sat27 Opublikowano 29 Lutego 2012 Opublikowano 29 Lutego 2012 Chodzi mi o sprawdzonego dealera, u którego jest najmniejsze prawdopodobienstwo przekrętu i pewna gwarancja.
Sympatycy Baltona Opublikowano 29 Lutego 2012 Sympatycy Opublikowano 29 Lutego 2012 Co masz na myśli ,,najmniejsze prawdopodobienstwo przekrętu"
Sympatycy orzech Opublikowano 29 Lutego 2012 Sympatycy Opublikowano 29 Lutego 2012 Tytuł tematu idiotyczny. Jaka przestroga przed warszawskim sprzedawcą?????????????????????????????????????
Marcino1 Opublikowano 29 Lutego 2012 Opublikowano 29 Lutego 2012 No fakt, prezentacja zagadnienia dosc pokrętna Czy podejrzewasz warszawskich dilerów Kymco o przekręty? A tak na marginesie; jak sie robi przekręty przy sprzedaży Kymco?
bednara Opublikowano 29 Lutego 2012 Opublikowano 29 Lutego 2012 Jeśli szukasz jakiegoś dealera myślę ze możesz spróbować Motor-Land Na Wale miedzeszyńskim Są już na runku długo prowadzą serwis i prowadzą też sprzedaż części do skuterów Myślę ze koledze chodzi o serwis aby później nie mieć problemów z serwisem
stapoz Opublikowano 29 Lutego 2012 Opublikowano 29 Lutego 2012 Najlepiej w salonie Kymco A w ogóle to "o so chodzi"?
kmodzele Opublikowano 29 Lutego 2012 Opublikowano 29 Lutego 2012 Kolega ma może awersję do kupowania w Stolicy. Dealerów Kymco jest fura. Pierwszy z brzegu: Sokół w Lublnie. Na 100% żadnych przekrętów! Jak ja będe kupował Kymco - to tylko tam! Poważnie.
sat27 Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Opublikowano 29 Lutego 2012 Jeśli moderator tu zajrzy proszę o zmianę nazwy tematu i usunięcie "(przestroga przed warszawskim sprzedawcą)". W pierwszym poście napisałem wiązankę o jednym z warszawskich sprzedawców żeby ostrzec ludzi z forum ale usunąłem bo to jednak zniesławienie firmy na forum publicznym i niechcialbym mieć przez to problemow. W tym komisie (który jest wymieniony na stronie kymco.pl jako dealer) kupiłem swój pierwszy skuter sprzedawany jako "prawie nowy" po okazyjnej cenie. W skrócie, po zakupie jeździłem nim miesiąc bez OC (powiedzieli że mam ważne), cieknął mi amortyzator, całość była malowana, przekłamanie co do rocznika i przebiegu, brak informacji o jakimkolwiek przeglądzie. Nie chce się rozpisywać czemu jak i dlaczego tak się stało ze go kupiłem, po prostu dałem się oszukać. Komis ma też w ofercie wątpliwej nowości kymco downtown i exciting do których nawet się nie zbliżę. bednara - Myślę ze koledze chodzi o serwis aby później nie mieć problemów z serwisem Dokładnie o to mi chodzi. Także o to żeby to na pewno był nie jeżdżony rocznik 2012. Jeśli miałbym go gdzieś kupić to na dzień dzisiejszy Motor-Land lub Sokół z Lublina polecony przez kmodzele. Dzięki za info
PJS Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Witam ... Bardzo podobają mi się kawałki typu: "W skrócie, po zakupie jeździłem nim miesiąc bez OC (powiedzieli że mam ważne)". Sprawdzenie dokumentów podczas zakupu jest jedną z podstawowych rzeczy jakie trzeba wykonać. Poza tym jeżeli opis towaru jest niezgodny z stanem faktycznym można dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Raz w życiu musiałem tak zrobić i nie żałuję.
sat27 Opublikowano 1 Marca 2012 Autor Opublikowano 1 Marca 2012 Witam ... Bardzo podobają mi się kawałki typu: "W skrócie, po zakupie jeździłem nim miesiąc bez OC (powiedzieli że mam ważne)". Sprawdzenie dokumentów podczas zakupu jest jedną z podstawowych rzeczy jakie trzeba wykonać. Poza tym jeżeli opis towaru jest niezgodny z stanem faktycznym można dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Raz w życiu musiałem tak zrobić i nie żałuję. Mi bardzo podobają się posty które nic nie wnoszą ludzi ktorzy najprawdopodobniej bardzo mało wiedzą. Gdyby wiedzieli napisaliby coś na temat. Mówiłem że nie będę sie rozpisywał na ten temat. Wiem co zrobiłem i nie popełnie już tego błędu. Z drugiej strony trzeba być strasznie perfidnym typem żeby tak wykorzystać sytuację jak ten sprzedawca. PS: byłem ze znajomym skuterowcem który nie okazał sie zbyt pomocny... chyba tak samo zamydlili mu oczy jak mi.
PJS Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Mi bardzo podobają się posty które nic nie wnoszą ludzi ktorzy najprawdopodobniej bardzo mało wiedzą. Gdyby wiedzieli napisaliby coś na temat. Nie obrażaj się na mnie za moją krytykę. Sam nie jestem święty i miałem podobną sytuację. Dlatego napisałem - czemu nie założysz sprawy? Czasami warto jest komuś kto jest krętaczem i oszustem utrzeć nosa. Kilka lat temu zostałem oszukany podczas zakupu samochodu. Sprawa wyszła po miesiącu. Facet w komisie wykręcał się jak mógł (piękne słowo - mataczył). Sąd uznał jednak moją rację. Zwróciłem pojazd do komisu i oddali mi pieniądze łącznie z kosztami ekspertyzy. Reasumując zakładam, że każdy dealer potencjalnie jest uczciwy. Gdyby tak jednak nie było wiem, że są instytucje które wspomogą mnie w dochodzeniu moich praw.
sat27 Opublikowano 1 Marca 2012 Autor Opublikowano 1 Marca 2012 Nie obrażaj się na mnie za moją krytykę. Sam nie jestem święty i miałem podobną sytuację. Dlatego napisałem - czemu nie założysz sprawy? Czasami warto jest komuś kto jest krętaczem i oszustem utrzeć nosa. Kilka lat temu zostałem oszukany podczas zakupu samochodu. Sprawa wyszła po miesiącu. Facet w komisie wykręcał się jak mógł (piękne słowo - mataczył). Sąd uznał jednak moją rację. Zwróciłem pojazd do komisu i oddali mi pieniądze łącznie z kosztami ekspertyzy. Reasumując zakładam, że każdy dealer potencjalnie jest uczciwy. Gdyby tak jednak nie było wiem, że są instytucje które wspomogą mnie w dochodzeniu moich praw. Nie obrażam się, tylko w opisie pojazdu nic nie było napisane, i wszystko było załatwiane "na gębę", nie mogłem nic zrobić, pojazd nie był sprzedawany jako nowy. Chciałbym kupic swoj drugi skuter u dealera z dobrym serwisem, to w końcu będzie 300 lub 500. Niechciałbym mieć problemów w trasie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się