Biolog Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 W nawiązaniu do tematu odnośnie maksymalnych prędkości maxi-skuterów i przy całym szacunku dla umiejętności kierujących, nie daje mi spokoju refleksja - czy ktoś poruszający się z uporem maniaka z prędkością na poziomie 70-80 km/h (czyli ja ) nie przynosi aby obciachu Szanownej Braci......
Patryk92 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 W terenie zabudowanym? A tak na poważnie to dlaczego obciach? Każdy jeździ tyle ile uważa za słuszne. To tak jak by pytać czy przynosze wstyd jeżdząc ferrari 110km/h po autostradzie.
Sympatycy orzech Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Jeździj sobie jak chcesz, będziesz świecił przykładem jaka to Burgmania spokojna i rozważna tylko pamiętaj, że jak pojedziemy gdzieś grupą zostaniesz sam W trasie mamy przelotowe 110-120
dr.big Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 (...)z prędkością na poziomie 70-80 km/h (...) Nie ma zadnego problemu. Tez jezdzilem z takimi predkosciami ... Vespa PX 80 ...
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Administrator Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ostatnio prowadziłem z taką prędkością grupę spod R66 nad Zegrze... Na miejscu Worlan mało mnie zjadł... A tak poważnie - jeździj tak jak Tobie odpowiada i tak na ile czujesz się pewnie (bezpieczenie)
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Z podobnymi prędkościami (70 - 80) jeździłem w poprzednim sezonie dopóki nie zacząłem jeździć na spoty do R66 , gdzie taka prędkość przelotowa jest niezbyt często spotykana . Jednak jeżdżąc z żoną bardzo rzadko jadę szybciej jak 90km/h .
malina666 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ostatnio prowadziłem z taką prędkością grupę spod R66 nad Zegrze... Na miejscu Worlan mało mnie zjadł... A tak poważnie - jeździj tak jak Tobie odpowiada i tak na ile czujesz się pewnie (bezpieczenie) a na końcu grupy i tak zawsze jest powyżej 120
Bobas Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 W nawiązaniu do tematu odnośnie maksymalnych prędkości maxi-skuterów i przy całym szacunku dla umiejętności kierujących, nie daje mi spokoju refleksja - czy ktoś poruszający się z uporem maniaka z prędkością na poziomie 70-80 km/h (czyli ja ) nie przynosi aby obciachu Szanownej Braci...... Jakiego tam znowu obciachu. Każdy jeździ tak jak lubi i uważa za stosowne. Co tylko powie na to Twój SW 600 ( całą drogę na pierwszym biegu !? )
Mały Maniek Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ostatnio prowadziłem z taką prędkością grupę spod R66 nad Zegrze... Na miejscu Worlan mało mnie zjadł... A tak poważnie - jeździj tak jak Tobie odpowiada i tak na ile czujesz się pewnie (bezpieczenie) a na końcu grupy i tak zawsze jest powyżej 120 I kto zamyka peleton jak nie my z małymi pojemnościami
malina666 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ostatnio prowadziłem z taką prędkością grupę spod R66 nad Zegrze... Na miejscu Worlan mało mnie zjadł... A tak poważnie - jeździj tak jak Tobie odpowiada i tak na ile czujesz się pewnie (bezpieczenie) a na końcu grupy i tak zawsze jest powyżej 120 I kto zamyka peleton jak nie my z małymi pojemnościami Dokładnie to na ostatniej prostej nawet nie mogłem Cie dopaść wiec ja zamknąłem grupę. Teraz BUrek moj jest po wymianie oleju oraz przeczyszczeniu filtrów co poprawiło osiągi a do tego irydowa świeca i kultura (moze i anwet pracy silnika ) poprawiła się Do zo w czwartek
Biolog Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Czyli jednak obciach.... Spieszę wytłumaczyć. Sprzęt z 2002 r., prawie go nie znam (jego historii również poza nazwiskami właścicieli), zaraz serwis napędu (pasek rolki i ???. No i ja się uczę.... . No dobra, na imprezach zbiorczych na razie się nie pokażę.... w moim wieku za ogony robić to nie uchodzi....
dr.big Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Nie ma sie co przejmowac . Lepiej jezdzic wolniej ale z glowa, niz glupio i za szybko... A na "imprezy zbiorcze" i tak zapraszamy.
rpp Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Zgadzam się w 100% z Mariuszem - jeździj z takimi prędkościami z jakimi czujesz się bezpiecznie. Ja np. wczoraj nie miałem totalnie fazy na jazdę po mieście i w wielu miejscach po prostu stałem razem z puszkami w korku mimo, że normalnie w tych samych miejscach przepycham się motopasem. Stwierdziłem, że mam dojechać bezpiecznie do domu nawet kosztem kilku/nastu/ minut dłuższej jazdy. Fakt, że śmigając te 70km/h na np. trasie toruńskiej można się mocno zestresować bo większość jeździ tam z dużo wyższą prędkością :-)
ettore Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 W nawiązaniu do tematu odnośnie maksymalnych prędkości maxi-skuterów i przy całym szacunku dla umiejętności kierujących, nie daje mi spokoju refleksja - czy ktoś poruszający się z uporem maniaka z prędkością na poziomie 70-80 km/h (czyli ja ) nie przynosi aby obciachu Szanownej Braci...... Oczywiście nie, pod warunkiem, że unikasz lewego pasa.
Magda B. Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Na niektórych ulicach w Warszawie są takie dziury, ze jadac na skucie powyzej 100 km/h mozna wylecieć w powietrze. Ja nie przekraczam raczej prędkości 90, chyba, że jade po bardzo równej i w miarę pustej drodze ( w te wakacje zdarzyło się parę razy, że był bardzo mały ruch). Natomiast jak jeździłam na 50-tce, to było groźne - zdmuchiwały mnie autobusy i tiry. Mój Neos wyciągał 65.
Sympatycy Worlan Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ostatnio prowadziłem z taką prędkością grupę spod R66 nad Zegrze... Na miejscu Worlan mało mnie zjadł... Ciebie zjeść , ja chciałem na rybkę Sam w ubiegły czwartek prowadziłem liczną grupę do Leszna i prędkość była odpowiednia, nawet dla małych pojemności. Każdy był zadowolony. Szybka jazda już mnie nie kręci, od kiedy pojawiły się te włoskie "cholerstwa" Od tygodnia preferuję prędkość 70- 80 km/h, @Biolog wpadaj śmiało na spot, najwyżej zostaniemy razem na końcu grupy.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Czyli jednak obciach.... !happybth Spieszę wytłumaczyć. Sprzęt z 2002 r., prawie go nie znam (jego historii również poza nazwiskami właścicieli), zaraz serwis napędu (pasek rolki i ???. No i ja się uczę.... !happybth . No dobra, na imprezach zbiorczych na razie się nie pokażę.... w moim wieku za ogony robić to nie uchodzi.... !happybth Nie ma sie co przejmować tym, że chłopcy czasem przycisną i pogonią do przodu. Ja zawsze przed wyjazdem spod C66 pytam sie dokąd jedziemy?. A potem nawet jak nie nadażę, zawsze dojadę do celu. Przyjeżdżaj na spot, a przekonasz się, że nie ma powodu do strachu. My naprawdę jeździmy jak aniołki . Zresztą przy jeździe grupą w ogonie jadą najmocniejsi.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się