rafałek Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Witam. Wła?nie wróciłem z Miasta Kopernika z Ypka na lawecie. Wygralem wy?cig o "najlepsz? Ypke w Polsce" a było gor?co, więc trochę się zapożyczyłem i jest! Pojechała prosto do mojego kumpla garażu na zimowisko mam madzieje, że jeszcze w tym roku chociaż kawałek się przejadę jak ?niegi stopniej?. Na razie jedyny zarzut to taki, że jeszcze nie wyjechałem z Torunia a od Ypki odpadł plastik (spod tylnej lampy z pięknym logiem Burgmanii i Dr. Biga). Cieszczę się niezmiernie i czekam na suche dni. hahahaha Teraz czekam na gratulacje i zapewnienia, że już więcej nic nie odpadnie. Pozdrowienia
pablos Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Trochę silikonu ...popodklejasz i będzie gut, grunt żeby hamulce były i silnik pracował, reszta przyjdzie sama grunt to pozytywne my?lenie. Pozdrowienia
Sympatycy Kubo Opublikowano 8 Grudnia 2005 Sympatycy Opublikowano 8 Grudnia 2005 Hehe GRATULUJĘ koledze zakupu... Treaz nic tylko czekać do sezonu... Grupa POŁUDNIE powiększa się w sile... Będzie z kim jechać na zlot czy też będzie z kim pojeĽdzić po okolicach(góry i te sprawy)... Do zobaczenia w takim razie na trasie(napewno) i MIODNEGO użytkowania YP'ki... Kubosław !holiday
dr.big Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Gratulacje, chyba Burgmania i Dzik nie lubia podrozowac na lawecie !holiday ...
rafałek Opublikowano 8 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2005 Ja też się nie dziwię ani Burgmanii ani dzikowi. Ja sobie spogl?dałem przez tyln? szybę samochodu jak wyglancowana maszynka powoli nabiera na siebie warstwę marasu spod kół tirów sam miałem ochotę odpa?ć... Tych wypadów jaż się nie mogę doczekać.
rudy_56 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Czyli mój nos detektywa nie zawiódł i tym razem - trafnie wytypowałem w „popołudniowym konkursie” nowego posiadacze ypki. Życzę miłej jazdy i aby przyniosła Ci tyle rado?ci ile mi burgi !holiday Pozdrawiam serdecznie Paweł
ERMI Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 hehehehe bo się choć jedna cz?stka rwała z powrotem aby została dopieszczona, wychuchana i wygłaskana Dziwna sprawa wogule, że nie zgubiłem tego plastiku gdzie? na wybojach suwalszczyzny. A jeszcze dziwniejsza ze ten plastik jest mocowany na 2 zatrzaski i 2 sróby!!! czyżby ?róbeczki poskręcane na loctita też chciały do papci garażu hehehe Jedyne co nasówa mi się na my?l to, że ypka ma bardziej miękkie amortyzatory niż laweta . Bigu i tabliczka ERMI pod rejestracj? też nie lubi - to ze zło?ci się tak trzęsła az dzik waln?ł barana o podest !OK Wogule Ypka Bidulka tak się wystraszyła jazdy nie na swoich kołach że ze strachu aż jej się popu?ciło !holiday
rafałek Opublikowano 8 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2005 rwały się rwały ale nie do końca się urwały. Odczepiły się zaczepy ale ?ruby trzymały tak więc nic nie zginęło tylko sobie wisiało. Przykleiłem ta?m? i dojechali?my bez kłopotu
dacja Opublikowano 8 Grudnia 2005 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Cóż moge więcej dodać ... Naogl?dałam się się tej Ypki , nadotykałam , nagłaskałam Jej także i co mogę powiedzieć .... po prostu trzeba Ci pogratulować wspaniałego zakupu. I mam nadziej, że postawisz J? na jakim? zlocie obok mojej Ypki - bo One się bardzo lubi? !holiday
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Administrator Opublikowano 8 Grudnia 2005 Coż mogę powiedzieć... Gratuluje zakupu. Teraz wypada, żeby? pojawiał się na zlotach... czas najwyższy !holiday
rafałek Opublikowano 9 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2005 Coż mogę powiedzieć... Gratuluje zakupu.Teraz wypada, żeby? pojawiał się na zlotach... czas najwyższy !holiday Też tak uważam. Muszę się gdzi? pojawić, bo mamy z Ermim co? tam do wypicia za obustronnie udan? transakcję.
drogowiec Opublikowano 9 Grudnia 2005 Opublikowano 9 Grudnia 2005 Rafalek13c... gratuluję. Niechaj Ci służy dzielnie i nieawodnie. Pozdrówka P.s. CHyba mnie cós tak smyra znajomo w przełyku. Pewnie też bym się napił !holiday
rafałek Opublikowano 9 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2005 P.s. CHyba mnie cós tak smyra znajomo w przełyku. Pewnie też bym się napił Znam to uczucie. A ja jutro o bladym ?wicie wyjeżdzam sobie na tydzień na narty w o?miu chłopa. Chyba nie muszę Ci mówić co to oznacza....?
Administrator Artix Opublikowano 9 Grudnia 2005 Administrator Opublikowano 9 Grudnia 2005 Gratuluje zakupu i do zobaczenia na zlotach i trasach. Przynajmniej wiesz ze nie kupiles zadnego sprzeta z naszego dzialu "kupa" Pozdrawiam
Sympatycy pawel883 Opublikowano 9 Grudnia 2005 Sympatycy Opublikowano 9 Grudnia 2005 cze?ć Gratuluje sprzęcika ,jeszcze bardziej cieszy mnie to że powiększa się grupa południe ps.widziałem j? jest piękna ,niech ci służy jak najlepiej pozdrawiam pawel883
rafałek Opublikowano 20 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2005 Dzięki wszystkim. Szkoda tylko że nie mam kiedy się cieszyć zakupem. Po pierwsze pogoda, podrugie ostatni raz widzaiłę moj? Yamaszke w dniu.... zakupu. Najpierw urlop a zaraz po powrocie nieszczę?cie... To naprawde spore przeżycie nie?ć bladym ?witem w zimie do lekarza ukochan? osobę, która daje minimalne oznaki zycia... Teraz kursuje szpital - praca. Ogl?dnie Ypki zostawiam na drugim planie... Pozdrowienia
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Administrator Opublikowano 20 Grudnia 2005 To naprawde spore przeżycie nie?ć bladym ?witem w zimie do lekarza ukochan? osobę, która daje minimalne oznaki zycia... Teraz kursuje szpital - praca. Bardzo niefajnie się to czyta... kurcze aż nie wiem jak zapytać ale co się stało? Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży i już za chwilę będziesz się cieszył nowym zakupem !TAZ Letni sezon tuż, tuż !TAZ Ł?cze pozytywn? energię i pozdrawiam !TAZ
Klubowicze MAXIMUS Opublikowano 20 Grudnia 2005 Klubowicze Opublikowano 20 Grudnia 2005 nieszczę?cie... To naprawde spore przeżycie nie?ć bladym ?witem w zimie do lekarza ukochan? osobę, która daje minimalne oznaki zycia... Teraz kursuje szpital - praca. Ciężko czytać takie rzeczy ale musisz być dobrej my?li i wierzyć że wszystko wróci do normalno?ci. Wiara to połowa sukcesu i z tym przekonaniem trzeba oczekiwać poprawy .
rafałek Opublikowano 20 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2005 Mogę wszystkim powiedzieć tyle. Zajebi?cie jest mieć hobby i ułożone życie, ale kiedy zdrowie zaczyna szwankować nic nie jest ważne. Wszytsko zaczęło się niewinnie od błędnej diagnozy i nierozpoznania zapalenia oskrzeli. Komplikacje spowodowały zachwianie zawarto?ci cukru w organiżmie i w perspektywie zakwaszenie krawi (eter w moczu). Nie bardzo rozumiem te mechanizmy ale efekty s? po peostu starszne. Majaczenie kompletny zanik pracy mię?nie mdlenie kłopoty z oddechem, wymioty bole?ci i do tego ten biały kolor skóry. Naprawdę przeżyłem swoje. Żle, że tak się stało ale całe szczę?cie, że nie stało się to w zeszłym tygodniu kiedy bawiłem się na nartach we Włoszech. Na t? chwilę systuacja jest opanowana i moja Gosia wraca do rzeczywisto?ći, chociaż jest bardzo słaba. Dzięki za troskę.
ERMI Opublikowano 20 Grudnia 2005 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Porażaj?ce- faktycznie Rafałku wróciłe? rychło w pore. Gosi życzę szybciutkiego powrotu do stanu "herszt baby". Dobre to co dobrze się kończy. ufff...
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Administrator Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zajebi?cie jest mieć hobby i ułożone życie, ale kiedy zdrowie zaczyna szwankować nic nie jest ważne. Powiem tak... wiele razy mówiłem, że zdrowie jest najważniejsze i aby cieszyło nas hobby trzeba mieć siłe... zarówno fizyczn? jak i psychiczn?. Co do tego ułożonego życia to powiem Ci, że ostatnio obserwuje coraz mniej ludzi z "ułożonym" życiem... chyba bardzo się nie pomylę jak napiszę, że tak połowa z nas ma niezłe galimatiasy w życiu osobistym Jakie? dwa lata temu sam miałem poważne problemy zdrowotne i powiem Ci, że wła?nie nasze hobby dawało mi ogrom pozytywnej energii a ludzie z nim zwi?zani byli dla mnie wielkim oparciem... Tak więc b?dĽ twardy i pamiętaj, że nie jeste? sam a Gosi życzę powrotu do zdrowia... teraz już tylko może być z górki !TAZ
rafałek Opublikowano 20 Grudnia 2005 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2005 Co do tego ułożonego życia to powiem Ci, że ostatnio obserwuje coraz mniej ludzi z "ułożonym" życiem... chyba bardzo się nie pomylę jak napiszę, że tak połowa z nas ma niezłe galimatiasy w życiu osobistym Mówi?c o "ułożonym życiu" miałem na my?li sprawy finansowe. Fakt Ľle to uj?łem. Sprawy osobiste to zupełnie inna rzecz. Jeżeli wszystko jest w porz?dku wtedy, w podobnych sytuacjach wszystko inne przestaje być ważne. Sory za to filozofowanie, ale pierwszy raz przeżyłem co? takiego. Nikomu tego nie życzę ale to pozwala stwierdzić co jest naprawde najistotniejsze.
ortos Opublikowano 20 Grudnia 2005 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Ja ostatnio też przerabiałem szpital, i też ukochanej osoby -SYNKA wiem jak to jest.... TRZYMAJ SIĘ pozdr... Ortos vel Mr.C1
drogowiec Opublikowano 20 Grudnia 2005 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Czytam ten w?tek z sercem w gardle. Koniec jednak napawa optymizmem. Życzę Gosi szybkiego powrotu do zdrowia. Piszesz, że sytuacja sie poprawia. To ?wietnie. Teraz dużo pogody ducha trzeba i pozytywnego my?lenia, a poprawa przy?pieszy. Pisze to serio, bo widziałem na własne oczy, jak wiara i chęć życia potrafi zwalczyć ?mierteln? chorobę. Pozdrówka
Gość majon Opublikowano 20 Grudnia 2005 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Szybkiego powrotu do zdrowia.Musicie byc silni i wierzyc ze bedzie ok. wiara czyni cuda. zdrowia majon
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się