Promocyjne oferty maxi na świecie vs oferty w Polsce

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Wszechobecny kryzys zmusza producentów/ dealerów do różnych ruchów mających na celu utrzymanie odpowiednich liczb sprzedaży. Włosi od kilku miesięcy przestali (oficjalnie) publikować info o spadkach sprzedaży...chyba z obawy o nie pogarszanie i tak już słabych nastrojów. Wprowadzają nowe modele w konkurencyjnych cenach (patrz np. nowa Honda Forza MY 2013), pojawiają się nowe dopłaty rządowe, mega preferencyjne warunki sprzedaży ratalnej 0%... a jak sytuacja przedstawia się u nas...

Weźmy na początek taki przykład... Polska oferta dealera na Yamaha Majesty 400 (model 2011!)

Cytat:

MAJESTY 400 ABS ,

KOLOR SZARY MAT

ROK PRODUKCJI - 2011,!!!!

OKAZJA!! TYLKO U NAS!!

http://otomoto.pl/ya...0-M3324545.html

Cena 29900 pln (7243 eur)

Kilka dni temu we Włoszech pojawiła się informacja nt obniżki lidera sprzedaży grupy "400"... czyli wspomnianej wcześniej Yamahy Majesty 400. Akcja promocyjna obowiązuje od 15 stycznia br. do odwołania. Dotyczy modeli 2013!.

Wersja z ABS kosztuje teraz na włoskim rynku 6190 eur (25.500 pln) a wersja bez ABS 5690 eur (23.422 pln)

Nie ukrywam, że wypatruję ofert promocyjnych na stronie Yamahy jak i innych importerów aby stanąć w obronie naszego rynku... bo jak na razie to wygląda to słabo

[orzech]

Dodatkowo słabo wygląda fakt iż nadal na stanach magazynowych uchował się model z 2011 roku i pomimo tego jest drożej niż w IT rocznik 2013 z ABS.

[czaro69]

Bo Polacy to bardzo bogaci ludzie....Dlatego mamy kosmiczne ceny.

Np. SWT 600 rocznik 2012 można było spokojnie za gotówkę łyknąć płacąc c.a. 28 tyś.

[Lucjan73]

Mariusz pewnie nie ma u nas takiego ciśnienia tak jak w Italii. Na stoku w całym kraju pewnie jest 1 -2 szt. albo tyle co u jednego miejscowego sprzedawcy. W naszym kraju też możliwe są znaczne obniżki - ja coś o tym wiem.... pamiętacie moje SW 600

[dr.big]

I to jest dziwne , nowe skutery jedne z najdroższych w Europie, a używki jedne z najtańszych ..

[Lucjan73]

Bigu może to ten zapowiadany cud gospodarczy, zielona wyspa czy coś takiego....

[m@rkiz]

Mariusz ale Yamaha w Polsce to zawsze z tymi cenami przesadzała, pamiętam np. przy okazji prezentacji elektryków w Malborku porównywałem ceny dilerskie i za 400-tkę Y w porównaniu do Suzuki i Hondy to był kosmos, niezależnie czy to wyprzedaż czy sezon.

Wg mnie jedynie Honda ma racjonalne ceny w stosunku do tego co proponuje na rynek PL.

[czupakabra]

.....a używki jedne z najtańszych ..

I to same bezwypadkowe i z małym przebiegiem

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Dodatkowo słabo wygląda fakt iż nadal na stanach magazynowych uchował się model z 2011 roku i pomimo tego jest drożej niż w IT rocznik 2013 z ABS.

Pragnę zwrócić uwagę na jedną rzecz... nie mówimy tu o symbolicznej kwocie. Mamy w tym wypadku różnicę (o zgrozo) 5 tyś pln! Pomijam już kwestię rocznika 2011 vs 2013

W naszym kraju też możliwe są znaczne obniżki - ja coś o tym wiem.... pamiętacie moje SW 600

Lucjan OK, ale tutaj nie mowa o jakiejś mega promocji/ wyprzedaży czy sprzedaży całego stoku. Detal tu i tu. Czysto teoretycznie z ceny sugerowanej na IT też można coś jeszcze urwać.

Dobra, idźmy dalej (M@rkiz, specjalnie dla Ciebie )... i spójrzmy na inny ciekawy przypadek maxi... żeby nie było, że Yamaha jest wyjątkiem.

Honda PCX 125...

Cena tego, nota bene bardzo fajnego skutera na PL zawsze mnie zastanawiała... i pomijam już porównania z rynkiem włoskim, który ktoś może powiedzieć, że jest specyficzny. Porównajmy więc oferty... zza miedzy.

Polska cena 12.000 pln >>>> HONDA POLSKA PCX

Słowacka cena 9.411 pln >>>> HONDA SŁOWACJA PCX

Jak "rzyć" Panie Premierze?

[Lucjan73]

Mariusz jest mega opust na PCX- a z 2012 roku całe 600 zł http://honda.pl/pl/m...pcx/cennik.html Tak dla jasności w temacie to ja proponuje porównywanie w cenach netto, co kraj to różne stawki VAT. Polska 23 % Niemcy 19 % Słowacja 20 % itd.

Tak między nami to u nas w Polsce jest taka "świecka tradycja" że mimo obniżki oficjalnej ze strony importeta każdy ciśnie jeszcze u sprzedawcy ile się da i tak w przypadku PCX-a sądzę że jestem w stanie z gotówką w ręku kupić go za 9 tyś.

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Mariusz jest mega opust na PCX- a z 2012 roku całe 600 zł http://honda.pl/pl/m...pcx/cennik.html

No masz rację, jest szał!

Tak między nami to u nas w Polsce jest taka "świecka tradycja" że mimo obniżki oficjalnej ze strony importeta każdy ciśnie jeszcze u sprzedawcy ile się da i tak w przypadku PCX-a sądzę że jestem w stanie z gotówką w ręku kupić go za 9 tyś.

Lucjan, ale schodzimy z tematu. Nie chcę aby ten wątek przerodził się w dyskusje ile można "urwać" z ceny u dealera stojąc z gotówką w ręku... bo idąc tym tokiem to i urwać można na Słowacji czy w Italii. Porównuje ceny detaliczne bo to jest jakimś wykładnikiem. Różnica w podatku VAT nie tłumaczy aż takich różnic.

[przemas]

Mój "ulubieniec" - polski importer Piaggio, pisałem o tym już kiedyś, na dziś niewiele się zmieniło:

Np. Beverly 300 i.e.:

Cena w Italii: 4 410 EUR

Cena w Polsce: 21 500 PLN (5 221 EUR)

[Joasia70]

no a gdybym chciała któreś z tych skuterów kupić tam i do nas przywieźć to muszę cło zapłacić ? ile ?

[Lucjan73]

Niestety Asiu nie cło bo takowego na motocykle nie ma ale nowy z przebiegiem poniżej 5 tyś i młodszy jak pół roku traktowany jest u nas jak pojazd nowy i musisz zapłacić VAT

Mariusz ja sądzę że na cenę finalną właśnie największy wpływ ma poziom podatków w danym kraju, oczywiście wszystkich pośrednich podatków kształtujących koszty prowadzenia biznesu. Zapewne główny importer na całą Europe rozprowadza do poszczególnych krajów skutery w podobnych cenach w euro czy dolarach a już lokalny dystrybutor dolicza miejscowe podatki, oblicza marże dilerską i publikuje cennik.

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

no a gdybym chciała któreś z tych skuterów kupić tam i do nas przywieźć to muszę cło zapłacić ? ile ?

Nie ma cła za moto sprowadzone wewnątrz UE. Mniej niż 6 tkm przebiegu= do zapłacenia VAT 23%. Problem jest więc jeden... jak kupić za netto u dealera w takiej np. Słowacji.

Edit> Lucjan, pisaliśmy w tym samym momencie.

[Joasia70]

znaczy np. kupuję w Mediolanie takie Beverly 300 i.e.: Cena w Italii: 4 410 EUR przyjeżdżam do Polski i płacę 1014 euro Vat i mam ... za tą samą cenę co kupiony w Warszawie

edit: ale ja zawsze byłam mistrz w robieniu interesów

[Lucjan73]

No i jesteś jeszcze w plecy w kosztach transportu itp.

Asiu jak chcesz taniej kupić to i u nas można u tzw. importerów niezależnych. Ceny niższe ale coś za coś - może być problem z gwarancją. Jako ciekawostkę podam że chyba rok temu na terenie Dolnego Śląska Niemcy wykupywali "hurtem" w salonach auta ceny były nieco niższe jak w DE kurs EURO/PLN był o.k i były dopłaty do zakupu nowych aut.

[Gość]

znaczy np. kupuję w Mediolanie takie Beverly 300 i.e.: Cena w Italii: 4 410 EUR przyjeżdżam do Polski i płacę 1014 euro Vat i mam ... za tą samą cenę co kupiony w Warszawie

edit: ale ja zawsze byłam mistrz w robieniu interesów

Joasiu, na tym nie koniec. Przy sprzedaży, po jakimś czasie, musisz przyznać, że nie salonowy tylko sprowadzony. I masz dodatkowo w plecy. Czyli... u nas taniej.

[Drek]

Jest ustawa o Vacie, która ma zapobiegać podwójnemu opodatkowaniu w EU. Kupując w IT powinni wystawić fakturę netto 0% VAT. I wtedy płacimy go w Polsce. Poza tym dwa warunki muszą być spełnione by moto było uznane za nowe:

1. Mniej niż 0,5 roku

2. Przebieg ponad 6000 km

Nikt fizycznie nie sprawdza przebiegu więc tu jest jakaś szansa.

Ale najlepiej wymagać fa 0% VAT przy zakupie.

I jeszcze ważne:

Towary unijne, kupowane przez Polaków i 'wywożone' z danego kraju nie

powinny zawierać VATu. Podstawą do tego jednakże jest:

1. Dokument o przyznaniu unijnego nr NIP (różni się dodatkiem PL przed

nipem - trzeba pokazać choć raz oryginał firmie sprzedającej - w IT czy na Słowacji

(i ew. kopię powinni zrobić).

2. Po tym, jak zostaje przydzielony unijny nip, dane kupującego (a

właściwie informacja, czy podmiot istnieje) pojawia się w unijnym

serwisie internetowym - http://www.europa.eu.int/comm/taxation_customs/vies/pl/vieshome.htm. Dzięki temu

linkowi, na podstawie podanego w IT nipu polskiego nabywcy -

dowolna firma sprzedająca Polakowi cokolwiek ma podstawę do sprzedaży

bez VAT.

Działa to i na firmy i os. prywatne (tutaj potrzebny jest dokument tożsamości)

[tomek1980]

koszt transportu max 150 e

[Joasia70]

dziękuję za rady i przepraszam, jeśli wprowadziłam Was w błąd swoją wypowiedzią ale nie mam w planach zakupu skutera za granicą; to była tylko luźna myśl co może być powodem takiej różnicy w cenie tam i tu bo przecież nasi dilerzy też jakieś opłaty ponoszą , no i zdaję sobie sprawę że naliczają sobie za dużo bo to ich zysk a widać to w momencie jak zaczynają opuszczać ceny a przecież i tak są do przodu

i taki mały ot mi jeszcze przyszedł do głowy, że to samo jest w innych branżach, zawsze się dziwię jak na wyprzedaży mogę kupić kieckę za 80% a i tak sklep na tym nie traci

[ptaku_1]

Przeczytalem sobie ten watek i polecialem na www hondy patrze....czytam i nie wierze, nowke Forze z 2013 mamy z 19k pln, nowke cb500 mamy za 25k pln. Cos czuje ze 2013r bedzie rokiem Hondy.

Jeszcze jedno mnie zastanawia czy Kymco zmieszy cene na Downtowna, kto kupi Kymco jak dokladajac 1k pln moze miec Honde.

Troszke mnie jednak to zasmucilo bo majac takie ceny zacnej marki, sam bedac posiadaczem kymco wiem ze przy odsprzedazy bede musial zmiejszyc cene.

[Jarek_PL]

Bo Polacy to bardzo bogaci ludzie....Dlatego mamy kosmiczne ceny.

To prawda. W Polsce ceny są z kosmosu.

Ze względu na to że w Belgi powyżej pewnej kwoty nie można płacić gotówką, dzwoniłem do paru dilerów w Polsce z zapytaniem o cenę BMW C650 GT. High Line.

I tak np.

Diler BMW Warszawa oferował mi ten model za:

rocznik 2012 43646 zł.

rocznik 2013 50400 zł.

Diler w Radomiu:

rocznik 2012 48000 zł.

rocznik 2013 50976 zł.

A dla porównania cena dilera BMW w Belgii:

rocznik 2012 45150 zł.

rocznik 2013 47040 zł.

Widać tu jasno że pan w Radomiu jest o 984 €. droższy,

a Pan w Warszawie tylko o 840 € ale też droższy.

„I jak tu żyć...“

[moro]

Jedną z podstawowych zdobyczy kapitalizmu jest gospodarka rynkowa i uwolnienie cen (" mówi to panu coś? ")

[Jarek_PL]

Jedną z podstawowych zdobyczy kapitalizmu jest gospodarka rynkowa i uwolnienie cen (" mówi to panu coś? ")

Gospodarka rynkowa. Mówi mi mówi.

Nazywaj sobie pan to jak chcesz.

Ja wiem że Polscy przedsiębiorcy mają większe koszty jak ich koledzy na zachodzie.

Wiem też że Polacy zarabiają więcej niż Niemcy czy Anglicy i dlatego rozumiem co znaczy pańskie "uwolnienie cen" z tym że ja nazwałbym to inaczej.