Skocz do zawartości
Forum Burgmania

szlif - przestroga dla nowych adeptów w kat.A


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No, wiec, jakby tu....

50 minut temu, mimo mżawki postanowiłem wyrwać się na przejażdżkę. Postanowiłem przetestować turystyczną szybę smile.gif (będzie widać czy nie będzie).

Skut jak nigdy do tej pory nie chciał odpalić mad.gif , w końcu zapyrkał.

Wyjazd za bramę, sąsiadka yes.gif , POWER- a co, że niby nie potrafię?, leżący policjant, delikatny???? hebel, kurcze....

Kładę się, co jest???????

Bohater ze mnie, a nuż sąsiadka dalej patrzy, więc postawiłem skuta i 150 metrów za zakrętem do sklepu dojechałem, ale już wolniutko, dwa desperado zakupiłem i ostrożnie do domu się dokulałem.

Finał:

-zaczep od lusterka złamany

-szlif na boczku

-dolny plastik- do wymiany

tyle co dojrzałem o zmroku.

Ja??

na razie:

fajnie, że miałem skórę na plecach, szkoda, że bez wkładek.

super, że zakupiłem w końcu rękawiczki skórzane

Mimo wszystko:

-boli mnie dłoń

-boli mnie łokieć

-mam małe zadrapania przy łokciu, mimo prawie nie naruszonej kurtki skórzanej.

-piję desperado

Auć-boli.

No przecież piszę, że boli.

A ja myślałem, że mnie szlif to..hm..nie dotyczy. whistling1.gif ..że niby jestem wyjątkowy tongue.gif

pozdrawiam i rozwagi młodym kierownikom życzę

z poważaniem obolały - Wooferai

Opublikowano

..a już myślałem, że drugie desperado pije sąsiadka !OKK

..tymczasem głowa do góry, całyś i w sumie można się już uśmiechać z historii !piwko

  • Sympatycy
Opublikowano

Przestań się maaazać ..... chłopaki nie płaczą !piwko

Opublikowano

Ja również wczoraj wyczerpałem limit szczęścia na ten rok. Dojeżdżają powoli do zamkniętego szlabanu kolejowego i mijając wszystkie auta stojące przed szlabanem prawą stroną o mały włos nie zaliczyłem gleby. Chcąc zatrzymać się przed szlabanem przyhamowałem delikatnie i przednie koło stanęło w miejscu. Poleciałem na lewą stronę ale wszystkimi siłami jakie miałem utrzymałem skuta w pionie.

Jadać z powrotem do domu z prędkością jakieś 50 km przez centrum widzę psa na chodniku idącego bez właściciela !OKK. Pies przed samym skutem zdecydował się przejść na drugą stronę jezdni. Ja po hamulcach i o mało nie przeleciałem przez kiere. Jakimś cudem również utrzymałem się w pionie.

Tak więc znowu się udało. Od 2003 i ujeżdżaniu 3 skuterów w dalszym ciągu szczęście mnie nie opuściło i nie leżałem. !piwko

Opublikowano

Tak analizując szlifa po fakcie, dochodzę do wniosku, że upadek powstał chyba z zaniedbania.

W Kymco lewa klamka obsługuje przedni i tylni hamulec razem.

Dopiero co wymieniłem przednie klocki, a tylnie miałem odebrać pojutrze.

Starte pewnie do zera, albo tuż tuż zera( tłoczki sporo już wychodzą).

Więc tak sobie myślę, że jak nacisnąłem klameczkę to złapał najpierw przedni(nowy) a z opóźnieniem tylni.

Albo tylni w ogóle już bardzo słabo hamuje?

I to co na sucho uchodziło, na mokrym zrobiło przecierkę.

Opublikowano

Otrzyj oczka, zalep dziurę na łokciu, obejrzyj dobrze kurtkę (najlepiej jutro), może się da jeszcze używać. Lusterko trzeba będzie jakoś poskładać, aby tylko automat zamykająco-rozkładający zadziałał, lusterko się przydaje. Plastiki kiedyś zrobisz.

Tylko głowa do góry i nie poddawaj psyche.

Warto pamiętać, że na mokrym przy jeździe prosto, to bardziej tylny hamulec (ile się da) niż przedni. Skąd ja to znam ? !tut

Tak to jest jak się za sąsiadkami człek ogląda !happybth !happybth

Opublikowano

Jak sasiadka ladna i nie ma meza to bylo sie nie podnosic pewnie by przyleciala z pomoca i na kawke bylo by sie moza wprosic !happybth

A tak powaznie to dobrze ze nic sie nie stalo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...