Klubowicze Doktorek Opublikowano 30 Czerwca 2010 Klubowicze Opublikowano 30 Czerwca 2010 Marynarzu jak już inni pisali to szkoda sprzętu ale najważniejsze, ze wyszedłeś z tego cały, życzę aby poobijane Twoje członki doszły do dobrego stanu, pozdrawiam ido zobaczenia w Gierłoży "Doktorek"
winpio Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Łączymy się w żalu i bólu i wierzymy jednak głęboko że uda Ci się zorganizować nowego skuta na czas. Tego Ci życzymy. I tak najważniejsze, że Ty cały jesteś.
ewave Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Marynarzu Czy ty musiałeś być taki modny i jak wszyscy ostatnio walą katamarany w zad to i ty też. Dobrze żeś cały i w jednym kawałku. Wpadnę do Ciebie do arbajtu to ci własnofejsowo złożę kondolencje. Trzymaj się
Patryk92 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 To mamy kolejnego poległego na drodze. Życzę Ci, szybkiego nabycia dobrego sprzętu, aby móc pokonać na nim jeszcze więcej km. Szczerze mówiąc pierwsze trafiłem na wątek "kupie" i już chciałem pisać czy sprzedajesz Majke, bo sam zastanawiam się czy w mojej sytuacji nie korzystniej zmienić na coś większego. W tym roku to jakieś fatum na burgmanii jest. Dziś wracając do domu przez miasto (skuter na dotarciu - max 30km/h) jeden facet zaczą wyprzedzać mnie przed skrzyżowaniem (jadąc w sznurku aut z prędkością ok 40km/h), poczym skręcił w prawo. Nie było w tym nic złego gdybym nie był moim przednim kołem na wyskości jego środkowego słupka. Na szczęście obyło się na "uślizgu" z podparciem się nogą, chociaż mogłem się o niego otrzeć/oprzeć to bym naprawił sobie jeden plastik za free
upiór Opublikowano 1 Lipca 2010 Opublikowano 1 Lipca 2010 Niech to szlak !V , Dowiedziałem się wczoraj od D.J szkoda ale Twoje zdrowie jest na pierwszym planie !V . Marynarz tak jak pisał D.J mała z oczętami !OKK co stary nie pękaj jakoś będzie . D.J ma ładną tą skośną kobitkę !YES , widziałem !OKK . Zdrowia raz jeszcze !OKK !V .
mecenas Opublikowano 4 Lipca 2010 Opublikowano 4 Lipca 2010 Współczuję i dodam, że trasa którą leciałeś jest rzeczywiście piękna ale pechowa. Robiłem ją w ten weekend jadąc nad Jezioro Leleskie pod Pasymiem (swoją drogą piękna okolica- polecam). Wracałem też przez Maków ale jadąc w "tamtą stronę" zagapiłem się w miejscowości Przemiarowo i pojechałem w lewo. Nie za bardzo chciało mi się wracać więc poleciałem tak jak nawigacja pokazała: KLIK Gdzieś między wioskami trafiłem na kawałek asfaltu ze żwirem i krowimi plackami a chwilę potem szlifowałem prawą stroną. Efekty: -ja cały, mocno stłuczona prawa noga, krwiak od kostki do kolana -xmax cały ale mocno porysowany, w zasadzie cała prawa strona do wymiany -rękawice do wymiany -kurtka tekstylna przetarta na wylot na prawym rękawie ale łapa cała :-) -jeansy mnie zaskoczyły- przytarte ale do wymiany się nie kwalifikują -buty przytarte ale wystarczą na jeszcze jeden szlif -pierwsza myśl w głowie jak zbierałem się z gleby: "prawie jak Marynarz" (czytałem Twojego posta przed wyjazdem :-)) Generalnie tyłek uratowały mi ciuchy i fakt, że część drogi w pozycji horyzontalnej przebyłem w rowie . Gdyby nie buty myślę, że nie skończyło by się na krwiaku. Przyłączam się do Twojego apelu o rozwagę na drodze i dodam coś od siebie: -długie buty to podstawa -apteczka się przydaje -nie kupujcie Garmina- przez niego wpadłem w niezłe gów%^& ;-)
Kordian Opublikowano 4 Lipca 2010 Opublikowano 4 Lipca 2010 !OKK No kurde kolejna nie miła wiadomość-post. Po raz kolejny widać ze właściwe ubranie to podstawa bo nie znasz dnia ani godziny. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i powrotu na trasę na !OKK
Marynarz Opublikowano 4 Lipca 2010 Autor Opublikowano 4 Lipca 2010 !OKK !OKK OMG !! no rzesz... eh... dobrze że nic poważnego Tobie się nie stało... Krwiaki zejdą.. szkoda sprzęta.... ale to zawsze da się naprawić Zdrowiej chłopie ! "prawie jak Marynarz..." - żeby już nikomu więcej nie przyszło do głowy mnie naśladować !!!
Sympatycy siemik Opublikowano 4 Lipca 2010 Sympatycy Opublikowano 4 Lipca 2010 Siemka. Marynarz. Przykro mi z powodu nie miłej przygody ale jak wcześniej było pisane ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE rzeczy materialne zawsze można wymienić. Dla poprawienia frekwencji informuję Cię że załatwiłem sobie wolne na dwie nocki pod namiotem a żonka ma w tym czasie urlop .Już się cieszę na myśl o spotkaniu !OKK !OKK .
JacekGit Opublikowano 5 Lipca 2010 Opublikowano 5 Lipca 2010 Pojechałem 4oo w sobotę na jeden dzień. Jechałem przez Maków jak zwykle, a Garmin pokazywał prosto na Szwelice - jak u Ciebie. Za Szczytnem ciąłem mniej uczęszczaną drogą. Koszmarne dziury. Jadąc skuterem mogłem tam sobie zrobić krzywdę
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się