Klubowicze GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2010 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Od jakiegoś czasu stoję przed dylematem na co zmienić obecną maszynę? Wiem, że tematów tego typu było dużo ale nie uwzględniały niektórych moich wymagań. Zanim przejdę do wyszczególniania to powiem, że z obecnej maszyny Kymco Dink 150 jestem bardzo zadowolony, do miasta idealna. Tylko na trasie zbyt mała stała prędkość przelotowa (100-110km/h) i niska chwilowa V-max (118km/h). Charakterystyka moich tras jest następująca: 5 dni Wawa,korki i wąsko, a na weekend do Świdnika 200km w każdą stronę drogą nr 17. Trasę robię teraz w 3godziny (wliczając tankowanie i przebijanie przez korki Wawy) i jeżdżę nią tylko za dnia tzn piątek przed 17tą i niedziela aby dojechać do Wawy przed zmrokiem. Jadę głównie z prędkością 100km/h przy obrotach 8tys co jest na granicy czerwonego pola obrotomierza. Kymco może uzyskać i 10tys obrotów przy 120km/h z górki i z wiatrem ale tak jechałem ze 3 razy, tylko żeby sprawdzić ile potrafi. Na drodze nr 17 jeździ dużo osobówek (jest naprawdę gęsto w czasie moich przejazdów) z prędkością przelotową około 120km/h i sporo TIRów z prędkością 100km/g (Ukraina). Problem mój polega na tym, że muszę ciągle ustępować osobówkom, żeby nie tamować ruchu oraz nie lubię jechać za TIRami czy autobusami turystycznymi, bo nie widzę drogi i muszę się wgapiać w ich światła stopu zamiast podziwiać okoliczności przyrody. Chcę się czuć bezpieczniej i pewniej. Jechać w tempie porównywalnym z większością osobówek. Nie szaleć. Wiem że 400-tka byłaby dobra, a może nawet i 650-tka, tylko one znacznie więcej palą od 250. Dlatego szukam potwierdzenia, czy 250 wystarczy czy jednak nie? Otóż potrzebny mi pojazd o następujących cechach: 1. Wygodny, żeby na trasie móc wyprostować nogi (wzrost 182cm, skuty typu City odpadają). 2. Utrzymujący, bez zmęczenia i przegrzania stałą prędkość przelotową około 120km/h, żeby jechać na równi z większością osobówek. 3. Mogący wyprzedzić TIRa lub autobus jadący 100km/h w sposób płynny i sprawny. 4. Jak najmniej palący (poniżej 4l to byłoby dobrze). 5. Zwinny w korkach Wawy, żeby można było sprawnie manewrować między 4oo wdłuż i w poprzek (czasem trzeba objechać auto dookoła, bo zagrodzi przejazd). 6. Wąski, żeby zmieścić się na międzypasie. 7. Ładowny, bo muszę nim robić spore zakupy (obecnie na Kymco w przekrok stawiam pełną siatę no i do kufra też swoje zmieszczę, pod siedzeniem trzymam szpargały, chociaż miejsca jest na 2 integrale). 8. Wiek skutera pozostawiam dalszym uwarunkowaniom, chodzi mi głównie o funkcjonalność. Wygląda na to, że szukam ideału Jak coś sobie jeszcze uświadomię to będę wybrzydzał w kolejnych postach. Moi faworyci to: Kymco Grand Dink 250 (elektrycznie składane lusterka i obszerny przekrok) Sym GTS250 Yamaha Majesty 250 lub 400 Burgi 400 "chyba raczej" nie bo za duży, siedziałem ostatnio u Qw@ki'ego na nowym. Poproszę szanowne gremium o poradę i sugestie na co powinienem się ukierunkować oraz jakie osiągi/walory waszych maszyn będą spełniać moje wymagania ? Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Sugestywnie, jako posiadacz jednego z Twoich typów, tak to widzę: 1. I taborecik i kanapa. Mam 178 i swoje nogi prostuję . Ale podobno można jeszcze regulować odległość kanapy. 2. Tutaj luz. Do 140 żwawo pracuje jak w zakresie "przedsetkowym". 3. j/w 4. 4.1-4.5 (miasto) 5. Nie jest budowy 50ki, ale bardzo łatwo się nim manewruje. 6. I taki jest. Dodatkowo lusterka kończą się z kierownicą, przez co intuicyjnie czujesz szerokość motocykla. 7. Kask, sześciopak 1.5l wody, ochraniacze na kolana, rękawiczki.. Tyle pod kanapą. W schowkach mam jeszcze spodnie i kurtkę przeciwdeszczową, drugie rękawiczki.. i mniejszy schowek jeszcze pusty. Powodzenia Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Yamaha Majesty 250 lub 400.Burgi 400 "chyba raczej" nie bo za duży. Akurat między YP400 A AN400 to wielkiej różnicy w gabarytach nie ma. Generalnie, widzę, że ma być: mały, zwinny, ekonomiczny i poręczny jak Kymco Agility i jednocześnie pakowny, zrywny, szybki i wygodny jak AN650. Widzę, że powinieneś chyba przejść się do ERY... Powodzenia No dobra, poważnie. Poszukaj porządnej (w idealnym stanie) majki 250 (Yamaha YP250) pzdr Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Generalnie, widzę, że ma być:mały, zwinny, ekonomiczny i poręczny jak Kymco Agility i jednocześnie pakowny, zrywny, szybki i wygodny jak AN650. Widzę, że powinieneś chyba przejść się do ERY... Powodzenia pzdr wg. tej filozofii wszyscy bylibyśmy kawalerami Mając więcej danych można ważyć różne kompromisy i o to tu pewnie chodzi. Oj, szorstki, szorstki Ok, po poważnym zwracam honor Odnośnik do komentarza
phil Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Jeżeli mówisz o prędkościach przelotowych i konkretnie 120km/h na blacie jako stałej prędkości przelotowej to 250cc będzie za małe U mnie przy 110km/h na zegarach mamy ok. 7500 obrotów. Skut idzie do 130km/h licznikowych co oznacza, że z GPS-em mamy min.10km/h mniej. Na dłuższych wycieczkach staram się nie dochodzić do czerwonego pola a co za tym idzie nie będzie stale tych 120km/h. Ponadto powyżej 80km/h skuter tak naprawdę napędza się już dosyć powoli. Twoje wymagania niestety są zbyt wygórowane Ja po przymiarkach doszedłem do tego, że idealny dla mnie sprzęt to YP400 ( miejsce dostępne, moc, spalanie ) ale jeżeli mówisz, że na AN400 czułeś się jak na krowie... to YP400 jak dla mnie jest ciut większą krową. Co do SYM-a to niech wypowie się GLUB ( zresztą sprzedaje swojego więc... ) Odnośnik do komentarza
magart Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 GrzechoCnik idź w 400 (najlepiej Majkę - z tych o których piszesz) bo za kilka miechów staniesz przed tym samym dylematem . Po jazdach testowych na monkowej Majce stwierdzam, że sprzęcik bajka. Jeżeli uważasz, że waga za duża to tuż przed zakupem przymierz się do czegoś z kategorii 250 kg i uznasz że 230kg Majki to pestka . Odnośnik do komentarza
Glub Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 O Symie juz rozmawialismy na privie. Tez odradzalem 250 zalecajac kupno jakiejs 400. Moj sym pokula te 125 giepeesowe (140 licznikowe) i sie nie spoci, ale dla kierownika to troche meczace. Traski typu 60km z top speed sa ok. 200 zdecydowanie za duzo. Grzesiek, jak bedziesz, chyba ze jestes w wawie to mozesz dosiaść mojej maszyny i sam zobaczysz. Bede chcial ja sprzedac, moze jednak ci podpasuje. Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Też sądzę, że conajmniej poj. 400. Tyle, że kolega chciałby w korku omijać samochody wzdłuż i wszerz, a tego cudu trudno będzie dokonać na YP400 czy AN400, nie mówiąc już o większych pojemnościach. Jedyne co mi przychodzi do głowy to może Beverly 500, ale tam z kolei nie zapakuje za wiele i nóg nie wyciągnie... Ciężka sprawa... pzdr Odnośnik do komentarza
Klubowicze GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2010 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 @Glub: jest duża szansa, że zjawię się dzisiaj na spocie (1szy raz). @Szorstki: wiem, że ciężka Downtown 300 też odpada z powodu nóg. Gdyby był Grand Dink 300i llub 400 to by było to Odnośnik do komentarza
magart Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Też sądzę, że conajmniej poj. 400. Tyle, że kolega chciałby w korku omijać samochodywzdłuż i wszerz, a tego cudu trudno będzie dokonać na YP400 czy AN400, nie mówiąc już o większych pojemnościach. Jedyne co mi przychodzi do głowy to może Beverly 500, ale tam z kolei nie zapakuje za wiele i nóg nie wyciągnie... Ciężka sprawa... pzdr Szorski manewrowanie między "puszkami" to chyba kwestia wprawy i wjeżdżenia się w sprzęt. Jak się jakiś baran trafi to i rowerem nie przejedzie, ale generalnie tam gdzie jeżdżę po Wawce nie ma problemu. Poza tym 250 a 400 to już chyba niewielka różnica w gabarytach (tak mi się wydaje). Uważajmy z tym "wyciąganiem nóg" Odnośnik do komentarza
monk Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Tak mi się nasunęło, zadzwoń do yamahy na modlińskiej, mają tam teraz jazdy testowe. Zapisz się i wsiądź na jakieś 250 i na 400, sam zobaczysz. Własny kuper najlepszą prawdę Ci powie Odnośnik do komentarza
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Realnie Kymco Grand Dink 250 jedzie na max. ok. 120/125 km/h (producent Vmax. podaje 122 km/h) wskazania prędkościomierza są zawyżone. Po moich doświadczeniach na "ćwiartce" Kymco (35 tys. km), wg Twoich opisanych potrzeb to tylko 400-tka. Odnośnik do komentarza
ptaku_1 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 No Modlinskiej nie maja YP400 dzis bylem i chcialem sie tym kulnac i bryndza, na pocieszenie w sobote dostane od nich X-maxa. Zobacze jak nastepca mojej Majki smiga Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Jeśli GrzechoCnik podejdzie mniej zasadniczo do możliwości przeciskania się, zwłaszcza "wszerz" samochodów w korku, to wówczas robi się duży wybór sprzętów. W klasie 400 - 600, ekonomiczne będą pewnie "jednogarnkowce", pakowne i wygodne (nogi) są w zasadzie tylko YP400, AN400, X9 500. Exciting i T-max odpadają z powodu pakowności. SW600 z kolei sporo pali. Nexus 500 jest niewygodny dla wyższych kierowców i małopakowny. Tak więc spośród tych 3 pierwszych sprzętów szukałbym czegoś dla siebie. Ja znalazłem, ale większość będzie Cię "nakierowywać" na YP400 pzdr Odnośnik do komentarza
phil Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 szorstki napisano 27-05-2010, 11:34 pakownei wygodne (nogi) X9 500 Szorstki X9 każde ma tyle samo miejsca na nogi.. a ja przy swoim wzroście uznaję X9-tkę za raczej mocno nie wygodną. Nogi zgięte bez możliwości wyprostowania... Odnośnik do komentarza
ettore Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Czterysetki wcale nie muszą być paliwożerne. Mój pali 4,2-4,3 w mieście. Co do przeciskania się w korkach - porównując do Elyseo jedyną rzeczą, która jest obecnie trudniejsza jest zmiana międzypasa przy stojących puszkach. Reszta bez zmian na gorsze (co mnie nieźle zaskoczyło). Spokojnie kupuj czterysetkę. Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Szorstki X9 każde ma tyle samo miejsca na nogi.. a ja przy swoim wzroście uznaję X9-tkę za raczej mocno nie wygodną. Nogi zgięte bez możliwości wyprostowania... Bo to nie chodzi o "wyprostowanie", tylko postawienie w pozycji "czoperowej" i jazda w pozycji nieco innej niż tzw. "kibelkowa" z nogami podkurczonymi jak np w Beverly czy np. X-Max-e (zwróć uwagę na podłogi). Jakbyś się przymierzył do innych sprzętów, to zauważyłbyś, że w żadnym, człowiek powyżej 180 cm wzrostu nie wyprostuje nóg... Dla mnie pozycja i wygoda na X9 są idealne, zwłaszcza, że oparcie jest też znacznie wyższe niż w innych sprzętach. Co do przeciskania się w korkach - porównując do Elyseo jedyną rzeczą, która jest obecnie trudniejsza jest zmiana międzypasa przy stojących puszkach. Dokładnie o to mi chodziło, zmiana międzypasa, czyli przeciśnięcie się wszerz stojących w korku katamaranów. Jazda po międzypasie w korku to tylko kwestia przyzwyczajenia się do sprzętu. pzdr Odnośnik do komentarza
Gość noktrum Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Powiem Ci szczerze, że 400-tka na korki jest chyba za duża. Jeśli 5 dni w tygodniu walczysz w korkach, a 2 dni masz wolne na wypady to może dobra będzie 250-tka. Miałem okazję (jak zawsze) przejechać się Hondą SH 300 poj 279cc. Moc ma prędkość też, mała jest w stosunku do 400-tki, a bardziej dynamiczna. To taki kompromis między 400 a 250. Nowy model podobno mniej pali. SH300i Nie wiem czy ci coś takiego krzesełkowatego odpowiada, ale piszę Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Maja 2010 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 SH300i Nie wiem czy ci coś takiego krzesełkowatego odpowiada, ale piszę 1. Wygodny, żeby na trasie móc wyprostować nogi (wzrost 182cm, skuty typu City odpadają). I to by było na tyle... pzdr Odnośnik do komentarza
Bob Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Roznica gabarytowo 250 np YP 250 a 400 burgman -nie ma spalanie -podobne-przy takiej samej predkosci to 400 spali nawet mniej TYLKO 400lub 500.jesli chodzi o model to musisz sie przejechac i albo ci pasuje albo nie Bywa tez tak ze szukasz tylko npYP400 aztu nagle trafia sie inne cudo i jestes zadowolony Tak mialem,mialo byc 400 jest 600 i jestem Odnośnik do komentarza
misioooo Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Zapomniało się kolegom o Zacnej Mniejszej - SilverWing 400 I jak chcesz 120km/h móc utrzymać, wyprzedzać sprawnie przy 100km/h i śmigać w dalsze trasy również po autostradach - 400+ centymetrów. Ćwiartkę przy jeździe częstej i długiej z prędkościami bliskimi v-max zajedziesz szybko i nie zaszalejesz przy wyprzedzaniu TIRa ;P Co do zwinności - ja z 50ccm przesiadłem się na 500ccm. Ze 130kg (bet&win ciężki diabeł) na 240kg. Skuter duży super wyważony i nie mam problemów praktycznie od pierwszego dnia śmigania na Xcitingu. Zatem śmiało na coś większego można wsiąść i pomykać międzypasem niemal jak małą 50-tką - kwestia wprawy (mnie czasami jakiś Pan/Pani na np. BMW 1150 z kuframi bocznymi w korku objedzie , a ja bez kufrów i się nie wcisną, a przynajmniej tak mi się wydaje). Odnośnik do komentarza
Klubowicze GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2010 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Zapomniało się kolegom o Zacnej Mniejszej - SilverWing 400 O SW zasygnalizował Szorstki. I jako mojemu nieformalnemu mecenasowi chyba będę mu dłużny !zorro . Nie wtrącam się za często do dyskusji bo widzę, że to robi znakomicie Jednak poprosiłbym o zabranie głosu jeszcze innych właścicieli 250- i 400-tek. Bo że 400tki mają większy zapas mocy to wie każdy, a 250tki są zwinniejsze to też nie tajemnica. Rzucam hasło: 250tki NIE DAJCIE SIĘ ! Można was szybko zajeździć czy nie ? -jeżdżę taką trasą prawie co tydzień Aha i jeszcze jeden punkt mi się przypomniał: 9. Wygodne oparcie dla kierowcy. Stary już jestem i krzyże zużyte A 3h jazdy non stop trochę dają popalić, jak się nie ma o co oprzeć (patrz X8 400). @Bob: ale czy też na pewno 400 pali mniej w mieście? @misioooo: a ile spalasz średnio w mieście na X-gu Odnośnik do komentarza
magart Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Zapomniało się kolegom o Zacnej Mniejszej - SilverWing 400 ...O SW zasygnalizował Szorstki. I jako mojemu nieformalnemu mecenasowi chyba będę mu dłużny... 9. Wygodne oparcie dla kierowcy. Stary już jestem i krzyże zużyte !wchair A 3h jazdy non stop trochę dają popalić, jak się nie ma o co oprzeć (patrz X8 400). Grzegorz grasz nie fair !zorro zmianiasz reguły w trakcie zabawy . A serio, jakbyś brał pod uwagę Zacną to sugeruję wersję 600. Waga i spalanie porównywalne (400 i 600), a osiagi chyba jednak lepsze na korzyść 600. Jak masz mniej niż 180 cm wzrostu to kulasy wyprostujesz (żeby nie powiedzieć "wyciągniesz"). Przy czym jak napisał Szorstki o spalaniu na pozimie 4/100 raczej zapomnij I jeszcze jedno - nuda ... jeździsz i tankujesz, jeździsz i tankujesz, .... !wchair Odnośnik do komentarza
Klubowicze GrzechoCnik Opublikowano 27 Maja 2010 Autor Klubowicze Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Grzegorz grasz nie fair !zorro zmianiasz reguły w trakcie zabawy . ... Jak masz mniej niż 180 cm wzrostu to kulasy wyprostujesz (żeby nie powiedzieć "wyciągniesz"). O wypraszam sobie takie inseminacje ja nic nie zmieniam, przecież napisałem wyraźnie: Jak coś sobie jeszcze uświadomię to będę wybrzydzał w kolejnych postach. A o wzroście też pisałem = 182 (przy ostatnim mierzeniu jakie pamiętam) Rozgrywka się robi coraz ciekawsza. Widać uderzyłem w dzwon samego sedna skuterowości! Dawać następne opinie !!! Odnośnik do komentarza
ptaku_1 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Ja mam 250 i powiem tak, gdyby miala wieksze kolka to pewnie bym przy niej zostal a tak czas rozstania juz blisko. Smigam w 90% po miescie i naprawde zadko przekraczam 100km/h Wiec 250cm jest jak dla mnie prawie OK jest lzejsza, mniej pali, mniejsze sa koszty serwisu (w kazdym razie jesli porownywac Majesty). Ale szlag mnie trafia na koleinach i frezowanej nawierzchni. Dlatego nastepna bedzie 400. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się