monk Opublikowano 13 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 Planujemy z Diamandą wyruszyć w najbliższy czwartek szlakiem Dęblin, Lublin/Kazimierz, Janowiec, Wwa. Wyjazd ok. 9.00, powrót na 19.00. Zbieramy po drodze Marcusa (Marcvs) Jeśli ktoś ma ochotę wzbogacić bioplastiki o lubelskie komary, zapraszamy Odnośnik do komentarza
DIAMANDA2002 Opublikowano 13 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 Zobacz, Monk, same cieniasy ...... Odnośnik do komentarza
Sympatycy Baltona Opublikowano 13 Września 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 Bardzo bym chciał z wami polatać ale jestem zarobiony aaaajjjjaaaajjjaaaajjj Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 13 Września 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 W środku tygodnia ? Chyba tylko bezrobotni i emeryci mogą we wrześniu w środku tygodnia polatać cały dzień po Mazowszu , aaa no i przedstawiciele handlowi "Cieniasy" muszą odrabiać straty np. po 4 tygodniach urlopu... Fajna wycieczka, życzę dobrej pogody i... przyczepności. pzdr Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 13 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 Zobacz, Monk, same cieniasy ...... tiaaa.. w ostatni czwartek też to zobaczyłem.. tylko trzy yamaszki się pojawiły w C66 (w tym jedna z kierowniczką !yeah ) @szorstki ..i informatycy a tak poważniej, to ostatnie tchnienia pseudourlopu. Odnośnik do komentarza
MARCVS Opublikowano 14 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2010 Zbieramy po drodze Marcusa (Marcvs) !OK Jeśli ktoś ma ochotę wzbogacić bioplastiki o lubelskie komary, zapraszamy !scooter !scooter Jak tak dalej pójdzie to zamiast komarów będą żaby U nas właśnie leje Oby do czwartku się wypogodziło !YES Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 16 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 No i się udało! Południowo wschodnie połacie zdobyte Pogoda śliczna, drogi kręte, a grill pycha, brakowało tylko "alea, vina, venus" @Diamanda -dzięki za przegonienie po winklach @Marcvs, za gościnę, oprowadzenie i grilla Kilka fotek P.S. Tyle wylewnym męskim słowem, ale może jakieś małe dziennikarskie sprawozdanko, Diamanda? Odnośnik do komentarza
MARCVS Opublikowano 16 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 Ja również dziękuję za odwiedziny Jak zwykle będę miło wspominał nalot burgmaniaków Ciekawe jak tam poszło Kordianowi Nic nie meldował na razie Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
DIAMANDA2002 Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 No nie będę relacji pisał jakichś wylewnych, ale coś tam się skrobnie..... W zasadzie wycieczka dość zwyczajna...piękna pogoda, super maszyny, przystojniaki na nich, czas i pełne baki....normalka Właściwie cały czas kręciliśmy się przy Wiśle - zabrałem Monka w moje ulubione miejsce koło GK. Byliśmy tam niedawno na WBN, z Kobietą i ZX-em, ale było to nocą. Na starcie postanowiliśmy, że pojedziemy spacerowo, Nadwiślanką (albo jak niektórzy mówią Starą Lubelską) To jest przepiękna droga - zwłaszcza w taki dzień, jaki nam się trafił - niestety stan klasyczny - polski ! A szkoda..... Porwawszy Marcvsa, pognaliśmy na Dęblińskie forty - lenistwo - zrobiliśmu je na sposób raczej dla GS czy Africa Twin niż skutów, no ale odbyło sie bez przygód... Potem już "standard" .... jesienny Kazimierz (mała czarna 7 zyla, samoobsługa !!!!), kogut kupiony, prom do janowca który nie działa i wracamy do Marcvsa. Po drodze z Puław do Dęblina (świetna droga na 200) fajnie było widać w oddali otaczają nas chmury z których "płyną" potoki. Mały deszczyk dorwał nas na chwilę w D. ale nim dojechaliśmy do Marcvsa, było po wszystkim. kiełba, kawa i inne ... gospodarz się postarał. No i zrobiło sie też dobrze międzymiastowo - przybyli "Kordiany" - mieli prawdziwe papierosy Robiło sie powolutku późno, więc byliśmy zobaczyś nową propozycję dla Kordiana (zacna Zacna) i podziękowawszy pognaliśmy doma.... Kurna chata !!! Droga z D. do Kozienic super ----- by była, gdyby nie słońce non-stop w oczęta... no a póżniej naj...owsza droga w okolicy 100 km od wawy - Kozienice - Góra K. dłuuugie dziurawe proste..... Obrzydlistwo i dziadostwo... Gdyby chociaż ładnie było.... ajc !!! W Wawie już normalnie - Monka chcieli rozjechać 1 raz, mnie 2 razy. No ale trzeba uczciwie, że przez miasto przelecieliśmy w potwornym wirze !!!!!!!! A to wszystko, żeby zobaczyć się z Wami, pod R66. PZDR PS. Jeszcze zapomniałem, ze załapałem się na skórkowe portasy od Marcvus, i orzechy (nie mylić !) z jego ogrodu - DZIEKI Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się