superspeedo Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 Ale widać ewidentne dążenie do zwiększania pojemności, niezależnie od obecnie posiadanej. To chyba taki naturalny "trynd". Już prawie przekonaliście mnie do 400tki, tylko to spalanie Założysz opony nisko-profilowe, licznik pokaże 100km (realnie przejedziesz ze 80km) to i spalanie "spadnie" !OK A i szybszy będzie, nawet TIR-y będą po 120km/h jeździć Czego oczy nie widzą...
AiKSz Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 Już prawie przekonaliście mnie do 400tki, tylko to spalanie dry.gif w końcu wyjdzie na to że idealny skuter to ten który teraz masz wydaje mi sie zamiana na 250cm niewiele zmieni jesli chodzi o osiągi zamiana na 400cm zmieni więcej ale tez ma swoje wady jak przeglądam to forum to wielu uzytkowników narzeka na słabszy komfort bo motór "się trzęsie" w koncu 400cm to juz właściwie "big single" silne uderzenie duzego tłoka powoduje wibracje ale i tez drugi skutek uboczny, bo przy skuterowym systemie napędu takie uderzenie powoduje tez chwilowe rozłącznie sprzęgła i duzą część energii jest tracona ,stąd to słynne mulenie na starcie słowem najlepiej wstrzymaj sie z wymianą, dozbieraj kasiory i kup T-maxa
GrzechoCnik Opublikowano 7 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2010 Założysz opony nisko-profilowe, licznik pokaże 100km (realnie przejedziesz ze 80km) to i spalanie "spadnie" A i szybszy będzie, nawet TIR-y będą po 120km/h jeździć Właśnie w Dinku mam obecnie na odwrót. Na tył założyłem wysokoprofilowe 90tki, więc przy takich samych obrotach pokonuję większą odległość. Zniwelowałem tym ewentualną różnicę wskazań licznika. Więc ten manewr już przerabiałem !tut , teraz myślę o innym bo motór "się trzęsie" No właśnie, dopiero teraz się dowiaduję o wibratorze ukrytym w 400tkach??? !jump PS 150tka też potrafi trząść.
misioooo Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 No właśnie, dopiero teraz się dowiaduję o wibratorze ukrytym w 400tkach??? PS 150tka też potrafi trząść. Hmm. U mnie singiel bardzo delikatnie wibruje tak do 20km/h i powyżej 140 (licznikowych). Poza tym nie czuję trzęsienia czy drgań. Muł na starcie jest wystarczający, aby 90% 4oo zostało chwilę po starcie w oddali z tyłu !jump
monk Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 No właśnie, dopiero teraz się dowiaduję o wibratorze ukrytym w 400tkach??? PS 150tka też potrafi trząść. Hmm. U mnie singiel bardzo delikatnie wibruje tak do 20km/h i powyżej 140 (licznikowych). Poza tym nie czuję trzęsienia czy drgań. Muł na starcie jest wystarczający, aby 90% 4oo zostało chwilę po starcie w oddali z tyłu !jump Co kto lubi, mi akurat "tur, tur, tur" w singlu 400 bardzo się podoba !tut I zdecydowanie brakowało mi tego w Tmaxie. A co do mulenia to też kwestia sporna. Owszem potrafi się zamulić przy starcie, ale potrafi i ruszyć żwawo od początku. Nie doszedłem jeszcze od czego jest to zależne. Kiedyś próbowałem też sprawdzić czy faktycznie Majka 400 wolniej się zbiera od 250ek i.. "niestety". Z testowanymi maszynami teoria została obalona, zbierałem się pierwszy. Nulla regula sine exceptione
misioooo Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 Monku to pewnie od sprzęgła zależy. Jak Xcitingiem dłużej jadę, sprzęgło się nagrzeje i łapie lekkiego muła przy ruszaniu (później sprzęgło w pełni "zaskakuje"). Na zimno-ciepłym idzie jak rakieta Mój 500ccm zbiera się tak do 80km/h jak sporo 250-tek, potem z tyłu zostają. Załadowany plecaczkiem vs 250 z samym kierownikiem = 250 I-sza ze startu, ale za sekundę dogania
GrzechoCnik Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 9 Czerwca 2010 Powróćmy jeszcze na chwilę do 250tek. Otóż przeglądając opisy skuterów Burgmanii trafiłem w artykule testowym o Madisonie III 250ie takie określenie: "Pracuje cicho w pełnym zakresie obrotów, do tego jest żwawa (V- max licznikowy 140 km/h. Faktyczny pomiar z GPS 130 km/h.) dbając przy tym o nasz portfel ze średnim spalaniem na poziomie 4 litrów na setkę. W mieście przy starcie ze świateł niejeden kierowca zostanie wprawiony w osłupienie natomiast w trasie utrzymywanie prędkości podróżnej na poziomie 120 km/h nie przysparza najmniejszych problemów…" Czyli utrzymanie założonej przeze mnie na wstępie prędkości przelotowej w silnikach 250 jest możliwe? Czy to tylko chlubny wyjątek? Jak to jest?
open69 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Witaj, Jeśli moge, pozwól, że podzielę sie z Tobą moimi, na razie krótkim, doswiadczeniami z podróżowania 250-tką. Sam tez miałem taki dylemt i wybrałem właśnie tę pojemność ( zakładałem trochę krótsze niż Twoje trasy ). Po mieście - super. lekko, szybko, zwrotnie. W trasie - robię ok 30-40 km, jest to głównie dojazd do i z W-wy. Rozpędzanie się do 110 km/h - bez kłopotu. Utrzymanie tej predkości - daje radę. Jeżdżąc w miare spokojnie ( czyli nie max spod świateł i ostre hamowanie pod następnymi ) - spalanie na poziomie 3,5 l / 100 km. Zauważony przeze mnie "problem" to małe kółka skutera - "400" mają je odrobinę wieksze. Powodzenia i do zobaczenia na trasie, Jacek
ptaku_1 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Oczywiscie ze utrzymasz w 250cm predkosc 120km/h tylko to jest jazda na granicy, a chyba nikt nie lubi meczyc swoje malenstwa. Natomiast 110km/h to juz nie jest predkoscia kosmiczna dla 250cm i smiala taka predkosc mozna utrzymac. Wez pod uwage jedno, aby wyprzedzic TIR-a ktory jedzie 90-100km/h i zrobic to w miare bezbolesnie i szybko trzeba miec predkosc okolo 140km/h przy predkosci 120-125km/h (realne predkosci 250cm) takie wyprzedzanie juz nie jest przyjemne i troche trwa.
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 9 Czerwca 2010 Klubowicze Opublikowano 9 Czerwca 2010 Powróćmy jeszcze na chwilę do 250tek.Otóż przeglądając opisy skuterów Burgmanii trafiłem w artykule testowym o Madisonie III 250ie takie określenie: "Pracuje cicho w pełnym zakresie obrotów, do tego jest żwawa (V- max licznikowy 140 km/h. Faktyczny pomiar z GPS 130 km/h.) dbając przy tym o nasz portfel ze średnim spalaniem na poziomie 4 litrów na setkę. W mieście przy starcie ze świateł niejeden kierowca zostanie wprawiony w osłupienie natomiast w trasie utrzymywanie prędkości podróżnej na poziomie 120 km/h nie przysparza najmniejszych problemów…" Czyli utrzymanie założonej przeze mnie na wstępie prędkości przelotowej w silnikach 250 jest możliwe? Czy to tylko chlubny wyjątek? Jak to jest? Zastanów się co wolisz jazdę przy obciążeniu silnika 90% w wypadku 250 na trasie czy lajtową jazdę 400 , bo gabaryty i spalanie będą podobne. Ja jeżdżąc w większości po mieście i na krótkich odcinkach nie przekroczyłem jeszcze 4,5 l/100km(v-max 120) , przy 400cm i 100 kg mojej wagi.
JacekGit Opublikowano 10 Czerwca 2010 Opublikowano 10 Czerwca 2010 Przejechałem się w sobotę do Warki z Piaseczna i z powrotem. Jechałem mało uczęszczanymi drogami. Prawda jest taka że koła w Bet&Win są jednak za małe. Jechałem odcinek po nawierzchni z sześciokątnych płyt betonowych to moja prędkość spadła do 20 km/h. Na asfalcie najlepiej jechało mi się 80/90 km/h. Wtedy silnik jeszcze kulturalnie i przyjemnie pracował. Przy większej, jak dla mnie za wysokie obroty. Może kwestja gustu. Ja w dalszym ciągu namawiam na większy silnik, jeśli skuter jest Ci potrzebny nie tylko do miasta. W mieście 250 jak najbardziej.
Gość Fazi69 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Mój 500ccm zbiera się tak do 80km/h jak sporo 250-tek, potem z tyłu zostają. Załadowany plecaczkiem vs 250 z samym kierownikiem = 250 I-sza ze startu, ale za sekundę dogania Myślę że chodzi tu o troskę o bezpieczeństwo. Sprzęgła i przeniesienie napędu projektuje się tak by koło nie boksowało czy zrywało na zakrętach. Nawet taka skromna 250tka ma tyle mocy co Fiat 126p co przy jej masie powodowałoby ciągłe boksowanie na każdym bardziej piaszczystym asfalcie czy mokrych odcinkach. Co dopiero 500tki które mają po 40KM. Kiedyś tyle miały autobusy ! Konstruuje się więc tak by przy pewnych prędkościach obrotowych para szła bardziej w gwizdek niż na tylne koło. Stąd niemal identyczne przyspieszenia do pewnej prędkości mimo tak różnych mocy. Nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć bo sama masa pojazdów wydaje się zbyt podobna by powodować takie różnice w stosunku moc/przyspieszenie ( właściwie moment obrotowy/ przyspieszenie) No bo jak inaczej wytłumaczyć gorsze przyspieszenie mimo prawie dwukrotnej różnicy w mocy/momencie?
Makakut Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 To i ja dodam swoje spostrzeżenia. Posiadam Majkę 250 od dwóch sezonów. Dojeżdżam po 10 kilometrów dziennie. I powiem szczerze do miasta super. Ale na trasę to już nie bardzo. Poprzez zbyt małe koła jazda powyżej 100km/h robi się niekomfortowa. Natomiast na światła i korki gabarytowo skuter jest super. Sam w przyszłym sezonie myślę właśnie o wymianie na majkę 400 lub hondę silverwing 400 (kolega ma i bardzo sobie chwali). Tak więc ja na Twoim miejscu brałbym się od razu za 400. Jak za tydzień dosiądę Hondę to dopisze swoje wrażenia z różnicy jeździe pomiędzy 250 a 400.
GrzechoCnik Opublikowano 29 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 29 Czerwca 2010 No to już koniec mojej rozterki. Udało się Wam wszystkim mnie przekonać do 400. I chociaż pierwotnie miałem na myśli termin realizacji jesienno-wiosenny to jednak nie wytrzymałem i oto jest ROZDUŚŚŚ Chciałem wszystkim serdecznie podziękować ;) za przekazane doświadczenia i spostrzeżenia. Bez Was nie dałbym rady podjąc właściwej decyzji i pewnie byłby to maxi 250ccm ale po pierwszym przelocie do Wawy YaMajką 400 doświadczyłem wreszcie zadowolenia z jazdy powiązanego z poczuciem względnego bezpieczeństwa podczas jazdy wsród pędzących 4oo i 16oo. Mam nadzieję, że ten temat przyda się zarówno tym, którzy chcą mieć skuter na wyprawy jak i tym którzy będą latać przeważnie po mieście. Dlaczego YaMajka? Może dlatego, że po obejrzeniu nówki w salonie spodobało mi się rozwiązanie i pojemność kufra. Poza tym ma ona silnik pracujący na niższych obrotach niż AN400 co bardziej do mnie przemawia. No i może dlatego, że się trafiła taka a nie inna !guns I to na tyle podsumowania tematu ode mnie.
monk Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 No to gratuluję słusznego wyboru I jak to się zwykło mówić: będziesz Pan zadowolony Mam nadzieję, że YaMajka będzie wiernie Ci służyć
Glub Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Gratki:) To teraz zakup trzeba opic:) oczywiscie rumem YaMajka:P
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się