Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Sierpniowy wyjazd do Albanii


konsber

Rekomendowane odpowiedzi

Witam planuje podróż do Albanii .Wyjazd 1 Sierpnia ,pojazd Honda Silver Wing 400 .Noclegi w podróży namiot a w Albanii jakiś apartament pewnie w miejscowości Ksamil. Na miejscu będzie czekać na mnie rodzinka która przyleci samolotem.Na podróż planuje poświęcić coś koło tygodnia w jedną stronę czyli lajtowo. Macie może jakieś porady? ,może ktoś się chce przyłączyć. Wiem że to sezon urlopowy i będzie dosyć ciepło.

 

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • konsber

    18

  • arturo-bb

    9

  • Trybus

    7

  • EndriuBis

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Klubowicze
Godzinę temu, konsber napisał:

Na podróż planuje poświęcić coś koło tygodnia w jedną stronę czyli lajtowo.

Fakt bardzo lajtowo. W 3 dni na luzaku przelecisz to przez Czarnogórę ( Polska-Słowacja-Węgry-Chorwacja-BiH-Czarnogóra-Albania)

TRASA

Fajne widoki . Na spokojnie . Bocznymi drogami

Odnośnik do komentarza

 

Cztery lata wcześniej byłem samochodem nad Balatonem z Wawy ok 800 km przejechałem na raz .Taka odległość jednego dnia to trochę męczące. A że nie robie rezerwacji noclegów  (namiot) to tępo jazdy  można dopasować. Tydzień to taka opcja max.Powrót myślałem przez Rumunię.

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

W 3 dni (czyli 2 noclegi po drodze) na luzaku? 4-setką, przez góry, przy temperaturze jak w piekarniku? Artur optymista :)

Pewnie dałby radę, ale przy hardkorowej jeździe od świtu do zmierzchu. Trasa zaproponowana przez Artura bardzo fajna, przejechana przeze mnie wiele razy do Canju, raz do Ksamil. Już tylko 17 dni zostało do kolejnego wyjazdu :)

Nigdy nie braliśmy namiotów. Noclegi rezerwujemy wieczorem przez Booking na następną noc. Albo czasem nie rezerwujemy i też nigdy nie było problemu.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
1 godzinę temu, Jack napisał:

W 3 dni (czyli 2 noclegi po drodze) na luzaku? 4-setką, przez góry, przy temperaturze jak w piekarniku? Artur optymista :)

No bo dla mnie 600-700 km to na luzaku jest :whistling:

Trasę z BB do Sutomore ( 1250 km  wg. tej mapy) zrobiliśmy właśnie z jednym noclegiem w Egerze . Wiec pozostaje ok 700km na 3 dzień.

Czy to naprawdę nie realne ?

A najważniejsze : całą trasę robiliśmy tyle co na znakach do + 10 km/godz.

2 godziny temu, Jack napisał:

4-setką, przez góry

Jechał z nami MarP Xcitingiem 400 i wszystko bez napinki i bólu.

 

2 godziny temu, Jack napisał:

Noclegi rezerwujemy przez Booking

I ta opcja pozwala właśnie na spokojną jazdę bo nie trzeba martwić się o to gdzie spać i jak znaleźć fajne miejsce.

Po prostu jedziesz aż dojedziesz i tam czeka wyro i papu !V

2 godziny temu, Jack napisał:

Pewnie dałby radę, ale przy hardkorowej jeździe od świtu do zmierzchu

To fakt 600-700 km trzeba bokami robić i z 10 godz.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
Godzinę temu, arturo-bb napisał:

To fakt 600-700 km trzeba bokami robić i z 10 godz.

3 godziny temu, Jack napisał:

Trasa /.../ przejechana przeze mnie wiele razy do Canju, raz do Ksamil.

Myślę, że wiem co mówię. A ja raczej powoli nie jeżdżę :) We wrześniu grupa prowadzona przez Paździocha Nawigatora ;) dojechała do Canj ze dwie godziny po zmroku, do tego w deszczu. Potem przejazd przez Albanię - niby kilometrów niewiele - ale każde miasto zakorkowane masakrycznie, a nawigacje prowadzą jak chcą. Więc uważam, że dojazd z centralnej Polski do Ksamil z dwoma noclegami jest możliwy, ale napewno nie lajtowy. 

Ale o co my tu się spieramy? Przecież Kolega konsber chce sobie jechać lajtowo nawet tydzien.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
1 minutę temu, Jack napisał:

Ale o co my tu się spieramy? Przecież Kolega konsber chce sobie jechać lajtowo.

Co racja to racja. Wystarczy dodać jeszcze jeden nocleg i mamy spokój . Wtedy mamy 4 dni jazdy po ok 500 km.

To i tak mniej jak tydzień.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Konsber, a gdzie rodzinka ląduje samolotem?

Ja we wrześniu wysłałem swoją "rodzinkę" samolotem na Korfu i tam spędziliśmy razem kilka dni.

Odnośnik do komentarza

Zwłaszcza, że po drodze kolega ma dużo do zwiedzania: Sarajewo, Mostar, Dubrownik, wodospady Kravica, most na Tarze, w Albanii zamek w Kruje i przełęcz Llogara przed Sarandą. W Albanii dużo robót drogowych plus środek sezonu, więc korków będzie co niemiara.

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Jack napisał:

Konsber, a gdzie rodzinka ląduje samolotem?

Ja we wrześniu wysłałem swoją "rodzinkę" samolotem na Korfu i tam spędziliśmy razem kilka dni.

Samolotem na  Korfu .Dalej promem do Saranda(Albania),a do Ksamil autobusem lub taxi. W zeszłym roku tak podróżowaliśmy. Swój dojazd pewnie trochę przyśpiesze do około 5 dni.

 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
Dnia 10.04.2018 o 14:01, arturo-bb napisał:

Fakt bardzo lajtowo. W 3 dni na luzaku przelecisz to przez Czarnogórę ( Polska-Słowacja-Węgry-Chorwacja-BiH-Czarnogóra-Albania)

TRASA

Fajne widoki . Na spokojnie . Bocznymi drogami

Taka ciekawostka. Migu zwrócił mi uwagę na taki dziwny fakt.

Jak otwieracie mapę na PC lub Laptopie to trasa jest taka jak wymyśliłem.

A jak na tel z Androidem to już leci inaczej , przez Chorwację  wzdłuż morza.

Ktoś wie czemu ?

Odnośnik do komentarza

A co to za różnica ? Kask szczękowy prawidłowo działa z opuszczoną i zablokowaną 'szczęką'. Jedynym ułatwieniem jest jego zakładanie.

Aczkolwiek są kaski, mające homologację na jazdę z otwartą szczęką, którą blokuje się w pozycji otwartej. Zwykłe szczękowe nie mają takiej blokady.

I w zamkniętym kasku jest zdecydowanie ciszej (oczywista oczywistość :D ).

Polecam zainwestować w zatyczki do uszu (ALPINE Motosafe, mam z żółtymi i zielonymi filtrami) i regulowaną szybę. Chodzi o komfort pomiędzy ilością wiatru chłodzącego kierownika a hałasem. :)

Odnośnik do komentarza

Omijaj miasta i korki. :D

Mówi się trudno. Ja jeździłem zawsze z zamkniętą szczęką, tylko szybę otwierałem. Jak pisałem, kup kask ze szczęką blokowaną w pozycji otwartej. Wtedy będzie to bezpieczne.

Przykład: http://sklep.motohangar.pl/produkt/kask-szczekowy-shark-evoline-st-series-3-moovup/

PS. Jeździłem też w kominiarce bo łatwiej wyprać przepoconą kominiarkę (mając drugą na zapas, gdy pierwsza będzie schła) niż wnętrze kasku. No ale ja miałem temperaturę tylko 30C i biały kask. :)

Odnośnik do komentarza

Ciąg dalszy przygotowań zakupiłem :  namiot karimate śpiwór palnik do gazu zestaw do kołkowania opon  trytytki srebrną taśmę. Zastanawiam się nad kompresorem ale chyba sobie go odpuszczę. Zrobiłem linkę do przypięcia kurtki.Z piwnicy wezmę przewody elektryczne do akumlatora .w lipcu wydrukuje sobie mapy. Na skuterze zamontowałem uchwyt na telefon. Ktoś wie jaka karta kredytowa będzie w tamtych stronach lepsza Visa czy MasterCard? 

 

Odnośnik do komentarza

 

9 godzin temu, konsber napisał:

Ciąg dalszy przygotowań zakupiłem :  ............ zestaw do kołkowania opon  ............. Zastanawiam się nad kompresorem ale chyba sobie go odpuszczę. 

To chyba pewien brak konsekwencji.  Zestaw do naprawy opon bez kompresora się nie przyda, chyba że liczysz na kierowców TIR-ów po drodze. To może lepiej zakupić piankę naprawczą w sprayu .

Odnośnik do komentarza

Skuter ma w sumie małe kółka to możne je napompować małą pompką rowerową choć będzie to męczące. Pompka rowerowa zajmuje mało miejsca, jest lekka a w sytuacji awaryjnej uratuje tyłek.

Kartę kredytową zrób sobie taką w EUR. Albo konto w banku w EUR i do niego kartę debetową.

Linki do zabezpieczania torby na siodło (jak się okazało kurtki i spodni również, jak się je przewlecze przez rękawy lub nogawki) zrobiłem sobie ale one tylko zabezpieczały przed kimś, kto chciałby po prostu podnieść i zabrać. Zwykłe kombinerki pewnie poradziłyby sobie z linką. Ale nie każdy je nosi przy sobie :)

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
1 godzinę temu, EndriuBis napisał:

Zestaw do naprawy opon bez kompresora się nie przyda

W zestawie są pewnie naboje do pompowania. I to załatwia sprawę.

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, arturo-bb napisał:

W zestawie są pewnie naboje do pompowania. I to załatwia sprawę.

OK,  ale czasem aby znaleźć dziurę trzeba napompować jeszcze przed naprawą (nie zawsze jest od razu widoczna)  :) no ale to moje spostrzeżenie. 

51 minut temu, wojtek_pl napisał:

Linki do zabezpieczania torby na siodło (jak się okazało kurtki i spodni również, jak się je przewlecze przez rękawy lub nogawki) zrobiłem sobie ale one tylko zabezpieczały przed kimś, kto chciałby po prostu podnieść i zabrać. Zwykłe kombinerki pewnie poradziłyby sobie z linką. Ale nie każdy je nosi przy sobie :)

Też o tym myślałem.  Widziałem nawet kaski w ten sposób przymocowane. 

Odnośnik do komentarza

Nie myślałem o pompce rowerowej ale w sumie jak by zdała egzamin zawsze to mniej miejsca zajmuje 

 

Odnośnik do komentarza

Czy wie ktoś może czy jest wymagana apteczka w motocyklach w krajach przez które będę jechał. W drodze powrotnej planuje wrócić przez Rumunię transalpina i Transforgafska mnie kuszą. 

 

Odnośnik do komentarza

Czechy Słowacja wymagana. A reszta to nie wiem.Jak będziesz jechał przez tyle krajów to co ci szkodzi zabrać małą apteczkę motocyklową, Koszt ok 20 zł. Święty spokój a zawsze ją tam gdzieś upchasz . Jak byś miał wyznaczoną trasę to zapodaj dla potomnych. Pozdrawiam i szerokości.

Odnośnik do komentarza

Takich drobnych rzeczy trochę sporo się uzbierało. Leki które mogą być mi potrzebne kupiłem w aptece dorzucę bandaż i będzie apteczka. W stronę Albanii drogę mam opracowaną pozostaje mi droga powrotna przez Rumunię. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...