dr.big Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Wlasnie czytalem sobie forum Tmaxa, gdzie zamieszczony jest opis wypadku jednego z jego uzytkownikow (Georoller- Siemik spotkal go w 2009 roku w Malborku !YES ). Wypadek skonczyl sie na szczescie w miare bezbolesnie (jedynie drobne zlamania)... Zainteresowal mnie tez fakt, ze gosc zrobil 5 Tmaxami lacznie 286 000 km !!! 5 tmaxow, z czego na 3 musial zakonczyc przedwczesnie jazde, bo mial na nich wypadki i zaliczenie do szkody calkowitej... 286 Tkm na Tmaxach, WOW to jest wynik !guns . PS. Jak sam napisal, terazniejszy Tmax (rocznik 08-09) nadaje sie, po wymuszeniu pierwszenstwa przez Sprintera, jedynie do zaliczenia szkody calkowitej... Gosc nie wymieka i juz rozglada sie za nowym Tmaxem, a do czasu kupna (po zdjeciu gipsu) ma zamiar popychac YP250 ... To ten z fajka... Odnośnik do komentarza
Sympatycy orzech Opublikowano 14 Listopada 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Wydaje mi się, że większość dała by sobie spokój z 2oo i zajęła się czymś innym. Ma chłop samozaparcie, farta i no i pewnie emeryturę !guns Odnośnik do komentarza
upiór Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Na pewno ma emeryturę i to nie małą , no i ogrom wolnego czasu . No ale za te km to należy się szacun dla gościa !guns . Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 A wlasnie nie, gosc nadal pracuje... Odnośnik do komentarza
Lucjan73 Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 A wlasnie nie, gosc nadal pracuje... W tym wieku to mu chyba przysługuje ze 60 dni urlopu !guns Trzeba przyznać że gość ma pecha i szczęście jednocześnie. Tyle wypadków i dalej chce jeździć. Daj mu Panie Boże aby tak było dalej .... Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 14 Listopada 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Prawie 300 tkm na 5 Tmaxach to... !YES Widać, że gość jesto mocno zakręcony... i osobiście podziwiam go... nie tyle za sam przebieg, co za odporność na wypadki. !guns Sprawa jest o tyle ciekawa, że dość często zdarzają się w de hobbyści maxi, którzy robią na swoich sprzętach np. 500- 1000 km w rok... Ps. Twardziel pojechałby z gipsem na Yp 250 Odnośnik do komentarza
SimonWarka Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Wiadomo może w ile lat ustukał ten fantastyczny przebieg? Oby tylko iść w jego ślady kilometrowe !guns Odnośnik do komentarza
Sympatycy Worlan Opublikowano 14 Listopada 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Jestem pełen podziwu dla Gościa !guns . Tyle km na t-maxach ??? Szacunek. Koledzy, weźcie pod uwagę, że wiek 50+ to nie 20-30 lat. Wiem coś o tym. Te kilometry zdobywa się trochę trudniej. Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 14 Listopada 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Worlan... tu czasem nawet nie wiek robi różnice tylko pewne schorzenia, które ograniczają możliwości cieszenia się naszym hobby ... wiem coś o tym !guns Oczywiście nie ma co ukrywać, że upływający czas także nie jest naszym sprzymierzeńcem Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 14 Listopada 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Oczywiście nie ma co ukrywać, że upływający czas także nie jest naszym sprzymierzeńcem e tam, ja nie moge sie doczekac emerytury, bo bede wreszcie mial czas wyskoczyc gdzies dalej skuterem bez obawy ze jakis urlop mi sie konczy, jedni sie starzeja inni dojrzewaja, ten gosc dojrzewa ja podobnie i pelen szacun dla niego, a ze leb czasem bardziej siwy no coz, nikt nie jest doskonaly !OKK Odnośnik do komentarza
Truszek Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Można śmiało powiedzieć, że "mężczyźni są jak wino" Odnośnik do komentarza
BrYhu Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Te kilometry zdobywa się trochę trudniej. Szczególnie na polskich drogach Odnośnik do komentarza
Kordian Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Te kilometry zdobywa się trochę trudniej. Szczególnie na polskich drogach !OKK Święta racja na naszych drogach to nie tak łatwo. A takich przebiegów to pozazdrościć i życzyć tylko wszystkim maxi Odnośnik do komentarza
tomektt Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Pewnie się narażę , ale: 9 lat. To statystycznie wychodzi rok w rok po ponad 30 tkm na rok lub ponad 2,5 tkm na miesiąc. Mróz nie mróz, śnieg nie śnieg. Miał wypadki, a więc przerwy w jeździe. Hmm... sorry, Koledzy, ale przypomina mi to trochę opowieść wędkarską. Albo gościu jeździł nawet po zapałki do Aldika, albo tyle nakulał wszystkimi 2oo jakie posiadał, w tym tymi przed jego wszystkimi T-maxami. Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 (...)Hmm... sorry, Koledzy, ale przypomina mi to trochę opowieść wędkarską(...) Haha, to chyba niewiele widziales ... Pamietam, ze gosc w 2004 "zajezdzal" juz drugiego Tmaxa, a kilka lat temu sprzedawal sztuke, ktora posiadal od nowosci z przebiegiem, bagatela, dziewiedziesiat pare tysiecy kilometrow... Dodam, ze nawet mi czasami zdarzal mi sie wyjazd na jakiegos "spota" klubowego, kiedy nakrecalem ze 2 tkm w 4-5 dni. Sam moge tylko pozazdroscic samozaparcia po wypadkach i ciaglosci w nawijaniu kilometrow... I dodam od siebie, nie ma co sadzic po sobie !OKK . To, ze ktos moze, nie znaczy od razu, ze opowiada baje . Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 14 Listopada 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 30 tys km rocznie hmmm bywalo i wiecej a 10-12 tys to i czasem wychodzilo mi w 2 tyg wiec nie takie opowiesci wedkarskie. Po prostu gosc lubi skutery i jazde nimi i tego mu zazdroszcze bo nie zawsze mam tyle samozaparcia Odnośnik do komentarza
ptaku_1 Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Mysle ze mozliwe. Ja w tym sezonie zrobilem okolo 6500kkm (tylko jazda do pracy) a zaczelem dosc pozno i skonczylem wczesnie a i bylem wybredny co do pogody. Gdybym jezdzil caly czas 2oo to by wyszlo 10kkm do samej pracy. Dodajmy do tego jeden wyjazd objzdowke zagraniczna plus pare wyjazdow krajowych (3- dniowych) to te 30kkm to spoko mozna zrobic. Jesli koles traktuje 2oo jako glowny pojazd to jest taki przebieg jak najbardziej mozliwy. Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 14 Listopada 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 W 2003 roku zrobiłem na YP250 w 6 miesiecy ~ 20 tkm. Łącznie podliczając kolejny maxi (An 400 K1) tamtejszego sezonu miałem zrobione na blisko 35 tkm... Wszystko to były wyjazdy po EU i PL... Tak więc nie ma co gdybać o opowieściach wędkarskich siedząc w fotelu przed kompem Tak czy owak stwierdzam po raz kolejny... są drogi, jest $ i zdrowie... nie widzę problemu !YES ... tylko pozadrościć koledze z de Odnośnik do komentarza
Sympatycy siemik Opublikowano 14 Listopada 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Wielki SZACUN. Podziwiam takich ludzi. Widziałem ich wyjeżdżających z drogi, której na mapie : chyba: nie ma padał deszcz, ja jechałem do domu i miałem ok.40 km. a oni nigdzie się nie spieszyli.W garażu dostałem tel. że jakieś maxi podjechały pod zamek.Podjeżdżając do nich domyślałem się z kim ma przyjemność się spotkać i w pierwszym odczuciu pomyślałem sobie że chciałbym w ich wieku mieć jeszcze takie chęci do jazdy na 2oo gdyż w tym czasie prawie cały czas padał deszcz. Jeśli chodzi o wypadki na 2oo to w życiu moim miałem dwa poważne i kilka drobnych.Obojczyki mam dwa połamane jeden w 5ciu drugi w 3ech miejscach w jednym przypadku po dwóch tygodniach już jeździłem na 2oo mimo połowy tułowia w gipsie, było to ze dwadzieścia lat wstecz na MZ 251.W tamtych czasach w ciągu ok. czterech lat zrobiłem 51 tkm. od nowości. Do robienia km. wystarczą tylko chęci i możliwości, których większość z nas niestety nie ma.Nad czym wielce ubolewam Pozdrawiam Siemik Odnośnik do komentarza
MARCVS Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Zainteresowal mnie tez fakt, ze gosc zrobil 5 Tmaxami lacznie 286 000 km !!! 5 tmaxow, z czego na 3 musial zakonczyc przedwczesnie jazde, bo mial na nich wypadki i zaliczenie do szkody calkowitej... 286 Tkm na Tmaxach, WOW to jest wynik . PS. Jak sam napisal, terazniejszy Tmax (rocznik 08-09) nadaje sie, po wymuszeniu pierwszenstwa przez Sprintera, jedynie do zaliczenia szkody calkowitej... Gosc nie wymieka i juz rozglada sie za nowym Tmaxem, a do czasu kupna (po zdjeciu gipsu) ma zamiar popychac YP250 ... Powinien trochę ująć, bo ma z czego Siemiczku!!! Jak sam zauważyłeś, takie przebiegi to można robić w młodym wieku !YES Sam tak miałem !OKK Potem, jeśli ktoś pracuje, to już nie ma czasu Chyba że gość rozwozi pizzę w Trójmieście !scooter Odnośnik do komentarza
Klubowicze krzytro Opublikowano 15 Listopada 2010 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Nie bardzo rozumiem żdziwienie niektórych użytkowników,ja w tym roku od 10 czerwca zrobilem 14 tys,a w przyszłym planuję zrobic co najmiej 20 tys .Mayką zrobiłem 56 tys,125 hińską 20 tys,250 25 tys jedną a drugą 15 tys. co daje mi 130 tys .km w 5 lat,no może prawie sześć Odnośnik do komentarza
tarzan Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 No to moje 11-12 tys rocznie w porównaniu do tego wyczynu to pikuś... ...przepraszam, Pan Pikus !bicz Odnośnik do komentarza
tomek1980 Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 ja w tym sezonie majesty 125 zrobiłem około 17 w poprzedni sezon prawie 20 , w zasadzie jeżdźę tylko po warszawie kilka razy gdzieś dalej ale po Polsce Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 3 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Odświeżę nieco temat i "podrażnię" trochę niedowiarków oraz innych "gdybaczy" i "teoretyków odnośnie mośśśliwych przebiegów" ... Gość w międzyczasie miał szóstego Tmaxa, a w 2013 roku przesiadł się na 530- kę, czyli siódmego ... Ilość kilometrów od zimy 2010 wzrosła o jakieś drobne 100 tysięcy do ok. 400 ... PS. W tygodniu 22- 27.06 grupa Tmaxów z De będzie podróżowała przez południową Polskę, może ktoś ich spotka, tak jak Siemik w 2009 ... Odnośnik do komentarza
kmodzele Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Myślę, że śmiało można Kolesiowi nadać tytuł honorowego klubowicza. Choćby nawet o to nie prosił. To wzór i tyle! PS pewnie by coś o takim miłym zdarzeniu napisał u swojaków i ...( markeiting ) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się