Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zaniżone odszkodowanie z OC sprawcy


przemo7

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem się tylko pochwalić,że błotnik kupiłem tydzień temu,fakturę wyslałem do pzu i dziś doszedł przelew. :-) Co do grosza zwrócili kasę.

"Tak powinno być w każdym banku" :-) Tylko czemu się człowiek musiał tyle denerwować?

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Akurat teraz jestem w podobnej sytuacji jak przemo7. Wypłata z OC sprawcy na moje konto 318 pln. Faktura z ASO Prawie 3900pln. Szykuję się do opisania całej sprawy, ale teraz czekam na jej zakończenie w sądzie. Jak wszystko będzie jasne pochwalę się dokumentacją, zdjęciami i finałem tej sprawy.

P.S Mam nadzieję przemo7 że nie przeszkadza ci iż chcę opisać swoją sprawę w twoim temacie.

Odnośnik do komentarza

Powodzenia Kolegom w walce z ubezpieczycielami życzę. A tak swoją drogą to takie zagrania ubezpieczycieli stają się normą, zwłaszcza tych, którzy reklamują się jako najtańsi. W tym roku miałem też przeprawę z uszkodzeniem auta żony. Pierwotna wycena ubezpieczyciela to ok. 4500 zł, a faktura z autoryzowanego serwisu na ok.10000 zł. Trwało to ze 3 miesiące, ale walczył serwis ze swoimi prawnikami. Dlatego też uważam, że jeśli posiadasz zadbany pojazd to najlepiej kierować się od razu do autoryzowanego i najlepiej sprawdzonego serwisu. Pozdrawiam, Maro

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

maro99 ma rację - naprawa przez sprawdzony autoryzowany serwis i niech oni się szarpią z ubezpieczycielem sprawcy, oni mają doświadczenie w takich sprawach i większą siłę przebicia

Odnośnik do komentarza

Podbijam temat, bo mam problem z ........, ktoś z was samodzielnie przechodził przez proces odwołania od decyzji ubezpieczyciela? 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Droga przez mękę. Kilka pism , wycen akcesoriów , kłótni i w końcu dopłacili . Ale lekko nie ma.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak, jak pisze arturo-bb, można odzyskać swoje ale trzeba się postawić i udowadniać, że nie jest wielbłądem a to niestety kosztuje czas i nerwy ale często warto. Jeśli nie mamy siły na długą walkę, to można z automatu odrzucić 1 wycenę i zobaczyć, co zaproponują za 2 razem, dla niektórych, to wystarczy, inni walczą o pełną kwotę, bo różnice potrafią być naprawdę duże. Jednak bez doświadczenia i w pojedynkę jest, to po prostu trudne i długotrwałe przeżycie.

1 wycena zawsze jest zaniżona, często z informacją, że może być szybko wypłacona, właśnie dlatego, żeby Ubezpieczony odpuścił i potulnie wziął co dają.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, agaosw10 napisał(a):

Podbijam temat, bo mam problem z .......,

A nie chodzi tu czasem o reklamę firmy zajmującej się wyciąganiem odszkodowań?

A jak nie chcesz się użerać z ubezpieczycielem, dajesz na warsztat i masz wszystko w d… 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, cezzar napisał(a):

A nie chodzi tu czasem o reklamę firmy zajmującej się wyciąganiem odszkodowań?

W punkt 🫠 🙃

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
8 minut temu, cezzar napisał(a):

 

A jak nie chcesz się użerać z ubezpieczycielem, dajesz na warsztat i masz wszystko w d… 

Oczywiście , że tak najrozsądniej.

Chyba, że masz u boku prawnika, czas i pieniądze.

Odnośnik do komentarza

Ubezpieczalnie zawsze wypłaca netto.Do Piero trzeba się upomnieć pisemnie. Nie istotne czy osoba prywatna .Pisma i użeranie się. Na moto miałem raz taką sytuację .Po kilku pismach aneksach itd uwzględnili wszystko łącznie z rozbitym telefonem uszkodzonymi ciuchami i kaskiem .Ale walki troszkę było o kasę i potem o vat bo wypłacili netto choć moto prywatne. Ale jakoś to poszło "czas pisanie pisanie i pisanie " 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...