zygmek68 Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 Witam.Prosze was o opinie lub definicje slowa "bezwypadkowy" o odniesieniu do jednosladow.Mysle ze w tak licznym gronie slowo to ma wiele znaczen i interpretacji.
JER2Y Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 Definicja wypadku drogowego Wypadek komunikacyjny to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, spowodowane poprzez naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem są spowodowane nieumyślnie: obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni- tzw. średni wypadek komunikacyjny, śmierć albo ciężki uszczerbek na zdrowiu- tzw. ciężki wypadek komunikacyjny Tyle sucha definicja - tak więc, w jej świetle, bezwypadkowy to taki, który nie brał udziału w zdarzeniu drogowym opisanym powyżej. Chociaż w mowie potocznej rozumiemy to zupełnie inaczej - bezwypadkowy = bezkolizyjny
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 26 Września 2012 Sympatycy Opublikowano 26 Września 2012 Wrzuciłem w "okulary" - definicje słowa bezwypadkowy i wyskoczyły różne fora motoryzacyjne, pobieżne przelecenie wzrokiem kilku z nich mogę podsumować krótkim stwierdzeniem "bezwypadkowy" to faktycznie TYLKO z w/w definicji wypadku drogowego a tak poza tym nic nie znaczy....
RONIN Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 u naszych handlarzy bezwypadkowy oznacza, że skuter nie najechał na minę przeciwczołgową, nie wpadł pod Tira, przeszedł tylko klejenie plastików i malowanie ;-)
Gość Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 To faktycznie raczej sucha definicja prawna, różna od kolizji, powstała w celu kwalifikacji czynu i ścigania winnych. Ale, faktycznie, gdyby się uprzeć, to by to mogło przejść. Facet rozbija jednoślad w pył, nie ma co zbierać. Przeżywa, bo ma fart i był dobrze ubrany. Składa szrota i wszystko gra. BEZWYPADKOWY! Z drugiej strony. Jest szlif, delikatny. Ale klient nie ma farta, wpada sam pod nadjeżdżający samochód z przeciwka i ginie. Zrozpaczona rodzina oddaje moto do handlarza. Ten wymienia lusterko i prawą owiewkę, bo reszta jest nietknięta. I co pisze? Powypadkowy, niestety :-))).
emge Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 Nasz kolega przewrócił się na białej farbie i skuter prawie bez uszczerbku, a on może skończyć z niedowładem ruchowym. Trzeba chyba odróżnić szlify czy obcierki od "dzwonów".
Marcino1 Opublikowano 26 Września 2012 Opublikowano 26 Września 2012 u naszych handlarzy bezwypadkowy oznacza, że skuter nie najechał na minę przeciwczołgową, nie wpadł pod Tira, przeszedł tylko klejenie plastików i malowanie ;-) ...ewentualnie został złożony z dwóch, więc jako pojazd w zasadzie wyprodukowany od nowa z całą pewnością jest bezwpadkowy
Arkadiusz Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Dla mnie, definicja bezwypadkowy pojazd, nic nie znaczy. Dla mnie bezwypadkowy , może być poniedziałek, weekend itd., ale nie pojazd.
dr.big Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Ja dwukołowce dzielę na bezwypadkowe i bezupadkowe, wszystko co dzieje się na postoju to upadek moto, a reszta (choćby nawet niegroźny upadek z prędkością 10 km/h) to wypadek ... I tego trzymają się też ogłoszeniodawcy w de. Całe szczęście .
Dudara Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Absolutnie zgadzam się, i nie tylko ja, z tezą dr.big .
przemas Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Myślę, że w środowisku handlarzy klasyfikuje się to następująco : wypadek - po zdarzeniu zarówno motocyklista jak i maszyna nie byli w stanie wrócić do domu na własnych nogach/kołach (w motocyklu brakuje kilku części, bo nie wszystko udało się odnaleźć...), kolizja - po zdarzeniu jedynie motocyklista jest w stanie wrócić do domu na własnych nogach (motocykl ciężko wciągnąć nawet na lawetę), szlif - motocykl przejechał na boku wystarczającą odległość by wbić się pod jakieś auto lub zatrzymać na krawężniku/latarni, jednak po jego podniesieniu udało się go odpalić i doturlać do domu/warsztatu (sprawdzanie geometrii ograniczyło się do sprawdzenia czy moto nie "ściąga" przy prędkości 30 km/h...) przycierka - podczas kolizji znaczna część elementów została połamana ale (to ważne) motocyklista utrzymał maszynę na kołach (brawo!) gleba parkingowa - szlif lub przycierka, które miały miejsce na parkingu - w odróżnieniu od przewrócenia motocykla, które zostawia tylko "normalne ślady eksploatacji" (he he, zdarza się nawet przy pakowaniu sprzętów do busa...).
Barteq Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Z tego co wiem, to handlarze (przynajmniej samochodów) uważają, że samochód jest bezwypadkowy jeśli przy "dzwonie" nie otworzyły się poduszki powietrzne. Ale oczywiście nie wszyscy trzymają się tej klasyfikacji
Gość Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Co do handlarzy, to raczej oni dzielą się na uczciwych i nie. Dla drugich, wszystko jest igła i bezwypadkowe.
Perzan Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Ja słyszałem opinię od blacharza, że "bezwypadkowe" auto to takie, w którym podczas zdarzenia nie została naruszona geometria nadwozia. Czyli można wyciągnąć bezwypadkową puszkę spomiędzy dwóch tirów obdartą z blachy Pozdro.
slaw Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Bezwypadkowość, przebieg i cena są zawsze "do negocjacji"
T0MEK Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Hmm... Nie sugerujesz chyba, że moje cudeńko jest też "bezwypadkowe"
Marcino1 Opublikowano 27 Września 2012 Opublikowano 27 Września 2012 Hmm... Nie sugerujesz chyba, że moje cudeńko jest też "bezwypadkowe" Podobają mi się wpisy chłopaków i ich inwencja A Twoje cudeńko jest bezwypadkowe i bezszlifowe bez jakichkolwiek cudzysłowiów Motocykl to motocykl, moim zdaniem nie ma sensu ukrywać jego "przeszłości" jeżeli taka była, bo to bardzo szybko wychodzi na jaw. Kiedyś kupiłem prawie nowy motocykl po, zaledwie, "glebie parkingowej" - od pracownika markowego serwisu motocykli... he..he.. Sprzedając zaznaczyłem wyraźnie, że po szlifie wraz z informacją co zostało uszkodzone i wymienione. Swoją drogą nie przeszkodziło to w jego sprzedaży. Trzeba być niespełna rozumu aby robić z siebie idiotę i narażać życie innych dla paru złotych.
T0MEK Opublikowano 28 Września 2012 Opublikowano 28 Września 2012 Spoko, spoko, żartowałem oczywiście ... sprzęt sprawuje sie wyśmienicie.
stapoz Opublikowano 3 Października 2012 Opublikowano 3 Października 2012 U handlarza "bezwypadkowy" to taki który udało się tak poskładać, że nic nie widac
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się