Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Mikołaje na motocyklach


Abach

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem akcja odbędzie się w niedzielę 5 grudnia.

Plan NADUŚ W zakładkach znajdziecie Regulamin i inne informacje.

Kto się wybiera, stała ekipa - domyślam się, że jedzie :rolleyes:

Może ktoś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Nalepka-cegiełka zakupiona.

Tym razem okrągła !OKK I plakat gratis :)

A serio, w tym roku wygląda na to, że pogoda może spłatać figla !OKK Dopiero w niedzielę okaże się, czy jest szansa wyjazdu na 2oo. W najgorszym przypadku organizatorzy coś wspominają o planie "B":

"W związku z warunkami atmosferycznymi jakie panują w Polsce (mamy nadzieję że do nas nie dotrą), przygotowujemy plan awaryjny! Uprzejmie prosimy abyście wszyscy sprawdzili informacje na naszej stronie w przeddzień parady. W sobotę 04.12.2010 o godzinie 20:00 zdecydujemy czy wszystko potoczy się zgodnie z założeniami, czy będzie trzeba wdrożyć plan awaryjny (jeśli do tego dojdzie, wszystkie informacje znajdziecie tutaj).

Nasze obawy podyktowane są względami bezpieczeństwa i tym że choćby świat się miał zawalić, Święty Mikołaj nie może zawieść dzieci czekających na niego w całym Trójmieście! Tym samym zapewniamy Was, że jesteśmy przygotowani na wszystko!"

Może Marku do 3miasta wybierzesz się 4oo a w razie sprzyjającej pogody użyczę Ci SW? Ja kolejny raz wybieram się Hexem :huh:

Odnośnik do komentarza
Może Marku do 3miasta wybierzesz się 4oo a w razie sprzyjającej pogody użyczę Ci SW? Ja kolejny raz wybieram się Hexem :D

Powiedzieć "Przyjaciel" to za mało! Abach jesteś WIELKI! !OKK

Będę obserwował wydarzenia, ale pewnie nalepka zostanie jedynie "cegiełką" bez wspomnień... !OKK A szkoda bo ja byłem trzy razy a moje Majki cztery (!) (raz za sprawą Dee & JegoMamy) :).

Odnośnik do komentarza

Ja już w cieplutkim domu. Hexagon nie zapalił i pojechałem Silverem. Gdy wyjeżdżałem termometr wskazywał - 6 stopni. Wjeżdżając na miejsce startu parady spotkałem się z Plebanem i Kucharzem, którzy właśnie nadjechali z kierunku Gdyni. Trudno było ocenić, ale szacuję, że na starcie przed startem parady było kilkaset motocykli, quadów, skuterów, maxi i innych sprzętów. Wszyscy kierownicy ubrani w stroje Mikołajów. Dwa motocykle przyjechały z Finlandii, nasi północni Mikołaje przebyli 1500 km, aby uczestniczyć w tej imprezie!

Zgodnie z prognozą, przed jedenastą zaczęło sypać. Tylko, że ten śnieg był dużo bardziej intensywny niż w prognozach, przed samym startem jednak nieco się zmniejszył. Wiedziałem, że będzie padać cały dzień, dlatego postanowiłem pojechać kawałek w paradzie, odłączyć się i wrócić do domu. Z miejsca docelowego parady – Skwer Kościuszki w Gdyni, mam do domu ponad 20 km i powrót byłby dość skomplikowany w tych warunkach. Dlatego zdecydowałem odłączyć się jeszcze w Gdańsku. Całe szczęście, bo i tak miałem spory problem z dotarciem do domu. O ile główną drogą powolutku dało się jechać, to ostatnie kilkaset metrów to był istny horror. Podjazd pod górkę na ostrym łuku, zjazd i dwa skrzyżowania przed domem nawet na minimalnej prędkości były prawdziwym wyzwaniem. Jeszcze podjazd poszedł w miarę bezboleśnie, za to zjazd z wiaduktu podniósł mi znacznie ciśnienie. Nawet delikatne odpuszczanie manetki powodowało, że traciłem równowagę. Do tego straszne nierówności nie sprzyjały płynności jazdy. Musiałem delikatnie przyśpieszać, żeby panować nad sprzętem. Na szczęście nie było żadnego ruchu i po zjeździe z górki spory kawałek płaskiego przed skrętem aby wytracić trochę prędkości. Pierwsze skrzyżowanie pokonałem bez przygód, ale na drugim, na szczęście ostatnim, portki mi się zapełniły. Kierownicę delikatnie skręciłem w prawo a skuter nic. Wystraszyłem się i odruchowo próbowałem nacisnąć prawą klamkę hamulca, na szczęście zamarzła i się nie udało. Za to skuter nagle odwrócił się o 180 stopni i się kładzie. Na szczęście udało mi się go utrzymać. Ostatnie 200 m do garażu pokonałem szurając nogami po śniegu, nawet w ten sposób nie było łatwo…

Kilka moich zdjęć:NADUŚ

Zdjęcia naszego kolegi Piotra:

NADUŚ

Edit

Artykuł i film z imprezy: NADUŚ

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Brawo, szacun za wytrwałość :D

W Warszawie nie padalo ale było -8 na termometrze.

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

boze-narodzenie772s.jpg Padało, wiało i ciepło nie było ale najwytrwalsi na 2oo byli. Wielkie brawa i szacun dla Nich.

Organizacja imprezy z roku na rok coraz lepsza - pogratulować.

Szkoda że nad pogodą nie da się zapanować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...