Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jazda po rondzie


Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze
Opublikowano

Jak zwykle są dwie szkoły falenicka i otwocka, jedni mają swoje racje a inni swoje. Ja osobiście sygnalizuję kierunkowskazem (lewym) kierunek jazdy przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym (rondo skrót aby mniej pisać). Jest to zdecydowane ułatwienie dla osób, które wjeżdżają na takie skrzyżownie, bo ostrzega to o tym, żeby nie wjeżdżał mi pod koła. Sam też wjeżdżając na takie skrzyżowanie widzę zamiar kierowcy, który się na nim znajduje. Pewnie niejeden z was wkurzał sie na jakiegoś pierdołę, który nie potrafi wjechac na rondo i blokuje ruch. Dzieje sie tak dlatego najczęściej, że ma małych rondach osoby mało jeżdżące boją się wjechac bo widzą blisko samochód lub sznurek samochodów na rondzie i nie zna zamiarów kierownika który w ostatniej chwili włącza (lub wcale go nie włącza) kierunkowskaz informujący o tym, że z niego zjeżdża.

Jeżdżę dużo po Polsce i stwierdzam, że połowa ludzi nie potrafi jeździć po rondach, zwłaszcza tych w małych miejscowościach i panuje albo cwaniactwo albo pierdołowatość.

Tak się zastanawiam, czy tak trudno włączyć ten kierunkowskaz w lewo czy w prawo? A może chodzi o oszczędność, paliwa żarówki czy może czegoś innego?

Jeśli kodeks czegoś nie określa wprost lub precyzyjnie (na przykład sygnalizować zmiane kierunku ruchu zawczasu, albo kiedyś właczyć światła o zmierzchu lub pogorszonej widoczności - bardzo precyzyjne określenia), więc może lepiej włączyć myślenie na drodze i zdrowy rozsądek.

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arkadiusz

    23

  • janus60

    9

  • didi

    7

  • Marcin-Kraków

    7

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Wszystko zależy od ronda. W Poznaniu na niektórych wszyscy włączają kierunkowskazy, na innych nikt nie włącza (dotyczy to także prawego kierunkowskazu przy zjeździe). Wszystko zależy od wyczucia jak inni mogą odebrać nasze manewry, od typu ronda (małe, duże, mini, czy są światła, czy nie, czy są pasy i ile, itp). Na pewno nie da się stosować tych samych reguł do mikro- ronda jak w poście wyżej i do dużego, wielopasowego ronda z sygnalizacją, które ma kilka zjazdów. Kto chce bezmyślnie, i nasztywno stosować te same reguły do każdego ronda, niech poszuka dobrego blacharza...

Opublikowano

A na "chłopski rozum", egzaminy na PJ są rejestrowane i gdy by nie trzeba było włączać lewego kierunkowskazu przy skręcaniu w lewo na rondzie to nie było by podstaw do oblania gościa na egzaminie, a oblewają.

Jeszcze nie słyszałem by ktoś został oblany za brak lewego kierunku. Sam nawet przejeżdzałem przez kilka, a na jednym nawet zawracałem i Pani egzaminator nie miała zastrzeżeń.

Co do "chłopskiego" rozumowania przpisów to lewy włączamy przed skrzyżowaniem by zasygnalizować zamiar skrętu w lewo, a nie jak już jesteśmy na tymże skrzyżowaniu.

Jeżeli chodzi o ronda to przepisy tego jasno nie regulują (o ile wogóle regulują) i przez to są sporyorazi wolna amerykanka w tym zakresie.

W związku z tym czy kierujesz sercem czy rozumem zawsze stosuj zasadę ograniczonego zaufania.

Opublikowano

Co do "chłopskiego" rozumowania przpisów to lewy włączamy przed skrzyżowaniem by zasygnalizować zamiar skrętu w lewo, a nie jak już jesteśmy na tymże skrzyżowaniu.

Jeżeli chodzi o ronda to przepisy tego jasno nie regulują (o ile wogóle regulują) i przez to są sporyorazi wolna amerykanka w tym zakresie.

W związku z tym czy kierujesz sercem czy rozumem zawsze stosuj zasadę ograniczonego zaufania.

Wolna amerykanka to jest bo się dokładnie czytać nie umie, albo nie chce, przecież napisałem !!!

Jeśli chodzi o kierunkowskaz lewy , używanie lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondo, określają przepisy definiujące rondo jako skrzyżowanie i konieczność sygnalizowania skrętu, oraz zmiany kierunku ruchu na skrzyżowaniu (punkt 5 artykułu 22 ustawy prawo o ruchu drogowym).

I w końcu się zastanów co chcesz napisać, regulują, czy nie regulują? Jak czegoś nie wiesz, nie pisz. A na "chłopski" rozum, nie słyszałeś o oblaniu za brak włączenia kierunkowskazu? Nie oglądasz telewizji? No i ta Pani egzaminator na Twoim egzaminie, chmm.. dziwna sprawa, dziwna. :clapping:

Daj mi podstawę, że możesz skręcić na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym w lewo, bez sygnalizowania tego manewru, ja dałem podstawę że się powinno, czytaj wyżej.

Opublikowano

A czy przy zjeździe z ronda turbinowego trzeba włączać prawy kirunkowskaz skoro jedziemy zgodnie ze znakami poziomymi?

Opublikowano

Jeśli chodzi o kierunkowskaz lewy , używanie lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondo, określają przepisy definiujące rondo jako skrzyżowanie i konieczność sygnalizowania skrętu, oraz zmiany kierunku ruchu na skrzyżowaniu (punkt 5 artykułu 22 ustawy prawo o ruchu drogowym). Powinniśmy sygnalizować lewym kierunkowskazem skręt w lewo lub zamiar objechania ronda, co pomoże innym uczestnikom ruchu zrozumieć nasze intencje. Jeżeli rondo ma wyspę centralną o dużej średnicy i pojazd porusza się na dłuższym odcinku po wyznaczonym pasie, można oczywiście przerwać sygnalizowanie zamiaru skrętu w lewo. I nie siać mi tu fermentu, że nie włączamy lewego, a tylko i wyłącznie prawy i inne tego rodzaju głupoty. Jeśli ktoś ma ochotę, niech sobie zrobi jazdę próbna przez rondko, przed radiowozem z rejestratorem wideo, to się może przekona czy trzeba czy nie. A na "chłopski rozum", egzaminy na PJ są rejestrowane i gdy by nie trzeba było włączać lewego kierunkowskazu przy skręcaniu w lewo na rondzie to nie było by podstaw do oblania gościa na egzaminie, a oblewają.

Bzdurzysz i nie masz racji. Powtrzam. Na rondzie uzywasz jedynie kieruknowskazu prawego okreslajac ktorym zjazdem opuszczasz rondo. Koniec i finito.

Zadnych lewych nie wlaczasz.

Dla Ciebie sprawa jest proste bo rozpatrujesz rondo z jednym pasem i jeszcze w miejscu gdzioe cale rondo pojada 4 wloty. A jak bedziesz dzialal kierunkami jak bedziesz mial tych wlotow 7 ? I bedziesz wyjezdzal na 2 czy 5 ?

A co bedzie jesli wjezdzajac na rondo wjedziesz z lewego pasa i w trakcie bedziesz zmienial na pas prawy ? Wlaczysz lewy, potem przy zmianie pasa prawy, potem znow lewy , czy bedac juz w polowie ronda znow prawy przy zjezdzie. Komplikujesz sobie rzecz prosta.

A wracajac do egzaminu. W krakowie na egzaminie jesli bedziesz wlaczac lewy kierunek, obiecuje Ci ze zostaniesz upomniany, a za drugim razem za rondem poproszony zostaniesz o to zeby sie przesiasc :clapping:

Dla chcacych poogladac, proponuje filmiki z wyjasnieniem jak poruszac sie po rondach. Program wraz z drogowka, prowadzony jest przez czlowieka odpowiedzialnego za tworzenie prawa ruchu drogowego z ramienia wojewódzkiej rady bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Jedź bezpiecznie - Jak przejechać rondo odc. 1

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/jak-przejechac-rondo-odc-1/4100750

Jedź bezpiecznie - Jak przejechać rondo odc. 2

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/jak-przejechac-rondo-odc-2/4137249

Jedź bezpiecznie - Jak przejechać rondo odc. 3

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/jak-przejechac-rondo-odc-3/4185398

Opublikowano

Jeżdżę dużo po Polsce i stwierdzam, że połowa ludzi nie potrafi jeździć po rondach, zwłaszcza tych w małych miejscowościach i panuje albo cwaniactwo albo pierdołowatość.

teoretycznie możesz jeździć naokoło ronda mając ciągle pierszeństwo

ale na głównym rondzie w Katowicach namalowali pasy zjazdowe

jako że mamy kursy dokształcające to był u nas instruktor z Częstochowy (prywatnie zapalony motocyklista) pytaliśmy go o te pasy bo w czasie deszczu są niewidoczne (lub zimą)

chłop nie był wstanie powiedzieć jak mamy jeździć bo teoretycznie po kółku mamy pierszeństwo ale jak pasy są widoczne to przecinamy pas ruchu więc niemamy pierszeństwa

Opublikowano

Bzdurzysz i nie masz racji. Powtrzam. Na rondzie uzywasz jedynie kieruknowskazu prawego okreslajac ktorym zjazdem opuszczasz rondo. Koniec i finito.

Zadnych lewych nie wlaczasz.

Naoglądałeś się programów chłopaku, obejrzałem te trzy filmiki dla regionalnej telewizji i nie widzę tu żadnych podstaw prawnych dla tej teorii, gość tłumaczy, tłumaczy, woda mydlana, podstawę prawną mi przedstaw a nie jakieś filmiki z gościem, który tłumaczy pojazd czerwony, zielony itd. niby mówi że rondo to skrzyżowanie itd. Ale macie bałagan w tym Krakowie. Dla mnie jest dalej zastosowanie (punkt 5 artykułu 22 ustawy prawo o ruchu drogowym) a poza tym gość tłumaczy, że nie wiemy którym pasem wyjedziemy z ronda, to po co w ogóle jedziemy skoro nie wiemy gdzie jedziemy, przed rondem są znaki które kierunkują nas gdzie i w jakim kierunku mamy jechać. Koniec i kropka. A skoro wjeżdżasz na rondo i nie wiesz gdzie jedziesz to już Twój problem. A rozwalił mnie ten tekst "Niektóre wskazówki mogą zamulić Państwu teorię" Ha, ha dobre.

Do skrzyżowania zwykłego też dojeżdżasz i nie wiesz gdzie pojedziesz ? Koniec audycji, bez kropki, oczywiście.

Albo tekst, "No właśnie skąd się ten punkt kolizyjny wziął ? To jest zastanawiające ? Akurat na tym rysunku jest to szalenie trudne do określenia" ha ha ha

Żenada, żenada i jeszcze raz, żenada !!!

Przypomina mi ten gość Pana detektywa Rut........, który mówi "ja wiem, ale nie powiem bo ja wiem".

Wjeżdżając na rondo ulicą 3 pasmową w jednym kierunku i skręcasz na rondzie w lewo, też nie włączasz kierunkowskazu? Pomimo, że jedziesz lewym pasem ? Dla skręcających w lewo ? Przecież to też rondo.

Opublikowano

Dobra widze ze sie nie dogadamy. Nie widze sensu Cie przekonywac skoro to jest niewykonalne.

Koles tlumaczy, rzeklbym po chlopsku, zeby kazdy przecietny widz mogl to zrozumiec. I tylko dlatego mowi to w taki sposob nie inny. Zwlaszcza ze belkot prawny do wielu i tak nie dociera. Dorabiaja do tego potem teorie jak Ty i wciaz chca rondo rozpatrywac jak zwykle skrzyzowanie co z zalozenia jest bledne.

Zycze Ci szerokosci i zawsze wolnego pasa i obys nie musial wybrac sie do jakiegos wiekszego miasta w ktorym bedziesz zmuszony jezdzic po rondach.

Gość Bartheez5
Opublikowano

Naoglądałeś się programów chłopaku, obejrzałem te trzy filmiki dla regionalnej telewizji i nie widzę tu żadnych podstaw prawnych dla tej teorii, gość tłumaczy, tłumaczy, woda mydlana, podstawę prawną mi przedstaw a nie jakieś filmiki z gościem, który tłumaczy pojazd czerwony, zielony itd. niby mówi że rondo to skrzyżowanie itd. Ale macie bałagan w tym Krakowie. Dla mnie jest dalej zastosowanie (punkt 5 artykułu 22 ustawy prawo o ruchu drogowym) a poza tym gość tłumaczy, że nie wiemy którym pasem wyjedziemy z ronda, to po co w ogóle jedziemy skoro nie wiemy gdzie jedziemy, przed rondem są znaki które kierunkują nas gdzie i w jakim kierunku mamy jechać. Koniec i kropka. A skoro wjeżdżasz na rondo i nie wiesz gdzie jedziesz to już Twój problem. A rozwalił mnie ten tekst "Niektóre wskazówki mogą zamulić Państwu teorię" Ha, ha dobre.

Do skrzyżowania zwykłego też dojeżdżasz i nie wiesz gdzie pojedziesz ? Koniec audycji, bez kropki, oczywiście.

Albo tekst, "No właśnie skąd się ten punkt kolizyjny wziął ? To jest zastanawiające ? Akurat na tym rysunku jest to szalenie trudne do określenia" ha ha ha

Żenada, żenada i jeszcze raz, żenada !!!

Przypomina mi ten gość Pana detektywa Rut........, który mówi "ja wiem, ale nie powiem bo ja wiem".

Wjeżdżając na rondo ulicą 3 pasmową w jednym kierunku i skręcasz na rondzie w lewo, też nie włączasz kierunkowskazu? Pomimo, że jedziesz lewym pasem ? Dla skręcających w lewo ? Przecież to też rondo.

Dzięki bogu nie mam tego problemu jak jeździć po rondach a Arkadiusz wie z jakiego powodu ..

Pozdrawiam ......................

Kolega z Krakowa rozbawił mnie do łez ................

Ja pozostane przy tym że rondo to zwykłe skrzyżowanie z wyspą centralną ......................................

Opublikowano

Z tego co ja się okrętuję i wiem że rondo rondowi niestety nie jest równe, ileś lat temu mój instruktor mówi,ł że to nie jest takie oczywiste i trzeba zwrócić na kształt wyspy centralnej i niestety ale Bydgoszcz słynie z rond ,dobra szkoła.

A Arkadiusz wie co pisze w 100% i ja bym tu nie polemizował.

Tak jak pisałem wcześniej nie odnośmy się do konkretnego ronda naprawdę a PL są różne ronda i niestety różne przepisy niestety różne interpretacje

Opublikowano

Zycze Ci szerokosci i zawsze wolnego pasa i obys nie musial wybrac sie do jakiegos wiekszego miasta w ktorym bedziesz zmuszony jezdzic po rondach.

Dziękuję i wzajemnie, Marcin wymieniamy tu się swoją wiedzą, jest dyskusja, tak, że nie odbierz tego źle z mojej strony.

Ja wiem, że ogólnie na rondach panuje bałagan i zamieszanie. Ale na szczęście mamy coraz więcej rond w Polsce. Będzie lepiej.

Ja piszę o tym, jaką wiedzę posiadam i chciał bym by było zawsze prawidłowo, ale się nie da. :)

Opublikowano

Jako ,że i ja jestem zwolennikiem używania tylko prawego kierunkowskazu(tak mnie uczono dawno temu) proszę kolegów migających w lewo na rondach o wyjaśnienie po co to czynią?Oczywiście znowy powtórzę nie chodzi o zmianę pasa.

Z tym ,ze napisanie ,że jest to czytelne dla innych użytkowników mnie nie przekonuje.(używanie tylko prawego nie powoduje zamieszania ,pod warunkiem włączenia go przed zjazdem którym chcemy zjechać i jest dużo bardziej czytelne dla innych kierowców ) Nie migasz znaczy jedziesz dalej wokół wyspy ,proste.

Rozpoczynając ten temat spodziewałem się burzy , bo jeźdźę nie od dziś i widzę przeróżne zachowania kierowców na rondach.

Dodam jeszcze ,że mój syn w grudniu 2011 zdawał egzamin i również od niego wymagano używania lewego kierunku przy skręcie w lewo na rondzie #

Wychodzi na to ,że każdy może interpretować przepisy jak chce.

Opublikowano

Dziękuję i wzajemnie, Marcin wymieniamy tu się swoją wiedzą, jest dyskusja, tak, że nie odbierz tego źle z mojej strony.

Ja wiem, że ogólnie na rondach panuje bałagan i zamieszanie. Ale na szczęście mamy coraz więcej rond w Polsce. Będzie lepiej.

Ja piszę o tym, jaką wiedzę posiadam i chciał bym by było zawsze prawidłowo, ale się nie da. :)

Spokojnie :)

Dokladnie takie same mam podejscie jak Ty. Wymieniamy sie opiniami i rowniez zdaje sobie sprawe ze moze przepisy nie sa jednoznaczne.

Mam jednak wrazenie ze nie potrzebnie sobie dorabiamy, kombinujemy.

Moim zdaniem najwazniejsza informacja jaka moge dac kierunkiem na rondzie jest to kiedy je opuszczam, zeby inni stojacy na wlocie wiedzieli ze moga wyjechac lub nie.

Poruszajac sie po samym rondzie moim zdaniem kiedunak nie jest do nieczego potrzebny, bo i tak wiadomo jak bede sie poruszal. W kolko :)

Naszczescie u nas nie ma takich

swindon.jpg

A z drugiej strony , ciekawe jak bys tutaj sygnalizowal kierunkami :)

Opublikowano

No i tu dochodzimy do meritum co kraj czyli rondo to obyczaj.chodzi tylko o czytelność jazdy.

  • Klubowicze
Opublikowano

A z drugiej strony , ciekawe jak bys tutaj sygnalizowal kierunkami :)

Proste - zawczasu. :)

Opublikowano

To znaczy tak. Jak dojeżdzam do ronda małego czy średniego i widzę pojazd który ma włączony lewy kierunkek to wiem że będzie jechał po rondzie i nie próbuję wjechać na rondo i dla mnie jest to bardziej czytelne. A jeśli nie ma kierunku to nie wiadomo gdzie gość chce i jedzie. A wiadomo jak wjadę pod niego to moja wina. Dla mnie to jest duże ułatwienie i usprawnienie ruchu na rondzie.

  • Sympatycy
Opublikowano

Temat mocno się rozwinął, ale jak widać nie ma jasnej i precyzyjnej interpretacji przepisów. Ba, nie ma jak widać konkretnego zapisu w nowym kodeksie. Wszystko jest pokrętne i niezrozumiałe (małe rondo, duże rondo, mała wysepka, duża wysepka itd ), interpretowane na wiele sposobów. A wykładnią przepisów są instruktorzy nauki jazdy. :)

........A jeśli nie ma kierunku to nie wiadomo gdzie gość chce i jedzie. A wiadomo jak wjadę pod niego to moja wina..........

Arek, a jak ma włączony kierunkowskaz to wiesz gdzie chce jechać ? Po co jest Ci to potrzebne ? Wjechał na rondo i dopóki z niego nie zjedzie ma pierwszeństwo. Jak wjedziesz pod pojazd z włączonym, albo bez włączonego kierunku i tak jest Twoja wina. Pojazd znajdujący się (jadący) na rondzie ma pierwszeństwo. Czy jest inaczej ?

Opublikowano

Arek, a jak ma włączony kierunkowskaz to wiesz gdzie chce jechać ? Po co jest Ci to potrzebne ?

No pewnie, że tak bo wtedy skręca w lewo lub będzie jeździł po rondzie w kółko. Uważam, że usprawnia to ruch na rondzie, gdyż widzę, że pojazd ma włączony prawy kierunek to skręca w prawo, natomiast gdy ma włączony lewy to ja nie próbuję wtedy startować na rondo tylko czekam cierpliwie bo wiem, że on będzie kontynuował jazdę po rondzie. Na pewno wielu z nas, nie raz się zastanawia przed rondem, czy samochód który po nim jedzie to skręci w wyjazd przed nami czy za nami? Jeśli chodzi o pierwszeństwo, to jeśli jest ruch okrężny z ustąpieniem pierwszeństwa to pojazd na rondzie ma pierwszeństwo. Natomiast jeśli zajedziemy drogę pojazdowi z pierwszeństwem i doprowadzimy do kolizji to nie ma tłumaczenia, "bo on miał włączony prawy kierunkowskaz", bo włączony kierunkowskaz nie jest pewnikiem, że pojazd skręci, jest informacją wczesną że może taki manewr wykonać, ale nie musi.

Uważam, że bardzo dobrze, że są takie dyskusje i tematy, można się dowiedzieć wiele rzeczy. Definicje też są różnie przez ludzi traktowane. Ostatnio na naszym forum był pokazany wypadek drogowy, gdzie doszło do zderzenia dwóch pojazdów, z tego co pamiętam motocyklista uderzył w bok innego pojazdu. Uderzył w bok pojazdu ale jest to zderzenie "czołowe" gdyż prędkości i kierunki jazdy tych pojazdów były na przeciw siebie, a nie ważne że pojazd przed zderzeniem wpadł w poślizg i uderzył bokiem w inny pojazd, który jednak uderzył go czołowo.

Dla teraz na marginesie i się z tego uśmiałem, moja nawigacja mówi mi, "Na rondzie skręć w lewo, trzeci zjazd" "Na rodzie skręć w prawo pierwszy zjazd" :)

Przepraszam, że się tak rozpisuje :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Nie prawda, nie wiesz czy skręca w lewo, czy jedzie na wprost, czy zawraca na rondzie, czy chce sobie jeździć w kółko. Ale i tak dalej uważam, że ta informacja nie jest mi potrzebna. Ja obserwuję na pojazdach znajdujących się na rondzie tylko prawy kierunkowskaz. Pojazd z włączonym lewym kierunkowskazem, lub bez jest przeze mnie traktowany identycznie - pojazd na rondzie z pierwszeństwem przejazdu.

  • Klubowicze
Opublikowano

Ostatnio moja żona - na kat.A, jak i córka - na kat.B zdawały egzaminy. I zarówno instruktor, jak i egzaminator stwierdzili jednoznacznie: nie używamy wjeżdżając na rondo lewego kierunkowskazu. Bez względu w który zjazd "celujemy". Natomiast prawy kierunkowskaz włączamy na wysokości drogi poprzedzającej nasz zjazd. Nie mylić z pojęciem "przed drogą poprzedzającą nasz zjazd". Natomiast, jeśli wjeżdżając na rondo opuszczamy je na najbliższym zjeździe to włączamy prawy kierunkowskaz wjeżdżając na rondo.

Mam nadzieję, iż udało mi się w miarę jasno opisać sytuację :)

Opublikowano

Nie prawda, nie wiesz czy skręca w lewo, czy jedzie na wprost, czy zawraca na rondzie, czy chce sobie jeździć w kółko.

Tego nie będziesz wiedział, ale jeśli będzie miał włączony lewy kierunek więc sygnalizuje, że jedzie w lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym,

Jeśli nie włączy kierunkowskazu to znaczy, że jedzie prosto przez skrzyżowanie z ruchem okrężnym,

Jeśli włączy prawy kierunkowskaz, to znaczy że skręca w prawo i zjedzie pierwszym napotkanym na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym zjeździe.

To nie jest trudne!!!

Przykład ronda ale lewoskrętnego, ale zasada ta sama, przykład fajny i fajnie opisany. "Po chłopsku" hi hi

http://www.doeni.gov...ol-appendix.pdf

http://www.rotr.ie/p...sh/section9.pdf

Ale każdy niech sobie jeździ, jak się podoba, ostatnio widziałem gościa co wcale kierunkowskazów nie używa. I też jeździ.

Ps. Grzesiu, jak jedziesz ul. Marszałkowską od Placu Bankowego w kierunku Pl. Konstytucji i skręcasz w lewo na rondzie w ulicę Jerozolimskie w kierunku mostu Poniatowskiego, też nie włączasz kierunkowskazu? Obojętnie czy jest sygnalizacja świetlna czy nie.

Opublikowano

Ostatnio moja żona - na kat.A, jak i córka - na kat.B zdawały egzaminy. I zarówno instruktor, jak i egzaminator stwierdzili jednoznacznie: nie używamy wjeżdżając na rondo lewego kierunkowskazu. Bez względu w który zjazd "celujemy". Natomiast prawy kierunkowskaz włączamy na wysokości drogi poprzedzającej nasz zjazd. Nie mylić z pojęciem "przed drogą poprzedzającą nasz zjazd". Natomiast, jeśli wjeżdżając na rondo opuszczamy je na najbliższym zjeździe to włączamy prawy kierunkowskaz wjeżdżając na rondo.

Mam nadzieję, iż udało mi się w miarę jasno opisać sytuację :)

No to się okazało, że jeżdże prawidlowo po rondzie :)

Opublikowano

Dobra idę pojeździć po rondach z lewym kierunkowskazem włączonym, może dostanę mandat.

Pogoda cudna.

  • Sympatycy
Opublikowano

Ps. Grzesiu, jak jedziesz ul. Marszałkowską od Placu Bankowego w kierunku Pl. Konstytucji i skręcasz w lewo na rondzie w ulicę Jerozolimskie w kierunku mostu Poniatowskiego, też nie włączasz kierunkowskazu? Obojętnie czy jest sygnalizacja świetlna czy nie.

Oczywiście, że włączam tam kierunkowskaz gdy skręcam w lewo. Dlatego, że w miejscach gdzie zostały umieszczone poziome, pionowe znaki na drodze wyznaczające pasy ruchu stosowanie się do nich ma pierwszeństwo. Mój udział w tej dyskusji dotyczy zwykłych rond z jednym lub dwoma pasami ruchu, których sporo się ostatnio namnożyło na naszych drogach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...