Administrator MariuszBurgi Opublikowano 3 Lutego 2013 Administrator Opublikowano 3 Lutego 2013 A wizy dostaną ? У меня есть деньги, будет визa!
Sympatycy orzech Opublikowano 3 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 3 Lutego 2013 Dwa kierunki mi pasują. Madryt ze względu na pogodę i warunki terenowe, Moskwa ze względu na egzotykę.
Sympatycy zdun13m Opublikowano 3 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 3 Lutego 2013 Panowie no chyba nie drżycie. Mamy wśród nas osoby, które by dorównały dzikością serca. A tak na marginesie. Ten koleś w środku to chyba boss, ciekawe co ma w tej kańce.
dr.big Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Jak to co??? Olej silnikowy, to w końcu klub Burgmana ... PS. A z krajów postsowieckich to ja tylko Litwa, Łotwa, Estonia...
Administrator xmarcinx Opublikowano 3 Lutego 2013 Administrator Opublikowano 3 Lutego 2013 Madryt jest masakrycznie daleko. Jest to fajny kierunek a wyprawa genialna. Myślę jednak, że mało kto pojedzie. Koszty duże i czasu potrzeba niemało. Myślę, że realny model takiego wyjazdu może zakładać, iż pojedzie delegacja Burgmanii, jakieś 5 osób - uważam, że więcej się nie zbierze. Wtedy będzie to łączony wyjazd, którego celem będzie sama Hiszpania i PRZY OKAZJI wizyta bilateralna pomiędzy Klubami. Przekażemy im proporczyk, kryształ, nalepki, itp. Posiedzimy weekend na zlocie i jedziemy dalej według planu wycieczki (te ich zloty są co roku w innych miejscach, więc to nie będzie Madryt 2014). W zeszłym roku słyszałem od niektórych rozmowy o planach wyjazdowych do Hiszpanii na ten rok. Może te osoby wezmą pod uwagę zaistniałą sytuację i może wyjdzie fajny wyjazd w przyszłym roku. Ja się piszę na 75% i mentalnie rezerwuję max 14 dni kalendarzowych. Moskwa napawa mnie lękiem. Nie wiem dlaczego, może przez częste filmiki rosyjskie z ich wypadkami na youtube, sam nie wiem. Dystans o połowę krótszy. Pewnie także będzie taniej i ekipa większa. Może to być także super wyjazd. Znając rosyjską gościnność, jestem nawet tego pewien. Trzeźwości nie uświadczymy. I na koniec, choć to sprawa dla naszego Zarządu - trzeba brać pod uwagę przyszłe terminy naszego Zlotu, aby zwiększyć szansę powodzenia takich dalekich podróży. Ale o tym pogadamy zarówno na kongresie jak i na Zlocie w Toporni.
Marcino1 Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Z Warszawy do Moskwy jest tylko 1255 km, w większości przez Białoruś. To faktycznie byłaby dość... egzotyczna wyprawa. Ale w sumie - dlaczego nie?
RONIN Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 do Madrytu prawie 3000 km. ale wydaje mi się że drogi o niebo lepsze niż na Białorusi, więc te 1250 km. może trwać dwa albo nawet trzy dni.
yamaha250 Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Byłem na Białorusi trochę objeżdziłem mam tam rodzinę ludzie przyjażni drogi nie są ostatnie i dalej do Moskwy. Trza pomyśleć o mocniejszym sprzęcie i w drogę
krzys-68 Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Madryt jest masakrycznie daleko. Mozna rozważyc opcję transportu w jedną stronę skuterów TIR-ami...
RONIN Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 hmm. TIRY ok ale jak my pojedziemy, w kontenerze? a słyszał ktoś o jakiejś możliwości transportu skuterów pociągiem, wtedy my moglibyśmy też się zabrać? chociaż część drogi, może z Niemiec?
RONIN Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 obawiam się, że samolotem to taniej będzie moją Apkę w Hiszpani kupić niż przewozić z Polski
krzys-68 Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Nie ,pod warunkiem że deklaracja wyjazdu jest dużo wcześniej i rezerwacja biletu z wyprzedzaniem.Dodatkowo trzeba spedycji nadać poszukiwania transportu z wyprzedzeniem.Trudne ale nie niemożliwe.
RONIN Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 może ktoś pracuje w jakiejś firmie spedycyjnej i ma pojęcie o kosztach? pewnie najpierw trzeba by było określić ilość chętnych żeby skalkulować koszt transportu skuterów.
moro Opublikowano 3 Lutego 2013 Opublikowano 3 Lutego 2013 Po co kombinować ! Bierzecie busa z lawetą, na lawete 6-8 skuterów. Wystarczy dwóch a najlepiej trzech z kategorią E i silnika można nie gasić po drodze. 30 godzin jazdy non stop i 50 km od celu zostawiamy busa. 50 km wystarczy aby zagrzać silniki w skuterach. Nikt się nie kapnie że przyjechaliście autem bo po 30 godzinach jazdy każdy będzie "zjebany jak koń po łesternie" (kierowcy wiadomo dlaczego a ci co nie prowadzą pewnie będą !piwko Moim zdaniem najtańsza i najlepsza opcja. P.S. Jedyny problem jak ktoś po zlocie będzie chciał Was odprowadzić do granicy Hiszpani ale zawsze można go
Sympatycy orzech Opublikowano 4 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 4 Lutego 2013 Dopiero ktoś coś pisał o Niemcach na lawetach. Nie róbcie popeliny, jak mamy jechać na zlot to jedźmy na kołach a nie na lawetach, tirami czy pociągiem. Artix na Ypce 250 pojechał do Albanii w 2 osoby z namiotem i nie płakał a Wy płaczecie jak stare baby.
Sympatycy zdun13m Opublikowano 4 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 4 Lutego 2013 Jak przyjdzie do wyjazdu to ci co najwięcej teraz kombinują to nagle nie dostaną urlopu,albo żona będzie rodziła wcześniaka. Ale posty trzeba nabić. Nic konstruktywnego tylko taka bajerka.
Klubowicze sonor Opublikowano 4 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 4 Lutego 2013 Trzeba byc twardym jak "orzech",a nie mietkim. Jak jechac,to scooter
Sympatycy zdun13m Opublikowano 4 Lutego 2013 Sympatycy Opublikowano 4 Lutego 2013 Ale nie ma wtym nic dziwnego. Sami sobie wybraliśmy to hobby. Jeździmy na skutach to przemieszczajmy się na nich wszędzie tam gdzie można nimi wjechać. A nie nażekać że za długo, czy też drogi nie równe. Po co to? Każdy wie jaka jest droga po dawnym ZSRR. I jak daleko jest do Madrytu. To nie są ani odległości których przejazd zajmie nam pół życia ani niedogodności z którymi nie potrafimy sobie poradzić. A takie pitolenie mnie od razu podnosi ciśnienie. Jak za daleko czy też za twardo to baj, nikt nie będzie drugiego niańczył.
RONIN Opublikowano 4 Lutego 2013 Opublikowano 4 Lutego 2013 ja nie płaczę, gdyż planuję mniej więcej w tym czasie miesięczną wycieczkę na południe Europy, więc mogę trochę nagiąć plany do tej zmiany, bardziej chodzi mi o to, że z transportowym wsparciem odważyłoby się więcej osób pojechać, a tak pojadą 2-3 skutery. Ja jeżeli nie w tym roku, gdyż mamy już zaplanowane włochy i czarnogórę to w przyszłym chciałbym właśnie zwiedzić hiszpanię i portugalię, więc kierunek bardzo mi się podoba. Poza tym chodzi o czas, podczas jazdy lubię zwiedzać a nie gnać, a po drodze jest np. Paryż którego sobie nie odmówię, oraz południowe wybrzeże Francji.
GrzechoCnik Opublikowano 12 Lutego 2013 Opublikowano 12 Lutego 2013 Co osoba to różne oczekiwania i dodatkowe pomysły. Na 2014 to bym się pisał na zlot, ale nie podróż dookoła EU.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 12 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 12 Lutego 2013 Przestańcie już pisać te głupoty jeszcze nie rozpoczął się sezon 2013 a już dyskutujecie o tym co będzie w 2014. Ty maciekrom kombinujesz jak koń pod górę piszesz o tych planowanych wyprawach, i jakoś ci tak wszystko koliduje ze zjazdami i zlotami w Polsce. Jak do tej pory na zloty do Marl czy Berlina jechało kilkadziesiąt skuterów z Burgmanii i wszyscy na kołach. Przyjdzie na to czas to będziemy się zapisywać i ustalać plan podróży. Teraz to tylko bicie piany i niewiele ma wspólnego z tematem. Już trzy strony tego wątku i pięć konkretnych postów. Przepraszam ale nie wytrzymałem już tego beznadziejnego pitolenia. Jak masz chęć jechać to siadaj na maszynę i w drogę a nie pisz "pojechałbym ale nie pojadę bo muszę iść z psem na spacer".
Klubowicze MAKI Opublikowano 12 Lutego 2013 Klubowicze Opublikowano 12 Lutego 2013 Teraz to tylko bicie piany i niewiele ma wspólnego z tematem. Już trzy strony tego wątku i pięć konkretnych postów. Jak masz chęć jechać to siadaj na maszynę i w drogę a nie pisz "pojechałbym ale nie pojadę bo muszę iść z psem na spacer". Tys prowda ! Ja myślę żę najlepszym sposobem to było by - pojechać , wrócić, wyciągnąć wnioski z takiej podróży i opisać na forum . Zauważcie sami - jest propozycja zrobienia rajdu w okół Polski ( ok 1300- 1500 km. ) i jakie to zaczyna rodzić problemy ! A tutaj przy trasie 3000 km. w jedną stronę szuka się japońskich kamikadze ? Wrzonio ma rację coś tu nie helou ! - a zresztą jeszcze nie wiadomo co będzie w 2014 r.
RONIN Opublikowano 12 Lutego 2013 Opublikowano 12 Lutego 2013 Wrzonio ja nie kombinuje, jak byś czytał uważnie to zauważyłbyś, że opcja transportu to był pomysł Krzyśka-68 a nie mój, ponieważ mam miesięczną podróż zaplanowaną na czerwiec tego roku, więc z tymi planami na 2014r to chyba nie do mnie? A to, że akurat koliduje to z Burgmanią to nic nie poradzę, termin wyjazdu zaplanowałem w ubiegłym roku, kiedy to nie był jeszcze znany termin Burgmanii i liczyłem, że będzie ona w pierwszy weekend czerwca tak jak w 2012r.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się