Skocz do zawartości
Forum Burgmania

A.Słodowy-czyli zrób to sam,albo nie będziesz miał czego wspominać wg,własnego pomysłu cz.2-Bałkany


Pan rypak

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pan rypak

    27

  • subaru gtb320

    4

  • smarciu

    2

  • Bogart58

    2

Top użytkownicy w tym temacie

Jak patrzę na zdjęcia to mam wrażenie jak bym tam był. Jest coś w tamtych okolicach, co każe wracać ......Świetna relacja, fajne zdjęcia, fascynująca przygoda.

Koniecznie spróbuj Kamenice, tzn ostrygi, jeśli lubisz. Dla mnie doskonałe, świeże i tanie. Polecam miasto Ston - zagłębie ostrygowe które zaopatruje Dubrownik w te specjały.

Odnośnik do komentarza

Mam nagrany film ze spaceru po starym mieście,który naprawdę oddaje klimat i jeszcze ptaki,które przelatują nad głową,tego nie oddadzą nawet najlepsze zdjęcia.

Jak uporam się z filmami będę edytował posty i dodawał filmy.

SAM_7954.JPG

SAM_7956.JPG

SAM_7957.JPG

Tu macie podgląd na kurs walut.

SAM_7960.JPG

SAM_7963.JPG

Współczuję tym chłopakom na bramie,stoją cały boży dzień i jescze zdjęcia im robią :kwasny:

SAM_7967.JPG

SAM_7969.JPG

Wracam na kwaterę komunikacją miejską-nogi mam już w d...czyli wiadomo gdzie.

Przystanek mam na przeciwko apartamentu.

Szybki prysznic i na kolacje do restauracji Kewana Teatar,która znajduje się ok 200metrów od kwatery.

IMG_20140914_210736.jpg

IMG_20140914_211115.jpg

Cennik udostępniam w zdjęciach,co by nie zaśmiecać wątku.

IMG_20140914_221522.jpg

Wyspany i wypoczęty wyruszam dalej w kierunku Splitu.

Odwiedzam jeszcze ciekawe miejsca w Dubrowniku i dalej.

Planu nie ma,więc spinać się nie będę i gdzie dojadę tam zostaję na nocleg.

SAM_7972.JPG

SAM_7974.JPG

SAM_7984.JPG

SAM_7985.JPG

SAM_7989.JPG

SAM_7991.JPG

SAM_7992.JPG

SAM_7973.JPG

SAM_7993.JPG

SAM_7996.JPG

SAM_7997.JPG

Odnośnik do komentarza

Jadąc w kierunku Splitu przypomniałem sobie o spotkaniu z młodą parą w podróży poślubnej z Lubelskiego, którą spotkałem tuż przed Kotorem.

Wymieniliśmy się wówczas miejscówkami, ja im w Budapeszcie, oni mi w Makarskiej ponoć za 10euro w apartamencie.

Postanowiłem to zweryfikować i ewentualnie zostać kilka dni z uwagi na piękną pogodę,która miała być do czwartku.

IMG_20140911_142608.jpg

Udaje się pod wskazany adres.

SAM_7655.JPG

SAM_8018.JPG

SAM_8024.JPG

SAM_8026.JPG

SAM_8027.JPG

SAM_8030.JPG

SAM_8031.JPG

SAM_8032.JPG

SAM_8034.JPG

SAM_8037.JPG

SAM_8040.JPG

SAM_8039.JPG

SAM_8041.JPG

SAM_8042.JPG

SAM_8043.JPG

Docieram na miejsce i klops, i owszem 10euro,ale jak zostaniesz 7-10dni min,a na dzień,dwa to 20euro.

Wiedząc, jaka kasa mi została postanowiłem udać się na ‘’Camping Jura’’w Makarskiej tuż przy plaży.

Miejscówka idealna, więc rozbijam namiot bez sprawdzania kosztów pobytu(zapłaci pan przy wyjeździe),ale coś mnie tknęło i poszedłem sprawdzić cennik =szok ok.18euro za dobę.

Nie znajdziesz tu kuchenki gazowej czajnika elektrycznego -jest Restauracja, drogo i nie świeżę jedzenie-próbowałem reklamować, ale bez efektu.

SAM_8052.JPG

SAM_8054.JPG

SAM_8055.JPG

SAM_8056.JPG

IMG_20140915_214023.jpg

IMG_20140915_214054.jpg

Market,ok 300m od Campingu.

SAM_8051.JPG

Postanowiłem jechać dalej następnego dnia, ale spotykam polaków z, W-wy, których dowozi taxi na Camping Jura-awaria układu hamulcowego.

Rozmowy o wszystkim i dowiedziałem się o Campingu Ciste ok. 20-30km od Makarskiej w kierunku Drewnika(czyli muszę się cofnąć w stronę Dubrownika) na którym bytowali goście z W-wy.

Koszty pobytu na Campie w Ciste miały wynosić ok.30 kun,co wydawało mi się nieprawdopodobnie.

Jadąc na w/w Camping zabieram gościa,który pozostawił swoje Audi koło Makarskiej.

Żegnam się z gościem w serwisie gdzie wymiana tłoczka w zacisku hamulcowym dobiega końca.

Docieram na miejsce i mam trzy Campingi obok siebie.

Pierwszy to chyba’Boban’’-77 kun za dobę,drugi ‘’Ciste Male’’-130kun,trzeci to ‘’Ciste’’ ok.74kun-gdzie zostaję na 3 dni.

SAM_8045.JPG

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Rafał z wielkim zainteresowaniem czytam kolejne etapy podróży :wink32: . Szkoda, że niektóre zdjęcia wycięło z relacji :rolleyes1:

Odnośnik do komentarza

SAM_8060.JPG

Camping Ciste położony idealnie,dużo drzew,zejście na plaże(30m),bar z małą gastronomią.

SAM_8059.JPG

Codziennie właściciel przyrządza obiadokolacje między 18-20 serwując różne potrawy z owoców morza, ryb lub mięsa z grilla.

Wszystko jest świeże i przyrządzane w mojej obecności na grillu -koszt ok.100kun(duża porcja).

SAM_8063.JPG

Można zamówić sobie również śniadanie, ale nie znam kosztów.

Każdego dnia wieczorem Mladen(właściciel) robi listę zakupów dla mieszkańców Campingu na śniadanie(pieczywo,warzywa itp).

Z usług Mladena nie skorzystałem,bo codziennie sam jeździłem do Drewnika na zakupy(ok.,5km)

SAM_8065.JPG

Toalety,natryski są czyste i dostęp do ciepłej wody przez 24h.

Mieszkańcy Campingu to w 90% to Niemcy, ale są też Czesi i Polacy.

Średnia wieku to, 55+ więc na plaży ładnej opalonej dziewczyny nie uświadczysz

SAM_8066.JPG

SAM_8067.JPG

SAM_8073.JPG

SAM_8075.JPG

SAM_8069.JPG

Odnośnik do komentarza

Rypaku mnie też wciągnęła Twoja relacja. Byłem tam parę lat temu, widzę na zdjęciach nieprzemijające piękno tej części Europy. Klimat dobrze oddają Twoje zdjęcia, ładne kadry, a niektóre to się do kalendarza nadają ;) Informacje praktyczne, na temat dróg, kosztów wyżywienia i noclegów, ciekawych miejsc mogą posłużyć kolejnym Burgmaniakom do sprawnego zorganizowania sobie wyjazdu w tę stronę. Mnie spodobało się luźne podejście do czasu, nastawienie na relaks, odpoczynek, przy racjonalnej optymalizacji kosztów. Trzeba też wziąć pod uwagę, że wyprawa była w pojedynkę, co również nadaje specyficznego charakteru całości. Odnoszę wrażenie, że taka celebracja wyjazdu recenzją przedłuża urlopowy wypoczynek, bo więcej doświadczeń zostaje w głowie :) A dzięki Tobie odświeżylem też własne wspomnienia z tamtych stron. Wielkie podzięki i szacunek za całokształt :)

Odnośnik do komentarza

Rafał z wielkim zainteresowaniem czytam kolejne etapy podróży :wink32: . Szkoda, że niektóre zdjęcia wycięło z relacji :rolleyes1:

Już jest ok,zdjęcia kulają :fireman2:

Odnośnik do komentarza

fotki działają w końcu :)

Myślę że to przerzucanie po działach troszkę zaszkodziło łączą ;)

Tak wzbudziłeś we mnie zainteresowanie tym zakątkiem świata że na pewno przed następnymi wakacjami,

zadzwonię do ciebie o wskazanie najlepszej miejscówki :))))

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Szacun, Szacun i jeszcze raz szacun relacja super aż chce się jechać wszystko podane jak na tacy :)

ps jeszcze nie wszystkie fotki balangają, wycieło te co były "na wycieczce" po działach

Odnośnik do komentarza

Czwartek 18-09 jest ostatnim dniem spędzonym na Riwierze Makarskiej.

Przez te trzy dni podładowałem akumulator(ten biologiczny),smakowałem regionalne potrawy,złapałem jakiś ciemny nalot na skórze, który został mi do dnia dzisiejszego,popływałem i nurkowałem(o ile leżenie plackiem na wodzie można tak nazwać i gapienie się w dno morza.

Poznałem przesympatycznego Czecha, który kłusował na Riwierze z żakami, które umieszczał na noc w naszej zatoczce,a wyniki miał naprawdę dobre(węgorze, kraby i ryby)-konsumowaliśmy wieczorem przy grillu.

Było też małżeństwo z Polski,z którym gaworzyliśmy wieczorami przy piwku.

IMG_20140916_115734.jpg

SAM_8113-001.JPG

Zdjęcia z codziennych wycieczek po okolicy.

SAM_8107-001.JPG

SAM_8115.JPG

SAM_8109-001.JPG

SAM_8108-001.JPG

SAM_8111.JPG

SAM_8117-001.JPG

SAM_8118-001.JPG

SAM_8077.JPG

Koty towarzyszyły mi przez trzy dni zawsze.

Było rano i wieczorem przy kolacji.

SAM_8080.JPG

SAM_8081.JPG

SAM_8082.JPG

Takie widoki miałem leżąc plackiem,bo woda przy tym zasoleniu sama utrzymuje cię na powierzchni.

FILE0213-001.JPG

FILE0215-001.JPG

W piątek rano zamierzam dotrzeć do Rijeki, skąd rano będę wyruszał do domu.

Karta pamięci w aparacie jakby wiedziała,że już dosyć i odmówiła przyjmowania zdjęć,co zauważyłem dopiero w domu.

Mam jeszcze coś w kamerce, ale mało czasu na ogarnięcie tematu-dodam na pewno za jakiś czas.

I na pożegnanie ostatnie zdjęcie.

SAM_8122.JPG

Tu więcej zdjęć.

https://plus.google.com/photos/102901431509870805137/albums/6076665045502477361?authkey=CJP4rf3EwsyMFg

Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz rewelacja :clapping: ,tylko co ja bede czytać dalej jak to już koniec. :pissed:

Bież tyłek i jedz jeszcze raz w podobne miejsca wrzucaj foto i opisuj :arabia:

PS.masz długi weekend !scooter

Odnośnik do komentarza

Piątek 19-09 pakowanie mandżuru,pożegnanie z właścicielem+opłata za pobyt=30euro(trzy doby).

W międzyczasie śniadanie i wybór trasy przejazdu.

Wybrałem tą ciekawszą, choć bardziej wymagającą i męczącą, co potwierdziło się na trasie.

Spore natężenie ruchu i co za tym idzie małe prędkości.

Ale kocioł rozpoczyna się za Zadarem mniej więcej od miejscowości Seline.

Przejeżdżam most, na Novigradsko More,gdzie robie kilka zdjęć(nie świadomy,że karta odmawia przyjęcia zdjęcia) i zaczyna się jazda.

Choć byś był małym cichym ludzikiem i jeździł Komarkiem,to te winkle obudzą w tobie wszystko, co?-No właśnie, co? I będziesz jechał na granicy swoich możliwości.

Tu,filmik z trasy,ale nie mój-dodam coś od siebie,jak ogarnę temat filmów.

Trasa stworzona dla motocyklisty,ale wymagająca tym bardziej,że kierownicy puszek naciskają i nie pozwalają na spokojną jazdę.

Cały czas jadę skupiony i na maxa(przycisk Power włączony-pomaga na takich trasach,kto ma An650 wie, o czym mówię).

Przed Bakarem(przed Rijeką) dopada mnie deszczyk,szukam, więc kwatery w Bakarze(piękne miasteczko portowe).

Niestety kwater brak,a Hotel omijam z daleka.

Wracam w kierunku Crikvenicy,gdzie ponoć znajdę nocleg(właściciel smażalni ryb polecił tą miejscowość).

Zjeżdżam jeszcze na CPN zatankować i dopytuje o kwaterę w Crikvenicy,co daje pozytywne efekty(pracownik stacji ma namiary na kwaterę-swoją mamę).

Przyjmuję propozycję i dostaję mapkę(szkic na kartce papieru)z dojazdem do celu.

Mamusia pracownika stacji paliw okazuje się mega drogą mamusią.

Zażyczyła sobie 400kun za pokój z czajnikiem elekt i TV(bez wi-fi i kawy rano).

Mając już doświadczenie w negocjacjach Chorwackich daję mamusi 200kun do ręki i mówię,że więcej nie dam,bo nie mam!

A mamusia dalej swoje,daj jeszcze,daj=nie dam,bo drogo!

Mając w garści te 200kun przyjmuje mnie na kwaterę,ale z komunikatem!(za 200kun nie będzie wi-fi i kawy rano,o którą poprosiłem,z uwagi na brak gazu w kuchence i kawy)

Odnośnik do komentarza

ViberPC%2B2014-11-04%2B174946.jpg

Przydatne informacje w planowaniu podróży od Makarskiej do Rijeki.

http://www.makarskainfo.com/pl/

http://split.chorwackie.pl/

http://www.cro.pl/kastela-t31768.html

http://www.trogirinfo.com/pl/

http://croatia.hr/pl-PL/Destynacje/Miejscowosc/Sibenik?ZHNcODMscFw3

http://zadar.chorwackie.pl/

http://senj.chorwackie.pl/

http://crikvenica.chorwackie.pl/

http://croatia.hr/pl-PL/Destynacje/Miejscowosc/Bakar?ZHNcMjc2LHBcNw%3D%3D

http://rijeka.chorwackie.pl/

Rano 7.00 sobota wynoszę manele i pakuję na skuta.

Starsza Pani zaprasza jednak na kawę i chwali Polaków, heh,to tacy dobrzy ludzie itd.

Poświęciłem już te pół godz. i wypiłem kawę,po której spadł deszcz i wyruszyłem w deszczu w drogę do domu.

Deszcz doskwierał do Zagrzebia,ale dalej już słonecznie.

Odnośnik do komentarza

Powrót do domu dość szybki mimo sporych opadów deszczu do Zagrzebia,dalej słonecznie.

Miałem tylko mały zgrzyt na granicy ze Słowenią,gdzie chciałem zakupić winietę,ale pani na granicy bardzo grzecznie i spokojnie informuje mnie, że motocykle nie muszą uiszczać takiej opłaty i nie przyjmuje mojej chęci zapłaty.

Bardzo zdziwiony jadę dalej,ale w głowie zostaje mi info,które czytałem w necie o w/w opłatach.

Dojeżdżam do granicy z Austrią i już prawie byłem na bramce,ale coś mnie tknęło i wracam pod prąd na stacje paliw(tuż przed przejściem granicznym),gdzie tankuję do pełna i udaje się po winietę na Austrię.

Pani uprzejma i pyta,czy mam winietę na Słowenię? -to jej opowiadam swoją historię z przejścia(Chorwacja-Słowenia),odpowiada,że to dziwne,bo w Słowenii obowiązuje winieta na moto i muszę ją mieć!

Dobrze,że kupiłem i nakleiłem,bo takich trzech Muszkieterów na granicy(Zdun bez obrazy)z lornetkami wypatrują takich cichych podróżników bez winiety.

Aż boję się myśleć ile by mi przyszło zapłacić za taką imprezę.

Mając dobry czas przejazdu w Wiedniu postanowiłem zwiedzić miasto w pigułce(omijam autostradę)jadę w kierunku Mikulova i dalej na Brno.

Nie przewidziałem remontów dróg w Wiedniu i musiałem postać w korkach ok.30min.

Ale warto było i zachęcam wszystkich odwiedzających Wiedeń przejazdem to odwiedzin.

Udaje mi się wyjechać bez deszczu z Wiednia i dalej w kierunku Brna.

Z Brna już po sznurku do Głuchołazów.

Trasa niby prosta,ale po tylu km dopiero w domu odczuwam przejechane km.

ViberPC%2B2014-11-05%2B190850.jpg

Do końca tygodnia będzie podsumowanie.

Koszty itp i zakończenie relacji-miało być krótko,a wyszło jak wyszło.

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE

Moi drodzy opisując swoją podróż chciałem wskazać Wam ciekawe miejsca, w których wcześniej nigdy nie byłem.

Mam nadzieję, że opisane miejsca i zdjęcia, choć w minimalnym stopniu oddają klimat tych miejsc,ale to musicie zweryfikować sami udając się w przyszłości w te miejsca.

Koszt podróży to 4tys łącznie z paliwem,wyżywieniem,pobytem i opłatami autostradowymi,ale nie wliczałem ubezpieczenia Assistance(213pln) i leczenia szpitalnego z ubezpieczeniem na życie(100pln)no i koszt pobytu w Bieszczadach(280pln)=4.593pln.

Przejechane 4500tkm,koszt paliwa ok.1.300pln.

Burgman spisywał się wzorowo i nie miałem żadnych niemiłych zdarzeń, tylko 0,6litra oleju dolałem wracając do domu.

Straty materialne to zagubione spodnie p/deszczowe, rejestrator jazdy i zalana nawigacja.

Było to spore wyzwanie jak dla mnie, ale po powrocie już nie takie straszne i planuję kolejną podróż w podobnym terminie,czyli po Spotkaniu Bieszczadzkim.

Gdzie? Pewnie Bałkany i więcej czasu spędzę w Bośni, Czarnogórze, Grecji,Macedonii, powrót przez Bułgarię i Rumunię-taki wstępny plan.

Ps, dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i pozdrowienia.

‘’Marzenia się spełniają, jeśli Marzysz’’

Po uzgodnieniach z autorem wątku temat zostaje przeniesiony działu imprezy i podróże. Celem przeniesienia jest szersze umożliwienie wykorzystania informacji Rafała dla potomnych. Lucjan

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...