Gość scottie Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Narazie jestem troche w szoku... więc pisze w nastroju wkuRZenia !!! Postawiłem skuter na parkingu (teoretycznie zamkniętym) na terenie targów w Krakowie. Nie było to przy wej?ciu tylko przy rampie rozładowczej, więc teoretycznie widzowie nie mieli tam dostępu, ale nie było ku temu żadnych przeszkód także nie wiem czy to kto? z wewn?trz czy kto? całkiem z zewn?trz. Skuter stał tam od 9 rano do ok 16 i nie byłem koło niego wiec nie wiem kiedy sie to stało... Ale do rzeczy: Postawiłem skuter na centralnej podnóżce (bo do bocznej nie mam zaufania) a tu jak wracam na miejsce patrze a apka stoi na bocznej szok... poniewaz bylem zabiegany odrazu nie popatrzylem na reszte... pojechalem autem dostawczym odwiezc towar i wracam. Wracam i ide do skutera, siadam i patrze a w lusterku widze ... siebie?? Patrze wykrecone w strone do srodka skutera... hmmm Patrze a tu całe lusterko połamane :/ (mechanizm obrotowy do ustawiania lusterka) ryski na plastikach może i niewielkie ale s? nowe... I co dziwniejsze mimo ze straty niewielkie to najbardziej mnie wkur... nie same szkody a fakt, że kto? sobie na niego wsiadł (bo na to wszystko wygl?da) a że kierownica była zablokowana to go poci?gneło w lewo i przeważyło i skuter leży... Najdziwniejsze, że kto? sie pofatygowal i postawil skuter spowrotem tyle ze na bocznej nożce juz nie mogl bidoka zostawic na ziemi?? Im by go mniej dotykal moje serce byloby spokojniejsze Skad sie biora takie bezmózgie tłumoki ?? Moze ja tez powinienem ludziom wybijac szyby w autach i sie przymiezac czy mi sie dobrze siedzi?? NIE MOGE TEGO ZROZUMIEC !!! Pogr?żony w rozpaczy: Wła?ciciel Apki (prawie zgwałconej przez lubieżnego oprawcę) Scottie który odt?d jak tylko zobaczy, że kto? ja dotyka na ulicy, będzie bronił jak największej ?więto?ci... (ofiary w ludziach niewykluczone)
Administrator Artix Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Administrator Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Coz ciezko komentowac, poprostu zakladaj jak najszybciej alarm, jak wyje to mimo wszystko odstrasza. Pozdrawiam
regis Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Kiedys myslalem o zakladaniu kolczatki na siedzenie w skuterze. Takiej samorobki ze skaju i papiakow BTW. Kumplowi ostatnio pod blokiem tez sie przysiadali do moto. XJ600 znalezlismy lezaca zalosnie na boku....ehhh debilizm i chamstwo. BTW2. W zeszlym roku w sierpniu czy wrzesniu (nie to wazne) jakis kretyn podlozyl mi pod uczelnia ceglowke pod przednie kolo testowego Transalpa....ktos to przebije?
rafałek Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Ja miałem tak? historię jeszcze z TGB. Podjechałem do sklepu, wychodzę po pięciu minutach, skuter leży na boku a obok banda brychów z jabolami w łapach ... Do wymiany złamana klamka hamulcowa...
Lucjan73 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 nie wiem dlaczego jak zostawi sie motocykl i kto? zaczyna go ogladać to kręci na maxa manetk? z gazem. Po co ? Nie wiem a jak któ? wsiada nawet za naszym przyzwoleniem to sprawdza stan przedniego zawieszenia Może takie "gazowanie" to rodzaj jakiego? fetyszyzmu........
dr.big Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Rozumiem Ciebie doskonale . Sam nie wiem skad w Polsce bierze sie zwyczaj wsiadania na czyjes moto bez zadnego skrepowania. Przerabiam to kazdego roku nad morzem, gdzie tlumy turystow chca ladowac sie na kanape i robic sobie zdjecia, jak na jarmarku. Gdybym holoty nie odpedzal, to ustawialaby sie czasami kolejka . Nie miesci mi sie to w pale tym bardziej, ze w Niemczech jest cos takiego nie do pomyslenia! PS. Najlepszym rozwiazaniem jest w tej sytuacji alarm z funkcja prealarmu zblizeniowego.
Gość K K Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 ja stawiam na bocznej, wtedy jest w sumie, ciezko siasc zwlaszca ze kierownica zblokowana przeszkadza.Na centralnej jakby bardziej zachęcał bo równiutko stoi, sprawia wrazenie stabilnego siedziska.. No i zawsze jak najbliżej wejscia, gdzie ludzie się kręc?, alarm tez pomoze. Ale.. na debila nie ma siły, tych ci u nas dostatek..
Gość Krakus Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 no to jest już przegięcie, zgadzam się w 100% i podzielam twoj? zło?ć. Nie pozostaje nic innego, jak alarm - albo tradycyjny, albo wmontowany w blokadę tarczy hamulcowej. Po przeczytaniu twojego posta postanowiłem juz nie zwlekać z kupnem takiego urz?dzenia - 200 PLN mnie nie zbawi, z może ustrzeże mój motocykl przed takimi debilami... Swoj? drog?, miałem się wybrac na te targi, ale w końcu wybrałem opcje wyjazdu weekendowego, bo pogoda był jak miód...
Lucjan73 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Rozumiem Ciebie doskonale .Sam nie wiem skad w Polsce bierze sie zwyczaj wsiadania na czyjes moto bez zadnego skrepowania. Przerabiam to kazdego roku nad morzem, gdzie tlumy turystow chca ladowac sie na kanape i robic sobie zdjecia, jak na jarmarku. Gdybym holoty nie odpedzal, to ustawialaby sie czasami kolejka . Nie miesci mi sie to w pale tym bardziej, ze w Niemczech jest cos takiego nie do pomyslenia! PS. Najlepszym rozwiazaniem jest w tej sytuacji alarm z funkcja prealarmu zblizeniowego. S?dze Big`u że w Polsce po prostu motocykl to jeszcze co? niezykłego, niespotykanego a w Niemczech moto to poprostu normalna sprawa, mniej więcej jak rower u nas. Na rowerach w Polsce też nikt nie siada i nie robi sobie zdjęć P.S Moze powiniene? zakupić polaroid i kasować po 20 zł od fotki zawsze jaki? grosz nad morzem się przyda !
dr.big Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Wydaje mi sie jednak, ze ma to wiecej wspolnego z poszanowaniem wlasnosci ...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się