Skocz do zawartości
Forum Burgmania

T-max vs GP800, ostry pojedynek tytanów ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Seryjny T-max na na kole dysponuje mocą w granicach 25 - 28 km i nic więcej aby dojść do wartości 38 km na kole trzeba kompletnie zmienić napęd + wydech i naprawdę dobrze się nakombinować z konfiguracją. A i tak po takiej modyfikacji średnia moc na kole to 34 - 35 km.

Opublikowano

właśnie coś mi nie pasowało, że gepek traci 20 KM na kole, a tylko T-max 6-7 KM.

Opublikowano

Przeniesienie napędu oba mają podobne (tylko Tmax do 2012 roku). Wario, z niego pasek i później łańcuch... Tylko, że w Tmaxach zakapslowane (czyli większe straty), a w GP odkryty...

  • 5 lat później...
Opublikowano

Odkopię temat po ponad 5 latach ? . "Poręczność". Na korzyść Tmaxa przemawia bardzo mocno poręczność?.

Opublikowano

Bigu zawsze lżejszy mniejszy skuter będzie  poręczniejszy?, a dzieli je sporo kg. Dla mnie GP jest zdecydowanie wygodniejsze do podróży zwłaszcza z plecakiem.

Opublikowano

No to z tych "oczywistych oczywistości" ? . Chodzi mi np. o środek ciężkości, jakość zawieszenia, łatwość w przerzucaniu z zakrętu w zakręt. GP800 jest wolniejsza w zakręcie, ale nadrabia odkręceniem manetki zaraz po wyjściu z niego ?.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Podejrzewam ze Panowie z MotoPower mogli by napisać co najmniej prace magisterską o GP800 po tym jak przyjęli moją Włoszkę na zimową inspekcję błędów i problemów natury silnikowo-elektronicznej! W weekend być może wielki finał po kilkumiesięcznych zmaganiach.

Muszę przyznać że GP800 może (nie musi) stać się wymagającym pojazdem pod względem eksploatacji zatem warto mieć w zanadrzu sprawdzony punkt serwisowy. Natomiast bezwzględnie rekompensuje to frajda z jazdy i dźwięk widlaka.

  • Sympatycy
Opublikowano

A jaki masz z nią problem?

Opublikowano

Na przestrzeni 15 miesięcy posiadania:

- rozpoczęło się od padniętego wałka zdawczego i problemami z jego uszczelnieniem (to załatwione)

- pojawił się problem z nierównymi obrotami, sporadycznym gaśnięciem na wolnych obrotach: tu scenariuszy jest mnóstwo, finalnie wina leżała najprawdopodnień w wadliwej przepustnicy; co do gaśnięcia finalnie padł mi komputer połączony z immo zatem z pomocą MotoPower GP800 zyskało nowe (ale używany) centrum dowodzenia;

- pozostał ostatni problem z którym wyruszę na drogę tj. sonda lambda do której po zagrzaniu się przestaje dochodzić naprzemienny impuls w efekcie czego jest za bogata mieszanka i wywala „check engine” 

To chyba te najciekawsze przygody które już za mną. Mam nadzieje ze 2019 okaże się łaskawy i będzie szczęśliwym sezonem.

  • Sympatycy
Opublikowano

Co do nierównych obrotów i gaśnięcia to w moim przypadku wystarczyło przeczyścić przepustnice.Teź wywalało ,,check,, Robie tak raz na 2 lata i mam spokój.

Podobno osadza się tam mgiełka olejowa i zakłóca odczyt czujnika.

  • Administrator
Opublikowano

Simon, słyszałem już opowieści na temat "walk" z twoim egzemplarzem. Historie z gatunku : nie do wiary. Ja to mówię - włoska motoryzację trzeba kochać taką jaka jest ☝️

Opublikowano

Mając poprzednio Nexusa 500 już miałem przedsmak tejże włoskiej motoryzacji ale podpisuje się pod Twoja opinia ze trzeba ja po prostu kochać ?

Grzegorz, mam tego świadomość ze tak powinno być. U mnie po samym czyszczeniu niestety tak nie było ale teraz po wymianie liczę ze tylko czyszczenie będzie konieczne.

Korzystając z okazji, jeśli napotkasz u siebie problemy i czyszczenie przepustnicy nie wystarczy, należy sprawdzić gumowe doloty powietrza i łączniki gumowe przy wejściu do cylindrów które z racji wieku i zużycia mogą łapać lewe powietrze. U mnie dokonaliśmy tych wymian już na zapas bo na części tez się chwile czeka w ASO.

pozdrawiam!

 

  • Sympatycy
Opublikowano

Dzięki.Jak na razie wszystko ok, ale będę pamiętał

Opublikowano

Fakt GP800 jest dość kapryśna, a te gumowe doloty i przepustnica to standardowe problemy wszystkich użytkowników. A dobry mechanik znający ten model to podstawa. Nie wiem czemu ale GP800 z perspektywy czasu kojarzy mi się trochę z Alfą Romeo?

Opublikowano

Ha ha Ronin w punkt ? Przez chwile myślałem o zakupie AR 159 ale stwierdziłem że starczy mi przygód ?

  • Użytkownicy
Opublikowano
Fakt GP800 jest dość kapryśna, a te gumowe doloty i przepustnica to standardowe problemy wszystkich użytkowników. A dobry mechanik znający ten model to podstawa. Nie wiem czemu ale GP800 z perspektywy czasu kojarzy mi się trochę z Alfą Romeo


To jest tak jak z Ferrari ....
Włosi mawiają: to się ma a nie jeździ
Opublikowano
Dnia 27.03.2019 o 21:26, SimonWarka napisał:

Ha ha Ronin w punkt ? Przez chwile myślałem o zakupie AR 159 ale stwierdziłem że starczy mi przygód ?

OT: Akurat 159, szczególnie z silnikiem wysokoprężnym warto wziąć. To już nie ten sam samochód co 156. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...