Gość ziggy Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Witam, Przyszła i na mnie kolej ... Wczoraj wracając do domu, na trasie marki-nieporęt. Jechałem dość szybko myślę ze 120-130 wyprzedzałem kilka aut i nie zauważyłem że pierwszy skręca w lewo. Awaryjne hamowanie, kiedy się zorientowałem że miejsca jest za mało na wyhamowanie zacząłem kłaść burka na prawy bok z nadzieją nie wielką że uda mi się go ominąć z z tyłu, niestety poślizgnęło się przednie koło. Wtedy już się tylko katapultowałem, ja przeszedłem z tyłu auta a burek zahaczył o tylny zderzak. Mam stłuczone biodro, obity piszczel i obolałą lewą dłoń, bardzo się ciesze że byłem w ciuchach, moją zasadą jest jeżdżenie w pełnym rynsztunku nawet w najgorsze upały teraz wiem że to ma sens. Burek wyszedł z tego nieco gorzej, plastiki z przodu zdezelowane, krzywa półka, prawdopodobnie i lagi. W tym miejscu chciałem podziękować koledze ze skuterka 125tki który zatrzymał się, pomógł mi się pozbierać i asystował mi ostatnie kilkanaście kilometrów do domu. Bardzo się cieszę że właściwie nic mi się nie stało. Przestrzegam wszystkich żebyście jeździli zawsze w ciuchach. Cóż dodać ... trasę tę przejeżdżam codziennie dwa razy, drużka w którą skręcał ten samochód jest malutka i rzadko uczęszczana, powiem krótko - RUTYNA ZABIJA. Pozdrawiam wszystkich, szczególnie kolegę ze skutera który mi pomagał Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 30 Lipca 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Życzę Ci przede wszystkim zdrowia kolego. Ważne, że żyjesz, bo okoliczności które opisujesz mogły się skończyć znacznie gorzej. Napisz jak tam biodro, bo ja po swoim wiosennym szlifie jeszcze mam na swoim lekką wypukłość i brak czucia. Leczyłem się jedynie żelem Altacet... pzdr Odnośnik do komentarza
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Najważniejsze że jesteś generalnie cały. Sprzęt zawsze się da naprawić, z człowiekiem gorzej... Myślę, że nie zaszkodziłoby jakbyś się przebadał, czy na pewno były tylko stłuczenia. Ja kiedyś myślałem, że się nieco obtłukłem, a rentgen wykazał, że miałem pęknięta szyjkę kości udowej, jak emeryt !scooter Super, że ktoś Ci pomógł - to przywraca wiarę w ludzi, prawda? Serdecznie pozdrawiam Prof2k Odnośnik do komentarza
Pollacco Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Szczescie masz. Dobrze ze nic sie nie stalo. pozdrawiam serdecznie. pollacco Odnośnik do komentarza
reno Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Ja też życze ci zdrowia bo szczeście jak czytam to sądzę że już masz. I też myślę byś nie leczył się sam. Szorstki, mój przykład /choć nie szlifowy/ jednoznacznie udowodnił że altacet nie na wszystko wystarczy. I zamiast tygodnia leczenia mam sześć. Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Cieszę się, że tak się to skończyło, bo okoliczności niosły większy potencjał. Ostatnio zapadł mi w głowie cytat: "ride defensive, not offensive". Głowa do góry Odnośnik do komentarza
magart Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Ależ nie cierpię takich wiadomości. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę A sprzęt się naprawi - głowa do góry. Odnośnik do komentarza
robix Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Wspolczuje bo to nie nalezy do przyjemnosci:( Wycialem w zyciu tyle ,,paciakow,, ze byl czas sie z tym oswoic a przede wszystkim nauczyc padac (jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz). Nie pekaj troche szpachli i znowu bedziesz mial ,,Najpiekniejszy skuter w miescie,, Odnośnik do komentarza
Enek Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Qrcze jakies przeklety ten sezon...ale masz racje ziggy ze ciuchy moto powinno sie zawsze zakladac bo nie znasz dnia ani godziny kiedy ci zycie uratuja. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia i tez pozdrawiam kierowce 125 Odnośnik do komentarza
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Jak zobaczyłem Pollacco, to mi wpadł taki pomysł do głowy Z góry przepraszam wszelkich estetów za wszelkie niedogodności związane z czytaniem ------------------------------------------------ Jadę sobie całkiem szybko, paczka dziesięć, więcej Myśląc o spokojnym domu, kwilącym dziecięciu Moje maxi ciągnie ładnie, jadę coraz prędzej Myśli przelatują szybko, marzę o zaśnięciu Łykam auto, potem drugie; łykam cały korek Wszystkie pozostają z tyłu, mam dobry humorek Wtem nagle coś się dzieje, chyba niedobrego Jedno auto skręca w lewo, walę prosto w niego! Potem poszło już szybko, heble nic nie dały, chciałem go ominąć bokiem, mięśnie skurcz dostały Lecąc bokiem go minąłem, Burek nie dał rady Życie miałem przed oczami, potem gwiazd plejady Gdy po chwili powstałem, cudem ocalony Zobaczyłem mego Burka - cały rozwalony Moje szczęście byłem cały, choć rozbity nieco Gdyby nie mój refleks, ubiór, byłbym już kaleką Potem pomógł mi się podnieść, pozbierać na nogi Człowiek z innego skutera, przyjaciel ze drogi Dzięki wielkie Przyjacielu, trzeba było mi tego Dzięki Tobie dojechałem do domu swojego Morał z tej historii taki, trzeba zawsze zważać Na okoliczności wszelkie, i się nie rozmarzać Nie ma tutaj przebacz, litość drodze obca Najważniejsze to dojechać, a nie paść jak owca! Pamiętaj kolo drogi Rutyna zabija! Nie jesteś sam na drodze Rutyna zabija! Nie trzeba akcji wrogiej Rutyna zabija! Możesz zawieść się srodze rutyna zabija! Odnośnik do komentarza
leszek_krakow Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Ziggy - zbieraj się w całość i szybkiego powrotu na 2oo. Dobrze że nic sie nie stało - Burka się poskleja Polacco, Prof2k - musicie do tego tekstu dopiąć jakąś melodyjkę Odnośnik do komentarza
Kordian Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Szybkiego powrotu do zdrowia życzę, i na ... Odnośnik do komentarza
Pieniek Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Uff, miałeś dużo szczęścia sądąc z opisu szlifa. Przebadaj się dokładnie bo niektóre urazy odzywają się często po paru dniach. Szybkiego powrotu na . Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
Gość Mrozu Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Przebadaj się koniecznie. Mój ojciec miesiąc temu zaliczył bardzo podobnego szlifa, ale na motorze który mu przycisnął lekko nogę. Ojciec wstał i pojechał dalej. Noga lekko spuchła, ale się nie przejmował. Po 3 tygodniach okazało się,że ma czy miał pękniętą kość w nodze, więc i Ty zrób ogólne badania. Odnośnik do komentarza
Gość ziggy Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 dopiero miałem chwile żeby zajrzeć tu. Baaardzo wam wszystkim dziękuje za otuche, zrobiło mi się bardzo miło, że o wierszu nie wspomnę )), zaraz sobie wydrukuje i przypnę na tablice (jeśli autor nie ma nic na przeciw). dziś rano trochę bolało teraz już zdecydowanie lepiej, myślę ze to tylko stłoczenia ale pewnie w przyszłym tygodniu się prześwietlę. Skuta już dziś rozebrałem, generalnie wszystkie plastiki z przodu do wymiany stelaż tak samo, i wygląda na to ze półka lagów, nie wiem jak to jest ale chyba wymienię cae lagi razem z półka. Podpowiedzcie proszę gdzie szukać części używanych, tylko allegro czy jest jakaś lepsza "meta". Jak lewa ręka będzie mogła wciskać sprzęgło to w poniedziałek wsiadam na fazera Jeszcze raz dziekuję bardzo wszystkim Odnośnik do komentarza
KAZI Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Zdrówka życzę, trochę tych szlifów w tym sezonie było. Szczęśliwie kierownicy w miarę cali. Jako, że koniec sezonu idzie wielkimi krokami to już dziś ogłaszam koniec sezonu ..... na szlify. Jeszcze raz zdrówka i powodzenia. Odnośnik do komentarza
czaro69 Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Grunt, że Ty żyjesz, bo zderzenie przy takiej prędkości jest bardzo niebezpieczne... Wracaj szybko do zdrowia , pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Prof2k Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 dopiero miałem chwile żeby zajrzeć tu. Baaardzo wam wszystkim dziękuje za otuche, zrobiło mi się bardzo miło, że o wierszu nie wspomnę )), zaraz sobie wydrukuje i przypnę na tablice (jeśli autor nie ma nic na przeciw). [...] Autor nie ma nic na przeciw. Byle był wspomniany jako autor pod tekstem. Innymi słowy udzielam licencji Creative Commons Attribution (uznanie autorstwa) Ale to są słowa do piosenki, a nie wiersz !piwko Tylko jeszcze nutek nie zrobiłem... Odnośnik do komentarza
Sympatycy Arecki Opublikowano 30 Lipca 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Przykro czytać takie relacje, choć dobrze, że przynajmniej Ty jesteś cały. Odnośnik do komentarza
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 30 Lipca 2010 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Dobrze że Tobie nic nie jest , a skuterek spróbujemy jakoś skompletowac . Jutro podjadę do znajomego który handluje częściami , tylko Wyślij mi na pm. co dokładnie Potrzebujesz , może coś się uda załatwic . ps : warto posłuchac kolegów i się zbadac bo licho nie spi . Odnośnik do komentarza
ewave Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 Sie nie martw o skuta, sie martw o dupsko. Zdrowiej Odnośnik do komentarza
Daro Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 ziggy wracaj szybko do zdrowia a skuta poskładasz, dobrze że tylko tak się to skończyło, zdrowie jest najważniejsze. Odnośnik do komentarza
Gość Przemo84 Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 Chłopie fart i to wielki. Lecz sie i kuruj. Motor doprowadzi sie na wzor "salonowego" człowieka nie zawsze. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza
malina83 Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 Z treści relacji wynika, że miałeś dużo szczęścia w nieszczęściu. Zdrowia i uważaj na siebie ! Odnośnik do komentarza
oyooyo Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Miałeś farata w tej tragedii. Dobrze, że nic więcej Ci sie nie stało. Zdrowiej. Spotkanie z 400 skręcającym w lewo niestety jest dość częste. W ubiegłym miesiącu zbierałem dwóch kierowników 200 po takim spotkaniu i to w tm samym miejscu. Przeskakiwali korek, lecz nie wzieli pod uwagę ruchu aut i mozliwości zjazdu nielicznych z głównej drogi. Zdrowiej szybko. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się