Parada ślubno motocyklowa 21.05.2011 !

[sajd]

Na zaprzyjaźnionym forum dotarła do mnie informacja tego typu -------- GAME OVER...czyli sakramentalne "TAK" 21.05.2011.

Koniec wolności, życiowy błąd, ręka teściowej, przypadek ...a może przeznaczenie. Nazywamy to rożnie. A chodzi o ŚLUB dwojga kochających się osób...

Wraz z przyszłą małżonką chciałbym serdecznie zaprosić na ceremonię zaślubin, która odbędzie się 21 maja 2011 r. o godzinie 17:00 w Kościele pw. Matki Boskiej Królowej Polski w Bedoniu Przykościelnym.

Byłoby Nam niezmiernie miło ujrzeć Wasze piękne maszyny i przede wszystkim usłyszeć ryk ich silników w tym jakże ważnym dla Nas dniu. Zapraszam do odprowadzenia Młodego do Młodej, pod kościół i restaurację.

Trasa przejazdu (jest inna opcja z odcinkiem do wygłupiania się koło DELLa) nie obejmuję kościoła połozonego 200m od domu Ewy:

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Wola+Zaradzy%C5%84ska+ul+Hubala+65&daddr=Jana+Parandowskiego+26,+Bedo%C5%84+Przyko%C5%9Bcielny,+%C5%81%C3%B3dzki+Wschodni,+%C5%81%C3%B3dzkie+to:%C5%81%C3%B3d%C5%BA+ul.+Kolumny+470&geocode=FVpOFAMd21coASm3XUhYuDYaRzEcWzSFTnHsPA%3BFZF_FQMdxYArASmLQjGdUc0bRzHOL1WF_bj9Ig%3BFbobFQMdQawqASntdZcO7zIaRzE9HtfpT7XQbQ&hl=pl&mra=ls&sll=51.713416,19.561844&sspn=0.104446,0.307274&ie=UTF8&ll=51.701715,19.534035&spn=0.104473,0.307274&z=12 i co wy na to jedziemy.... miło by było pojechać w większej grupie skuterów a przynajmniej tak jak ostatnio ....... piszcie jak się zapatrujecie na temat

[T-Rex]

i przede wszystkim usłyszeć ryk ich silników

Cholera bym musiał postawić swojego na centralce i wkręcić na max obroty hehehe

Co do ślubu to jak to się mawia u mnie w robocie: "nie znam człowieka". Jakoś tak mi głupio pojechać do kogoś kogo nie znam i sobie tam stać i patrzeć no i cieszyć się tylko z czego

Lepiej byśmy się zorganizowali w weekendy na wspólne przejażdżki, a nie w tygodniu.

Niedługo będziemy objazdową ekipą obsługującą wesela, pogrzeby, stypy. Tudzież zrobimy konkurencję dla wózków akumulatorowych w domu starców !scooter !wchair

[cyklon]

Coś w tym jest.

Co do latanie czwartki mi pasują, ale faktycznie zamiast tłuc się po obcych ślubach (choć jeszcze na żadnym obcym nie byłem) wolałbym się spotkać wspólnie.