Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Zawsze z prawem jazdy?


Zawsze z prawem jazdy?  

135 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opcja pierwsza !OKK zawsze i bezwzględnie !YES

Opublikowano

Warto zwrócić uwage na jeszcze jedną kwestię... Brak uprawnień jakichkolwiek oraz brak uprawnień na dwa kółka. To są w praktyce całkiem inne kwestie.

Tak,masz rację.Jak masz B a nie masz A to za jazdę na 2oo dostaniesz mandat i punkty(+ parking).Jak nie masz nic to tylko mandat !guns (+ parking).Dla mnie obie wersje jazdy są niedopuszczalne.Nie masz uprawnień-nie wyjeżdzasz na drogę publiczną !bicz

Opublikowano

Kiedyś był komar i romet i wtedy karta rowerowa, potek kat B, praca za kółkiem i na jakiś czas zapomniałem o jednośladach. Gdy w wieku 40 lat kupiłem synowi 50 trochę na nie śmigałem i.... stara miłość wróciła. 50 była za mała więc zabrałem starszego syna który właśnie zrobił kat B i poszliśmy robić uprawnienia na motocykl. Ja jako stary szofer oblałem a On młokos zaliczył za pierwszym razem. Nie poddałem sie i po dwóch tygodniach znowu Odlewnicza a że to bił grudzień to zrobiłem sobie prezent na gwiazdkę. Potem szukanie moto i w maju upragniony Burek. Tak że kolejność zachowałem-najpierw papier potem pojazd.

Opublikowano

Zdarzyło się jeździć bez prawka na !scooter. Kupiłem maxi w takcie uczęszczania na kurs i parę razy krótkie przejażdżki były ale miałem dyskomfort psychiczny wszędzie widziałem Policie. Wiec najbliżej mi do opcji drugiej.

  • Sympatycy
Opublikowano

Na szczęście nie mam problemu i nie zamierzam moralizować !YES .

Prawo jazdy A i B zrobiłem tak jak sporo osób w latach osiemdziesiątych, czyli dlatego że była okazja, bo perspektywy na jazdę własnym pojazdem były tylko teoretyczne. Opcja pierwsza !OK .

Opublikowano

to tak jak porady z serwisowaniem - każdy naprawia jak najtaniej ale oficjalnie na forcha napisze "tylko oryginalne części z ASO i u nich zamontowane"

Sugerujesz że to co tu się pisze to blef ? I tylko na pokaz dbamy o swoje maszyny ? 2wysmiewa.gif

w kraju gdzie wszyscy jesteśmy katolikami a kościoły są puste taka ankieta nic nie da

Co chciałeś przez to powiedzieć ? Bo nie widzę związku. niewiem.gif

Opublikowano

Oj śmigało się na 2oo i 4oo, kołach jako „szczeniak” a było to w latach1963-1970r gdyż dopiero w styczniu 1971r miałem prawo przystąpienia do egzaminu ma PJ.

W tamtym okresie zostałem zatrzymany tylko raz przez Milicje Obywatelską, musiałem wykręcić wentyle , zgiąć i wyrzucić w krzaki a SHL pchać do domu. ;) !scooter

Opublikowano

W tych latach sam fakt posiadania 2oo juz swiadczył o statusie rodziców,ilość sprzętów na mieście mozna było policzyć;więc...

Opublikowano

didi: ;) Heee... nie widzę związku z kościołem i serwisami... ;)

NIE jestem KATOLIKIEM ! - Więc już nie wszyscy !!!

NIE NAPRAWIAM SAM ! Więc też już nie wszyscy !!!

A ankieta bardzo mi się podoba.

Zdarzyło mi się kilka razy wyjechać na krótką przejażdżkę skuterkiem nie posiadając jeszcze prawka, bo akurat się na nim uczyłem i przygotowywałem do egzaminu -a za blokiem mam plac manewrowy. Jak wiemy też, WORD-y nie posiadaja motocykli z automatyczną skrzynią biegów, więc uczyłem się na swoim ! Ale nie pochwalam tego, więc nie jeździłem dalej niż osiedlowe uliczki... tyle w temacie. Prawko trzeba mieć i już !

Opublikowano

Na !scooter tylko z prawkiem. Dawno temu na 4oo - troszkę się "uczyłam" przed legalizacją...

Opublikowano

Od 91r mam prawko. Od 74r na podwórku stała kupiona z fabryki w NRD ojca TS 250. No to pytam jak tu nie jeździć kiedy taka ładna??

Opublikowano

jeździłem bardzo krótko po zakupie pierwszego Burka. Dojeżdżałem np. na plac manewrowy na kurs.

Nigdy nie dopuszczałem myśli o jeździe na stałe bez uprawnień ale powstrzymać sie nie mogłem przez ten czas :)

  • Klubowicze
Opublikowano

Zaznaczyłem opcję nr 1. Jeździłem moto dopiero po zrobieniu prawka kat.A. Ale czy: "Nigdy bym nie wsiadł/a na motocykl bez wymaganych uprawnień" ? Tu odpowiedź nie jest potwierdzająca. Nawet najbardziej "prawemu" obywatelowi mogłyby zdarzyć się okoliczności, że jednak by wsiadł bez prawka. Za dużo by wymieniać, pozostawiam wyobraźni.

Opublikowano

Bliższa opcja druga, ponieważ maxsi !scooter był kupiony na początku roku, a prawko zaczęłam robić na wiosnę,w lecie dostałam papier. Więc w między czasie trzeba było bokami popróbować, chociaż to było bardzo sporadycznie.

Opublikowano

Moja historia motocyklowa nie jest zbyt długa. Mimo to nie miałem okazji i do głowy mi nie przyszło aby jeździć bez uprawnień. A mam tego sporo. I zawsze kolejność było jadna. Kurs, egzamin i uprawnienia. W takiej kolejności. Nie popieram śmigania bez. Zawsze znajdzie się ktoś kto powie, że fandzolę głupoty ale nic mnie to nie obchodzi. Szkoda kasy na mandaty.

Opublikowano

Co chciałeś przez to powiedzieć ? Bo nie widzę związku. niewiem.gif

to co wynika z wypowiedzi

króluje coś mniej więcej takiego - "nie mając prawka dotkłem motocykla i od razu zwymiotowałem - to sumienie mnie przydusiło"

Opublikowano

Ja muszę przyznać, że bez prawka też jeździłem... Nie mówię tutaj o "pozwolonej" jeździe po podwórku i uliczkach obok na tatowym motocyklu, ale jak wróciłem z egzaminu z kwitkiem i napisem POZYTYWNY to pierwsze co: Burgman w ruch !scooter

Opublikowano

No coż, ankieta powoli dobiegła końca i obaliła kolejny mit. Motocyklisci na przykladzie Burgmaniaków jeżdżą przeważnie z prawem jazdy.

Nieliczne wyjątki potwierdzają regułę. W sumie brawo za odwagę cywilną dla kolegów, którzy się przyznali do jazdy bez prawka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...