Barteq Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Jako aktywny użytkownik jednośladu mam świadomość, że w przypadku wypadku na nim będę miał większe obrażenia niż kierowca "puszki". Pech chciał, że jestem uczulony na większość leków na rynku w tym na wszystkie przeciwbólowe poza jednym (robionym na narkotyku, daje niezłego "kopa" ). Jeśli podczas wypadku będę nie do końca będę sobą osoba chcąca ratować mi życie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Wiecie może czy są jakieś sposoby poinformowania ew. ratownika?
Gość Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Pewności nie mam, ale jak będziesz nieprzytomny, to nikt Ci nie poda środka przeciwbólowego, bo to nie ma sensu. A jak będziesz przytomny, to pierwsze pytanie przed podaniem czegokolwiek w karetce: Jest pan na coś uczulony? Osoba postronna nie może absolutnie aplikować żadnych medykamentów. Ona ma zadbać o twoje krążenie, jeśli stoi.
Barteq Opublikowano 6 Października 2012 Autor Opublikowano 6 Października 2012 Czyli nie warto robić sobie karty ICE, bo ona i tak nie nie pomoże?
Kaper Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Na karcie ICE masz przede wszystkim numery telefoniczne (typowo - 3) - warto aby te osoby wiedziały o Tobie "ciut więcej" - właśnie alergie, choroby przewlekłe itp. Pozdrawiam,
Sysgone Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Wrzuć do książki telefonicznej nr do kogoś, kto może być powiadomiony w razie konieczności jako ICE. Podobno ratownicy zerkają do telefonów: http://www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/portal.php?aid=120393292447c28efcb8fce
Gość Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Kartę ICE warto mieć. Mój telefon nie przeżył wypadku. Ekrany dotykowe pękają i... po informacjach. Generalnie wypadki były i przed kartami ICE i przed telefonami komórkowymi, w wypadkach tych brali udział również alergicy, a służby jakoś sobie dawały radę. Oczywiście, im więcej informacji przy sobie, tym lepiej, ale z tego co wiem, to i tak nikt nie będzie pytał bliskiej osoby o grupę krwi i inne ważne informacje. Żaden ratownik na podstawie informacji telefonicznej nie zaserwuje nikomu krwi. Tak samo, jak można sobie darować różne bransolety z takimi informacjami. Tylko i wyłącznie brane są pod uwagę dokumenty medyczne, potwierdzone przez konkretną placówkę zdrowia.
Sympatycy Miętus Opublikowano 6 Października 2012 Sympatycy Opublikowano 6 Października 2012 Informacji nigdy za dużo, kartę ICE trzeba mieć, dodatkowo niektórzy serwują sobie tzw "Nieśmiertelnik" czytaj " Indywidualny wisiorek " jako gadżet dla fana militariów: Zestaw nieśmiertelników zawiera: 2 blaszki ze stali nierdzewnej plus łańcuszek Najpopularniejszy wzór nieśmiertelników: Imię : Nazwisko : Data urodzenia : Grupa krwi : Miasto/Wyznanie : Na jednej blaszce mieści się aż 5 linijek tekstu do zagospodarowania : 1 linijka- 15 znaków 2 linijka- 15 znaków 3 linijka- 15 znaków 4 linijka- 15 znaków 5 linijka- 15 znaków
Sysgone Opublikowano 6 Października 2012 Opublikowano 6 Października 2012 Taki nieśmiertelnik to może być dobra rzecz, aby właśnie na nim umieścić te 3 nr telefonów ICE + swoje dane + PESEL
Klubowicze Campto Opublikowano 7 Października 2012 Klubowicze Opublikowano 7 Października 2012 Żaden ratownik na podstawie informacji telefonicznej nie zaserwuje nikomu krwi. Tak samo, jak można sobie darować różne bransolety z takimi informacjami. Tylko i wyłącznie brane są pod uwagę dokumenty medyczne, potwierdzone przez konkretną placówkę zdrowia. Dokładnie tak jest jak napisałeś. Natomiast można dostać w stacjach krwiodawstwa identyfikacyjną kartę grupy krwi. Zawiera wszystkie niezbędne dane potrzebne na wypadek konieczności podania krwi i jest wystarczającym dokumentem dla służb ratunkowych. Ma wygląd karty kredytowej.
Klubowicze MAKI Opublikowano 7 Października 2012 Klubowicze Opublikowano 7 Października 2012 To nie lepiej wszczepiać czipy ? Mój pies ma coś takiego - po przejechaniu czytnikiem p.weterynarz ma wszystkie dane (wiek ,szczepienia , przebyte choroby, ) .Jeśli u zwierząt coś takiego się stosuję to czemu ludziom nie wolno ? - co ochrona danych osobowych ?
papcioch Opublikowano 7 Października 2012 Opublikowano 7 Października 2012 Chyba jedyny skuteczny sposób to czip albo tatuaż na czole, Bo jakoś nie sądzę aby ratownik miał czas i ochotę przeszukiwać delikwenta i jego rzeczy w poszukiwaniu blaszek, kartek czy innych cudeniek i jeszcze zastanawiać się czy to jest danego delikwenta czy tylko może pamiątka albo inny badziew noszony dla szpanu. Zresztą pomijając ochronę danych i tajemnice lekarskie każdy obywatel mógłby mieć mieć możliwość umieszczenia takich danych, potwierdzonych przez odpowiednie służby (np. medyczne) w bazie PESEL i problem byłby dużo mniejszy. Ale u nas to jeszcze lata miną. Praktycznie wszystkie gabinety lekarskie mają komputery z dostępem do NFZ, a ja ciągle muszę nosić ze sobą dowód ubezpieczenia, który sobie sam drukuję na swojej drukarce i taki świstek jest niby bardziej wiarygodny od mojego słowa.
Maser Opublikowano 9 Października 2012 Opublikowano 9 Października 2012 W przypadku wypadku oczywiście warto mieć z sobą zapisane dane podstawowe typu imię nazwisko i telefon w razie wypadku. Reszta spraw typu grupa krwi, uczulenia na leki etc można sobie darować, są tylko domysłem dla służb ratowniczych. Sprawa przetaczania krwi też ma się inaczej niż w TV serialach podają. SOR musi mieć na stanie podstawową grupę (0- z tego co pamietam) i preparaty krwiozastępcze. I tak trzeba przeprowadzać próby krzyżowe by uniknąć powikłań ( grupa podstawowa i czynnik Rh to nie jedyne parametry). To nie zajmuje dużo czasu. Nikt nie zaryzykuje przetaczania krwi na podstawie dokumentu - zwłaszcza w obliczu wypadku np z wieloma rannymi, dokumenty mogą być niekompletne, w nieładzie, nieczytelne i łatwo je pomylić podczas akcji etc. Media mówią że warto ale doświadczenie mówi co innego. Są określone procedury i są one potrzebne i respektowane. Nikomu się nie marzy świat przez kratę oglądany. (Osobiście nie jestem ratownikiem, ale podstawową wiedzę w tym temacie mam). Też nie zawsze ufam słowu pisanemu i dobrze na tym wyszedłem. Linki: http://www.rynekzdro...e,109883,8.html http://www.rynekzdro...e,110627,8.html http://kryzysowo.pl/?p=2112
Arkadiusz Opublikowano 10 Października 2012 Opublikowano 10 Października 2012 Posiadać przy sobie numer telefonu do osoby, którą można powiadomić w razie wypadku, rozumiem, dobra myśl. W razie naszej śmierci służby z tego skorzystają, OK. Ale jeśli chodzi o karteczki zapiski, słaby pomysł a choć by z tego powodu, że podczas wypadku, moje dokumenty gdzieś mi wypadły, a służby znajdują karteczkę z przebytymi chorobami, czy ewentualnie grupą krwi, tylko że akurat przypuśćmy, tą karteczkę akurat znalazłem, podniosłem, ukradłem, lub wiozłem koledze, bo przy piwie zapomniał ją wziąć ode mnie? I co wtedy? Mój kolega choruje na cukrzycę, posiada na ręku taką plastikową czy gumową opaskę, "Jestem cukrzykiem" takie coś na pewno zwróci uwagę służb,(ale tylko w przypadku zasłabnięcia lub tzw. leżakowania), ale karteczki na pewno nie będą brane pod uwagę, poza tym na miejscu zdarzenia byłem nie raz, nikt wtedy nie ma czasu na przeszukiwanie rannego, ratuje się życie. Czas na przeszukania jest w przypadku zgonu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się