Geni Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 No ładny szit. Glub wychodź z tej umieralni, sprzęty się naprawi. Zdrówka.
DIAMANDA2002 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 We wtorek rano ruszam za Lublin - jak jeszcze pielęgniarki będą cię obskakiwać, to wpadnę wam poprzeszkadzać - dryndnę jutro. PZDR P.S. Jesteś w Nałęczowie ???
Sympatycy grzegorz76 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 15 Sierpnia 2010 We wtorek rano ruszam za Lublin - jak jeszcze pielęgniarki będą cię obskakiwać, to wpadnę wam poprzeszkadzać - dryndnę jutro.PZDR P.S. Jesteś w Nałęczowie ??? Dostałem info od Glub że ma transport i wraca dzisiaj do Warszawy
michalu Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Trzymam sie:) juz jade do wawy.Btw jednak nie pojde do pracy- dostalem L4 Tak wiec w czwartek widze was na odwiedzinach:) Grilla chyba odpalimy przy parkingu Lanciego:) Czytaj ze zrozumieniem ..... Glub już dawno w drodze do domu
Barti Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Trzymaj się chłopaku Wszystko będzie dobrze, ważne że jesteś w jednym kawałku. Skuta sie poskłada. Szybkiego powrotu do zdrowia Ci Życzę Kuruj się
magart Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 psia jucha malo z łodzi nie spadłem jak się dowiedzialem. Glub grunt zes cały. Rychłego powrotu do zdrowia życzę.
Pleban Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Uffff. Nie róbcie tego chłopaki więcej. Resztę napisali przedmówcy. Zdrowia życzę bardzo
Gość miki Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 We wtorek rano ruszam za Lublin - jak jeszcze pielęgniarki będą cię obskakiwać, to wpadnę wam poprzeszkadzać - dryndnę jutro.PZDR P.S. Jesteś w Nałęczowie ??? Tak po za tematem: gdzies Ty takie pielegniarki wypatrzyl ?
stiopa Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Ehh.., ale pech . Życzę zdrowia. Skuter rzecz nabyta.
Klubowicze Jordan Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 15 Sierpnia 2010 jak to się mówi śpiesz się powoli. Nowy sprzęt małe szaleństwo zapomnienie a czasem nieuwaga i gotowe. Glub sprzęt ma zaliczony szlif ty też już możesz zaliczyć się do tych co już są po pierwszym szlifie. Ja po swoim pierwszym też podjąłem decyzje że bez rękawiczek i odpowiedniego ubrania nie wsiadam na skuta. Kolana pocięte i spuchniete jak banie a dłonie kurowałem 5 tygodni tak by można chodzić bez bandaży (dotarłem do kości) Szybkiego powrotu do zdrowia a jak feniks się podnosi z popiołu tak samo wskrzesisz SW. Jestem dobrych myśli. Pisz jak czegoś bedziesz potrzebował w miare możliwości pomogę i pewnie inni też. Jeszcze raz szybkiego zdrowienia
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Współczuję każdego spojrzenia na sprzęty po zajściu... Ważne że gnaty całe, a i przestroga dla jadących w kolumnie z tyłu, że warto zawsze palce na "klamce" trzymać... Co by się nie mądrzyć, ja też dziś chwile szoku przeżyłem, bo wybrałem się na małą trasę z plecaczkiem do Zinowitz (+/- 50 km w jedną stronę), a że u mnie na zachodnim pomorzu pogoda trochę odmienna, niż u was w centralnej, wschodniej i południowej Polsce i na krawędzi deszczu zaryzykowałem jazdę... W drodze powrotnej pogoda się gwałtownie zmieniła. Zaczęło przebijać się słońce ale to za sprawą niezwykle silnego wiatru (o czym pisała koleżanka ucienta, u której burze gwałtowne były). Jadąc równą, prostą drogą zacienioną z obu stron lasem, trzymałem 80 na zegarze, gdy nagle z obu stron las się skończył, a podświadomość zarejestrowała, że trawy na obu polach leżą przy ziemi z lewa na prawo... Dostałem taki podmuch z lewej flanki, że mimo sztywnego zapięcia kasku, ten niemal obrócił mi się prawie zasłaniając oko. Instynktownie położyłem skuta w lewo, ale zaskoczony plecaczek (żona zresztą), że na prostej drodze robię takie manewry, wyprostowała mi się... Skuter przeciął mi pas techniczny, wyrwał w stronę pobocznego nasypu (około 1.5 metra w dół), złapałem trawiasto-żwirowe pobocze i na żyletki z słupkami, silnikiem (o hamowaniu na trawie mogłem zapomnieć) wytraciłem prędkość na tyle, że balansując ciałem udało mi się wbić na asfalt... Zatrzymałem się by ochłonąć... Nawet nie krzyczałem na plecaczka, bo sądząc po kolorze twarzy cała krew i tak zatrzymała się w... czterech literach. Zatrzymał się jadący za nami Peugotem 407 Niemiec, który musiał widzieć moje "wężykowanie" i przejęty do żywego zapytał, czy wszystko OK... Podziękowania dla niego. Czasami Corsa, a czasami zwykły wiatr wystarczy, by życie przewinęło się nam przed oczami...
Sympatycy grzegorz76 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 15 Sierpnia 2010 o czym pisał kolega ucienta Ucienta to koleżanka Sorry za OT ,ale nie mogłem się powstrzymać
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 15 Sierpnia 2010 @grzegorz76 - A to przepraszam (i edytuję), jako "świeżak" na forum, nie miałem okazji poznać koleżanki... Całuję w rączki
Sympatycy grzegorz76 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 15 Sierpnia 2010 @grzegorz76 - A to przepraszam (i edytuję), jako "świeżak" na forum, nie miałem okazji poznać koleżanki... Całuję w rączki Ja tam się nie gniewam.Troche mnie to rozbawiło.Luzik Glub,wiem ,że miałeś sporo wrażen,ale daj znać czy dotarłeś do domu
Daro Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Ja piernicze Glub nawet nie zdążyłem oblukać twojego nowego nabytku a tu takie wieści dobrze żeś cały, a skoro tylko plastiki do wymiany to chyba nie jest tak tragicznie, chłopie uważaj na siebie, pozdr.
Sympatycy Arecki Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Sympatycy Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Kiepskie wieści . Glubie, wracaj spokojnie do zdrowia i lekceważ nawet małych objawów, mi niedoleczone ramię odzywa się po póltora roku. Sprzętów szkoda, ale teraz ważniejsze zdrowie.
malina83 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 ważne że straty tylko w sprzętach ... co do bocznego wiatru...to 1 z rzeczy, która czycha na motocyklistów.nikt nie mówił, że będzie łatwo
Glub Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Dziękuje raz jeszcze Wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia a Grześkowi i Marcusowi przede wszystkim za pomoc po. Jestem już w domu. zara se walnę Ketonal i w kimę Glub wyrazy współczucia , ale najważniejsze to się wykurowac i szykowac sprzęcik do Warki . oj do Warki to nie zdążę... Rany chlopaki, doplywam do domu [doslownie - burza w okolicach Nasielska] a tu takie wiesci !OKK Glub, wracaj do zdrowia, a sprzety wstawimy do jednego lakiernika A powaznie do kiedy posiedzisz w szpitalu? Moze faktycznie wpasc wataha Cie pocieszyc? Grzegorz, dobrze, ze nic sie nie stalo. Pozwolili do domu odjechać już o 18, ale malina666 musiał dojechać. a Wataha bardzo mile będzie widziana se urządzimy grilla przy parkingu na Lanciego Glub najważniejsze, że jesteś cały. I ważne, że Grześkowi nic się również nie stało. Sprzęty się zawsze poskłada. No i dobrze widzieć po postach, że trauma Was nie dopadła. Glub jakie wyniki badań? Wszystko w normie- tylko obtarcia i stłuczenia ale do pracy nie pójdę. najbardziej boli kolano i kostka Grzesiek wiem jakie to wrażenie widzieć w lusterku jak kolegę rzuca i w końcu przewraca się. Mi to oprócz ooo... k....a włosy się zjeżyły tak, że aż kask się podniósł. Nikomu nie życzę takich wrażeń. Najważniejsze, że jesteście na nogach. pamietam tylko jak...ee już to pisałem psia jucha malo z łodzi nie spadłem jak się dowiedzialem. Glub grunt zes cały. Rychłego powrotu do zdrowia życzę. ja się wykuruje ale Hanka ma rozpruty boczek:( jak to się mówi śpiesz się powoli. Nowy sprzęt małe szaleństwo zapomnienie a czasem nieuwaga i gotowe.Glub sprzęt ma zaliczony szlif ty też już możesz zaliczyć się do tych co już są po pierwszym szlifie. Ja po swoim pierwszym też podjąłem decyzje że bez rękawiczek i odpowiedniego ubrania nie wsiadam na skuta. Kolana pocięte i spuchniete jak banie a dłonie kurowałem 5 tygodni tak by można chodzić bez bandaży (dotarłem do kości) Najgorsze że to nie pierwszy szlif w ogóle a pierwszy w tym sezonie... wcześniej już mialem szlify najlepiej bo: pierwszego szlifa miałem 3 dni po zakupie chińskiej 50 Symem tylko glebnąłem w traę [parkingówka] a teraz kurna tez po 3 dniu... pechowo- trzeciego dnia po zakupie nowego salonowego sprzęta nie wyjeżdżam Czasami Corsa, a czasami zwykły wiatr wystarczy, by życie przewinęło się nam przed oczami... przed oczami miałem tylne koło Gilery a po drugim obrocie bardzo zdziwioną minę Grześka
MARCVS Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 .Dobrze że chociaż humor Ci dopisuje Ale to może pod wpływem środków znieczulających Jutro już nie będzie tak różowo co zacznie dokuczać ból Jeśli zaś chodzi o pomoc po....... .każdy z nas zachowałby się tak samo !OKK najważniejsze żeby wszystko dobrze się skończyło Pozdrawiam
Gość Fazi69 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Potwierdza się obiegowa opinia że najwięcej niebezpieczeństw czyha na motocyklistów w gronie innych motocyklistów. Jazda w kolumnie z kolegami jest fajna ale niestety strasznie niebezpieczna. Za dużo rozpraszaczy wokoło, za dużo się dzieje, za bardzo jesteśmy ruchliwi. Miałem w kolumnie dwie niebezpieczne sytuacje i teraz trzymam się od innych 2oo z daleka. Jako że poszkodowany wydaje się całkiem żywy to życzę jedynie szybkiego serwisu i jak najmniej problemów z ubezpieczalnią.
Gość Mrozu Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Glub życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Ssylwia Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 uffff... dobrze, że to sie tak skończyło. Życzę szybkiego gojena obtarć i ran.
Pollacco Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Ale wiadomosc!!!!!! Glubie, ale pojechales po czarnych:) Ochrzciles sprzeta z nawiazka:) Na amen:) Dobrze ze sie nic nie stalo...Moze wlasnie dzieki temu wypadkowi nie bedziesz mial juz nastepnego....pozytywy trzeba wyciagac!!!!! zdrowia, zdrowia, zdrowia! pollacca/pollacco
Więcek Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Czytać z rana takie wiadomości to przykra rzecz Wracaj szybko do zdrowia, a reszta ułoży się sama
Klubowicze Profesor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Szybkiego powrotu do zdrówka.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się