Zawsze z prawem jazdy?

[Marcino1]

Panuje obiegowa opinia, że wielu motocyklistów jeździ bez prawa jazdy.

Prawda to czy mit?

Ustalmy w końcu jak to jest (przynajmniej, jeżeli chodzi o "skuterzystów").

Zapraszam do ankiety.

[PIN]

Dobre, zaproszenie przyjąłem i zagłosowałem. Bardzo jestem ciekawy wyniku!

glosować tylko szczerze!

[pazdzioch]

Prawko mam od 18 roku życia więc nie miałem "okazii" jeżdzić bez

[Gość]

Miałem szczęście i to ojciec zdecydował, że papier pierwszy, a kluczyki drugie. Mimo, że byłem już dorosły, a motocykl kupiłem za własne, uznałem, że ojca słuchać trzeba i... nie żałuję.

[kmodzele]

Brak jeszcze dwóch opcji:

"Prawko? A co to takiego?"

oraz"

"Zdarza mi się jeździć bez prawka, bo zapominam zabrać z domu ".

Chyba jazda bez dokumentów przy sobie, pomimo że w ogóle gdzieś są, jest też karalna. I to mi się zdarza kilka razy w roku.

Świetny pomysł na ankietę. Gdzie te reputki ........

Zapomniałem dodać: opcja 1. Najpierw papiery, potem zakup pojazdu, potem jazda. Przy czym w kwestii prawka kat A zdałem za pierwszym razem! Jestem dumny z tego, bo duuuużo czasu i wysiłku poświeciłem, by się nauczyć. Na jazdy doszkalające jeździłem chyba 15 razy po 40 km (Piaseczno -> Odlewnicza) . I dało efekty.

[Miętus]

Prawko, jeszcze raz prawko !scooter - Zdrowie, Życie !wchair jest tylko jedno.

Jestem kolejnym przykładem procedury : Kurs, egzamin, zakup !scooter i dopiero śmiganko !TAZ

[Jarek_PL]

Od 16 tego roku życia kwity na 2 i 4 oo , więc nie miałem nawet okazji pośmigać bez.

[Dzięgiel]

Kilka lat jezdziłem bez i nie mam nic przeciwko.Czyli brak opcji do zagłosowania

[Coval]

Jeździłem bez prawka, gdy ojciec uczył mnie jeździć Tak więc zdarzało mi się. Od 18 roku życia mam prawko A B

[dr.big]

Jeździłem moto bez niego w wieku 15, 16 czy 17 lat... Prawka zrobić nie mogłem, więc jeździłem bez. Samochodem nigdy, bo nie był mój. W momencie osiągniecia właściwego wieku (wtedy było to chyba 17 lat) prawko zrobiłem. Podobnie samochodowe, robiłem wcześniej, odbierałem po urodzinach. Samochód za pierwszym podejściem, plac manewrowy robiliśmy w grupie na czas, kto będzie pierwszy . Nie udało mi się, bo straciłem dobre 10 sekund na wbicie w maluchu wstecznego, skrzynia nie za bardzo współpracowała .

Prawko na moto zdane za 2 razem (praktyka), egzaminator zobaczył mnie, jak przyjechałem na egzamin na ČeZetce i oblał bez możliwości jazdy- takie czasy były . Drugi raz byłem mądrzejszy i zaparkowałem za rogiem . Rozklekotana WFMka była "wspaniała" .

[Kaper]

W tym temacie jestem zdecydowanie legalistą. Podobnie jak w sprawie opłaconego OC, czy aktualnych badań technicznych.

Pozdróweczka przedświąteczne,

[Kisiel]

Po pierwsze żeby wynik ankiety był przekonujący powinna być niejawna. Jak jest jawna to wielu napuszy się że gdzieeee taaaaam oni bez prawka - noł łej

Mnie się zdarzało bardzo często jeździć samochodem jako nielat - najczęściej pod okiem Ojca na bocznych drogach (pewnie do dzisiaj myśli że tylko pod jego okiem )

Co do motocykla - jak kupiłem moje pierwsze maxi zaraz zapisałem się na kurs ale w tym czasie robiłem sobie małe przebieżki po okolicy. Niestety jak paranoik wszędzie widziałem policje

Nie zabieram głosu bo nie ma dla mnie opcji. Jeździłem bez prawka ale moralizatorski ton reszty opcji 2 mi nie odpowiada. Swoje dzieci też zamierzam nauczyć jeździć sam.

[Domel]

Uprawnienia na 2oo, nabyłem tak naprawdę przy okazji, kiedy to w końcu lat 80-tych z racji profilu szkoły robiłem na 4oo, a tak się złożyło że przy okazji kategorii "B" instruktor zadał pytanie " a chcecie też na "A" i "T"? Przytaknąłem, ale myślę po co mi? Dobra niech będzie. Za jakiś czas rozpoczęła się moja przygoda z 2oo od MZ 250 TS !OKK.

Tak więc ułożyło się tak, że nie miałem okazji śmigać bez kwitów.

[swider]

Zgadzam się całkowicie z Marcinem co do ankiety jako anonimowej. Jeżeli zaś chodzi o prawko każdy powinien takowe posiadać nawet ten który nie jeździ wtedy to byłaby lepsza relacja między kierowcą, a pieszym. Sam jeździłem trochę bez uprawnień wszystkim ale to był początek lat 70-tych. obecnie posiadam wszystkie kategorie i z tego powodu potrafię się wczuć w każdego kierowcę tego na motorze, osobówce, ciężarówce oraz autobusie, niby wszyjscy są kierowcami, ale każdy potrzy przez szybę z innej perspektywy.

WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZY ŚWIDER Z BAJBINĄ

[didi]

w kraju gdzie wszyscy jesteśmy katolikami a kościoły są puste taka ankieta nic nie da

to tak jak porady z serwisowaniem - każdy naprawia jak najtaniej ale oficjalnie na forcha napisze "tylko oryginalne części z ASO i u nich zamontowane"

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Daaawno temu, moje podejście do posiadanych kwalifikacji było - nazwijmy je- luźne... ale takie są prawa młodości !placz1 .

Tym bardziej jak pod domem stoi MZtka czy Jawa 350 a w żyłach buzuje krew.

Mimo wielu nawiniętych kilometrów na 2oo nigdy nie miałem wywrotki, stłuczki czy innego nieszczęścia na drodze. Tym samym nigdy nie miałem problemów z prawem... co nie znaczy, że komukolwiek będę doradzał w dzisiejszych czasach jazdę bez uprawnień. Warto wspomnieć, że trochę inaczej było w latach 80'tych- 90'tych a inaczej jest dziś... mam tu na myśli dotkliwość kar i konsekwencje, choć wykroczenie zawsze zostanie wykroczeniem.

Dlatego chciał/nie chciał zaznaczyłem pozycję nr. 2.

[szorstki]

Opcja 2, starsi klubowicze pewnie pamietaja ile lat bylem w klubie, posiadajac 50 - tke. Jak kupilem maxi zdarzyly mi sie krotkie przejazdzki bez pj A. Jednak podobnie jak Kisiel wszedzie widzialem policje wiec tak szybko jak to bylo mozliwe zrobilem kurs i zdalem egzaminy za pierwszym razem. Opcja 2 z uwagi na szczerosc, moralizatorski to drugiej jej czesci zupelnie mi nie przeszkadza. Zaluje, ze duzo wczesniej nie kupilem maxi

Co do jawnosci ankiety, to albo sie ma jaja, albo sie jest klamczuszkiem w krotkich spodenkach z szelkami.

pzdr

[grzegorz76]

Prawko kat.A zrobiłem razem z B czyli w wieku 17 lat.Pierwsze 2oo kupiłem wiele lat pózniej posiadając już uprawnienia.Najbliższa jest mi opcja 1.

[orzech]

Jeździłem kiedyś "bez" bo nie miałem werwy do robienia "A" - jeździłem z duszą na ramieniu i przyznaję, że była to głupota.

Zaznaczam 2.

[Majeczka]

Zdarzało mi się jeździć bez prawka bo byłem w trakcie robienia kat. A1, potem mój pierwszy maxi się dość poważnie popsuł i przerwałem kurs !sciana Jak już wiedziałem, że będe kupował X9-tke to dokupiłem dodatkowe godziny i zmieniłem kategorje z "A1" na "A" i tak oto w sierpniu zeszłego roku zdałem za pierwszym podejściem

Najbiższy moim wykroczeniom jest punkt 2

[Bosy]

No a jak miałem przyprowadzić moją Majkę od Pawła z Jabłonnej? Co poradzę, że kupiłem zanim zdałem egazmin

Warto zwrócić uwage na jeszcze jedną kwestię... Brak uprawnień jakichkolwiek oraz brak uprawnień na dwa kółka. To są w praktyce całkiem inne kwestie.

Pozdrawiam

Bosy

[Saper]

Od szczeniaka posiadam "kwitek" !scooter , więc nie miałem okazji pojeździć bez uprawnień. Tym bardziej, że Ojciec by mi michę sklepał !bicz za taki "wyczyn", gdyby się sprawa rypła.

[tomekmajesty]

w kraju gdzie wszyscy jesteśmy katolikami a kościoły są puste taka ankieta nic nie da

to tak jak porady z serwisowaniem - każdy naprawia jak najtaniej ale oficjalnie na forcha napisze "tylko oryginalne części z ASO i u nich zamontowane"

no nie wszyscy ja nie jestem !holiday

a prawko na moim podwórku było wyznacznikiem dorosłego mężczyzny !OKK

oczywiście A+B

więc od 16 roku życia posiadam, już 30 lat, taki staruch ze mnie !wchair

[MRobs]

Ponieważ ujeżdżałem Osę po polnych drogach zanim osiągnąłem wiek dopuszczający do egzaminu na prawko zaznaczyłem opcję 2.

[Klosi]

Zdarzało mi się jeździć bez prawka i samochodem i 2oo (różne socjalistyczne wynalazki typu Junak, CEZET, MZ, OSA 150) w liceum w latach 80-tych, a jak tylko mogłem to zrobiłem kat. B. Potem sporadycznie zdarzało mi się przejechać 2oo znajomych dookoła śmietnika + skuterem o pojemności ciut większej niż 50 ccm na wakacjach. Potem była własna 50 bez blokad i w końcu zrobiłem A za pierwszym podejściem. Obecny sprzęt kupiłem już z kwitem w ręku