Gość deleted Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Opublikowano 30 Kwietnia 2010 moze nie doczytalem , ale jak narazie nikt nie skomentowal projektu umieszczenia kwalka tu 154, czy cos tam ,na obrazach swietych Uwazam to za wielkie niedopatrzenie. Czyli wzywam gowne berety "zielone czy moze mpherowe" do komentarzy!!!!! AAA tak na powaznie cos mi sie wydaje ze wdepnolem w dziwne towarzystwo? Mam prosbe------ albo przestaniecie wypisawac te bzdury albo sie pogrzenamy , mysle ze bez przykrosci Prosba!!!!!! do administacj, jezeli po moim wpisie bedzie jeszcze jakis komentarz do tragedji -------- prosze o usuniecie mojego konta podpisano CICIO
Sympatycy Arecki Opublikowano 1 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 1 Maja 2010 AAA tak na powaznie cos mi sie wydaje ze wdepnolem w dziwne towarzystwo?Mam prosbe------ albo przestaniecie wypisawac te bzdury albo sie pogrzenamy , mysle ze bez przykrosci Prosba!!!!!! do administacj, jezeli po moim wpisie bedzie jeszcze jakis komentarz do tragedji -------- prosze o usuniecie mojego konta podpisano CICIO Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Temat jako taki jest aktualny i chyba dość ważny z punktu widzenia Polski i Polaków. Czy uważasz, że na ten temat wogóle nie powinno się rozmawiać? O jakim dziwnym towarzystwie piszesz? Na tym forum spotykają się różni ludzie o najróżniejszych poglądach. Według mnie właśnie wymiana tych poglądów prowadzona w cywilizowany sposób może pomagać przełamywać stereotypy i dochodzić do sensownych wniosków. Z dotychczasowych postów wynika, że raczej wszyscy jesteśmy przciwnikami snucia najróżnieszych teorii na temat przyczyn katastrofy w oparciu o plotki, domysły i niesprawdzone informacje. Dotyczy to zarówno pomysłów o zamachu jak i koncepcji w której to Prezydent mniał zmuszać pilotów do lądowania. Te wszystkie sprawy mają wyjaśnić specjaliści i niech to robią dobrze i uczciwie. Zupełnie inną kwestią jest dyskusja o tym co stało się po wypadku i jak zachowują się wszytkie zaangażowane w sprawę strony. Tu już nie musimy poruszać się w domysłach i plotkach bo są fakty, wypowiedzi kompetentnych osób, konferencje prasowe i dokumenty. Wydaje mi się, że o tym można spokojnie rozmawiać dzieląc się swoimi refleksjami na ten temat nie obrażając się nawzajem ale pomagając sobie wyjaśniać kwestie budzące wątpliwości. Nie ukrywam, że cała sprawa mnie dość mocno zaabsorbowała, co zresztą widać po wcześniejszych postach i ciągle trudno mi podchodzić do niej z większym dystansem. Mam nadzieję, że Administratorzy nie potraktują do końca serio Tojego apelu, bo nie chciał bym żeby przeze mnie komuś zlikfidowano konto na forum !scooter . Ps. może jednak faktycznie zamknąć już ten wątek, zbyt wielu osób on chyba nie interesuje a przynajmniej ja będę miał spokój .
Gość Dragon Opublikowano 2 Maja 2010 Opublikowano 2 Maja 2010 AAA tak na powaznie cos mi sie wydaje ze wdepnolem w dziwne towarzystwo?Mam prosbe------ albo przestaniecie wypisawac te bzdury albo sie pogrzenamy , mysle ze bez przykrosci Prosba!!!!!! do administacj, jezeli po moim wpisie bedzie jeszcze jakis komentarz do tragedji -------- prosze o usuniecie mojego konta podpisano CICIO Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Temat jako taki jest aktualny i chyba dość ważny z punktu widzenia Polski i Polaków. Czy uważasz, że na ten temat wogóle nie powinno się rozmawiać? O jakim dziwnym towarzystwie piszesz? Na tym forum spotykają się różni ludzie o najróżniejszych poglądach. Według mnie właśnie wymiana tych poglądów prowadzona w cywilizowany sposób może pomagać przełamywać stereotypy i dochodzić do sensownych wniosków. Z dotychczasowych postów wynika, że raczej wszyscy jesteśmy przciwnikami snucia najróżnieszych teorii na temat przyczyn katastrofy w oparciu o plotki, domysły i niesprawdzone informacje. Dotyczy to zarówno pomysłów o zamachu jak i koncepcji w której to Prezydent mniał zmuszać pilotów do lądowania. Te wszystkie sprawy mają wyjaśnić specjaliści i niech to robią dobrze i uczciwie. Zupełnie inną kwestią jest dyskusja o tym co stało się po wypadku i jak zachowują się wszytkie zaangażowane w sprawę strony. Tu już nie musimy poruszać się w domysłach i plotkach bo są fakty, wypowiedzi kompetentnych osób, konferencje prasowe i dokumenty. Wydaje mi się, że o tym można spokojnie rozmawiać dzieląc się swoimi refleksjami na ten temat nie obrażając się nawzajem ale pomagając sobie wyjaśniać kwestie budzące wątpliwości. Nie ukrywam, że cała sprawa mnie dość mocno zaabsorbowała, co zresztą widać po wcześniejszych postach i ciągle trudno mi podchodzić do niej z większym dystansem. Mam nadzieję, że Administratorzy nie potraktują do końca serio Tojego apelu, bo nie chciał bym żeby przeze mnie komuś zlikfidowano konto na forum !scooter . Ps. może jednak faktycznie zamknąć już ten wątek, zbyt wielu osób on chyba nie interesuje a przynajmniej ja będę miał spokój . Myślę Arek, że wiele osób jest zainteresowanych "sprawą" lecz wiele osób ma trochę inne zdanie niż Twoje... Mnie osobiście przeszkadza fakt, że "cały" czas mówi się i pisze o Prezydencie i jego żonie... Prócz nich w tym samolocie było 94 inne osoby o których mówi się zdawkowo... Myslę, że jestem w stanie zrozumieć "przekaz" ciciobello chociaż formy nie popieram... Wyraził On to co myśli bardzo duża liczba naszych rodaków... Wydaje mi się, że emocje by ostygły gdybyśmy zaczęli pisać o "samolocie prezydenckim w którym zginęło 96 osób"...
as600 Opublikowano 2 Maja 2010 Opublikowano 2 Maja 2010 Czy to radio maryja jeżeli tak to sorki spadam
MARCVS Opublikowano 2 Maja 2010 Opublikowano 2 Maja 2010 Nie czepiajmy się szczegółów, jak byśmy tego samolotu nie nazywali, to myślę że każdy pamięta ze tym samolotem nie leciała tylko prezydencka para Jest to temat dla nas Polaków bardo ważny i długo będziemy o nim pamiętać Jeśli komuś nie pasuje to co się tutaj pisze, zawsze może się na ten temat wypowiedzieć Myślę ze właśnie o to chodzi!!!
Klaud Opublikowano 2 Maja 2010 Opublikowano 2 Maja 2010 http://kataryna.salon24.pl/175946,katastro...iekawa-hipoteza No właśnie!!!!! Wiedziałem!!! Ta celowa dezinformacja!!!! To stary numer Rosjan, celowe matactwo w celu ukrycia strasznej prawdy!!!! Po Katyniu, też mówili że to Niemcy!!!! Najgorsze że Tusk już zdążył wraz z Putinem pozamiatać I teraz będzie ciężko dojść prawdy Stąd oburzenie tego lepszego Klicha Edmunda !YES Myślę że oni już wiedzą !OK dla tego jest tyle zamieszania!!!!! Znowu robi się coraz ciekawiej !bicz Polecą za to czyjęś głowy Chociaż będą się starać sprawę zatuszować, bo po takim numerze Platforma już się nie podniesie !YES !NOT I straszno, i smieszno Szczerze mówiąc, to nie wiem, MARCVS, czy to, co tu napisałeś, to miało być na smieszno, czy na serio - brzmi jak prowokacja (nie lubię), ale jeśli Ty na poważnie to pisałeś, to... jeszcze bardziej... się dziwię. Cały świat postrzegasz w kategoriach walk, sporów i spisków, czy to może jednak tylko "taki żart"? !scooter
MARCVS Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 I straszno, i smieszno Szczerze mówiąc, to nie wiem, MARCVS, czy to, co tu napisałeś, to miało być na smieszno, czy na serio - brzmi jak prowokacja (nie lubię), ale jeśli Ty na poważnie to pisałeś, to... jeszcze bardziej... się dziwię. Cały świat postrzegasz w kategoriach walk, sporów i spisków, czy to może jednak tylko "taki żart"? !scooter Nie jestem rusofilem!!!! Tyle lat pod butem!!!! Czy ty tego nie pamiętasz????? Oni pamiętają !YES Dla nich to było normalne że jesteśmy państwem podległym !!!! Czy straszno?? Teraz to już nie !OK Minęły na szczęście czasy w których za poglądy sprzeczne z ideologią lewej strony, szło się siedzieć, a czasem nawet już się nie wracało!!!! Co chciałeś uzyskać tym komentarzem?? ...........zastraszyć????? !YES Ust ludziom nie zamkniesz!!!! Więc jeśli masz coś do powiedzenia to mów !bicz ale przynajmniej nie narzucaj komuś swojich poglądów i nie mów o prowokacji Zresztą przeczytaj post Areckiego i przeanalizuj Pozdrawiam !NOT
Klaud Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 I straszno, i smieszno !piwko Szczerze mówiąc, to nie wiem, MARCVS, czy to, co tu napisałeś, to miało być na smieszno, czy na serio - brzmi jak prowokacja (nie lubię), ale jeśli Ty na poważnie to pisałeś, to... jeszcze bardziej... się dziwię. Cały świat postrzegasz w kategoriach walk, sporów i spisków, czy to może jednak tylko "taki żart"? !piwko Nie jestem rusofilem!!!! Tyle lat pod butem!!!! Czy ty tego nie pamiętasz????? Oni pamiętają !piwko Dla nich to było normalne że jesteśmy państwem podległym !!!! Minęły na szczęście czasy w których za poglądy sprzeczne z ideologią lewej strony, szło się siedzieć, a czasem nawet już się nie wracało!!!! Co chciałeś uzyskać tym komentarzem?? ...........zastraszyć????? !piwko Ust ludziom nie zamkniesz!!!! Zastraszyć? Nie, czytając literalnie, to w Twoich wpisach, przynajmniej w tym temacie, roi się od wyKRZYKNIKÓW (trochę ich w tych kilku zdaniach użyłeś) i odgrażania się. Ja się po prostu zastanawiam, co powiesz Ty, lub podobni Tobie poglądami ludzie, kiedy się okaże na przykład, że katastrofa spowodowana była przez jakiś jeden konkretny czynnik - przecież nie przeprosicie Putina, prawda? (nie chodzi o to, jaką to świetlaną osobą jest Putin - w takiej sytuacji chodzi o nas samych i nie obrzucanie się błotem, bo od tego są sądy i odpowiednie służby). A zadałeś sobie pytanie, co zyskała Rosja zabijając prezydenta Kaczyńskiego? - Przed przylotem sprawa Katynia była wyciszona, nikt o tym w Europie nie mówił - Kaczyńscy postrzegani jako rusofobi byli na fali schodzącej, prawdopodobnie szans realnych na reelekcję nie mieli (tak przynamniej wskazywały sondaże - przegrywał w symulacjach z każdym liczącym się kandydatem). Teraz J.Kaczyński na fali smuty popogrzebowej może te wybory wygrać - Nagłośniono sprawę na cały kontynent (a nawet świat). Nie pamiętasz, że stare KGBowskie metody mówiły, by takie sprawy załatwiać po cichu? Jeśli by chcieli jego śmierci, to zatrułby się czymś, względnie jego auto miałoby poważbny wypadek (lub 1150 innych, poradzieckich metod). Mimo wszystko - pozdrawiam serdecznie w majowe popołudnie. A sprawę niech wyjaśnią specjaliści.
BrYhu Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 A sprawę niech wyjaśnią specjaliści. Tylko właśnie o to chodzi, że polscy specjaliści (w tym również rząd) nie bardzo kwapią się do jak najszybszego, rzetelnego (bezstronnego) wyjaśnienia sprawy katastrofy. Przyjmując wszystko co przekażą rosyjscy specjaliści jako oczywistą oczywistość. Jednak po czasie i dociekaniu tych co tworzą tzw. teorie spiskowe okazuje się że te oczywiste oczywistości to bzdury, mające na celu wprowadzić chyba tylko jak największą dezinformację. Jane Burgermeister o rozbiciu polskiego samolotu prezydenckiego
Geni Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Cholera widzę wszyscy znacie się na pracach cywilnej komisji ds. wypadków lotniczych i prokuratury wojskowej. Skoro tak, to trzeba było tam robotę łapać, a nie mopedami jeździć i po forach klepać.
BrYhu Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Geni nie trzeba być specjalistą żeby zadawać jak się okazuje trudne pytania !happybth np. Dlaczego od samego początku przyjęto błąd pilota a nie jak na całym świecie udział osób trzecich (zamach) skoro na pokładzie samolotu była głowa państwa?? Dlaczego zatajono prawdziwą godzinę katastrofy?? Dlaczego od samego początku przyjęto że wszyscy zginęli skoro nie znaleziono jeszcze wszystkich ciał?? Jak dobrze zrozumiałem Twoim zdaniem najlepiej "zamknąć mordę" i czekać spokojnie na obiektywne wyniki śledztwa. Gdyby Polacy czekali z założonymi rękami to cały czas żyli byśmy w PRLu ale wtedy o zagranicznych mopedach większość z nas mogła by co jedynie pomarzyć
Glub Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Basta! Administratorzy- proszę ten wątek zakończyć i zlikwidować.
Geni Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Koniecznie, bo się koledzy śledczy rozpędzają !happybth . I te filmiki świetne i wiedza lotnicza niesamowita i ta znajomość rosyjskiego doskonała - dawaj gnata !tut Szkoda gadać, po prostu nie róbcie sobie jaj z poważnego tematu.
MARCVS Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Nie, czytając literalnie, to w Twoich wpisach, przynajmniej w tym temacie, roi się od wyKRZYKNIKÓW (trochę ich w tych kilku zdaniach użyłeś) i odgrażania się. Nie przypominam sobie żebym się odgrażał A jeśli chodzi o wykrzykniki??? Chyba wolno mi ich używać??? Moderatorzy kiedyś pisali żeby nie krzyczeć używając wielkich liter !tut Do tego zalecenia się stosuję, o wykrzyknikach, znakach zapytania, przecinkach i kropkach nic nikt nie wspominał, więc pozwól że będę je stosował do woli !!!!!!!!!!! !happybth Trochę powściągliwości !tut Pozdrawiam QUOTE (BrYhu @ 3-05-2010, 20:25 ) Jak dobrze zrozumiałem Twoim zdaniem najlepiej "zamknąć mordę" i czekać spokojnie na obiektywne wyniki śledztwa. Gdyby Polacy czekali z założonymi rękami to cały czas żyli byśmy w PRLu ale wtedy o zagranicznych mopedach większość z nas mogła by co jedynie pomarzyć Świetnie to ująłeś !!!! Nic dodać, nic ująć
Geni Opublikowano 3 Maja 2010 Opublikowano 3 Maja 2010 Przepraszam, że żyję i dyskutuję na forum dyskusyjnym. Problem w tym, ile czasu koledzy interesujecie się lotnictwem? Bo po poziomie wypowiedzi wygląda mi, że od 10.04.2010, a więc podobnie, jak większość. Niestety nie jest to pierwszy, a i zapewne nie ostatni wypadek lotniczy. Przyczyn może być od cholery i jeszcze trochę, ale w większości wypadków są mało "spektakularne" i mało chwalebne.
dr.big Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 Do jakiejs konkluzji komisja z sprawie katastrofy bedzie musiala dojsc i sam czekam na opublikowanie ich ustalen i koncowego raportu. Mam nadzieje, ze ustalenia beda bezdyskusyjne i jasne, i nie bedzie w nich miejsca na snucie roznych "ciekawych domyslow" jak ma to miejsce teraz.
Sympatycy szorstki Opublikowano 4 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 4 Maja 2010 no to nie zamykajmy tego tematu, taka jest moja propozycja !OKK i dyskutujmy dalej w tym wolnym kraju. Warto przeczytać do końca: (zaręczam, nie ma tam żadnych "teorii") Jak "dyskutujemy" ? pzdr
Geni Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 W przypadku największej katastrofy lotniczej w historii dwie pracujące komisje doszły do zupełnie sprzecznych wniosków. Dlatego warto poczytać ze zrozumieniem, co mają do powiedzenia ludzie zajmujący się lotnictwem zawodowo oraz poczekać na wyniki dochodzeń, jakie zostaną opublikowane. Po stronie rosyjskiej są czynniki, które mogły mieć wpływ na przebieg zdarzeń, których nie da się rzeczowo zweryfikować na podstawie domysłów.
Gość Dragon Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 no to nie zamykajmy tego tematu, taka jest moja propozycja i dyskutujmy dalej w tym wolnym kraju.Na temat !OKK skoków narciarskich, formuly 1 i innych top tematów też byśmy nic niewiedzieli, nieznali się a tak ten cos powie, tamten i proszę sami specjaliści Zamyśliłem się... Porównanie tematów: motocyklowych, skoków narciarskich, formuly 1 i innych - według autora - "top tematów" z katastrofą w której zginęli ludzie jest chyba nietrafiona... !OKK Nawet napewno... !OK
Sympatycy Arecki Opublikowano 5 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 5 Maja 2010 Zmieniłem treść posta. Nie chcę prowokować. Czas chyba wrzucić na luz i poczekać.
Glub Opublikowano 5 Maja 2010 Opublikowano 5 Maja 2010 Całe szczęście że w TuskVisionNetwork takiego czegoś nie zobaczę !happybth
kaktus83 Opublikowano 10 Maja 2010 Opublikowano 10 Maja 2010 Jeżeli ktoś lubi teorie spiskowe to pozwolę sobie zacytować z jednego blogu: Czytelnicy Niepoprawnych znają moje zdanie na temat "katastrofy" pod Smoleńskiem - był to zaplanowany mord! Mija miesiąc i wciąż nie znamy nawet dokładnej godziny rozbicia się rządowego Tu-154. Choćby ten fakt świadczy o jakości prowadzonego w tej sprawie "śledztwa". Każdy dzień przynosi kolejne pytania, na które nie ma odpowiedzi. Jest to efekt klasycznej dezinformacji. Warto jednak dążyć do ujawnienia prawdy o tych dramatycznych wydarzeniach. Warto też reklamować teksty, które w całkowicie racjonalny sposób, na chłodno, bez niepotrzebnych emocji starają się opisać otaczającą nas rzeczywistość. Dlatego też zdecydowałem się opublikować tekst blogera Starego Wiarusa. Uznałem, że zamiast dodać link do "polecanek", zaprezentuje go w całości, tak aby dotarła do niego jak największa liczba Czytelników. Warto! Zapraszam do lektury... "Smoking gun", czyli dymiąca broń, to popularny skrót myślowy pojęcia poszlaki, czyli dowodu pośredniego, informacji która pozwala interpretować wydarzenie i sformułować o nim wstępną opinię. Poszlaka nie ma wagi dowodu bezpośredniego, a co za tym idzie interpretacje na niej oparte mogą, ale nie muszą być zgodne z rzeczywistym przebiegiem zdarzenia. Jeśli policja wezwana przez sąsiadów, słyszących krzyki i strzały z broni palnej, przybywa na miejsce zdarzenia i zastaje tam trupa z ranami postrzałowymi i stojącego nad nim gościa trzymającego pistolet, który jeszcze dymi z lufy, to jakkolwiek nie jest to wystarczający dowód, by go oskarżyć przed sądem, że to on zastrzelił faceta leżącego na ziemi, to jest to istotna poszlaka, wystarczająca by go zamknąć do wyjaśnienia. Stąd "smoking gun". Naturalnie, poszlakę może potem potwierdzić sekcja zwłok, ekspertyza balistyczna broni i wydobytego z ciała ofiary pocisku, analiza odcisków palców na broni, testy chemiczne na obecność niedopalonego prochu na rękach podejrzanego etc. etc. - wtedy to już będą bezpośrednie dowody czynu. Podejrzany na podstawie poszlaki może też oszczędzić wszystkim czasu i zachodu i po prostu przyznać się do zabójstwa lub morderstwa, choć nawet wtedy wymagana będzie opinia biegłego, że jest zdrów na umyśle i wiedział co robi, gdy naciskał spust broni. W sprawie katastrofy smoleńskiej nie mamy na razie dowodów, natomiast mamy dymiący nagan dużego kalibru. Dymiący nagan stanowią relacje z prowadzenia śledztwa przez stronę rosyjską. Śledztwo wydaje się forsować tylko jedną hipotezę, mianowicie taką, że ani Federacja Rosyjska, ani żaden jej obywatel, nie miały ze smoleńską katastrofą nic wspólnego, zaś polski prezydent zginął z woli Boga, Historii i nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Anglosasi zwięźle określaja takie spontaniczne, losowo występujące nieszczęścia słowami 'shit happens', nie wiem natomiast, jak to będzie po rosyjsku. Ja mam naturalnie głęboką wiarę, że Rosja to jest całkiem normalne państwo. W związku z tym nie mam naturalnie żadnych wątpliwości, że kiedy we właściwym czasie opublikowany zostanie raport międzynarodowej komisji badającej przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M nr 101, dn. 10 kwietnia 2010r. w okolicach lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, to ten dokument będzie wyglądał tak samo, albo bardzo podobnie, jak raport francuskiego Bureau d'Enquêtes et d'Analyses pour la Sécurité de l'Aviation Civile (BEA) w sprawie przyczyn katastrofy samolotu Concorde, rejestracja F-BTSC, dn. 25 lipca 2000 r. w Gonesse pod Paryżem. http://www.bea.aero/docspa/2000/f-sc000725...-sc000725a.html To znaczy, rosyjski raport niechybnie będzie jasny i wyczerpujący, a miejscami wręcz drobiazgowy. Będzie miał co najmniej 12.5 megabajta jako plik .pdf, i dwanaście załączników; w sumie kilkaset stron, wszystkie zostaną opublikowane w internecie natychmiast po podpisaniu raportu przez komisję. Być może ten rosyjski raport będzie nawet jeszcze większy i dokładniejszy od francuskiego, bo w końcu w katastrofie Concorde nie zginął prezydent Republiki Francuskiej z małżonką, elita życia politycznego Francji oraz dowództwo francuskich sił zbrojnych, tylko wycieczka niemieckich biznesmenów. Z raportu komisji smoleńskiej będzie naturalnie wynikało, że po usunięciu z miejsca katastrofy Tu-154M większych szczątków samolotu, zostało ono następnie kilkakrotnie przeszukane przez idącą ramię przy ramieniu tyralierę policjantów zaopatrzonych w pincety i torebki plastikowe, która starannie wyzbierała wszystkie szczątki większe niż pół paznokcia. To światowy standard takich dochodzeń, zastosowany po katastrofie Concorde, więc ja po prostu nie wyobrażam sobie, by Rosjanie mogli postąpić inaczej. Pogłoski, że na miejscu katastrofy pozostawiono jakieś szczątki, to z pewnością potwarz. W katastrofie Concorde jako jej pierwotną przyczynę zidentyfikowano pasek blachy tytanowej o wymiarach 43x4 cm, leżący w charakterze śmiecia na pasie startowym, który podczas startu Concorde przeciął jedną z opon samolotu. Ten kawałek blachy, rozmiarów szkolnej linijki, znaleziono na pasie startowym, zabezpieczono, skatalogowano, a następnie dopasowano po kilku miesiącach śledztwa do kształtu przecięcia w oponie Concorde zabezpieczonej na miejscu upadku samolotu. W dochodzeniu w sprawie przyczyn katastrofy lotu PanAm 103, który rozbił się w szkockim miasteczku Lockerbie 21 grudnia 1988 r. w wyniku eksplozji bomby w ładowni bagażowej, koronnym dowodem rzeczowym stał się strzęp płytki obwodu drukowanego o wymiarach 0,8 x 1,25 cm, który był częścią elektronicznego zapalnika czasowego bomby i został wyjęty przez policyjnych techników pincetą ze znalezionego w lesie pod Lockerbie nadpalonego kawałka koszuli. Śledztwo trwało prawie trzy lata. Faza zbierania szczątków w Lockerbie trwała pięć miesięcy. Znaleziono około 1200 fragmentów wraku. Ponad 1000 policjantow i żołnierzy ręcznie wyzbierało z powierzchni kilkunastu kilometrów kwadratowych ponad 10 tysięcy innych przedmiotów. Każdy znaleziony przedmiot opatrzono etykietką z miejscem i datą znalezienia, umieszczono w plastikowej torebce, a następnie po przewiezieniu do centralnego magazynu prześwietlono przy pomocy przemysłowej aparatury rentgenowskiej, oraz sprawdzono chromatografem gazowym na obecność śladow materiałów wybuchowych. http://dnausers.d-n-a.net/dnetGOjg/Lockerbie.htm Naturalnie tak samo będzie w Smoleńsku, bo inaczej być nie może. A może nawet dokladniej, bo nie był to zwykły lot pasażerski. Pogłoski, jakoby miejsce katastrofy pod Smoleńskiem zostało przeorane spychaczami w niecały miesiąc po wypadku, to z pewnością potwarz. Załącznik medyczny do raportu o przyczynach katastrofy Tu-154M nr 101 omawiający wyniki sekcji zwłok ofiar będzie niezawodnie odpowiadał co najmniej takim standardom medycyny wojskowej jak te opisane w amerykańskich przepisach Medical Aspects of Army Aircraft Accident Investigation (Army Regulation 40-21, Headquarters Department of the Army Washington, DC 23 November 1976, Unclassified) http://www.army.mil/usapa/epubs/pdf/r40_21.pdf. A zapewne nawet jeszcze ściślejszym, bo amerykańskie przepisy wojskowe sformułowano dla potrzeb rutynowych dochodzeń dotyczących śmierci członków załogi w wypadkach treningowych w lotnictwie wojskowym, a nie na potrzeby śledztwa nad przyczynami katastrofy o wadze ogólnopaństwowej, w której ginie głowa państwa i generalicja. Zgodnie z art. 3 ust.7 tej instrukcji, w ciągu 96 godzin po zakończeniu ostatniej sekcji zwłok, wszystkie protokoły sekcji, preparaty mikroskopowe, próbki tkanek zakonserwowane w bloczkach parafinowych i innymi sposobami, zbiór fotografii ofiar przed i po przewiezieniu z miejsca wypadku oraz zdjęcia rentgenowskie mają zostać przekazane do dyspozycji wojskowego instytutu medycyny sądowej. Zgodnie z załącznikiem A, punkt 4, część E do instrukcji nr 40-21, każdy protokół sekcji każdej z osobna ofiary wypadku musi oprócz standardowego opisu medycznego zawierać następującą informację: 1. Szacunkowy czas przeżycia od momentu uderzenia o ziemię. 2. Datę i godzinę śmierci. 3. Ślady ognia na zwłokach powstałe przed i po uderzeniu samolotu o ziemię, oraz obecność na zwłokach błota, ziemi lub śladów paliwa. 4. Szacunkowy czas wystawienia zwłok na działanie ognia. 5. Położenie zwłok lub fragmentów zwłok na miejscu wypadku względem szczątków samolotu. 6. Obrażenia (osobno i szczegółowo opisane mają być obrażenia głowy, twarzy, szyi, krtani, barków, piersi, korpusu, miednicy, ramion, nóg, dłoni i stóp). 7. Przyczyny doznanych poparzeń (pożar, kontakt z paliwem, płynem hydraulicznym, innymi substancjami). 8. Przyczyny obrażeń mechanicznych (uderzenie o części samolotu - szczegółowy opis, lub o inne przedmioty - szczegółowy opis). 9. Kolejność doznanych obrażeń (opisać kolejno obrażenia odniesione przed wypadkiem, obrażenia spowodowane podczas pierwszego zderzenia z ziemią, podczas ew. kolejnych zderzeń z ziemią lub innymi obiektami, podczas ew. dalszego toku wypadku). Pogłoski, jakoby w rosyjskich protokołach sekcji pisano po prostu "przyczyna śmierci: mnogie obrażenia", to z pewnością potwarz. Kodycyl technologiczny: Być może nie wszystko jest stracone na zawsze w smoleńskiej mgle, bo obecność w rękach prywatnych przedmiotów odnalezionych na miejscu katastrofy stwarza realną możliwość społecznego poszukiwania pełnoprawnych dowodów, by zastąpić nimi dymiący nagan. Sceptycy, kórych nie obezwładniła dotychczasowa eksplozja braterstwa polsko- rosyjskiego, zastanawiają sie m.in. nad przyczynami całkowitej dezintegracji środkowej części samolotu, czyli kabiny pasażerskiej. Odłamana część ogonowa i usterzenie zachowały się w stanie podobnym, jak widoczny na zdjęciach z miejsc podobnych katastrof lotniczych. Kabina pasażerska natomiast jest w kawałkach, rozmiarów, tak na oko, pół metra na pół metra. Ciała są podobno zmasakrowane, pozrozrywane, poparzone, choć ani wybuchu, ani dużego pożaru paliwa na miejscu wypadku nie było - prawdopodobnie ze względu na brak kontaktu gorących silników, odłamanych razem z cześcią ogonową, ze zbiornikami paliwa w skrzydłach, odłamanych kilkadziesiąt metrów dalej, jak i ze względu na brak iskier przy uderzeniu metalowego kadłuba o podmokły grunt. Nic nie wiadomo o stanie kabiny załogi. Kokpit, z natury rzeczy zawierający kluczowy materiał dowodowy, znikł z powierzchni planety. Ani jednego zdjęcia. Nie wiadomo, czy kabina pilotów odłamała się od reszty kadłuba tak samo jak część ogonowa, czyli mniej więcej w całości, poszła w drzazgi, czy magicznie wysublimowała w atmosferę. Jako niepoprawny sceptyk, nihilista i oszołom uważam, że zarówno (niedostępne nam jeszcze na razie) szczątki samolotu jak i przedmioty znalezione na miejscu wypadku oraz zwłoki ofiar mogłyby potwierdzić lub wykluczyć hipotezę eksplozji wolumetrycznej w kabinie pasażerskiej, która jest zgodna z widocznym na zdjęciach stanem wraku oraz pogłoskami na temat stanu zwłok. Osobom zainteresowanym fizyką takich eksplozji i sposobem ich przeprowadzania polecam kwerendę literatury tematu, z użyciem fraz kluczowych: UCVE (unconfined cloud vapour explosion), CCVE (confined cloud vapor explosion) oraz BLEVE (boling liquid expanding vapor explosion). O ile analiza spektrometryczna znalazłaby na miejscu katastrofy, w szczątkach samolotu lub na zwłokach ofiar tlenek etylenu, tlenek propylenu, azotan izopropylu, aluminium, magnez lub cyrkon o wysokiej czystości, w postaci pyłów o innym składzie niż stopy użyte w konstrukcji samolotu, kompleksowe związki metaloorganiczne zawierające fluor i metale lekkie, niewytłumaczalnie wysokie stężenie fluoru, albo nanocząsteczki metali, to taka sygnatura wskazywałaby na eksplozję wolumetryczną, zwaną przez Rosjan termobaryczną. Całkowicie przypadkowo tak się składa, że Rosjanie są pionierami użycia eksplozji termobarycznych w technice wojskowej. Około litr płynu w głowicy pocisku do ręcznej wyrzutni "РПО-А Шмель", eksplodującego jako aerozol wypełniający pomieszczenie w ostrzelanym "trzmielem" budynku, daje ten sam efekt, co pocisk haubicy 152mm - zawsze zabija wszystkich w pomieszczeniu i prawie wszystkich w budynku, a często burzy budynek, co Rosjanie praktycznie sprawdzili w Czeczenii. Niczego to naturalnie nie dowodzi, do czasu zbadania spektroskopem masowym (MS) przedmiotów z katastrofy, znajdujących się obecnie w rękach prywatnych. Kodycyl medyczny: Czy te zwłoki, które przetrwały mniej więcej w całości, prześwietlono? Eksplozja termobaryczna zabija bardzo charakterystycznym mechanizmem 'blast injury' obejmującym m.in obrażenia płuc wywołane skokowym wzrostem ciśnienia w pomieszczeniu do ponad 3MPa. Te obrażenia płuc mają bardzo charakterystyczny obraz radiologiczny na zdjęciach rentgenowskich klatki piersiowej, zwany 'butterfly', czyli motylem. Najbardziej kompetentna w ocenie diagnostycznej takich zdjęć jest medycyna izraelska, z powodu dużego doświadczenia z ofiarami terrorystycznych zamachów bombowych w miejscach publicznych. Wystarczy wysłać zdjęcia rentgenowskie z prośbą o opinię. Czy oszacowano temperaturę, jaka działała na spalone zwłoki? Medycyna sądowa ma na to rozmaite sposoby. Pożar paliwa lotniczego osiąga 900-1100 stopni Celsjusza, eksplozja termobaryczna ma 2500-3000 stopni i bardzo wysoki gradient wzrostu temperatury. Kodycyl ekonomiczny: Czy i kiedy dostaniemy z powrotem od Rosjan wrak samolotu, a raczej jego części złożone luzem na kupę, której RP jest nadal pełnoprawnym właścicicielem, bo samolot był kupiony od Rosjan i całkowicie zapłacony? Czy też zgodzimy się z Rosjanami że to bez sensu, i wrak pojedzie prosto do rosyjskiej huty, a my wielkodusznie nie będziemy się domagać nawet zapłaty za złom? Kodycyl archeologiczny: Ewentualne zaoranie, przekopanie, zabetonowanie, (niepotrzebne skreślić) miejsca katastrofy nie pomoże jako antidotum na ewentualną komisję śledczą za 50 lat. Ślady podejrzanych substancji, jeśli się tam znajdują, bedą wykrywalne spektrometrycznie w praktyce do końca świata. To samo dotyczy ewentualnych ekshumacji ofiar przez pokolenie naszych wnuków. Może natomiast pomóc w udaremnieniu przyszłego śledztwa zdjęcie z obszaru katastrofy całej wierzchniej warstwy gruntu, przynajmniej 1 m w głąb, i jej wywiezienie w jakieś nieujawnione miejsce. Nie zdziwi mnie zatem, jeśli miasto Smoleńsk nagle zacznie budować na tym terenie np. największy na świecie podziemny parking, centrum handlowe na trzy piętra w głąb, albo super-basen kąpielowy o powierzchni kilku hektarów. http://wtemaciemaci.salon24.pl/178536,dymiacy-nagan
Rekomendowane odpowiedzi