rafałek Opublikowano 15 Marca 2006 Opublikowano 15 Marca 2006 Natknałem się na fajn? relację z wyprawy motocyklowej. http://www.turystyka.motocykle.pl/wyprawy/.../rosja2000.html Przy okazji może amatorzy majowej eskapady do Lwowa znajd? tu jakie? info Ciekawe czy Bigu zna tych go?ći? S? ze Szczecina
Sympatycy szorstki Opublikowano 15 Marca 2006 Sympatycy Opublikowano 15 Marca 2006 Wyprawa motocyklowa ? A ja odniosłem wrażenie, że "troszkę" kolej? podróżowali (przynajmniej na pocz?tku). Tym niemniej oryginalni kolesie... przeczytałem do końca, "wycieczka" pod hasłem "PROSTOWNIK"... Autor ma ?wietne pióro, czyta się z zapartym tchem, dla mnie bomba. pzdr
dr.big Opublikowano 15 Marca 2006 Opublikowano 15 Marca 2006 Jednego z nich znam z widzenia, planuje w tym roku motocyklowa wyprawe do Wladywostoku na XT600Z Tenere... Mnie taki sposob podrozowania jednak nie pociaga, po dniu spedzonym na moto lubie sie wykapac w cieplej wodzie i przespac w czystym lozku . A Rosja wcale mnie nie neci, sam kraj moze tak, ale ludzie i stosunki tam panujace juz mniej...
Administrator Artix Opublikowano 15 Marca 2006 Administrator Opublikowano 15 Marca 2006 Zaluje ze nie mam 2 mc wakacji, moze skuterem nie, ale na potrzeby wyjazdu mogl bym kupic jakiegos "szutrowca" Pelen respekt dla goscia na Jawie, na takim zabytku bym sie nie wybral nawet z Wawy do Szczecina. 12 tys km to jest fajna trasa, jak dotad udalo mi sie tylko zrobic 6 tys km choc w 16 dni Moze kiedys jednak pojade na taka wyprawe na trasie Warszawa - Pekin to byl by hard core Czytajac to opowiadanie przypomniala mi sie droga na Bialorusi gdzie pojechalismy na skroty wlasnie szutrowa droga gdzie miejscami byl kopny piach, do tego ubita ziemia pofalowana jak tarka. Cud ze nikt tam sie nie wywalil, do tego czarna i zimna noc. Podobnie bylo na Litwie tyle ze w dzien 10 km "zoltej" drogi gdzie wyprzedzajace nas auta robily zaslone z kurzu. W obu przypadkach predkosc nie przekreczala 30-40 km km/h a i tak wydawalo sie to ogromna predkoscia. 3 h na granicy Ukrainskiej to maly pikus, pociesza mnie to ze tylko 3h my na Bialoruskiej spedzilismy duzo wiecej czasu. Znowu problemy z ladowaniem to cos jak odpowiednik problemow RobB'a z opona w Serbii i Bulgarii, gdzie tez ludzie okazali sie nad wyraz mili i uczynni i rowniez w Bulgarii mielismy zaproszenie od goscia z ulicy do noclegu u niego w domu, a policja zatrzymywala nas, a raczej mnie bo jechalem pierwszy zeby sobie pogadac Ehh rozmarzylem sie o kolejnej przygodzie na 2 kolach. ps. zapomnialem wspomniec o Albanii gdzie nie bylo drog a te resztki asfaltu z mega dziurami rowniez mocno ograniczaly nasza predkosc plus oczywiscie ulubiona zabawa miejscowych typu wyjechanie na czolowke i w ostatniej chwili zjechanie na swoj pas ruchu, ale i do tego mozna sie przyzwyczaic
Gość K K Opublikowano 15 Marca 2006 Opublikowano 15 Marca 2006 Prostownik dobra rzecz A teraz wyobrazcie sobie, taka jazde skuterem.. do Wladywostoku. Głupi kapec z tylu ile roboty, awaria to na hol nie da razy bo nie ma linki jak przyczepić, cokolwiek by zrobić sci?ganie plastków uff .Się tak zastanawiam po kiego grzyba te kola bezdętkowe, dętke wyciagam, kleje, montuje, jade dalej, a tu bez kompresora ni huxx Ten na Jawie kolo- kurcze nie wiem co powiedzieć-order zasługi
mudrek Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 Jakby do Jawy dodac kilka plastików to prawie skuter wyjdzie i jako honorowego go?cia zaprosić na II Ogólnopolski Zlot Maxiskuterowy. Pojemno?ć taka maxi skuterowa 250ccm. No coz zawsze marzyłem o podobnej wyprawie i z przyjemno?ci? czytam relacje z takich wypadów, nie tylko motorowych np.. Rower to tez tylko dwa koła.
RobB. Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 Prostownik dobra rzecz A teraz wyobrazcie sobie, taka jazde skuterem.. do Wladywostoku. Głupi kapec z tylu ile roboty, awaria to na hol nie da razy bo nie ma linki jak przyczepić, cokolwiek by zrobić sci?ganie plastków uff .Się tak zastanawiam po kiego grzyba te kola bezdętkowe, dętke wyciagam, kleje, montuje, jade dalej, a tu bez kompresora ni huxx Ten na Jawie kolo- kurcze nie wiem co powiedzieć-order zasługi O wła?nie zapasowej oponki to pewnie nie wezmę, ale dętkę to jeszcze ubiję w kufrach , tylko gdzie dostanę dętkę o rozmiarze pasuj?cym do Tmaxa, robia w ogóle 14"/ 155 ????? W każdym razie teraz bez zestawu wulkanizatorskiego, kompresora, łatek i litra kleju nie jeżdżę Ja tez się Arti rozmarzyłem, a pamiętasz tę nocn? jazdę Bułgarskimi serpentynkami, ramię w ramię, a hardcorow? jazdę w ulewnym deszczu po Austrijackiej autostradzie, gdy parę sec. dzieliło nas od losu tego Audi na barierce, gdyby nie ten zjazd na stację to mogło być krucho, a wieczorna jazda po Chalkidiki, a ..... Ech długo by. A tu nikt nie pisze o planach na lato, no to może powtórzyć tę Grecję ? Pozdrowionka RobB.
dr.big Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 Ja bede sie staral gdzies wyskoczyc na skucie, prawdopodobnie bedzie to powtorka z HR, bo dalej nie chce sie pchac w pojedynke. Mam w planie podskoczyc na poludniowy wschod, osiasc na jakies 2 tygodnie nad morzem i skuterem przemieszczac sie jedynie w promieniu max. 200km -> dlatego nic wielce nie wypisuje. Bo to w sumie taki urlopik stacjonarny -> zreszta jeszcze nic pewnego.
RobB. Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 No to Bigu, może nie koniecznie samemu?! Córa jest strasznie napalona na wspólny wyjazd, jak nie masz na nas alergii... I tak czekamy i czekamy na deklarację chętnych na wypad. A nie chciałby? może poleniuchować te 2 tyg. nieco dalej na Chalkidiki ? Maj? znacznie smaczniejsze brzoskwinie i pomidory, a ceny nie wiele wyższe. Pozdrawiam RobB.
Mario Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 Na razie z wypadow zagranicznych do ktorych sie mozna doł?czyć to : 1/ Lwów- maj 5 dni 2/ Włochy (Rzym,Turyn- zlot vespy) 7 dni 13-19 czerca ( niestety w czasie burgmanii)
Gość Gonzo2 Opublikowano 16 Marca 2006 Opublikowano 16 Marca 2006 Cze?ć ! Przeczytałem tę relację jednym tchem. Podziwiam samozaparcie chłopaków, zwłaszcza tego od Jawy. Awaria za awari?. Trzeba mieć stalowe nerwy. W skali od 1 do 10 przyznałbym mu 12. Normalnie rekord ?wiata ! Moje uznanie dla ich odwagi. Pojechać w tak? dzicz ...
rafałek Opublikowano 28 Lutego 2007 Autor Opublikowano 28 Lutego 2007 Kolejna wyprawa w kraju naszych wschodnich s?siadów. wyprawa do martwej strefy
Administrator Artix Opublikowano 28 Lutego 2007 Administrator Opublikowano 28 Lutego 2007 Czytalem juz to wieki temu, ale w wersji angielskiej, wyprawa robi wrazenie. Choc od czasu tej wyprawy wiele sie tam zmienilo i zrobilo sie tam bardziej komercyjnie, wiec tak latwo juz sie wjechac nie da. Za wjazd do Ghost Town trzeba obecnie zaplacic okolo 400 $
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się