Olsen Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Zawsze uważałem się za sympatyka Burgmanii i za takiego często się podawałem, chociażby na zeszłorocznym zlocie w Warce. A tymczasem okazuje się, że jest to "nazwa zastrzeżona" - dopiero teraz poczytałem sobie zasady uczestnictwa w klubie itp. I teraz zastanawiam się, jakim terminem się posługiwać, coby nie zostać posądzonym o nadużywanie vel podszywanie się. Chyba najbezpieczniej będzie po prostu mówić, że trolluję jedynie na ich forum, jak się mnie ktoś znowu spyta, czy jestem z Burgmanii. Inny wybieg to mówienie, że do klubu nie należę, ale z nim sympatyzuję.
Sympatycy szorstki Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Sympatycy Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Oj tam oj tam, Olsen, po prostu, tak jak ostatnio aktywujesz Swoje zaangazowanie, tak odczekaj chwile, poganiaj na spoty i zloty, a czlonkostwo sie samo trafi .... pzdr
Sympatycy Arecki Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Sympatycy Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Zawsze uważałem się za sympatyka Burgmanii i za takiego często się podawałem, chociażby na zeszłorocznym zlocie w Warce. A tymczasem okazuje się, że jest to "nazwa zastrzeżona" - dopiero teraz poczytałem sobie zasady uczestnictwa w klubie itp. I teraz zastanawiam się, jakim terminem się posługiwać, coby nie zostać posądzonym o nadużywanie vel podszywanie się. Chyba najbezpieczniej będzie po prostu mówić, że trolluję jedynie na ich forum, jak się mnie ktoś znowu spyta, czy jestem z Burgmanii. Inny wybieg to mówienie, że do klubu nie należę, ale z nim sympatyzuję. Grunt to znać swoje miejsce "w szyku" . A tak na poważnie, problem jest chyba trochę sztuczny. Gdy Cię ktoś zapyta to jesteś po prostu z Burgmanii. Nikt nie ma na czole znaczka Klubowicza czy Sympatyka i dopóki ktoś np. nie próbuje "podrasować" przy sprzedaży swojego skutera opisując go jako Klubowy, to problem nie istnieje .
Olsen Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Oj tam oj tam, Olsen, po prostu, tak jak ostatnio aktywujesz Swoje zaangazowanie, tak odczekaj chwile, poganiaj na spoty i zloty, a czlonkostwo sie samo trafi .... Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czy się nadaję. Jestem typem samotnika chadzającego wytyczonymi przez siebie ścieżkami - zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym - a przynależność do klubu zobowiązuje. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się