JacekGit Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Nie wyobrażam sobie jazdy 50-ką pomiędzy środkowym a lewym pasem. Tymbardziej że to 4-ro suw. Raz tak pojechałem. Nie zdążyłem dojechać na czerwonym do PP i zirytowany kierowca suwa o mało mnie nie zmiażdżył zjeżdżając z środkowego na lewy w odległości 1 – 2 cm od mojego przedniego koła !OK
SimonWarka Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Uważam, że takie informacje, porady i nieoficjalne zasady powinny najczęsciej i najwiecej byc publikowany wsrod społecznosci zrzeszajacych najmłodszych uczestników ruchu drogowe. W tym aspekcie jest w 100% oddany powiedzeniu, że czym za mlodu skorupka nasiaknie.... Wiem sam po sobie, jak łatwo, jak przyjemnie pochłaniało sie wszelkie tego typu porady wychwycone z takich dyskusji i stosowało na drodze. Tym samym człowiek wzrastał w swojej jednosladowej hierarchii, bo znał "cos" co wszyscy motocyklisci stosuja !OK
kmodzele Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 [...]Wydaje mi się, że zamiast (albo oprócz) naklejek "Motocykle są wszędzie" przydałaby się akcja "Jedź pomiędzy lewym a środkowym pasem". Przynajmniej Ci zagubieni kierowcy 2oo wiedzieliby, jak mają jechać, żeby ułatwić życie sobie i innym. Bez edukacji raczej nic nie zmienimy. A jazda pomiędzy wszystkimi pasami i poboczem niestety dotyczy wszystkich jednośladów. Jeszcze za krótko jeżdżę by tu dyskutować z ZASAADAMI, ALE nie wydaje mi się, by konieczne było restrykcyjne trzymanie się zasady "tylko między lewym i środkowym pasem". Umówmy się: jak szczeliny między samochodami na pasach są podobne, to jedziemy między lewym i środkowym. Ale jak jest przytkana (a bo to któryś mistrz 4oo krzywo stanał, a bo to jakiś nowy adept 2oo nie radzi sobie z równowagą i wolał stanąć w węższym miejscu), to czemu nie jechać drugim szlakiem? Jak mogę to przeskakuję między szczelinami, a jak się da, to najlepiej mi idzie jazda poboczem, gdzie PRAWIE nie muszę się martwić o niespodziewane manewry 4oo. "Jak jest wybór - lecimy między środkiem i lewym. Jak jest to słaby wybór - można jechać jak popadnie". Raczej tak bym ustalił zasadę.
monk Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2010 "Jak jest wybór - lecimy między środkiem i lewym. Jak jest to słaby wybór - można jechać jak popadnie". Raczej tak bym ustalił zasadę. Z tym bym polemizował. Może z punktu widzenia motocyklisty jest to korzystne, ale z punktu widzenia kierowcy samochodu nie jest to korzystne. Obiektywnie też na minus. Dlaczego? W sytuacji gdy jedą np. 3 motocykle i napotykają na puszkę stojącą na międzypasie, bo kierowca się zamyślił. Więc motocykle stają grzecznie. Ty jadąc np. na końcu decydujesz się zmienić międzypas, aby ominąć zaspaną puszkę. Podczas Twojego manewru śpioch się budzi dostrzega motocykl w lewym lusterku (a widzi tylko pierwszy) i serdecznie odbija samochód w prawo, by przepuścić jednoślady. W tym samym momencie auto zjeżdża na Ciebie. Poza tym jeśli będziemy się trzymać jednego międzypasa, to ludzie na danej trasie się przyzwyczają i nie trzeba będzie czekać aż puszka zjedzie na bok i nam zrobi miejsce, bo będą się trzymać odpowiednich boków zawczasu. A wracając do korka w korku. Dziś jechałem za kolejnym wolniejszym biegiem (tu bez "rasizmu"). Też próbowałem go wyprzedzić, ale do czasu gdy dostrzegłem jak mu drżą ręce (i przedramiona) i jakie ma problemy z utrzymaniem równowagi. Od razu odpuściłem i jechałem grzecznie jak za nauką jazdy. Każdy z nas kiedyś stawiał pierwsze kroki. Natomiast wczoraj na trasie AK jeden motocyklista mało nie ugotował się w kasku ze złości, bo inny (wolniejszy) nie chciał go właśnie przepuścić, a to co wyprawiał by go wyprzedzić to najbezpieczniejszych manewrów nie należało.. Generalnie jakoś tak jest, że ci "starsi" motocykliści liczą się z innymi motocyklistami na drodze, a ci młodzi sezonowi.. ech.. są młodzi i sezonowi
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Klubowicze Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Jeszcze za krótko jeżdżę by tu dyskutować z ZASAADAMI,ALE........ .........."Jak jest wybór - lecimy między środkiem i lewym. Jak jest to słaby wybór - można jechać jak popadnie". Raczej tak bym ustalił zasadę. Zdecydowanie popieram Monka. Niestety motocykliści jeżdżą jak im wygodnie i przeskakuja z pasa na pas. Wielu kierowców już zaczęło stosować zasadę zostawiania szerszego przejazdu między środkowym a lewym pasem (Oczywiście znajdzie się zawsze taki, co w ogóle nie ustępuje ale o tym to juz wiele napisano). Natomiast motocykliści (wszyscy użytkownicy 2 kółek bez podziału na sprzęty)bardziej nerwowi lub ci, którym się wydaje, że najlepiej jeżdżą, lub cwaniakują śmigają jak popadnie i tu się robi generalnie zamieszanie. Generalnie jadąc 2oo i tak jesteś z przodu i jeśli masz przed sobą inną 2oo to nie jest to sznurek kilkunast aut. Inna sprawa, że jak nie chcesz się przeciskać to wjedź normalnie na pas za 4oo i sobie jedź, a nie blokuj drogi. Kierownicy 50ccm to już inna kategoria użytkowników dróg, oni często nie znają kodeksu drogowego, a co dopiero mówić o niepisanych zasadach.
JacekGit Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Kierownicy 50ccm to już inna kategoria użytkowników dróg, oni często nie znają kodeksu drogowego, a co dopiero mówić o niepisanych zasadach. Nie ma co generalizować !happybth Jak pisałem wyżej mało brakowało by mnie już nie było. 250 staram sie stosować do zasady międzypasa pomiędzy środkiem a lewym. 50-ką świadomie jadę prawym międzypasem, prawym pasem, a nawet poboczem.
yorick Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Miałbym takie nieśmiałe zdroworozsądkowe spostrzeżenie, żę jeśli ktoś podjechał nam "pod zderzak" w korku czy nie, to najwyraźniej jest od nas szybszy albo sprawniejszy w omijaniu przeszkód - zwykła uprzejmość każe zrobić miejsce. Co do zachowania się w kolejce to już niestety trudniejsza sprawa - zasady afrykańskie kazałyby ustąpić głośniejszemu albo groźniejszemu !scooter ścigacz pewnie dużo szybszy w korku nie będzie (jeśli jest od nasz szerszy) ale jak kierownik go nie opanuje to może być nam obu smutno...
Marcino1 Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 A we Wrocławiu za mało jest motocyklistów w korkach abym mógł brać rzeczowy udział w dyskusji. Chociaż czytam z zainteresowaniem i pozdrawiam... !piwko
st1545 Opublikowano 7 Maja 2010 Opublikowano 7 Maja 2010 A ja czytam od początku cały wątek i cały czas się zastanawiałem, czy ktoś napisze o zajeżdżaniu drogi innym jednośladom. Np. jadę sobie między lewym a środkowym a tu nagle "ścigacz" z prawego pasa wskakuje przede mnie. I staje /-: Wg mnie wykorzystywanie pobocza albo pasa do skrętu w celu wyprzedzenia innych _jadących_ 2oo to zawsze albo brudne cwaniactwo albo czysta desperacja. Co innego jak ktoś utknie w szczelinie, która dla mnie byłaby dość szeroka - wtedy omijam czym się da (choćby górą). Tym niemniej, staram się tak robić tylko w korkach "stojących". W gęstym _ruchu_ wyprzedzanie 2oo sąsiednim kanionem to czyste szaleństwo uprawiane (niestety) nie tylko na własne ryzyko. Na szczęście większość 2oo jedzie w takich warunkach środkiem pasa (zamiast po linii). Podsumowując, apel aby "przepuszczać szybszych" wolałbym jednak zmodyfikować: dopóki jedziemy - jedźmy gęsiego (tak jest bezpieczniej). Jeśli ktoś musi stanąć - niech stanie tak, żeby inni mogli go ominąć. pozdrawiam, tomek PS. Coraz cieplej się robi - czas zacząć patrzeć w lusterka przy zmianie pasa (-;
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się