestiach Arturo BB: Wersja A: https://goo.gl/maps/wySMr, Wersja B: https://goo.gl/maps/FrAaJ i powrót do Wro: https://goo.gl/maps/zlONt

Dojazd and Morze Czarne: https://goo.gl/maps/i2l35 2x350km

Koszty: ok.600-850zł paliwo, ok. 200-500zł noclegi, ok. 250 zł wikt, łącznie ok. 1-1,6 kPLN/os.

Termin: Może być po Bieszczadach, bo startować z Wro, to trzeba zrobić z tego dłuższą wyprawę.

Uwagi: Z Bieszczad to byłby 1 dzień na dojazd, 1 nocleg w pobliżu głównej atrakcji, 1 dzień na śmiaganie po winklach, nocleg gdzieś po drodze i 1 dzień na powrót w pobliże Bieszczad. A dalej to wiadomo trasa do domu. Lub po winklach zjazd do domu przez Węgry, Słowację i Czechy (z noclegiem po drodze). Aternatywnie z dojazdem nad Morze Czarne i w jedną strone Transalpiną i na powrocie Transfogarską lub odwrotnie :)

Zaktualizowałem kalendarz wyjazdów na ten rok, zapraszam do obejrzenia, uwagi sugestie mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Sory że się wtrącam ale na mapie zaznaczyłeś przejazd Transalpiną od Sebes do skrzyżowania z 7A .

I to powoduje z tracicie najciekawszą - najważniejszą część trasy aż do Novaci (najwyższa przełęcz Urdele 2145m ) - to tak jak by pojechać nad morze i przed wydmami zwrócić :confused:

Drogą 7A co prawda nie jechałem i może ona jest ciekawa ale na pewno za nic nie zrezygnował bym z południowego odcinka Transalpiny.

Tak wygląda cała TRANSALPINA 67C

Ewentualnie pomyśleć można aby zrobić taką pętle żeby przejechać dodatkowo całą 7A

Aha mapa dojazdu jest od Zagrzebia do Wrocławia więc chyba coś się pomerdało :frusty:

Generalnie pomysł ZACNY :clapping:

Odnośnik do komentarza

Plan doskonały,biorąc pod uwagę że będziemy w Bieszczadach i bliżej do morza czarnego(będę nalegał,aby tam dojechać i wygrzać dups..na słońcu-o ile będzie mocno świecić)

Wielokrotnie zachęcałem ciebie do rozważenia takiego wypadu z Bieszczad i widzę,że podejmujesz temat skoro uwzględniłeś wyjazd w swoim grafiku urlopowym.

Ciekawe jak na to zareaguje papcioch?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...