Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Maxi dla miłośnika motocykli


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@ arturo-bb

Przecież napisałem, że rozważam 3 modele: BMW C 600 Sport, Yamaha T-Max 530 oraz Honda Integra 700 i proszę o opinie użytkowników, szczególnie tych, którzy przesiadali się na maxiskutery z motocykli.

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • marek_m

    29

  • arturo-bb

    8

  • MariuszBurgi

    6

  • dr.big

    6

Top użytkownicy w tym temacie

  • Administrator
Opublikowano

@ arturo-bb

Przecież napisałem, że rozważam 3 modele: BMW C 600 Sport, Yamaha T-Max 530 oraz Honda Integra 700 i proszę o opinie użytkowników, szczególnie tych, którzy przesiadali się na maxiskutery z motocykli.

Widzisz, gdybyś na tym poprzestał, to by było prościej. Ale wprowadziłeś zagadkę - stan zdrowia. A to ludzi ciekawi. Wielu znam takich na tym forum, co to mają jakiś problem. Jeden (bardzo wielu) kręgosłup, inny hemoroidy, kolejny połamane nadgarstki, inny niesprawne nogi, i tak dalej. A ty nie powiesz w czym rzecz, tylko kręcisz - a to jest ważne, bo jest to czynnik, który rzekomo zmusza cię do zmiany. Parafrazując stare dobre przysłowie - "Żądasz szczerości - zachowaj ją sam"

W odpowiedzi na zawarte w uproszczeniu pytanie, odpowiadam: ze względu na stan zdrowia, żadnego z trzech skuterów ci nie polecam.

Opublikowano

xMarcinx :)

Marek_m fun factor to jednostka niemierzalna, więc trudno dać konkretną odpowiedź, nie trać czasu przy kompie tylko leć na silverze do salonu Yamahy i BMW, będzie przyjemnie i pożytecznie, sam się przekonasz, bo moim zdaniem po przesiadce z twoich moto jej poziom w T-maxie będzie na żałosnym poziomie i pewnie zaraz po kupnie założysz kolejny temat jak zwiększyć współczynnik ff w moim nowym np. BMW czy T-maxie. Poza tym wydaje mi się, że lekarzowi chodziło właśnie o zmianę moto na coś o zdecydowanie niższym wsp. ff bo to właśnie jest najbardziej szkodliwe!!!

Opublikowano

Zdecydowanie polecam jazdę próbną i dostosowanie sprzetu do swoich wymagań. Jak widać na forum, bardzo dużo wrażeń z jazdy jest bardzo subiektywnych, bo każdy szuka czegoś naj naj dla siebie, a nie dla kolegi z pracy. Dla mnie BMW C 600 jest do kitu, a Tmax jest super, jeździłam na obu, wyrobiłam sobie opinię. Dla kogoś innego BMW jest super, Tmax do kitu itp... Ja nie lubię motocykli, ktoś będzie zaś cierpiał przy przesiadce z motocykla na skuter..... Zdecydowanie polecam Ci Marek przetestowanie sprzętu tak, jak zamierzasz go używać. Ja szukalam mocniejszego skutera miejskiego, więc jazdy próbne odbywałam w miejskim gąszczu. Kto inny chce na dłuższe dojazdy - powinien pojeździć na trasie i sprawdzić, czy go boli tyłek, nogi, wiatr urywa głowę itp. Pozdrawiam.

  • Klubowicze
Opublikowano

@ arturo-bb

Przecież napisałem, że rozważam 3 modele: BMW C 600 Sport, Yamaha T-Max 530 oraz Honda Integra 700 i proszę o opinie użytkowników, szczególnie tych, którzy przesiadali się na maxiskutery z motocykli.

Ok.

Więc opinia osoby która przesiadła się na Maxiskuter z motocykla.

Jest to moja subiektywna opinia.

Ponieważ po dosyć poważnym wypadku nadal chciałem jeździć a miałem rozwaloną między innymi miednicę i mam problemy z przerzuceniem nogi nad wysokimi motocyklami to do wyboru zostały skutery lub chopery. (dzisiaj Integra też by odpadła)

Wybrałem skuter kierując się tym : musiał mieć nisko siedzenie bo jestem niski i połamane kolano ogranicza mnie przy cofaniu i podpieraniu na postoju , musiał być max najmocniejszy bo po przesiadce z motocykla bałem się że przy słabym sprzęcie nie będę miał frajdy ,musiał mieć jak najlepsze zawieszenie przodu bo miałem połamane oba nadgarstki i to tak że nie wchodzi w rachubę jakiekolwiek ich obciążanie.

Po przymiarce do T-maxa odpadł on ponieważ był za wysoki i niepewnie się na nim czułem.Burgman 650 był prawie ok ,siodło dla mnie bomba tylko pojawił się problem z cofaniem tego sprzętu i też odpadł.

Wybrałem SW-T600 bo najpewniej się na niej czułem ,jest mega wygodna (dla mnie i Ewy) Osiągami nie odstaje od pozostałych najmocniejszych skuterów. Jest pakowna a to ważne bo jeździmy w dwie osoby i na zloty i w podróże.

Generalnie tak długo jak będziesz jeździł na zmianę skuterem i motocyklem to skuter będzie wydawał się słaby i powolny. Ale ja zrobiłem po przesiadce do dziś 26 tyś. i jest super a czasami potrafię zawstydzić nie jednego na sporcie czy turystyku.

Opublikowano

marek_m,

ja rowniez nie rozumialem Twojego pytania, wiec nie odpowiadalem.

Czasem czytam zachodnie fora, w podobnym klimacie ludzie daja wiecej szczegolow, np. bolacy kregoslup, problemy z kolanami, itp.

Ale nic, sprobuje Ci cos poradzic:

- sprzedaj wszystko co masz

- kup tani skuter 125 cm3 i jezdzij az do obrzydzenia

- przejedz sie testowo wymienionymi przez Ciebie maxi

Fun factor - masz jak w banku :)

Opublikowano

@arturo-bb, Wielkie dzięki. Dokładnie o taką opinię mi chodziło.

@Magda. W piątek testuję T-Maxa, w przyszłym tygodniu podjadę do BMW.

ja rowniez nie rozumialem Twojego pytania, wiec nie odpowiadalem...

To była świetna decyzja. Szkoda, że ją zmieniłeś.

Opublikowano

@Magda. W piątek testuję T-Maxa, w przyszłym tygodniu podjadę do BMW.

Bardzo dobrze. Jeśli będziesz miał możliwość przetestować oba modele BMW, to poproś o oba. Są bardzo różne. BMW C650 GT jest mega wygodny, oferuje mnóstwo miejsca na nogi, C 600 już nie. Być może kwestia wygody jest dla Ciebie ważna, z powodów zdrowotnych.

Opublikowano

To była świetna decyzja. Szkoda, że ją zmieniłeś.

To twoja kolejna odpowiedź na poziomie sfrustrowanego, niedojrzałego, zakompleksiałego schorowanego człowieka. Nie mogę nijak złapać twoich fal.

Trochę wstyd gościć cię na tym forum.

Edit: Roni, proszę Cię, to już nie ma sensu.

Flyman przegiąłeś.

Przyjmij do wiadomości, że czasami do Twoich fal też trudno się dostroić. Jednakowoż nikt - jak sobie przypominam - nie pojechał do Ciebie podobną wiąchą epitetów.

Żeby nie być posądzony o kumoterstwo - 10% za wycieczki osobiste i obrażanie innego usera

kisiel

Opublikowano

Moim zdaniem powinieneś kupić sobie jakieś enduro, bo jeśli masz problem z kręgosłupem to skutery są zbyt twarde i nigdy nie będą wybierać nierówności polskich dróg jak porządne enduro.

Chyba że masz problem zdrowotny z lewą dłonią i nie możesz wciskać sprzęgła to faktycznie pozostaje Ci skuter lub motocykl Indian z okresu miedzywojennego bo tam sprzęgło masz w nodze.

Opublikowano

...Nie mogę nijak złapać twoich fal...

Ale od wątku nie możesz się oderwać. :no2:

  • Sympatycy
Opublikowano

Będzie nie na temat a o temacie.

Marek, nie podoba Ci się co napisał o Tobie Flyman, ok

Zwróć jednak uwagę na Twoje "zachowanie" się w temacie.

Ofuknąłeś większość wypowiadających się userów więc nie dziw się, że w końcu któremuś ciśnienie skoczyło na czerwone pole.

Osobiście to co (a zasadzie w jakim tonie) piszesz pozwala mi wyrobić sobie zdanie na Twój temat. Nie będę go wyrażał bo nie ma komu dać mi ostrzeżenie ;)

Przeczytaj proszę jeszcze raz wszystko od początku i pomyśl jak odbierają Cię ludzie którzy czytają Twoje zarozumiałe posty.

EDIT

Zastanawiam się czy rzeczywiście nie zadzwonić do Roniego ...

Opublikowano

Jeżeli pytam o opinie o T-Maxie / C600 S, a dostaję odpowiedź "Kup sobie 125’kę", to chyba jest oczywiste, że mamy do czynienia z durnotą. Mimo to nie napisałem tego, a jedynie skomentowałem, że lepiej by było aby taka odpowiedź nie padła.

Były też propozycje kupna Rometa, Jeepa i innych podobnych wynalazków. Większości nie komentowałem.

To co mnie dziwi, to agresja od samego początku skierowana wobec mnie, za rzekomo niezrozumiałe pytanie, a przecież już pierwszym poście napisałem:

"Rozważam 3 modele: BMW C 600 Sport, Yamaha T-Max 530 oraz Honda Integra 700

i dalej:

"Interesują mnie opinie ludzi, którzy podejmowali podobną decyzję. Tzn. trafili na maxi skutery, nie z 50cc, ale z motocykli, nie tyle z wyboru, co z musu / rozsądku (zdrowie)".

Co jest niezrozumiałego w tych zdaniach ?

Na szczęście padło kilka odpowiedzi merytorycznych i w tych wypadkach wywiązała się normalna forumowa wymiana poglądów. Mam nadzieję, że po interwencji Admina tak już pozostanie.

  • Sympatycy
Opublikowano

W zasadzie to wszystko już zostało napisane. Tym niemniej przychodzi mi do głowy taka refleksja.

Napisałeś "fun factor", więc rozumiem, że nie masz jakiegoś groźnego schorzenia ograniczającego

mocno możliwość jazdy na 2oo. W takim razie, właściwie najważniejszą sprawą odróżniającą maxi

od biegowców pozostaje skrzynia biegów. Na marginesie, pojemność bagażowa, czy pozycja "kibelkowa",

nie należą do kategorii zmieniających "fun factor" na +.

W związku z powyższym, może faktycznie powinieneś rozważyć motocykl z automatyczną skrzynią,

w rodzaju Aprilia Mana czy Honda VFR, zamiast szukać w kategorii Maxi ?

No chyba, że jak większość tu piszących, nie do końca zrozumiałem Twoją potrzebę, związaną z nieokreślonym

w wątku ograniczeniem zdrowotnym. ;)

pzdr

Opublikowano

Dobrze zrozumiałeś.

Dlatego testowałem już NC700X i Crosstourer'a. Ten drugi jest rewelacyjny, ale jak na mój gust i stan stawów biodrowych, za bardzo mam na nim podkurczone nogi. Kumpel zmienia w swoim kanapę, więc zrobię drugą przymiarkę.

  • Sympatycy
Opublikowano

Faktycznie, Crosstourer byłby bliżej Twoich oczekiwań wnosząc po tym, czym do tej pory jeździłeś w kategorii moto.

Czyli bardziej endurowate musi TO być, więc Mana i VFR odpadają...

pzdr

  • Klubowicze
Opublikowano

No i mamy jasność.

Ja oprócz problemów z miednicą też narzekam na stawy biodrowe (oba mocno wywichnięte przy wypadku)

I zdecydowanie bardziej teraz odpowiada mi sposób wsiadania na skuter niż motocykl. A jak jeszcze dojdą do tego ciuchy z podpinkami to masakra przełożyć nogę okrakiem przez siodło .Dlatego Integra odpadła i inne motocykle też.

Całe życie nie będziesz jeździł po błocku i krzaczorach .Turystyka asfaltowa tez jest ok i skuter załatwia to w zupełności nawet jak kumple twierdzą inaczej

Opublikowano

Stawy, kolana czy kręgosłup - co za różnica ? Ważne, że pojawiają się ograniczenia i trzeba sobie z nimi radzić.

Test T-Maxa i C 600 dopiero przede mną, ale nie wykluczam pozostawienia sobie dwóch pojazdów, tzn. skutera i motocykla.

Pytanie czy ma to być wypasiony skuter (T-Max / C 600) i do tego budżetowe moto, czy odwrotnie. Dlatego tak bardzo zależy mi na opinii ludzi, którzy podobne dylematy już przerabiali.

Opublikowano

To co mnie dziwi, to agresja od samego początku skierowana wobec mnie,

Marek,

na tym forum ze świeczką szukać wypowiedzi agresywnych. Bijemy się tylko podczas zlotów ;)

Nie znam Cię i chociaż zakładam, że jesteś fajnym facetem to muszę przyznać, że to Twój styl (ton) pisania większość ludzi odbiera jako agresywny i arogancki. Naprawdę skorzystaj z rady Kisiela i przeczytaj dokładnie to, co napisałeś. Koniec o tym, ad rem:

Co prawda miłośnikiem maxiskuterów jestem od zawsze i od kilku lat jakiś maxiskuter posiadam ale stosując skrót myślowy mogę powiedzieć, że na obecny mój skuter (BMW C650 GT) przesiadłem się z BMW R1200 GS (równocześnie miałem maxi 400cc).

GSa używałem wyłącznie do wyjazdów turystycznych, tych bliższych i dalszych. Do jazdy po mieście i na krótsze dystanse poza miasto nie chciało mi się go nawet wyciągać z garażu, wtedy skuter był niezastąpiony. W teren się nie zapuszczałem, jeżeli nie liczyć polnych i leśnych dróżek, zatem właściwości offowych nie wykorzystywałem.

Szukając kolejnego maxiskutera chciałem aby był to jedyny mój pojazd dwukołowy, kierowałem się wygodą podróżowania z jednej strony i poręcznością z drugiej. Metodą prób i błędów oraz jazd testowych wybrałem 650GT ponieważ:

- jest mega wygodny; zarówno ochorna przed wiatrem, ilość miejsca i pozycja za kierownicą są wzorowe (dla mnie - 193 cm),

- jest dużo bardziej poręczny niż GS, zwłaszcza w mieście ale nawet w trasie czy po górach jeździ mi się... lepiej,

- jeździ się na nim generalnie szybciej; nie mam tu na myśli przyśpieszenia do setki ani prędkości maksymalnej, w tych parametrach GS bije na głowę GT ale sama podróż na GT ze względu na poręczność właśnie oraz automat jest naprawdę szybsza,

- ułatwienia w postaci podgrzewanej kanapy, podgrzewanych manetek czy elektrycznie regulowanej szyby też nie były bez znaczenia ;)

- po powrocie z wycieczki na GT do Czarnogóry mogę spokojnie powiedzieć, że ff spełnia wszystkie moje oczekiwania,

Pozsumowując: jeżeli masz pow. 185 cm wzrostu i ceny wymienionych przez Ciebie skuterów nie stanowią problemu, radzę Ci zainteresować się również C650GT.

Jeżeli szukasz czegoś bardziej "sportowego" w wydaniu maxi, pozostaje T-max lub C600. Sam się nie wypowiadam, ponieważ na jednym i drugim jeździłem raz w życiu, mogę tylko wspomnieć, że i na T-Maxie i na C600 miałem pewien problem z wygodnym "ułożeniem" się.

Znam jednak użytkowników jednego i drugiego modelu i każdy jest zachwycony jego wyborem ;)

Przetestuj zatem, sprawdź gdzie zadziała chemia i podziel się wrażeniami na forum.

A najlepiej ze zdjęciami ;)

Powodzenia

Opublikowano

Marek,

na tym forum ze świeczką szukać wypowiedzi agresywnych...

Wiem, dlatego miedzy innymi zdecydowałem się założyć ten nieszczęsny wątek. To co nastąpiło później mocno mnie zaskoczyło, ale to już historia, więc nie warto do niej wracać. ;)

A tak na marginesie, gdyby Twoja odpowiedź bądź podobna pojawiła się na samym początku, pewnie do tej szopki by nie doszło. ;)

Z tego co piszesz, widzę że nasze historie są podobne (Ty - maxi & 1200GS i w końcu tylko maxi, ja - maxi & KTM990/XT600), przy czym nie wiem czy jestem już gotowy przejść do fazy "tylko maxi". Od kwietnia, tzn. od zakupu SW-T400, do pracy jeżdżę niemal wyłącznie skuterem (nawet kiedy chodziłem o kulach), ale w weekendy maxi stoi, a Kat lata. Muszę co prawda łykać Ketonal, ale zabawa jest przednia (na razie).

C650GT mam nadzieję testować w piątek (po T-Max'ie) lub w przyszłym tygodniu. Pocieszające jest to co piszesz o miejscu na nogi. Ja mam co prawda tylko 182, ale lubię czasem się wyciągnąć. ;)

Jak oceniasz jakość wykonania / trwałość / niezawodność BM'ki ? O T-Max'ie zawsze piszą w samych superlatywach, natomiast o jakości wykonania / spasowania skuterów BMW czytałem mieszane opinie.

Opublikowano

Nasze historie nie do końca są podobne. Ja od począku byłem nastawiony na skuter z dużym silnikiem. R 1200 GS był dla mnie tylko fajną przygodą. Takim oderwaniem od maxiskuterów, po którym tym bardziej doceniłem maxi.

Wracając do tematu:

Przy 182 cm wrostu na GT nogi wyprostujesz - w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Raz piszesz, że w piątek testujesz C650 a raz C600. Ponieważ nie są to jeszcze popularne skutery ludzie je często mylą. Zwróć uwagę na to, o czym pisała wcześniej MagdaB. Chociaż mają takie same silniki, to kompletnie różne pojazdy pod kątem komfortu jazdy.

Dużo rzeczy o C650 GT i C600 Sport znajdziesz na forum. Tutaj wątek użytkowników GT: http://www.forum.bur...01-bmw-c650-gt/

Jeżeli chodzi o usterkowość to różnie to bywa z różnymi modelami. Weź pod uwagę, że skutery BMW to nie są kolejne facelifty, tylko zupełnie nowe produkty i ja osobiście z "chorobami wieku dziecięcego" się liczę. Zawsze kupując nowy produkt pełnisz rolę mniej lub bardziej świadomego "testera". Aczkolwiek przy prawie 10.000 km na liczniku u mnie nic się nie dzieje. U dwóch innych kolegów również. O problemach GT kupionego w Belgii przeczytasz w wątku o GT.

Jakość, moim zdaniem, jest OK. Jak to mówią "dupy nie urywa" ale też nie mam większych uwag. NIc nie trzeszczy i nie odpada. Natomiast do spasowania niektórych elementów można mieć pewne zastrzeżenia - więcej w załączonym powyżej wątku a jeżeli masz jakieś pytania, to chętnie odpowiem.

Opublikowano
..Raz piszesz, że w piątek testujesz C650 a raz C600...

Nastawiam się na GT, ale dopiero jak pojadę do Zdunka (dealer BMW w 3 Mieście) okaże się co mają do testów.

Losy "belgijskiego" GT śledziłem na forum.

___________________

C 650 GT (rocznik 2013, przebieg 9.500 km, kolor szampański, ABS i Pakiet Highline) jest do kupienia w sieci dealerskiej (pełna gwarancja) za 42.900 PLN, natomiast na mobile.de za 36.700 (rocznik 2012, przebieg 4.130 km).

Opublikowano

Muszę powiedzieć, że po ok. 2 godzinnej przejażdżce BMW GT 650 byłam bardzo zaskoczona. Wcześniej wyrobiłam sobie zdanie na podstawie jazdy testowej C600, na który wsiadłam zaraz po Tmaxie. Nie spodobał mi się ten skuter pod żadnym względem, dodatkowo źle się prowadził, co było chyba jednak winą niedopompowanych kół ( podobnie zresztą było w teście Mariusza, kiedy jeździł xmaxem 400). A GT prowadził się świetnie, dodatkowo był już dotarty (C600 miał 300 km na liczniku), super wygodny. Pozostała tylko kwestia dźwięku silnika, który niestety jest za głośny i mi nie pasuje. Tak więc, gdybym miała środki wybrałabym jednak Tmaxa, ale GT pozostawilo na mnie bardzo dobre wrażenia.

Opublikowano

Ciekaw jestem, co z tego tematu się wykluje.

Mi się wykluło dokładnie odwrotnie tzn. eliminacja maxi z garażu.

Opublikowano

Ciekaw jestem, co z tego tematu się wykluje.

Mi się wykluło dokładnie odwrotnie tzn. eliminacja maxi z garażu.

Tak drastycznie nie będzie :clapping:

Jeżeli nie zdecyduję się na zakup żadnego z rozważanych skuterów, to zostawię sobie SW-T400. Na dojazdy do pracy wystarczy.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...