donio Opublikowano 24 Maja 2012 Opublikowano 24 Maja 2012 Ponieważ mamy sezon w pełni chciałem przypomnieć o propagowaniu gestu podziękowania dla miłych 4-sladów, a mianowicie gestu "NOGĄ" . Mi i moim kolegą, którzy starają się jeździć dynamicznie pomysł ten przypadł do gustu. Jest on zdecydowanie bezpieczniejszy od gestu "ręką" Nie musimy zdejmować rąk z manetek. Pozdrawiam i zapraszam do rozpowszechniania tego gestu. Ps. Na zachodzie jest popularny.
TomPas Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Uff ulżyło mi po doczytaniu treści do końca - bo już myślałem, że nawołujesz do krucjaty w której dolne odnóża za oręż służyć będą. Pomysł taki sobie - myślę, że kierujący samochodami nie będą tego rozumieli; co najwyżej przyjmą to jako nożną odmianę fucka. Nie sprawdzałem czym jeździsz, nie wiem jak jeździsz (bo ja jestem cienias:) ale dla mnie pojęcie dynamiczna jazda jest mało precyzyjne vide: 1. Jedziesz dynamicznie w korku - gest nogą może być ostatnim momentem w którym to odnóże stanowi jedność z reszta ciała 2. Składasz się na winkielku - wysunięcie nogi zmienia ci pozycję na sprzęcie i ma lekki-mocny* wpływ na głębokość złożenia 3. Tniesz po prostej - dynamicznie jak najbardziej - wówczas wysunięcie czegokolwiek poza obrys sprzętu wystawia ci owo cokolwiek na pęd wiatru i wygina uroczo w kierunku przeciwnym do jazdy To tyle odnośnie dynamicznej jazdy > Jest on zdecydowanie bezpieczniejszy od gestu "ręką" Nie musimy zdejmować rąk z manetek. Polemizowałbym. Ja jak mi 4oo robią miejsce nie podnoszę rąk w górę jak na "Rydwanach Ognia". Lewa w górę wystarczy ) >Na zachodzie jest popularny. Oj tam, oj tam - My mamy gest Kozakiewicza a Francuzi swoją odmianę. Nasza pod względem układu choreograficznego jest lepsiejsza )))) Czy tylko dla tego mamy się stosować do zachodnich wzorców, że one zachodnie? Fajnie, że poruszyłeś ten temat gestów , bo ostatnio koleś na biegowcu po wyprzedzeniu na malowniczym długim łuku drogi pozdrawił mnie prawą nogą - i dobrze - bo okazało się , że przy krawędzi jezdni leżały resztki piachu i jakieś farfocle. Z gestami jak z rozmową powinna być zrozumiała dla odbiorcy - za dużo (nawet mądrych) słów mniejsza szansa na zrozumienie. Dlatego uważam, że lewa w górę, skinięcie głową wystarczają i są zrozumiałe. Inna rzecz, że jadący w grupie powinni mieć opanowane kilka podstawowych sygnałów ale to temat na inna opowieść. Żeby nie było, że się czepiam krótka anegdotka na temat gestów i zyczliwości dla innych : Życzliwość motocyklisty względem kierownika 4oo polega w Polsce na: "Wyciągnięciu go przez okienko bryczki i radosnym machaniu nim w geście podziękowania" Pozdrawiam i szerokości życzę Tompas
ptaku_1 Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Ja tam w korkach dziekuje 4oo poprzez delikatny uklon przechylona glowa na prawo lub lewo, gest chyba najbardziej zrozumialy dla wszystkich. O gestach nogami raczej puszkowcy nie slyszeli.
Rzelu Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Ja też kiwam głową uprzejmym kierowcom. Machanie nogą może być raczej negatywnie odczytane...
szamot Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Ale 400 jeżdżą też kierownicy 200 nieraz,trzeba uczyć Kilka lat temu wszedł u nas zwyczaj dziękowania np światłami awaryjnymi i się przyjął , zacznij na zachodzie dziękować to możesz się zdziwić tak jak widzą awaryjne to jest ostre hamowanie. Co kraj to obyczaj ,
Sympatycy szorstki Opublikowano 25 Maja 2012 Sympatycy Opublikowano 25 Maja 2012 Może i się przyjmie podziękowanie nogą, jednak obecnie większość kierowców katamaranów nie kuma tego gestu i ciężko wymyślić sposób jak im ten gest wyjaśnić, bo znany on jest jedynie w naszym środowisku (co nieco...). Ja w korku robie tak samo jak Ptaku_1. pzdr BTW: Donio, a co to są 4-ślady ? To takie auta co zostały źle naprawione blacharsko - lakierniczo ?
Klubowicze Domel Opublikowano 25 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 25 Maja 2012 Pomysł taki sobie. Piszesz "na zachodzie jest popularny" ciekaw jestem, gdzie? A tak szczerze to śmisznie by wyglądał kierownik na 2oo z machającymi nogami !jump no już nie wspomnę o bezpieczeństwie...
dr.big Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Popularny np. we Francji . W Niemczech prawie nieznany, no ale tu malo kto jezdzi miedzypasem . @Szamot: We Francji tez czesto zasuwaja miedzypasem z wlaczonymi awaryjnymi . Tam to normalne, w Polsce "dziekowanie" awaryjnymi jest normalne, w Niemczech to tylko jako ostrzezenie np. na autostradzoe przed ostro hamujaca kolumna pojazdow... Cos takiego jak "dziekowanie" awaryjnymi jest tu niewskazane.
Administrator xmarcinx Opublikowano 25 Maja 2012 Administrator Opublikowano 25 Maja 2012 Przyznam, że znam ten sposób "pozdrawiania", ale nie stosuje go, właśnie z uwagi na dwuznaczność. Kiedy byłem młody i jeździłem ścigaczem, stosowałem go przy dużej prędkości, wyprzedzając innego motocyklistę lub gdy w momencie przyspieszania akurat chciałem "pozdrowić". W sylwetce "ścigaczowej", gdy kierowca położony jest na baku a nogi ma podkurczone i nieco z tyłu, ma to jakiś sens. Prawą nogę prostuje się powoli i podciąga. Ale na skuterze (chopperze), taki gest wygląda komicznie. Gościu wyciąga nogę jakby chciał nałapać wiatru w nogawkę schłodzić ją trochę. Najczęściej dziękuję kierowcom samochodów znacznym skinieniem kasku, tak aby nie było niejasności co do intencji.
Gość Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 No wiec tak. Troszkę już jeżdżę, troszkę już czytam a i troszkę filmów oglądam. Raz w życiu trafiłem, tu, na Burgmanii na film, gdzie się tak witają, pozdrawiają koledzy na jednośladach. Bardzo mało popularny gest, wyglądający jak kop. Będzie przez kierowców 4oo absolutnie niezrozumiały i odbierany negatywnie.
Klubowicze sonor Opublikowano 25 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 25 Maja 2012 Ja pozdrawiam - Dziekuje kierownikow 4oo poprzez podniesienie reki,skinienie kaskiem lub po prostu mowie glosno i wyraznie "Dziekuje",kiedy jade z otwarta szczeką.
donio Opublikowano 25 Maja 2012 Autor Opublikowano 25 Maja 2012 Do kolegi TomPas i domel2 Witam. 1) Może jak kiedy będziesz na Pomorzu to pokarze Ci jazdę dynamiczną, a zarazem bezpieczną. Wysuwanie nogi w korkach jest mniej kłopotliwe niż zdejmowanie ręki z kierownicy. Nogę wysuwasz stosownie do sytuacji. Wiadomo, że w scisłym korku nie wysuniesz nogi wyprostowanej, równolegle do jezdni. Trochę wyobraźni ) 2) Na tzw. winkielku wysuwając nogę w prawo bądź w lewo w zależnosci w którą stronę jest zakręt to nic się nie dzieje. Proponuję sprawdzić, a potem krytykować. 3) Wysuwanie nogi przy dużych predkociach faktycznie nie jest takie łatwe ze wzgledu na opory powietrza, ale wówczas wysuwam lekko nogę lekko zwróconą ku tyłowi. Proponuję sprawdzić. Poza tym jest zdecydowanie bezpieczniejsze niż zdejmowanie ręki z kierownicy. 4) U nas kierowcy powoli się przyzwyczajają. Nie spotkałem się z trąbieniem czy gestem wysuniętegosrodkowego palca. 5) Sposób ten jest bardzo popularny we Francji, ale spotkałem się z nim w Belgii i Chorwacji.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 25 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 25 Maja 2012 A mnie się wydaje, że dyskutujemy o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem. Każdy sposób na podziekowanie jest OK i jeśli zostanie prawidłowo zrozumiany to wszystko jest w najlepszym porządku. Gdy pierwszy raz zobaczyłem gest pozdrowienia bądz podziękowania nogą to byłem lekko zdziwiony bo wyglądało to raczej jakby chciano mnie olać . W Chorwacji natomiast z takim pozdrowieniem nie spotkałem się.
Klubowicze Domel Opublikowano 25 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 25 Maja 2012 Donio, drogi kolego jestem daleki od krytykowania, tylko ja z taką formą życzliwości jeszcze sie nie spotkałem i wydało mi się to dziwne, tak jak pisze Wrzonio i ja jestem trochę zdziwiony takim sposobem komunikowania sie kierownikami, i już. Jesli chodzi formę wdzięczności to niech będzie jakakolwiek tyle, żeby było właściwie zrozumiana przez adreseta.
Bosy Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Jesli chodzi formę wdzięczności to niech będzie jakakolwiek tyle, żeby było właściwie zrozumiana przez adreseta. No i właśnie o tym tutaj mówimy. O ile skinienie głową, a już na pewno uniesiona dłoń (o ile nie jest zakończona pięścią lub środkowym palcem ) praktycznie w 100% w kontekście sytuacji, jaka ma miejsce (zrobienie miejsca na międzypasie) będą odebrane, jako podziękowanie, o tyle mam wątpliwość czy wysunięcie nogi też tak zostanie odebrane.Ja tam wolę używać gestów bardziej uniwersalnych. Jeżeli jadę szerokim międzypasem, typu "Prymasa Tysiąclecia" najczęściej unoszę dłoń. Jeżeli przeciskam sie w wąskim - raczej skinienie głową.
TomPas Opublikowano 25 Maja 2012 Opublikowano 25 Maja 2012 Do kolegi TomPas i domel2 Witam. 1) Może jak kiedy będziesz na Pomorzu to pokarze Ci jazdę dynamiczną, a zarazem bezpieczną. (ciach ciach) 2) Na tzw. winkielku (ciach ciach) nic się nie dzieje. Proponuję sprawdzić, a potem krytykować. 3) Wysuwanie nogi przy dużych (ciach ciach) wysuwam lekko nogę lekko zwróconą ku tyłowi. Proponuję sprawdzić.(ciach ciach) Obraziłem się Przecież napisałem, że nie wiem, nie znam się, cienias jestem. I w ogóle jak jadę to przyciskam jak mogę każdy wystający element mojego ciała do kanapy, nóżki grzecznie na płozy a gumy na kierownicy wymieniają mi w ramach gwarancji gratis tylko narzekają, że paznokcie się odciskają się a na metalu ) Ja napisałem tylko swoje zdanie w tej materii - zaraz tam krytyka. Każdy jeżdzi jak chce i wysuwa co chce - IMHO stary już jestem i nogami fikanie mi nie podchodzi - ale jeśli ktoś na Pomorzu mi przywali kopa na znak powitania czy w formie pozdrowienia - będę wiedział gdzie złożyć reklamację Szerokości
eMKa Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Ten gest często można zaobserwować we Włoszech. Zdarzyło mi się także widzieć dziękujących/pozdrawiających w ten sposób motocyklistów w Niemczech i Francji. U nas raczej niezrozumiały, stąd sugerowałbym zgodnie z zasadą wyżej przytoczoną (co kraj to obyczaj) używać znaków rozpoznawalnych. Przecież zamiast podania dłoni nie będziemy się trącać nosami, bo tak robią Eskimosi .
stapoz Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Trzeba brać pod uwagę także mentalność, a u nas noga jest raczej postrzegana w kontekście obraźliwym niż towarzyskim, np. nietaktem jest siedzenie z nogami na stole (gdy w innych kulturach jest to akceptowalne). Dlatego to co w innych krajach jest postrzegane pozytywnie może być opacznie zrozumiane np w Polsce. Dla mnie wyciagnięta noga raczej kojarzy się z obraźliwym gestem, chęcią poniżenia kogoś czy pokazania mu jego miejsca... Być może kiedyś, z czasem ten odbiór się zmieni tak jak mentalność się ciągle ale powoli zmienia. Na razie "dziękowanie nogą" brzmi dla mnie dwuznacznie... (swego czasu p.Wałęsa obiecywał "podać nogę" swemu kontr-kandydatowi )
LWfilip Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Zgadzam się w pełni z Kolegą powyżej. Jak do tej pory pozdrawiam tylko i wyłącznie lewą w górę i na moje tak jest jasno, poprawnie i wyraźnie. Myśle, że swoiste papugowanie innych zwyczajów z innych krajów nie zawsze wychodzi na zdrowie. Nie przekonuje mnie też element poprawy bezpieczeństwa bo jeśli sytuacja jest akurat niebezpieczna to po prostu ręki nie podnosze. No i tak jak twierdzi wielu, nowy zwyczaj bedzie niezrozumiały dla wielu. Drzwi są otwarte i nie trzeba ich otwierać. Pozostaje element edukacyjny. Jeśli ktokolwiek pozdrowi mnie nogą, zrozumię ale podniose rękę w odpowiedzi.
Jarek_PL Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Pozdrowienie - podziękowanie nogą jest bardzo popularny tu na zachodzie z tym że jest to gest typowy dla kierowników biegowców. Dlaczego dla nich ? Śiedząc na ślifierce wystarczy odsunąć delikatnie nogę z podnóżka , i bezpiecznie (a o to tu chodzi ) bez puszczania kierownicy , pozdrawiamy lub dziękujemy . Czy któryś z was próbował siedząc na skuterze w pozycji w której stopy mamy przed sobą , podnieść nogę i wysunąć ją widocznie poza plastiki skuta ? Ja próbowałem i nie wydaje mi się to wygodnym i bezpiecznym gestem. Osobiście praktykuje tradycyjny gest ręką lub głową.
iwan13 Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Ja również uwarzam że gest podniesionej ręki jest czytelny i zrozumialy dla kierowców puszek,z kolei zastanawia mnie inne podobne zachowanie mianowicie pozdrowinie kierowców motocykli jeżdżąc kiedys motocyklem mijanie się i podniesienie ręki na pozdrowienie było czymś na porządku dziennym,dziś jeżdżąc !scooter ,nie stwierdzam za bardzo odwzajemnienia,jakie są wasze spostrzeżenia na ten temat.pozdrawaim.
sławek1 Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Przyznam się szczerze że nie znałem takowego podziękowania.Do jazdy 2oo kołowcem małym 100 powróciłem pięć lat temu, a 400 śmigam drugi sezon,i nie zauważyłem aby ktoś machał mi nogą.Nawet jadąc 4oo,a ustępuje drogi. Osobiście pomyślałbym że ścierpła takowej osobie noga . A teraz będę wiedział że gość mi dziękuje.
Klubowicze GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2012 Klubowicze Opublikowano 27 Maja 2012 Z mojego doświadczenia wynika, że jak ścigacz wyprzedza cię przy 160km/h to przy takiej prędkości nie widzisz jego lewej ręki. Zwłaszcza jak jest położony na baku. Za to opuszczoną prawą nogę widzisz doskonale. Za to jadą c z naprzeciwka pozdrowienie robi się lewą ręką. Czasami sam stosowałem pozdrowienia/podziękowania opuszczaną prawą nogą w stosunku do 2oo przy wyprzedzaniu kogoś powyżej 100km/h. Wolę nie puszczać kierownicy. Samochodom dziękuję przeważnie awaryjnymi, to jest dla nich czytelniejsze.
1kera Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 nogą.... w naszym wypadku gest może być źle zrozumiały. Gdybym nie przeczytał tu o takim zwyczaju, pomyślałbym, że gość mi grozi..
szamot Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 Ja tam 400 dziekuje nieraz awaryjnymi, zresztą jak wyprzedzam grupkę wolniej jadących 200 to ich też pozdrawiam awaryjnymi ,a co mi tam .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się